Ni
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
Re: Socjonika - Ni
.
Ostatnio zmieniony sobota, 23 października 2010, 17:20 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Socjonika - Ni
Ech, śmieszy mnie to, że starasz się nadać "różnym Ni" status właściwości, bądź niewłaściwości.
Tym bardziej, że w tamtym poście pojechałem na maksa feozą (niową).
Natomiast analogicznie jak u Ciebie, moje Ni wygląda tak:
Szedłem sobie przy torach z psem, na moście siedziała jakaś dzieciarnia w wieku 11-15 lat. Połowa z nich paliła, reszta pisała smski, leciały przekleństwa, obok stał skuter i ogólnie cwaniactwo... wyobraziłem sobie jak spycham takie bachory z tego mostu w dół! Aż mi wzrosło trochę ciśnienie. Ale myślę... nie... Co za zepsucie. To ich karma, taka jest ich karma (czyli oni muszą przez to przejść, bo to ma dla nich znaczenie w dalszej perspektywie). Nie mogę w nią wnikać, nie dotyczy mnie ona, ale wierzę, że nawet to zło jest im potrzebne, by zrozumieć coś dalej na ich ścieżce. Idąc dalej myślałem sobie, że "nieczystość" (spersonifikowana jako Szatan w naszej kulturze) czai się wszędzie i że kiedy nadal "posiadamy ego", identyfikujemy się z fizycznym ja i poddajemy się pragnieniom, właśnie tak bezwładnie się zachowujemy.
Treści są inne, jednak sposób formowania myśli jest wg. mnie baaardzo podobny, dlatego też Twój opis wydał mi się całkiem bliski, czego wcześniej nie mówiłem.
Chyba, że próbujesz przekazać, żeby ludzie nie brali mistycznego mambodżambo od razu za przejaw Ni w ego (tu się zgadzam), a chciałeś ukazać właściwy tok myślenia charakterystyczny dla Ni.
Tym bardziej, że w tamtym poście pojechałem na maksa feozą (niową).
Natomiast analogicznie jak u Ciebie, moje Ni wygląda tak:
Szedłem sobie przy torach z psem, na moście siedziała jakaś dzieciarnia w wieku 11-15 lat. Połowa z nich paliła, reszta pisała smski, leciały przekleństwa, obok stał skuter i ogólnie cwaniactwo... wyobraziłem sobie jak spycham takie bachory z tego mostu w dół! Aż mi wzrosło trochę ciśnienie. Ale myślę... nie... Co za zepsucie. To ich karma, taka jest ich karma (czyli oni muszą przez to przejść, bo to ma dla nich znaczenie w dalszej perspektywie). Nie mogę w nią wnikać, nie dotyczy mnie ona, ale wierzę, że nawet to zło jest im potrzebne, by zrozumieć coś dalej na ich ścieżce. Idąc dalej myślałem sobie, że "nieczystość" (spersonifikowana jako Szatan w naszej kulturze) czai się wszędzie i że kiedy nadal "posiadamy ego", identyfikujemy się z fizycznym ja i poddajemy się pragnieniom, właśnie tak bezwładnie się zachowujemy.
Treści są inne, jednak sposób formowania myśli jest wg. mnie baaardzo podobny, dlatego też Twój opis wydał mi się całkiem bliski, czego wcześniej nie mówiłem.
Chyba, że próbujesz przekazać, żeby ludzie nie brali mistycznego mambodżambo od razu za przejaw Ni w ego (tu się zgadzam), a chciałeś ukazać właściwy tok myślenia charakterystyczny dla Ni.
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Re: Socjonika - Ni
Ja też się zgadzam. Mistycznym mambodżambo to i ja mogę rzucać - i wielce się obrażę jak mi powiecie że to Ni :P.żeby ludzie nie brali mistycznego mambodżambo od razu za przejaw Ni w ego
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."
Re: Socjonika - Ni
Ja wciąż mam pewien niedosyt czytając opis Ni.
Niemniej Ni postrzegam jako ciągłe widzenie wariantów i możliwości zależnych od czasu i miejsca. A tok myślenia przypomina rozwijającą się taśmę - Ni-egowiec obserwuje ruchome obrazy wytwarzane przez jego umysł (albo "przeczucie" tych obrazów), przez co, często kiedy mówi odnosi się wrażenie, że obserwuje coś w głębi siebie, albo coś czego nie widzą inni, jakby miał zwidy. Niekiedy obserwowałam jak Ni-egowiec wykonuje delikatne gesty i ruchy ręka na wysokości oczu, jakby mówiąc, pomagał sobie coś zaznaczać na tym ruchomym obrazie.
Wyobraźnię Ni-egowca można skojarzyć z baśniami, zresztą jestem pewna, że mnóstwo osób ma takie skojarzenia. Najwyraźniej widać to u Andersena. który patrzył na lichy przedmiot, a następnie ożywiał go i tworzył ciąg wydarzeń i myśli powiązanych z szyjką od butelki, igłą, ołowianym żołnierzykiem.
Bardzo podobny styl myślenia można zaobserwować u Tokarczuk, u której jedno skojarzenie powoduje wytworzenie całej historii, taśmy z kolejnymi skojarzeniami.
No i kto lubi powieści Lucy Maud Montgomery (ja! ja! *___*), ten wie na czym polegała wyobraźnia Emilki Byrd-Starr, Ani Shirley, czy Marigold Lesley.
Myślę też, że bardzo dobrym skojarzeniem dla Intuicji Czasu jest surrealizm. Ni jako domniemana dynamika relacji łączy ze sobą różne obiekty, ale kluczem jest relacja. Surrealizm polega głównie na łączeniu ze sobą obiektów, tworzenia dziwnych zestawień, ale jego istotą jest nieuchwytna relacja (sens) zawarty między nimi.
Ale to akurat kojarzy mi się z Ne:
"Kot" Joan Miró. Kiedyś czytałam, że wszystkie te dziwne figury to próba zapisu rzeczywistości przy pomocy symbolicznego języka. Przypomina mi to trochę odzwierciedlenie rzeczywistości na innej płaszczyźnie i właśnie dlatego kojarzy się z Ne, zresztą NM ciągle mi o tym mówi, a on jest bardzo mądry. ;d
Niemniej Ni postrzegam jako ciągłe widzenie wariantów i możliwości zależnych od czasu i miejsca. A tok myślenia przypomina rozwijającą się taśmę - Ni-egowiec obserwuje ruchome obrazy wytwarzane przez jego umysł (albo "przeczucie" tych obrazów), przez co, często kiedy mówi odnosi się wrażenie, że obserwuje coś w głębi siebie, albo coś czego nie widzą inni, jakby miał zwidy. Niekiedy obserwowałam jak Ni-egowiec wykonuje delikatne gesty i ruchy ręka na wysokości oczu, jakby mówiąc, pomagał sobie coś zaznaczać na tym ruchomym obrazie.
Wyobraźnię Ni-egowca można skojarzyć z baśniami, zresztą jestem pewna, że mnóstwo osób ma takie skojarzenia. Najwyraźniej widać to u Andersena. który patrzył na lichy przedmiot, a następnie ożywiał go i tworzył ciąg wydarzeń i myśli powiązanych z szyjką od butelki, igłą, ołowianym żołnierzykiem.
Bardzo podobny styl myślenia można zaobserwować u Tokarczuk, u której jedno skojarzenie powoduje wytworzenie całej historii, taśmy z kolejnymi skojarzeniami.
No i kto lubi powieści Lucy Maud Montgomery (ja! ja! *___*), ten wie na czym polegała wyobraźnia Emilki Byrd-Starr, Ani Shirley, czy Marigold Lesley.
Myślę też, że bardzo dobrym skojarzeniem dla Intuicji Czasu jest surrealizm. Ni jako domniemana dynamika relacji łączy ze sobą różne obiekty, ale kluczem jest relacja. Surrealizm polega głównie na łączeniu ze sobą obiektów, tworzenia dziwnych zestawień, ale jego istotą jest nieuchwytna relacja (sens) zawarty między nimi.
Ale to akurat kojarzy mi się z Ne:
Spoiler:
Re: Socjonika - Ni
No dobrze, no dobrze, opiszę Ci ten podtyp produkujący xD (ale nie we wrześniu x])a on jest bardzo mądry. ;d
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."
Re: Socjonika - Ni
Produkujący? Ńe, mie chodziło o podtyp II według DCNH. Ne i Se.
Dziękuję. :*
No i EOT, nie będę przysparzać moderatorom pracy.
Dziękuję. :*
No i EOT, nie będę przysparzać moderatorom pracy.
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Socjonika - Ni
Nie ma Ni bez Se. Nie ma Se bez Ni. "Wizja wpływu. Wpływ wizji.."
Coś jest obiektem, a coś relacją. Coś jest statyczne, coś dynamiczne. Coś jest ewidentne, coś domniemane..
..więc łączą się..
Domniemana i dynamiczna relacja zwana Ni to dla mnie wszystko to, czego nie widać i co nie jest wyraźnie określone przez ewidentnie statyczną obiektowość Se. Po prostu - Ni to informacja - domniemana, dynamiczna relacja.
Coś jest obiektem, a coś relacją. Coś jest statyczne, coś dynamiczne. Coś jest ewidentne, coś domniemane..
..więc łączą się..
Domniemana i dynamiczna relacja zwana Ni to dla mnie wszystko to, czego nie widać i co nie jest wyraźnie określone przez ewidentnie statyczną obiektowość Se. Po prostu - Ni to informacja - domniemana, dynamiczna relacja.
Re: Socjonika - Ni
Wpadłem kiedyś na taki pomysł, że efektem Ni połączonego z Fe jest... animacja! Całkiem dosłownie Ni+Fe "ożywiają" obiekty, stąd zdolności aktorskie, improwizacyjne itp.
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Re: Socjonika - Ni
Zdolności improwizacyjne, aktorskie, nieustanna emocjonalna twórczość, to styl porozumiewania się i cecha Fe-egowców jako takich. Chociaż u konstruktywisów (Fe-dominantów) teoretycznie trochę inaczej to wygląda, bo maja skłonność dystansować się od emocji otoczenia - z trudem się ich pozbywają, więc kontrolują ile i kiedy je przyjmują.
- chokureika
- Moderator
- Posty: 608
- Rejestracja: niedziela, 11 listopada 2007, 23:25
- Enneatyp: Indywidualista
Re: Socjonika - Ni
Zastanawiam się jak inne typy i kwadry widzą i oceniają Ni u innych ludzi Napiszcie co lubicie i co Was wkurza u znajomych Ni-egowców.
4.5 sp/sx IEI / z uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion.
- chokureika
- Moderator
- Posty: 608
- Rejestracja: niedziela, 11 listopada 2007, 23:25
- Enneatyp: Indywidualista
Re: Socjonika - Ni
chokureika pisze:Zastanawiam się jak inne typy i kwadry widzą i oceniają Ni u innych ludzi Napiszcie co lubicie i co Was wkurza u znajomych Ni-egowców.
Okej, chyba wszyscy mają Ni gdzieś
4.5 sp/sx IEI / z uniesień pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion.
Re: Socjonika - Ni
Ni1 i Si3 w praktyceSnufkin pisze:Ni w praktyce
bo wielu z was postrzega Ni jako coś w rodzaju ekstatycznej masturbacji w rytm tybetańskich gongów lub czegoś w tym stylu.
Dajmy na to taki przykład:Wracam sobie do domu ze spaceru aż tu nagle przy kościele dostrzegam blisko idącą siebie parę trzydziestoparolatków (na oko małżeństwo). Co charakterystyczne on jest chudy ona gruba a pan domu trzyma w dłoni wielką torebkę czipsów co chwila częstując nimi żonę. Myślę sobie: co za frajer ! Nie dość, że już jest dla Ciebie wizualnie nieatrakcyjna to jeszcze sam sobie szkodzisz dokarmiając głodomora. <Nagle wizualizuję sobie jej wielki tłusty zadek nago>. Myślę sobie: teraz jest jeszcze 'w normie' ale co później ? Naprawdę chcesz stary spędzić resztę życia z takim prosiakiem ? Pomyślałeś o chorobach (miażdżycy i cukrzycy), ty masz szybką przemianę materii więc mniej ci to grozi ale co z nią ? Będzie jak zawsze: wysoki cholesterol, nadciśnienie, problemy z wypróżnieniem. Twoja tłusta żonka w przyszłości ma duże szanse zostać wrakiem człowieka. Pomyśl sobie o tych gnijących, cukrzycowych palcach u stóp, o tym zapachu potu wydzielanym z jej tłustej pachy. O bieganiu po lekarzach i płaceniu za leki. Nie dbasz facet o swoją własność - nie dbasz o siebie, nie dbasz o małżeństwo. Konkluzja: jesteś skończonym frajerem.Spoiler:
Kiedyś myślałam, że pewni ludzie są głupi bo nie zastanawiają się nad możliwymi konsekwencjami swoich czynów. Dzięki socjonice wiem, że to nie głupota, tylko słabe Ni.
Jeśli ktoś oglądał film "Idiokracja" to tam też stereotypowo pojechano po sensorykach. Ludzie nie myślący o przyszłości i konsekwencjach, przez to, że żyli chwilowymi przyjemnościami zaczęli się rozmnażać i wyparli tych, którzy planowali i myśleli o możliwych problemach rozważając plusy i minusy np. zajścia w ciążę.
Może też tak być, że słabe Ni wiąże się z głupotą w pewnych obszarach życia. Minusem silnego Ni może być niezdecydowanie co socjonika wyjaśnia w przyjmowaniu przez Ni-ego postawy uległej.
Zainteresowałam się tematem czasu dzięki temu co napisałeś i znalazłam ciekawy film na ten temat. Tam zegar atomowy umieścili w samolocie i chodziło o prędkość. Zegar, który się poruszał względem drugiego pokazywał spóźniony czas.Agon pisze:Fizycy kwestionują rzeczy o których przeciętny zjadacz chleba jest święcie przekonany, że są niezmienne. Intuicyjnie wydaje się nam, że czas wszędzie płynie tak samo, a w rzeczywistości jest inaczej. Potwierdzono to nawet doświadczalnie zegarem atomowym. Na wzgórzu, gdzie grawitacja oddziałuje nieco słabiej, niż na nizinie zegar atomowy wskazywał inny czas. W pobliżu czarnej dziury czas zwalnia w sposób jeszcze bardziej ewidentny.
Normalnie puknąłbym się w głowę gdybym o tym usłyszał od jakiegoś laika, ale to fizycy i mają empiryczny dowód. Dlatego uważam, że rzeczy nie zawsze są takie na jakie wyglądają i należy kwestionować WSZYSTKO
http://www.youtube.com/watch?v=JIBIyfMwHpE - Film wyjaśnia, że czas to iluzja i wszystkie chwile dzieją się jednocześnie. Głównie dla IEI i ILI, bo wymaga do zrozumienia wykorzystania Ni do maksimum. Pokazałam sensorycznej koleżance, chyba SEI i niczego nie zrozumiała.
Re: Ni
Ja osobiście odebrałem film Idiokracja jako satyrę na współczesną kulturę masową i demokrację.
Po prostu jak to Korwin głosi ten ustrój promuje głupotę, bo głupota ma zawsze przewagę ilościową.
Po prostu jak to Korwin głosi ten ustrój promuje głupotę, bo głupota ma zawsze przewagę ilościową.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Socjonika - Ni
Mam Ni4 i zastanawiam się nad konsekwencjami swoich czynów, pilnuję czasu, pilnuję terminów, staram się nie spóźniać.Sayna pisze:Kiedyś myślałam, że pewni ludzie są głupi bo nie zastanawiają się nad możliwymi konsekwencjami swoich czynów. Dzięki socjonice wiem, że to nie głupota, tylko słabe Ni.
Ni nie daje zrozumienia fizyki kwantowej. Poza tym forumowi SEI jak carlos i Zielona częściej siedzą w takich tematach i jest większa szansa, że zrozumieją, niż np. Snufkin ILI, który woli politykę, czy chokureika IEI i jouziou IEI. To kwestia zainteresowań i tego jak często ktoś myśli na dany temat.Sayna pisze:http://www.youtube.com/watch?v=JIBIyfMwHpE - Film wyjaśnia, że czas to iluzja i wszystkie chwile dzieją się jednocześnie. Głównie dla IEI i ILI, bo wymaga do zrozumienia wykorzystania Ni do maksimum. Pokazałam sensorycznej koleżance, chyba SEI i niczego nie zrozumiała.
Kiedyś uważałaś, że 9 są najbardziej rozwinięte duchowo, a 1 najmniej. Teraz sugerujesz, że silne Ni charakteryzuje osoby inteligentne, zdolne pojąć paradoksy czasu i zastanawiające się zanim coś zrobią. Według tych Twoich teorii, to powinnam być najbardziej głupią i niedorozwiniętą osobą, bo jestem 1 i jako LSE mam Ni w funkcji czułej. Bardzo dziękuję za taką sugestię.
Zanim się zaczniesz wykłócać, wyobraź sobie jak czyta się Twoje posty ludziom, którzy mają inne typy.
Re: Ni
Z fizyką kwantową chyba najłatwiej będą mieli ludzie z Ne chyba. Ona jest absurdalna i nielogiczna, przynajmniej ja ją tak odbieram, starałem się coś zrozumieć ale te teorie wydają się mi zbyt abstrakcyjne typu "wyobraź sobie świat w 10 wymiarach" (ktoś na forum wrzucał taki filmik). Trzeba mieć do tego wyjątkowo niekonwencjonalny sposób myślenia. A ja właśnie preferuje konwencje, czyli stałe, niezmienne rzeczy.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)