5w4 + 5w4, czy to ma sens?

Wiadomość
Autor
BUKS
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2009, 10:38

5w4 + 5w4, czy to ma sens?

#1 Post autor: BUKS » sobota, 25 lipca 2009, 16:32

Czy związek takich osób ma sens? Ze zrozumieniem raczej nie byłoby problemów... ale czy po pewnym czasie nie odizolują się zbyt bardzo od siebie?



Awatar użytkownika
sledz
Posty: 848
Rejestracja: wtorek, 13 maja 2008, 22:49
Kontakt:

#2 Post autor: sledz » sobota, 25 lipca 2009, 16:36

Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.
Ostatnio zmieniony piątek, 22 października 2010, 19:16 przez sledz, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 + 5w4, czy to ma sens?

#3 Post autor: Gudrun » sobota, 25 lipca 2009, 21:28

BUKS pisze:Czy związek takich osób ma sens? Ze zrozumieniem raczej nie byłoby problemów... ale czy po pewnym czasie nie odizolują się zbyt bardzo od siebie?
Szczerze to śmieszą mnie takie tematy. Jeśli Ci odpowiemy tak/nie to weźmiesz to pod uwagę i będziesz próbować lub dasz sobie spokój? Każdy przypadek jest indywidualny i to co tu ktoś napisze nie ma znaczenia.

Awatar użytkownika
Poetownik
Posty: 334
Rejestracja: czwartek, 9 kwietnia 2009, 22:11
Enneatyp: Mediator

#4 Post autor: Poetownik » sobota, 25 lipca 2009, 21:40

A może autor tematu nie chce wcale żadnej rady, tylko liczy na ciekawą dyskusję. Ja tak właśnie to odebrałem.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#5 Post autor: SuperDurson » sobota, 25 lipca 2009, 22:30

Na mój gust - więcej zależy od Ciebie, niż od twojego typu.

Więc jesli chcesz - to ma sens.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

BUKS
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2009, 10:38

#6 Post autor: BUKS » sobota, 25 lipca 2009, 22:32

Szczerze to śmieszą mnie takie tematy. Jeśli Ci odpowiemy tak/nie to weźmiesz to pod uwagę i będziesz próbować lub dasz sobie spokój? Każdy przypadek jest indywidualny i to co tu ktoś napisze nie ma znaczenia.
Chodziło mi bardziej o dyskusję niż o dostanie rady :). I w zasadzie nie tylko o związek 5w4 z 5w4, ale ogólnie o związek dwóch introwertyków. 5w4 miało właśnie głównie sugerować introwertyzm jako, że jest to typ osobowości uważany za najbardziej introwertyczny.

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

#7 Post autor: Gudrun » sobota, 25 lipca 2009, 23:18

BUKS pisze:
Szczerze to śmieszą mnie takie tematy. Jeśli Ci odpowiemy tak/nie to weźmiesz to pod uwagę i będziesz próbować lub dasz sobie spokój? Każdy przypadek jest indywidualny i to co tu ktoś napisze nie ma znaczenia.
Chodziło mi bardziej o dyskusję niż o dostanie rady :). I w zasadzie nie tylko o związek 5w4 z 5w4, ale ogólnie o związek dwóch introwertyków. 5w4 miało właśnie głównie sugerować introwertyzm jako, że jest to typ osobowości uważany za najbardziej introwertyczny.

No to proszę:
Jak kochają Piątki?
Związki Piątek

Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

#8 Post autor: kama.zielona » niedziela, 26 lipca 2009, 00:09

Hmm czy to ma sens? Oczywiście! Dwie 5 jako typy dość skryte przez długi czas nie wyłożą wszystkich kart. Oboje są dla siebie zagadką, tajemnicą, są intrygujący. Na swój piątkowy sposób starają się, zapewne nie mogą doczekać się następnego spotkania, by jeszcze więcej dowiedzieć się o sobie. Przez to, że akcja toczy się dość wolno przez bardzo długi czas występuje wzajemne zaciekawienie. Może i będą zwlekać z kolejną randką, ale to najprawdopodobniej dobrze wpłynie na relacje, bo obie piątki będą czuły, że mają dystans i wolność.
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

#9 Post autor: Chinook » niedziela, 26 lipca 2009, 00:13

Kama, zapomnijmy na chwilę o rodzinnych więzach i wejdźmy w związek, spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Dla dobra nauki. :D

A na serio... Partnerka piątka, pewnie by rozumiała niektóre moje dziwactwa i różne decyzje w pewnych kwestiach i na odwrót. Ale ja raczej potrzebuję kogoś, kto wyciągnie mnie do świata zewnętrznego. :P Suma sumarum, każdy przypadek trzeba rozpatrywac osobno.

Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

#10 Post autor: kama.zielona » niedziela, 26 lipca 2009, 00:23

Dla dobra nauki możemy wejść w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością :D

Tu masz rację... piątka potrzebuje motywatora :) Ale spójrzmy na to z innej, pozytywnej strony- bywają piątki mniej i bardziej introwertyczne :) Takie które nie odzywają się za dużo, ponieważ nie odczuwają takiej potrzeby. Sądzę, że w związku jest całkiem inaczej. Wtedy piątki próbują dotrzeć się nawzajem. Jest wtedy prawdopodobieństwo, że wyciągną się razem do tego świata zewnętrznego.
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

BUKS
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2009, 10:38

#11 Post autor: BUKS » niedziela, 26 lipca 2009, 01:11

kama.zielona pisze: Tu masz rację... piątka potrzebuje motywatora :)
No ja dokładniej motywatorki :) Sęk w tym, że ... kiedyś nie potrzebowałem, a w zasadzie wystarczyła mi sama ambicja i zamiłowanie do rywalizacji, które gdzieś (właściwie to wiem gdzie) po drodze częściowo uciekło.

Takie które nie odzywają się za dużo, ponieważ nie odczuwają takiej potrzeby.
Me przekleństwo :roll:
Sądzę, że w związku jest całkiem inaczej. Wtedy piątki próbują dotrzeć się nawzajem. Jest wtedy prawdopodobieństwo, że wyciągną się razem do tego świata zewnętrznego.
...albo utworzą jeszcze grubszą powłokę izolująca ich od świata zewnętrznego - tylko zamiast 1 będą 3...


No to proszę:
Związki Piątek
Eeee tutaj więcej chyba nie-piątek się wypowiada niż piątek.

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 1024
Rejestracja: sobota, 27 września 2008, 16:42
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#12 Post autor: Piotr » niedziela, 26 lipca 2009, 01:15

Ja bym nie chciał partnerki, która ma te same problemy co ja. Wolę taką, która pomoże mi je rozwiązać.

BUKS
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2009, 10:38

#13 Post autor: BUKS » niedziela, 26 lipca 2009, 01:26

Ja na przykład nie chcę, by ktoś mi pomagał rozwiązywać moje problemy. Z drugiej strony chciałbym mieć kogoś kto CHCIAŁBY mi je pomóc rozwiązać (gdybym je miał).

Nie potrzebuję cudownej uzdrowicielki, tylko partnerki, z którą wspieralibyśmy się nawzajem i motywowali wzajemnie do działania i rozwoju osobistego.

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 1024
Rejestracja: sobota, 27 września 2008, 16:42
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#14 Post autor: Piotr » niedziela, 26 lipca 2009, 01:42

BUKS pisze:Ja na przykład nie chcę, by ktoś mi pomagał rozwiązywać moje problemy.
Dla mnie samotny wyjazd załóżmy do Krakowa to mordęga, niemożliwość itd. Gdyby pojechał ze mną ktoś, kto zapewni mi odpowiednie warunki, mógłbym czuć się tam nawet całkiem dobrze.
BUKS pisze:Nie potrzebuję cudownej uzdrowicielki, tylko partnerki, z którą wspieralibyśmy się nawzajem i motywowali wzajemnie do działania i rozwoju osobistego.
Właśnie kogoś takiego miałem na myśli.

BUKS
Posty: 14
Rejestracja: czwartek, 5 lutego 2009, 10:38

#15 Post autor: BUKS » niedziela, 26 lipca 2009, 02:02

Piotr pisze:
BUKS pisze:Ja na przykład nie chcę, by ktoś mi pomagał rozwiązywać moje problemy.
Dla mnie samotny wyjazd załóżmy do Krakowa to mordęga, niemożliwość itd. Gdyby pojechał ze mną ktoś, kto zapewni mi odpowiednie warunki, mógłbym czuć się tam nawet całkiem dobrze.
Co rozumiesz przez "zapewni mi odpowiednie warunki"?

Pojechać samemu gdzieś na wakacje? Ja także bym się na to nie zdecydował, wolałbym już siedzieć w domu przed kompem.

BUKS pisze:Nie potrzebuję cudownej uzdrowicielki, tylko partnerki, z którą wspieralibyśmy się nawzajem i motywowali wzajemnie do działania i rozwoju osobistego.
Właśnie kogoś takiego miałem na myśli.
Ale czemu uważasz, że druga piątka nie potrafiłaby CI tego wsparcia dać? Co prawda w opisie piątki jest tam zawarte coś takiego jak: " nieuganianie się za pieniędzmi, pozycją zawodową itp" co mogłoby sugerować minimalizm, który mi jednak jest obcy , pozycja sprzątacza czy też pracownika biurowego najniższego szczebla zdecydowanie nie jest tym czego oczekuję.

Z drugiej strony przez samotność (w tej chwili główni mi chodzi o partnerkę życiową, znajomych jako takich mam, może? nawet przyjaciela) straciłem motywację do działania i popadłem trochę w apatię, nie mogę się skupić na nauce i trochę zawalam studia, częściowo przez brak czasu, a częściowo przez ten brak motywacji i tą p*** obojętność wobec wszystkiego.

ODPOWIEDZ