Dar widzenia?
Re: Dar widzenia?
Nie wiem o co chodziło autorowi tego tekstu, ale ja u siebie zauważyłam coś takiego, że lubię sobie analizować różne osoby i rozkmniniać dlaczego tak się zachowują a nie inaczej. I swego czasu, pewna moja partnerka, była w szoku, że potrafię z taką łatwością określić motywy działania innych osób - rzecz jasna osób, które oboje dobrze znaliśmy i gdzie te motywy były dosyć jasne, no taka prosta droga dedukcji, dlaczego ktoś zachowuje się tak a nie inaczej. Dziś myślę, że to moje niegdysiejsze rozkminianie ludzi, to było właśnie intuicyjne określanie motywacji różnych osób, które wychodziło mi w dość łatwy sposób, co ważne, to było dość dawno, więc moje myśli nie były "zaburzone" żadnymi teoriami, enneagrami, psychologiami, po prostu na tzw chłopski rozum wszystko brałam I całkiem niedawno znowu ktoś rzucił do mnie tekstem, że widzę więcej niż inni. Nie jestem pewna czy widzę więcej niż inni, bo przed długi czas, wydawało mi się, że to co widzę to są oczywiste oczywistości, że wszyscy wiedzą i rozumieją, że np reklamy to czysta manipulacja, że seriale to zabieranie życia, że rmf maxx ma wspólnego tyle z muzyką z wymiociny kloszarda z francuskim deserem etc. Lecz zawsze kiedy trwam, a raczej trwałam w przekonaniu, że to są oczywistości, zdarzał się ktoś, kto burzył mój światopogląd, zachowując się jak idiota, bo np słuchał wymiocin kloszarda. Więc byłam znów zmuszona rozkmniniać, dlaczego ta osoba robi coś tak obrzydliwego Potem na taki stan rzeczy zaczęłam zwalać winę na swój egocentryzm a teraz zastanawiam się, czy po prostu nie jestem jakąś ograniczoną poznawczo kosmitom
Czuję, że coś miałam jeszcze napisać, ale nie pamiętam co. Cholera jasna!!
Czuję, że coś miałam jeszcze napisać, ale nie pamiętam co. Cholera jasna!!
Re: Dar widzenia?
"szanuj mnie za mój wyjątkowy dar widzenia i moją intuicję" - chyba nie bez przyczyny "dar widzenia" został zestawionu tutaj z intuicją bo prawdopodobnie chodzi o to samo
Perwik, dlaczego zmieniłeś płeć
rozumienie świata poprzez uczucia plus wspieranie go intelektem wywołuje chyba właśnie coś takiegoPerwik pisze:Nie wiem o co chodziło autorowi tego tekstu, ale ja u siebie zauważyłam coś takiego, że lubię sobie analizować różne osoby i rozkmniniać dlaczego tak się zachowują a nie inaczej. I swego czasu, pewna moja partnerka, była w szoku, że potrafię z taką łatwością określić motywy działania innych osób
Perwik, dlaczego zmieniłeś płeć
Re: Dar widzenia?
podpisuję pod parwikiem (znów:P)
myślę, że to dzięki temu, że często stoję na uboczu, przyglądam się wydarzeniom i ludziom jakby zza szyby. Wiem, co kto by powiedział w danej sytuacji, umiem do jakiegoś stopnia przewidzieć zachowania (w sumie... mogłabym to wykorzystać dla swoich celów ), dokładnie wiem czego ludzie ode mnie oczekują (niestety często wbrew sobie robię wtedy na odwrót..). Dużo mi w tym pomógł enneagram, chociaż czasem łapię się na tym, że gdy podświadomie przypisałam osobie jakiś typ i wyłapuję tylko te zachowania które się wpisują w szablon, co zaciemnia mi rzeczywisty obraz.
Często ludzie są zaskoczeni, gdy nagle wypalę co dana osoba teraz prawdopodobnie czuje i dlaczego. Trafność całkiem całkiem, szczególnie jeśli chodzi o mroczne stany duszy i umysłu .
myślę, że to dzięki temu, że często stoję na uboczu, przyglądam się wydarzeniom i ludziom jakby zza szyby. Wiem, co kto by powiedział w danej sytuacji, umiem do jakiegoś stopnia przewidzieć zachowania (w sumie... mogłabym to wykorzystać dla swoich celów ), dokładnie wiem czego ludzie ode mnie oczekują (niestety często wbrew sobie robię wtedy na odwrót..). Dużo mi w tym pomógł enneagram, chociaż czasem łapię się na tym, że gdy podświadomie przypisałam osobie jakiś typ i wyłapuję tylko te zachowania które się wpisują w szablon, co zaciemnia mi rzeczywisty obraz.
Często ludzie są zaskoczeni, gdy nagle wypalę co dana osoba teraz prawdopodobnie czuje i dlaczego. Trafność całkiem całkiem, szczególnie jeśli chodzi o mroczne stany duszy i umysłu .
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Dar widzenia?
Dar widzenia.. tak - jest to dar "widzenia", ale zawsze zmieniających się w czasie, drgań cudzych emocji..
Widzenia - domniemywania! - tego co było przed i co będzie dalej.. dzięki teraz.
To jest dokładnie ten "dar", którym się snuje intrygi.
Widzenia - domniemywania! - tego co było przed i co będzie dalej.. dzięki teraz.
To jest dokładnie ten "dar", którym się snuje intrygi.
Re: Dar widzenia?
grunt żeby nie przekroczyć cienkiej granicy...
- Ceres
- Posty: 821
- Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: UK
Re: Dar widzenia?
Jakiej granicy? Granicy czego
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...
4w5, sx/sp, EIE
Re: Dar widzenia?
kiedy wydaje się, że czyta się z ludzi ich ukryte intencje, a tak naprawdę wkręca się sobie i przypisuje ludziom to, czego nie myślą ani nie czują
Re: Dar widzenia?
A skąd wiesz, ze oni tego nie myślą ani nie czują?
twoja intuicja cię zawodzi? na ile? Czy to zgubne? utrudniające ci życie? czy raczej często zbędne i niewarte uwagi?
Kobiety mają naturalnie smykałkę do skupienia na ludzkich twarzach, ale można to wyćwiczyć patrz Milton H. Erickson
twoja intuicja cię zawodzi? na ile? Czy to zgubne? utrudniające ci życie? czy raczej często zbędne i niewarte uwagi?
Kobiety mają naturalnie smykałkę do skupienia na ludzkich twarzach, ale można to wyćwiczyć patrz Milton H. Erickson
Re: Dar widzenia?
Ja przez słowa "dar widzenia" rozumiem bardziej umiejętność dość trafnej nieraz dedukcji, jak mogą potoczyć przyszłe wydarzenia w przypadku, gdy w grę wchodzą relacje międzyludzkie. Dzięki dość żywemu zainteresowania ludzką psychiką i mechanizmami nią rządzącymi, potrafię z pewną łatwością stworzyć w głowie prosty model dotyczący cech osobowości danej osoby, na podstawie którego mogę później wnioskować, jak zachowa się ona, kiedy postawi się ją w określonej sytuacji. W skrócie mówiąc, zinterpretowałam to, jako pewna delikatna odmiana "daru jasnowidzenia". U czwórek może być w niewielkim stopniu rozwinięty z tego względu, że lubią wybiegać myślami poza czas teraźniejszy, tworząc także scenariusze nadchodzących zdarzeń.Rilla pisze:"Dostrzegam i rozumiem wiele spraw znacznie głębiej niz większość osób". Co jednak znaczy "głębiej"? Jak widzimy ten świat? Czym to nasze spostrzeganie świata się różni od innych? Uważacie, że macie taki dar widzenia?
Jednak autor mógł mieć na myśli to, o czym pisze Rilla, na co sama nie wpadłam.
Sądzę, że "głębiej" oznacza po prostu trudność w spojrzeniu na to, co nas otacza, z dystansem. Pozostajemy bardziej czujni na to, co dla niektórych wydaje się albo nierealne, albo mało interesujące. Dostrzegamy piękno w prostocie. Wzrusza nas miłość, odwaga, wielkie czyny i niczym nieskrępowana radość pomimo przeciwności losu. Nieraz budzi się w nas poczucie boskiej jedności z światem, czujemy wówczas wszechogarniającą radość rozchodzącą się, niczym delikatna mgiełka po całym naszym ciele, coraz dalej z każdym wdechem. Nie zamykamy też oczu, kiedy przychodzi nam się zetknąć z ciemną stroną życia, ohydną brzydotą i bezwzględnym okrucieństwem, nawet jeśli wywołuje to w nas niepokój, czy ból. W naszym życiu występują upadki na samo dno i wzloty do gwiazd. Nie są obce nam żadne uczucia, w całej swej krasie, gdyż nie uciekamy przed nimi. Potrafimy intensyfikować ból do granic wytrzymałości oraz uśmiechamy się najszczerzej, jak tylko możemy, kiedy zagości w naszych sercach szczęście. Współodczuwamy z innymi istotami, kiedy cierpią oraz dzielimy smutki i radości swoich bliskich. Staramy się być otwarci na to, co wydaje się ukryte i niedostępne, bądź wymaga od człowieka spojrzenia także sercem, nie tylko oczami.
Uważam, że to właśnie sprawia, że jesteśmy obdarzeni większym "darem widzenia".
6w7 sp/sx, EIE