A możesz odnieść swoje sny do enneagramowego typu osobowości?SuperDurson pisze:Oczywiście, że są z nią powiązane - sny są kwintesencją osobowości.
Owszem, a często określone skojarzenia aż same się nasuwają, ale...Ich symbolika bywa właściwie dowolna, ale wpaja się nam od dzieciństwa tak olbrzymią ilość mocnych archetypów, że bardzo wiele z nich można uznać za względnie stałe.
..gryzonie jako życie "tu i teraz"? Może w wielu kulturach istnieje taka symbolika, ale mnie by to w życiu nie przyszło do głowy, nie widzę jakiegoś sensownego powiązania między skupieniem się na rzeczywistości zewnętrznej a gryzoniami, więc nie sądzę, by moja podświadomość mogła coś takiego wymyślić. Ale dzięki za próbę interpretacji.Gryzonie mogą symbolizować i w wielu kulturach personifikują obecność, oraz wytrwałość. Życie tą chwilą, właśnie teraz, trwanie w tym. Można ten archetyp w miarę sztywno połączyć ze stanem umysłu zwanym "uptime". Tu i teraz.
Gdyby to był mój sen tak bym to rozumiał: "potrzebujesz więcej być tu - w zewnętrznej rzeczywistości, niż w swojej głowie."
Dodam, że poza szczurami nie są to żadne typowe gryzonie trzymane w domach, jak chomik, królik czy świnka morska. Kiedyś trzymanie w domu gryzoni w ogólnie nie wydawało mi się atrakcyjne, a te zwierzątka raczej głupie i nie mające szczególnego kontaktu z człowiekiem. Zmieniły to właśnie szczury. Nie miałam takich snów, dopóki nie chowałam tych wspaniałych stworzeń. Jednak szczurasy to tylko jedne z gryzoni, inne są jakimś nieznanymi mi zbyt dobrze lub w ogóle gatunkami.
Siódekmi unikają zmartwień, odsuwają je od siebie, zachowują się, jakby złe rzeczy w ogóle nie miały miejsca, pozwalają, by zniknęły one z ich świadomości, tak?kama.zielona pisze:W swoich snach nigdy nie uciekam, tak jak to u niektórych powyżej. Jeśli we śnie jakaś osoba mi zagraża za chwilę pojawia się coś co ma mi pomóc np. gałąź, piła, szczotka, nóż pistolet. Czasem są to sny, gdzie nie mogę trafić, moje ruchy są spowolnione- jest to moment kulminacyjny, kiedy wszystko rośnie i wtedy zazwyczaj przedmiot moich problemów znika na moje żądanie.
Entuzjazm i pogoda ducha to piękna sprawa.kama.zielona pisze:Jeśli chodzi o sny przyjemniejsze- częstym motywem jest niebo. Za każdym razem znajduję się w innym jego obszarze- np sam wstęp do tego nieba- kiedy idę przez tory do światełka, a na końcu tunelu zaczyna się wielkie pole słoneczników, a na środku stoją takie piękne, białe, kręcone schody po których muszę wejść.
Innym razem jestem już w niebie dość długo, zostałam mianowana aniołem do czuwania nad ludźmi.
Dość niedawno śniło mi się, że już weszłam po tych schodach.
To jest chyba najprzyjemniejszy dla mnie motyw senny.