Venus w Raku pisze:boogi pisze:Memory - archetyp Sieroty, Venus - archetyp Męczennika, Pierzasta archetyp Wędrowca
To znaczy, że jestem Dawcą?
Nie. Każdy enneatyp, na każdym poziomie rozwoju, przechodzi przez te wszystkie stadia archetypów. Wiąże się to z porządkowaniem pracy trzech Ośrodków - porządkowanie to na każdym poziomie rozwoju wygląda inaczej.
Po osiągnięciu poziomu
n człowiek, jako nowy na tym poziomie, jest w stanie Niewinnego. Oczywiście za długo w nim nie pozostanie - bo życie bez przerwy kopie w tyłek. Człowiekowi stało się jakieś kuku - przechodzi w stan Sieroty (zagubienie). I teraz nadchodzi czas, by się odnalazł. Niewinny nie ma potrzeby poszukiwania rozwiązania, bo nie ma problemów (nie dostrzega ich - albo w powodu nieświadomości i o tym teraz mówimy, albo też z powodu takiego że jest już mędrcem/magiem i te problemy już przeszedł i nie są dla niego zaskoczeniem - o tym pomówimy później). Sierota zaś, po utraceniu stanu "niewinnego", czuje że świat jest zły, niedobry, i może albo zostać sierotą
albo wybrać którąś z trzech dróg.
Męczennik, enneagramowo patrząc, odwołuje się do innych ludzi, do społeczeństwa które on wspiera, lub które wspiera jego. Ośrodek Emocji krótko mówiąc (ale nie Triada Emocji).
Wędrowiec, odcinający się od ludzi, nie idący na kompromisy, poszukujący samotnie dobrych rozwiązań - kojarzy się z Ośrodkiem Intelektu (ale nie Triadą Intelektu).
Wojownik, walczący, przyjmujący reżim i dyscyplinę, stanowczy i kontrolujący, to Ośrodek Działania (ale nie Triada Działania).
Gdy już przebudziliśmy się ze stanu Niewinnego, to trafiamy na drogę: jest do
droga od Sieroty do Mędrca. Na tej drodze są trzy różne etapy. Można je wykonywać w dowolnej kolejności. Każdy z nich może zająć dowolną ilość czasu (np. 2 lata lub 3 sekundy - wynika to z naszego enneatypu oraz bieżącego (nie)zrównoważenia Ośrodków). Po opanowaniu wszystkich trzech, dobrym ich zrozumieniu, stajemy się Mędrcem - na danym poziomie.
Gdy przejdziemy na poziom
n+1 (rozwój), znowu zaczynam tę samą trasę, od Niewinnego...
...a to dlatego, że Niewinny i Mędrzec mają postawy wobec świata podobne: ufność, poczucie bezpieczeństwa, ale u Niewinnego wynika to z nieświadomości, braku wiedzy i doświadczenia, zaś u Mędrca wręcz przeciwnie: ufność wynika z doświadczenia i zdobytej mądrości.
Jednakże, bycie Mędrcem na poziomie
n nie zapewnia posiadania wiedzy ani doświadczenia z poziomu
n+1, dlatego kolejny cykl trzeba przejść ponownie, by na nowe wyzwania znaleźć nowe odpowiedzi. I by stać się Mędrcem na kolejnym poziomie rozwoju.
Jak widać - cykl archetypów bardzo ładnie wpasowuje się w cykl Poziomów Rozwoju Enneagramu. I pokazuje to też obrazowo, że stać się Mędrcem można dopiero po opanowaniu wszystkich trzech etapów, więc jeżeli ktoś jest naturalnie dobrym Wojownikiem, to by z Wojownika stać się Mędrcem, musi też rozwiązać problemy które napotyka w życiu jako Wędrowiec i Męczennik - musi i z tymi aspektami swojej osobowości się zmierzyć i przyjąć, że istnieją też inne sposoby reagowania: że sposób który dobrze zna nie jest jedyną możliwością.
A czemu
Venus skojarzyłem sobie akurat Was w taki sposób? Temu, że Memory w momencie natknięcia się na duży problem reaguje paraliżem (reakcja Sieroty... matko, co to za nazwa), ty Venus reagujesz opieką, pomocą, dobrą radą (Męczennik - odniesienie do innych ludzi, pomoc, poświęcenie - to nie tylko Dwójki robią), a Pierzasta ma to gdzieś
i nie pomaga wam, ale też i nie przeszkadza, idąc własną drogą (Wędrowiec - istnieje sam dla siebie). Niewinni się temu przyglądają nie rozumiejąc, Wojownik by was okrzyczał "zróbcie coś z tym zamiast tak gadać", a Mag w tym poście wam to wszystko wyjaśnił...