Socjonika - Test poskładany
Re: Socjonika - Mój typ
Na zlocie (na razie jedynym na jakim byłem) zostałem wytypowany na INTj. W sumie się zgadza, dla ścisłości podtyp Ti;]
Podobno 1w9 LIE
Re: Socjonika - Mój typ
Andrzej IEE? uuu nie zgodzę sięSuperDurson pisze:Andrzej mówi to samo. Tak samo.
Też jest IEE
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Socjonika - Mój typ
Muszę Cię zobaczyć na żywo.podpis Paweu'a pisze:8w7, INTj
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Socjonika - Mój typ
Tak stereotypowo patrząc na ogolny opis INTj ze starej strony socjoniki, to akurat INTj bardzo by mi pasowało.boogi pisze:Muszę Cię zobaczyć na żywo.podpis Paweu'a pisze:8w7, INTj
Jesli 8, to zdecydowanie sp/so
xxx xx/xx XXXx
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Socjonika - Mój typ
Bo masz ma myśli kogo innego niż ja.chupser pisze:Andrzej IEE? uuu nie zgodzę sięSuperDurson pisze:Andrzej mówi to samo. Tak samo.
Też jest IEE
Frimeelar, ma na imię Andrzej.
Re: Socjonika - Mój typ
uhm, w takim razie to zmienia postać rzeczy
Re: Socjonika - Mój typ
pytanie który z opisów w jakis sposób do ciebie nie pasuje, mam wrażenie że jesteś z tych osób co "wszędzie znajdą coś dla siebie i o sobie", ja osobiście cie typuje na ENFjatis pisze:Tak stereotypowo patrząc na ogolny opis INTj ze starej strony socjoniki, to akurat INTj bardzo by mi pasowało.boogi pisze:Muszę Cię zobaczyć na żywo.podpis Paweu'a pisze:8w7, INTj
Jesli 8, to zdecydowanie sp/so
Mój nick wymawia się JOŁZIOŁ nie juziu
Re: Socjonika - Mój typ
INTj mają to do siebie, że nie potrafią naciskać na ludzi, taki mało szefowaty szef by miał miejsce Poza tym jest to typ który dosyć mocno oszczędza energię, więc nie wiem jak to się ma do ośrodka działania.jouziou pisze:pytanie który z opisów w jakis sposób do ciebie nie pasuje, mam wrażenie że jesteś z tych osób co "wszędzie znajdą coś dla siebie i o sobie", ja osobiście cie typuje na ENFj
Możesz sobie więcej poczytać opisów tego typu tutaj:
http://socjonika.pl/forum/viewtopic.php?f=46&t=2330
http://socjonika.pl/forum/viewtopic.php?f=46&t=2288
Możesz też spróbować przeczytać taki kolaż kamilriego:
http://socjonika.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=847
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."
Re: Socjonika - Mój typ
Naciskać specjalnie na nikogo nie lubię, jeśli nie trzeba. Jak trzeba to zupełnie inna sprawa, ale jesli już takie okoliczności są to wolę działać z ludźmi którym nie trzeba powtarzać 2 razy tego samego, użerki z kałmukami nie znoszę, tylko się wkurzam i nic konstruktywnego z tego nie wynika. Nie mam po prostu cierpliwości do matolstwa i tyle. Poza tym to co napisałeś/napisałaś trochę mnie się kłóci z podtypem dominującym wedle podziału DCNH który chyba najbardziej pasuje do mnie ze wszystkich wariantów LII.NoMatter pisze:INTj mają to do siebie, że nie potrafią naciskać na ludzi, taki mało szefowaty szef by miał miejsce
Stąd to wziąłem http://socjonika.pl/forum/viewtopic.php?f=46&t=2338Dominujący: Próbuje wpłynąć na świat poprzez swoja wiedzę i intelekt, prawie w sposób Machiavellego. Ludzie są pionkami na których trzeba wpłynąć we właściwym kierunku, w pogoni swoich celów. Czyni to nie dlatego że lubi, ale dlatego że uważa to za niezbędne. Woli pozostać na zapleczu działania, kierując i doradzając, ale interweniuje samemu jeśli będzie musiał. Kiedy ciężar świata nie spoczywa na jego ramionach, może przejawiać pełne radości poczucie humoru, ale to rzadkie.
Podobno 1w9 LIE
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Socjonika - Mój typ
nie mówiłam o sobie tylko o autotypowaniu które zrobił Paweu. O moim typie już się tu rozwlekałam, nie będę więc się powtarzać w formie rozwlekłej - NIE JESTEM ENFj ;[pytanie który z opisów w jakis sposób do ciebie nie pasuje, mam wrażenie że jesteś z tych osób co "wszędzie znajdą coś dla siebie i o sobie", ja osobiście cie typuje na ENFj
xxx xx/xx XXXx
Re: Socjonika - Mój typ
Coś w tym jest, mój kierownik LII zachowywał się podobnie.Paweu pisze: Naciskać specjalnie na nikogo nie lubię, jeśli nie trzeba. Jak trzeba to zupełnie inna sprawa, ale jesli już takie okoliczności są to wolę działać z ludźmi którym nie trzeba powtarzać 2 razy tego samego, użerki z kałmukami nie znoszę, tylko się wkurzam i nic konstruktywnego z tego nie wynika. Nie mam po prostu cierpliwości do matolstwa i tyle.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Socjonika - Mój typ
Powiedziałbym raczej "potrafią naciskać, ale źle dopasowują siłę nacisku".NoMatter pisze:INTj mają to do siebie, że nie potrafią naciskać na ludzi
Przypominam sobie bardzo dobry (zasłyszany swoją drogą) przykład wykładowcy LII, który mówi baaaaardzo cicho i ma bardzo dużą tolerancję na studenckie wybryki na sali, a jednocześnie, kiedy poziom hałasu/chamstwa przekroczy pewną, znaczącą, choć dość losową wartość - wybucha nagle opętańczym wrzaskiem, mówiąc nadal to co mówił, ale baaaaardzo podniesionym głosem.. jak niezrównoważony psychol.. wszyscy ze zdziwieniem cichną patrząc nań jak na świra, który właśnie wybuchnął.. a on już spokojnie kontynuuje..
Zamiast zamilknąć na chwilkę i zrobić "Ekhm, ekhm"..
Naciska, ale w niekontrolowany sposób - za mocno.. albo niewyczuwalnie..
Kamilri podał kiedyś piękny przykład Se w f.czułej u LII - poproś LII o zbudowanie krzesła, które ma NA PEWNO utrzyma człowieka.
To zbuduje takie, które utrzyma też słonia.
Re: Socjonika - Mój typ
:zachwyt: Myślę, że facet robi to celowo. Boski pomysł. Część nauczycieli i wykładowców miewa bardzo oryginalne sposoby przykuwania uwagi słuchaczy.SuperDurson pisze:[
Powiedziałbym raczej "potrafią naciskać, ale źle dopasowują siłę nacisku".
Przypominam sobie bardzo dobry (zasłyszany swoją drogą) przykład wykładowcy LII, który mówi baaaaardzo cicho i ma bardzo dużą tolerancję na studenckie wybryki na sali, a jednocześnie, kiedy poziom hałasu/chamstwa przekroczy pewną, znaczącą, choć dość losową wartość - wybucha nagle opętańczym wrzaskiem, mówiąc nadal to co mówił, ale baaaaardzo podniesionym głosem.. jak niezrównoważony psychol.. wszyscy ze zdziwieniem cichną patrząc nań jak na świra, który właśnie wybuchnął.. a on już spokojnie kontynuuje..
Zamiast zamilknąć na chwilkę i zrobić "Ekhm, ekhm"..
Naciska, ale w niekontrolowany sposób - za mocno.. albo niewyczuwalnie.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
- kamilri
- Posty: 588
- Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Socjonika - Mój typ
Przez to nie potrafią chodzi o to że przynajmniej część INTj (z w każdym razie ja) nie będąc w stanie określić metaforycznie rozumianej "twardości" tego na co będą naciskać i zdając sobie sprawę że efekty tego nacisku będą dzięki temu mniej więcej losowe dążą jak tylko mogą do niedotykania sytuacji w których muszą naciskać. Działanie na ślepo to średnio dobre rozwiązanie. A jak już ich coś wystarczająco poważnego zmusi do dotknięcia wkładają tyle nacisku żeby na pewno wystarczyło (analogicznie do krzesła).SuperDurson pisze:Powiedziałbym raczej "potrafią naciskać, ale źle dopasowują siłę nacisku".
Aczkolwiek nie da się wykluczyć innej reakcji, możliwe jest że na przykład część INTj od razu będzie reagowała z pełną mocą (jeśli zdarzało by się to np. w ich życiu wystarczająco rzadko, żeby nie było istotnym zakłóceniem strategii oszczędzania energii).
Jeśli to LII to nie robi tego celowo. Choć nie oznacza to że nie może uważać rezultatów za zabawne.Pierzasta pisze::zachwyt: Myślę, że facet robi to celowo. Boski pomysł. Część nauczycieli i wykładowców miewa bardzo oryginalne sposoby przykuwania uwagi słuchaczy.
5 sx/sp, LII