Nieśmiałość
Też mi się to zdarza. Oczywiście nie zawsze uciekam przed brylowaniem w towarzystwie, nawet mi to nie przeszkadza, gdy czuję się komfortowo. Ale zdarzają się momenty, gdy każdy opowiada coś ciekawego, a ja chociaż mam milion historii do przekazania, siedzących mi na języku, to nie potrafię wycedzić słowa. Nawet nie próbuję, bo nieraz starałam się przemóc i wydobywałam z siebie cichutkie mamrotanie, bądź wypowiadałam się niespójnie i chaotycznie.Nie wiem czy to nieśmiałość, ale jak jestem w grupie, zwłaszcza mniej mi znanych ludzi, to nie lubie być w centrum uwagi. Często uwarzam, ze nie mam nic ciekawego to powiedzenia. Nie lubie też przekrzykiwać, także często ludzie mi przerywają.
Przed chłopakiem jeszcze chyba nigdy nie zdołałam się ujawnić w całej okazałości. Nawet przed tymi, których nazywam bliskimi kolegami, bądź przyjaciółmi.
Jestem ogólnie dość skryta przed nimi. Mogę żartować, wygłupiać się, rozmawiać na poważne tematy, zwierzać się z aktualnych problemów, ale jakiś rąbek tajemnicy zachowuję zawsze dla siebie. Jest zbyt cenny.
Może kiedyś tam przed którymś się otworzę, ale jak na razie nic.
Zwykłam także powtarzać standardowe zwroty: 'Ej, słuchasz mnie?', 'Słuchaj mnie.', bo ktoś nagle odwraca ode mnie uwagę. Paradoksalnie wtedy jeszcze mniej mnie słuchają. Więc od niedawna unikam takiego gadania.
6w7 sp/sx, EIE
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
ja wtedy (zauważam że nie słucha), tym samym tempem co mówiłem zaczynam opowiadać jakieś TOTALNE BREDNIE: "a ten znowu płytki w domu, heblowanie, skurczybyki autobusem pod komputer z tym.. noo.. Sławkiem drogą szli powoli.. i lala, ona była zielona a oni niebiescy, wyperfumowani.. itd.."
A jak się ancymon "ocknie", że gadam od rzeczy i zapyta: "COOO?
Co ty gadasz?", to ja mówię: "Co za różnica, skoro i tak nie słuchasz?"
Często działa. Ważne jest zachowanie tempa wypowiedzi. Można dodatkowo podnosić delikatnie głos i kierować słowa do nieistniejącej osoby w przestrzeni (gadać do powietrza, ostentacyjnie) - przyciąga uwagę, a więc skraca cały cykl
Moja nieśmiałość? Hm. Nie nazwał bym tego nieśmiałością. Ja po prostu odzywam się jak mam coś konstruktywnego do powiedzenia, czy dodania. W innym przypadku milczę.
A jak się ancymon "ocknie", że gadam od rzeczy i zapyta: "COOO?
Co ty gadasz?", to ja mówię: "Co za różnica, skoro i tak nie słuchasz?"
Często działa. Ważne jest zachowanie tempa wypowiedzi. Można dodatkowo podnosić delikatnie głos i kierować słowa do nieistniejącej osoby w przestrzeni (gadać do powietrza, ostentacyjnie) - przyciąga uwagę, a więc skraca cały cykl
Moja nieśmiałość? Hm. Nie nazwał bym tego nieśmiałością. Ja po prostu odzywam się jak mam coś konstruktywnego do powiedzenia, czy dodania. W innym przypadku milczę.
Hehe, ENTjoty mowia potokowo ;p. Po prostu nawijaja i nawijaja. Najlepsza jest w tym moja mama. Nawija cos o kolezankach, robi juz z tego tak zaplatana historie jak Maria la del Bario... ale przy okazji gubi podmioty w zdaniach, lub przy trzech postaciach zenskich w scenariuszu na wszystkie uzywa slowa: "ona". I ja wtedy przerywam... MAMO, ALE KTO?!
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Ale to akurat wynika z większej "wielo-liniowości" mózgu kobiety. Kobiety potrafią skakać między tematami naturalnie i inne kobiety rozumieją i rozdzielają poszczególne wątki. Mężczyźni nie. Lepiej za to orientują się w przestrzeni i rzucają do celu oszczepem
Uwarunkowania genetyczne.
PS Zwróciłeś uwagę, że przy każdej "ona" kieruje głowę, rękę, lub oczy (patrzy na inny punkt w przestrzeni) w inną stronę?
Uwarunkowania genetyczne.
PS Zwróciłeś uwagę, że przy każdej "ona" kieruje głowę, rękę, lub oczy (patrzy na inny punkt w przestrzeni) w inną stronę?
Robiłem tak czasem w licku przy odpowiedziach z historii. Ani razu babka się nie zorientowała ;PSuperDurson pisze:ja wtedy (zauważam że nie słucha), tym samym tempem co mówiłem zaczynam opowiadać jakieś TOTALNE BREDNIE: "a ten znowu płytki w domu, heblowanie, skurczybyki autobusem pod komputer z tym.. noo.. Sławkiem drogą szli powoli.. i lala, ona była zielona a oni niebiescy, wyperfumowani.. itd.."
A co do tej "wieloliniowości", to w przypadku kobiet faktycznie wynika z budowy mózgu. One zazwyczaj zwracają uwagę na dużo większą ilość szczegółów, które z punktu widzenia mężczyzny zupełnie nie mają znaczenia. Np będzie taka opowiadać przez 10 min, że "szła ulicą ze sklepu, bo kupiła właśnie kieckę, no taką wiesz, co widziała pięć dni temu i chciała kupić, ale pożyczyła komuś tam pieniądze, i spotkała koleżankę w jakiejś tam fryzurze, takiej jaką ma jakaś tam aktorka, co grała w tym i w tym, a humor jakiś dziwny miała ..." a to wszystko jest o tym, że podwyżkę w pracy dostała ;P
"Próżnowanie jest początkiem wszelkiej psychologii." F. Nietzsche
ha, tchnęłam życie w to forum, jestem z siebie dumna.
SD, Twój sposób mnie rozbroił. Zastosuję go na pewno.
SD, Twój sposób mnie rozbroił. Zastosuję go na pewno.
Ja miewam słowotok. Potrafię nawijając o jednej historii, poruszyć tysiąc pobocznych wątków. Zdarza mi się też zatracić w poruszonej dygresji i rozwlec ją na kolejną opowieść, a zgubić temat przewodni. Po chwili orientuję się, że nie pamiętam o czym mówiłam na początku i oczywiście nie dokończyć. Chyba, że słuchacz uzbroił się w anielską cierpliwość i zdołał zarejestrować w którym momencie skończyłam.A co do tej "wieloliniowości", to w przypadku kobiet faktycznie wynika z budowy mózgu.
6w7 sp/sx, EIE
U mnie na odwrót. Byłem bardzo cichym dzieckiem. Za to nieśmiałość została. Jestem więc takim dziwacznym czymś, co chce ale nie może
Bardzo możliwe, że dziewiątkowy tłumiony gniew objawia sie czasem w gadulstwie przysłoniętym nieśmiałością.
Może mi ktoś potwierdzi albo zaprzeczy, ale nie widzę tu 9 na forum
Bardzo możliwe, że dziewiątkowy tłumiony gniew objawia sie czasem w gadulstwie przysłoniętym nieśmiałością.
Może mi ktoś potwierdzi albo zaprzeczy, ale nie widzę tu 9 na forum
niech będzie 3...
- Piwko Wielkie
- Posty: 85
- Rejestracja: środa, 4 lipca 2007, 00:00
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Piwolandia