Nauczyciel Ósemka - jaki jest?
- Basket Case
- VIP
- Posty: 712
- Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41
- Basket Case
- VIP
- Posty: 712
- Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41
- Basket Case
- VIP
- Posty: 712
- Rejestracja: piątek, 18 lipca 2008, 10:41
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Nauczyciel Ósemka - jaki jest?
Mój nauczyciel historii z liceum jest Ósemką. Stawiam na 8w7. Jest całkiem spoko i myślę, że prywatnie to fajny facet, ale jako nauczyciel...? Jego nauczanie opiera się raczej na wymaganiu: przez pierwszą połowę lekcji pyta jedną lub dwie osoby z tematu z podręcznika, przez następną połowę gada dość ogólnikowo na omawiany na lekcji temat, starając się przedstawić to nam w interesujący sposób, ale wychodzi tak średnio, niestety, ORAZ właśnie pod koniec lekcji zadaje dwa tematy, które mamy wykuć na następne zajęcia. I musimy się nauczyć tych dwóch tematów w domu, a on nas z nich w szkole odpytuje. Dlatego stawiam sobie teraz pytanie, po jaką cholerę mi taki nauczyciel, który SAM mnie nie nauczy, tylko ja mam siebie nauczyć, wykuwając podręcznik niemalże na pamięć. ._. Mamy pięć lekcji historii w tygodniu, więc dał klasie możliwość zgłaszania tzw. "defektów intelektualnych", czyli nieprzygotowań, które nie są odnotowywane w dzienniku - i chyba tylko dlatego jeszcze z nim nie zwariowaliśmy. Szkopuł polega na tym, że jeśli dużo osób będzie zgłaszać te "miękkie" nieprzygotowania, to on może się wkurzyć i zacząć je zapisywać w dzienniku, tak jak to zrobił w zeszłym roku. Więc teraz staramy się tego nie nadużywać, ale i tak ledwo wyrabiamy. Moja tzw. "szkoła po szkole" to głównie jego zasługa.
Poza tym jest dość surowy w ocenianiu naszego stanu wiedzy. Trójka u niego to dobra ocena, podczas gdy za taką trójkę inny nauczyciel postawiłby pewnie czwórkę.
Poza tym jest dość surowy w ocenianiu naszego stanu wiedzy. Trójka u niego to dobra ocena, podczas gdy za taką trójkę inny nauczyciel postawiłby pewnie czwórkę.
dwietrzecie
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Nauczyciel Ósemka - jaki jest?
Intan, czego uczy ten ósemkowy nauczyciel?
Pamiętam miałem naucvzyciela od fizyki, który był Ósemką. Pisał podręczniki, przewijał się gdzieś tam w politycznym towarzystwie, nie taki zwykły nauczyciel był z niego. W sumie to jak Intan pisze o swoim belfrze, koleś zlewał lekcje, coś tam niby robił ale sporo zwalał na uczniów. Co więcej miał taką cechę, że nagradzał bardzo dobre ściągi, jeśli widział, że ktoś bardzo dobrze ściąga, to nagradzał to plusem czy czymś takim za zaradnośc i pomysłowośc
Inne wspomnienie jakie mnie naszło z podstawówki była moja nauczycielka od historii. Jej temperament i poczucie humoru nie pozostawiają wielu wątpliwości, kolejna Ósemka. Ona także zlewała uczniów, np nie chciało jej się uczyc imion, więc każdemu uczniowi wymyślała przezwisko i tak już nazywała delikwenta do końca. Pamiętam była "żaba", "poziomek" i takie tam. Ale jedno jej trzeba było przyznac, energia i pasja wkładana w prowadzenie lekcji wystarczały, żeby dobrze zapamiętac tematy lekcji.
Nauczyciela Ósemki można nie lubic, ale z pewnością nie łatwo będzie go zapomniec...
Pamiętam miałem naucvzyciela od fizyki, który był Ósemką. Pisał podręczniki, przewijał się gdzieś tam w politycznym towarzystwie, nie taki zwykły nauczyciel był z niego. W sumie to jak Intan pisze o swoim belfrze, koleś zlewał lekcje, coś tam niby robił ale sporo zwalał na uczniów. Co więcej miał taką cechę, że nagradzał bardzo dobre ściągi, jeśli widział, że ktoś bardzo dobrze ściąga, to nagradzał to plusem czy czymś takim za zaradnośc i pomysłowośc
Inne wspomnienie jakie mnie naszło z podstawówki była moja nauczycielka od historii. Jej temperament i poczucie humoru nie pozostawiają wielu wątpliwości, kolejna Ósemka. Ona także zlewała uczniów, np nie chciało jej się uczyc imion, więc każdemu uczniowi wymyślała przezwisko i tak już nazywała delikwenta do końca. Pamiętam była "żaba", "poziomek" i takie tam. Ale jedno jej trzeba było przyznac, energia i pasja wkładana w prowadzenie lekcji wystarczały, żeby dobrze zapamiętac tematy lekcji.
Nauczyciela Ósemki można nie lubic, ale z pewnością nie łatwo będzie go zapomniec...
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Re: Nauczyciel Ósemka - jaki jest?
Intan pisze:Mój nauczyciel historii z liceum jest Ósemką.
Mamy pięć lekcji historii w tygodniu..
Jeżeli można było zrobić penicylinę ze spleśniałego chleba, z pewnością da się coś zrobić też z Ciebie.
Re: Nauczyciel Ósemka - jaki jest?
Kapar, uczy WOS-u i historii. Uuu. 3 lekcje WOS-u w tygodniu, czyli razem to minimum 8 razy w tygodniu się widujemy. Patrzeć już na siebie nie możemy, zwłaszcza że jak tylko się da, to mamy z nim zastępstwa, żeby się wyrobić z materiałem. .-. Masakra. I masz rację, niełatwo go będzie zapomnieć.
dwietrzecie
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson
sx/so
EII-Fi | DCN{H}
Until we have seen someone's darkness, we don't really know who they are.
Until we have forgiven someone's darkness, we don't really know what love is.
Marianne Williamson