#219
Post
autor: Kupie_Helikopter » wtorek, 28 kwietnia 2009, 18:45
Ojej, zakochanie to piękne uczucie, ale mi (jako piątce) przynosi też dużo cierpienia...
Mam tendencję do zamartwiania się, strachu, że obiekt moich zainteresowań mnie nie zechce. Jestem zamknięta w sobie i nie potrafię okazać TEJ osobie, że mi na niej zależy. Im bardziej mi zależy, tym trudniej mi przychodzi uzewnętrznienie uczuć. Trudno mi robić tzw. 'pierwszy krok', a jak już się to zdarzy i zostanę odrzucona, to więcej nie będę próbować. Nie mam zamiaru się nikomu narzucać, napraszać...
Jeżeli zakocham się w kimś, to wmawiam sobie, że to się nie uda, prawdopodobnie dlatego, że boję się rozczarowania. Jeżeli nie widzę w tym wszystkim sensu, to usiłuję się 'odkochać', co nie jest łatwe, ale przy odrobinie samodyscypliny - jak najbardziej możliwe. Staję się wtedy zimna, obojętna, nieprzystępna...
To wszystko nie jest łatwe...
5w4 oczywiście.