Gadanie do siebie

Wiadomość
Autor
Kida
Posty: 22
Rejestracja: sobota, 1 maja 2010, 12:53

Re: Gadanie do siebie

#16 Post autor: Kida » środa, 23 czerwca 2010, 16:04

ooo...dobrze wiedzieć, że wy tez tak macie, bo już myślałam że to początki schizofrenii ;-)
Ja z reguły mówię do siebie tłumacząc sobie rzeczy bolesne związane z emocjami - tworzę wtedy całe teorie, porównuje sytuacje, wyjaśniam sama sobie czyjeś reakcje, zachowania i ich przyczyny :-]
Zdarza mi się mówić do siebie jak coś planuję i po kolei ustalam sobie porządek rzeczy do wykonania - ale to podobno wiele osób tak ma.


"Nie ma nic piękniejszego niż chwile przed podróżą, chwile, gdy jutrzejszy horyzont przychodzi nas odwiedzić i dać nam swoje obietnice."


unfortunatelly 4w3

Awatar użytkownika
Tragiczny_Romantyk
Posty: 231
Rejestracja: niedziela, 8 sierpnia 2010, 05:11
Enneatyp: Dawca
Lokalizacja: Zielona Gora

Re: Gadanie do siebie

#17 Post autor: Tragiczny_Romantyk » niedziela, 8 sierpnia 2010, 05:57

Mam podobnie, jak Wy. Tez zdarza mi sie powiedziec cos do siebie, ale zazwyczaj w domu, gdy jestem sam ;) - wtedy kocham gadac ze soba. Po prostu mowie do siebie, jak do przyjaciela ;p w 2 jezykach, z uwagi na moj dobry angielski czasami go uzywam, jako jakby dodatkowe wyzwanie jakos intuicyjnie przechodze na ang (moze to dziwne ;p), ale w towarzystwie osob 3cich nigdy takich akcji nie robie...
6w7 - tragiczny romantyk(4), to pomylka

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

Re: Gadanie do siebie

#18 Post autor: Absynt » niedziela, 8 sierpnia 2010, 12:21

Tragiczny_Romantyk pisze:Mam podobnie, jak Wy. Tez zdarza mi sie powiedziec cos do siebie, ale zazwyczaj w domu, gdy jestem sam ;) - wtedy kocham gadac ze soba. Po prostu mowie do siebie, jak do przyjaciela ;p w 2 jezykach, z uwagi na moj dobry angielski czasami go uzywam, jako jakby dodatkowe wyzwanie jakos intuicyjnie przechodze na ang (moze to dziwne ;p), ale w towarzystwie osob 3cich nigdy takich akcji nie robie...
To bardzo normalne - przynajmniej również u mnie. Zauważyłem, że w innych językach dużo łatwiej wypływają treści podświadome, których normalnie bym nie wypowiedział. Dlatego też napisałem dużą ilość wierszy właśnie po angielsku. Jeszcze do niedawna mówiłem do siebie nawet po duńsku, ale już chyba ta umiejętność jest na wyginięciu. Wogle takie gadanie do siebie ma wartość terapeutyczną.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Gadanie do siebie

#19 Post autor: SuperDurson » niedziela, 8 sierpnia 2010, 12:31

Dialog Wewnętrzny <- kliknij pierwsze trzy i zastanów się, czy DW jest u ludzi naturalny i w jaki sposób wykorzystujesz go ty. I do czego..

..to, czy go wypowiadasz na głos jest nieistotne.. bo wprawne oko i tak wie co do siebie mówisz, nawet jeśli tego nie werbalizujesz (patrz trzeci link)

Czasami bardzo się opłaca wyłączyć go bo wtedy myśli i działania są prostsze, szybsze i klarowniejsze, ale do zjazdów wewnątrz siebie - to świetne narzędzie.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Gadanie do siebie

#20 Post autor: yusti » niedziela, 8 sierpnia 2010, 12:48

.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 października 2010, 21:11 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Mantigua
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 23 kwietnia 2010, 01:04
Enneatyp: Obserwator

Re: Gadanie do siebie

#21 Post autor: Mantigua » niedziela, 8 sierpnia 2010, 23:51

Wprawdzie jestem 5, ale z silnym skrzydlem 4... Czasami zdarza mi sie mowic do siebie, kiedy o czyms intensywnie mysle, kiedy wyobrazam sobie jakas sytuacje, albo planuje, co mam komus powiedziec... wtedy zupelnie nieswiadomie wypowiadam na glos niektore mysli... na szczescie nie zdarzylo mi sie to nigdy w towarzystwie ;-) bo mam wrazenie, ze nie jest do konca normalne...
There is no pain, I am receding.
A distant ships smoke on the horizon.
I am only coming through in waves...
I have become comfortably numb...

5w4

Awatar użytkownika
Tragiczny_Romantyk
Posty: 231
Rejestracja: niedziela, 8 sierpnia 2010, 05:11
Enneatyp: Dawca
Lokalizacja: Zielona Gora

Re: Gadanie do siebie

#22 Post autor: Tragiczny_Romantyk » poniedziałek, 9 sierpnia 2010, 01:54

Mantigua pisze:Wprawdzie jestem 5, ale z silnym skrzydlem 4... Czasami zdarza mi sie mowic do siebie, kiedy o czyms intensywnie mysle, kiedy wyobrazam sobie jakas sytuacje, albo planuje, co mam komus powiedziec... wtedy zupelnie nieswiadomie wypowiadam na glos niektore mysli... na szczescie nie zdarzylo mi sie to nigdy w towarzystwie ;-) bo mam wrazenie, ze nie jest do konca normalne...
Mam identycznie
6w7 - tragiczny romantyk(4), to pomylka

Anynyy
Posty: 9
Rejestracja: sobota, 28 sierpnia 2010, 21:02
Enneatyp: Indywidualista

Re: Gadanie do siebie

#23 Post autor: Anynyy » sobota, 28 sierpnia 2010, 21:11

Już myślałam, że zwariowałam...

Ja nie mówię na głos, ale mam wrażenie, jakby ktoś siedział mi w głowie. Ktoś, z kim mogę "porozmawiać" w myślach, kto wtrąca się w moje myśli, podsuwa argumenty i sugestie... Czasami jednak dobrze radzi.
rocznik '97, 4w5

Awatar użytkownika
nopasaran
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 27 sierpnia 2010, 18:49
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Łomża
Kontakt:

Re: Gadanie do siebie

#24 Post autor: nopasaran » niedziela, 29 sierpnia 2010, 16:33

Ja w sumie tylko klnę do siebie + mówię nic nie znaczące słowa, kiedy jestem na kogoś zdenerwowana. No, i po angielsku lubię coś czasem powiedzieć, bo strasznie się cieszę, że tak to ładnie brzmi. ;d
A co do gadania w głowie, to mam tak, że prowadzę rozmowy, które odbyłam, w inny sposób - taki, który byłby korzystniejszy dla mnie. ;p
...powiedziała karolajn.
4w5, ESFP

Awatar użytkownika
Tragiczny_Romantyk
Posty: 231
Rejestracja: niedziela, 8 sierpnia 2010, 05:11
Enneatyp: Dawca
Lokalizacja: Zielona Gora

Re: Gadanie do siebie

#25 Post autor: Tragiczny_Romantyk » poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 03:00

nopasaran pisze:Ja w sumie tylko klnę do siebie + mówię nic nie znaczące słowa, kiedy jestem na kogoś zdenerwowana. No, i po angielsku lubię coś czasem powiedzieć, bo strasznie się cieszę, że tak to ładnie brzmi. ;d
A co do gadania w głowie, to mam tak, że prowadzę rozmowy, które odbyłam, w inny sposób - taki, który byłby korzystniejszy dla mnie. ;p
fuck, mam to samo, co ty ;p ale ja gadam po ang, bo podszkalam sie i ogolnie lubie cwiczyc amerykanski akcent, nawet luzacka mowe afro-amerykanow i z tymi sytuacjami, ktore mogly wyjsc korzystniej rowniez... nienawidze jak cos wyjdzie wbrew mojej mysli... zawsze lubie miec kontrole nad sytuacja, jesli ma kontrole sie burzy i ktos ja przejmuje, to zaczynam sie frustrowac, bo nie lubie byc 'kierowany' albo gdy ktos wychodzi na 'lepszego' trudno to ujac... zawsze lubie byc naj, nie lubie zyc w cieniu, ale nie lubie sier tez wyrozniac. Jakby lubie byc zauwazana szaroscia, lubie byc rozumianym i robic dobre wrazenie na innych... jesli me plany sie psuja, to odtwarzam dialogi jak one powinny jakby brzmiec :)
6w7 - tragiczny romantyk(4), to pomylka

Awatar użytkownika
nopasaran
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 27 sierpnia 2010, 18:49
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Łomża
Kontakt:

Re: Gadanie do siebie

#26 Post autor: nopasaran » poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 18:56

Dopowiem jeszcze, że najczęściej "gadam na nowo" w głowie, kiedy mi coś źle pójdzie w sferze uczuciowej. ;d
...powiedziała karolajn.
4w5, ESFP

Awatar użytkownika
Dziabago
Posty: 40
Rejestracja: środa, 1 września 2010, 20:20
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Jaworzno/Warszawa

Re: Gadanie do siebie

#27 Post autor: Dziabago » środa, 1 września 2010, 21:58

To ja, z tego co widzę, w przeciwieństwie do większości rozmawiam z "kimś". Wyobrażam sobie, że to ktoś mi bliski, choć zawsze inny w zależności od sytuacji. Przeważnie wtedy się z tym "kimś" kłócę.
Obrazek

Awatar użytkownika
Tragiczny_Romantyk
Posty: 231
Rejestracja: niedziela, 8 sierpnia 2010, 05:11
Enneatyp: Dawca
Lokalizacja: Zielona Gora

Re: Gadanie do siebie

#28 Post autor: Tragiczny_Romantyk » środa, 1 września 2010, 22:41

Dziabago pisze:To ja, z tego co widzę, w przeciwieństwie do większości rozmawiam z "kimś". Wyobrażam sobie, że to ktoś mi bliski, choć zawsze inny w zależności od sytuacji. Przeważnie wtedy się z tym "kimś" kłócę.
A wiesz, tez tak miewam
6w7 - tragiczny romantyk(4), to pomylka

Awatar użytkownika
Dziabago
Posty: 40
Rejestracja: środa, 1 września 2010, 20:20
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: Jaworzno/Warszawa

Re: Gadanie do siebie

#29 Post autor: Dziabago » środa, 1 września 2010, 23:27

[/quote]A wiesz, tez tak miewam[/quote]

Męczące to czasami, prawda?
Obrazek

Awatar użytkownika
Tragiczny_Romantyk
Posty: 231
Rejestracja: niedziela, 8 sierpnia 2010, 05:11
Enneatyp: Dawca
Lokalizacja: Zielona Gora

Re: Gadanie do siebie

#30 Post autor: Tragiczny_Romantyk » środa, 1 września 2010, 23:40

Dziabago pisze:
A wiesz, tez tak miewam[/quote]

Męczące to czasami, prawda?[/quote]
nie koniecznie, ja troche jakby wypracowuje gotowe wypowiedzi, jakby samoudoskonalenie albo dawanie upustu zlosci. Wiecej o mej mentalnosci przeczytasz w mym najnowszym poscie, jesli chcesz...
6w7 - tragiczny romantyk(4), to pomylka

ODPOWIEDZ