V.I. - wizualna identyfikacja typów
Regulamin forum
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
WAŻNA INFORMACJA:
Nazwa pisana czterema wielkimi literami (np. INFP) określa typ w MBTI.
Nazwa pisana trzema wielkimi literami i jedną małą (np. INFp), bądź nazwa trzyliterowa (np. IEI) to określenie typu w socjonice.
- Grin_land
- Posty: 2459
- Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: tryb koczowniczy
jesteś piękny, czy to ważne w jakim typie?
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"
- kamilri
- Posty: 588
- Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Tak w formie sprecyzowania:Chinook pisze:Kiedys stawiałem na INTj, ale to zbyt ascetyczna i pracowita osobowość. W ogóle nie przepadam za ta zimną logiką, która jest przypisywana głównie piątkom. Lubię intuicję.
- Jeśli sądzić po mnie to nie wydaje mi się żeby INTj byli pracowici... Znaczy się jak zobowiąże się że coś zrobię to pewnie to zrobię, ale na co dzień pracowity zdecydowanie nie jestem...
- Jeśli chodzi o "ascetyczna" to też nie koniecznie, choć nie przeczę że pewne "predyspozycje" w tym kierunku INTj mają...
- Jeśli chodzi o zimną logikę to nie wydaje mi się żeby INTj postrzegały swoją logikę jako zimną, choć zdecydowanie jest tak postrzegana przez innych (to działa jakoś tak że INTj widzi swoją zimną logikę obudowaną w intuicje, ale na zewnątrz "wydziela" tylko samą logikę nie do końca zdając sobie sprawę)...
5 sx/sp, LII
Dałeś mi do myślenia.kamilri pisze:Tak w formie sprecyzowania:Chinook pisze:Kiedys stawiałem na INTj, ale to zbyt ascetyczna i pracowita osobowość. W ogóle nie przepadam za ta zimną logiką, która jest przypisywana głównie piątkom. Lubię intuicję.
- Jeśli sądzić po mnie to nie wydaje mi się żeby INTj byli pracowici... Znaczy się jak zobowiąże się że coś zrobię to pewnie to zrobię, ale na co dzień pracowity zdecydowanie nie jestem...
- Jeśli chodzi o "ascetyczna" to też nie koniecznie, choć nie przeczę że pewne "predyspozycje" w tym kierunku INTj mają...
- Jeśli chodzi o zimną logikę to nie wydaje mi się żeby INTj postrzegały swoją logikę jako zimną, choć zdecydowanie jest tak postrzegana przez innych (to działa jakoś tak że INTj widzi swoją zimną logikę obudowaną w intuicje, ale na zewnątrz "wydziela" tylko samą logikę nie do końca zdając sobie sprawę)...
- kamilri
- Posty: 588
- Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 09:06
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zastanawiam się teraz tylko czy to dobrze czy źle ...Chinook pisze:Dałeś mi do myślenia.
Tak czy inaczej jak myślisz nad typowaniem zapomnij o cechach ala te powyższe tylko skup się na funkcjach... Ewentualnie możesz dopiero myśleć o cechach jak wiesz w jakim stopniu z funkcji wynikają...
5 sx/sp, LII
- Aleksandrowa
- Moderator
- Posty: 1452
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
- Enneatyp: Zdobywca
Z perspektywy ISTj ta logika jest zimna po oczyszczeniu jej z treści naddanych (nieistotnych dla Ne PoLR ) i wyekstrahowaniu konkretu bądź nowej, trzymającej się kupy jakości.kamilri pisze:Jeśli chodzi o zimną logikę to nie wydaje mi się żeby INTj postrzegały swoją logikę jako zimną, choć zdecydowanie jest tak postrzegana przez innych
5w6
- boogi
- Pan Admin
- Posty: 5875
- Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
- Enneatyp: Perfekcjonista
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Napisz wszystkim, jakie to ćwiczenie?Aleksandrowa89 pisze:Chinook sprobuj jeszcze raz zrobić, to ćwiczenie, o którym Ci mówiłam.kamilri pisze:powyższe tylko skup się na funkcjach...
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
- Voltaire
>> bardzo dziwny link <<
Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix
Mi do typowania w zupełności wystarczają opisy. Uważam, że są bardzo trafne i charakterystyczne. Na przykład kto mógł wiedzieć, że moja mama ESFp często przegotuje coś, bo w trakcie gotowania robi milion innych rzeczy? Genialne!kamilri pisze:Tak czy inaczej jak myślisz nad typowaniem zapomnij o cechach ala te powyższe tylko skup się na funkcjach...
Co innego, że często się mylę w typowaniu, bo jeszcze nie wszystkie opisy przeczytałam.
- SuperDurson
- Moderator
- Posty: 2939
- Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Kraków
Do zgadywania.
Bo jeśli nie masz pewności i mocnych podstaw to to nie jest typowanie tylko zgadywanie. Tak długo jak zgadujesz dopasowując tylko opis, a nie popierasz tego funkcją elementu - nie typujesz.
Tylko nazywasz to typowaniem. Część opisów jest trafna i charakterystyczna, lecz skąd wiesz która część, skoro nie potrafisz tego poprzeć teorią?
Bo jeśli nie masz pewności i mocnych podstaw to to nie jest typowanie tylko zgadywanie. Tak długo jak zgadujesz dopasowując tylko opis, a nie popierasz tego funkcją elementu - nie typujesz.
Tylko nazywasz to typowaniem. Część opisów jest trafna i charakterystyczna, lecz skąd wiesz która część, skoro nie potrafisz tego poprzeć teorią?
Zgadując jak na chybil trafił nie miałabym takiej skuteczności. Potrafię bardzo dobrze dobrać opis do osoby. Jeżeli tylko go przeczytam. Właściwie mam wrażenie, że znam same osoby socjonicznie charakterystyczne.
W socjonice jest łatwiej kogoś określić niż w enneagramie, bo mamy jasno opisane sposoby zachowania, sytuacje itp. No i przecież też wiem, jak się czuję wobec tej osoby, więc na tej podstawie mogę ocenić. Opisy relacji są po prostu genialne, słowo słowo identycznie jak w życiu. Naprawdę nie widzę sensu w uczeniu się tych wszystkich funkcji i sprowadzaniu człowieka do układu funkcji.
W socjonice jest łatwiej kogoś określić niż w enneagramie, bo mamy jasno opisane sposoby zachowania, sytuacje itp. No i przecież też wiem, jak się czuję wobec tej osoby, więc na tej podstawie mogę ocenić. Opisy relacji są po prostu genialne, słowo słowo identycznie jak w życiu. Naprawdę nie widzę sensu w uczeniu się tych wszystkich funkcji i sprowadzaniu człowieka do układu funkcji.