Pamięć

Ogólne dyskusje na temat Enneagramu
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
car II
Posty: 558
Rejestracja: piątek, 22 maja 2009, 18:35
Enneatyp: Indywidualista

Re: Pamięć

#46 Post autor: car II » sobota, 30 stycznia 2010, 14:59

kiedy ktoś pyta: skąd wiesz? gdzie o tym słyszałaś? podaj przykłady, źródło? Nie zawsze potrafię.
Najczęściej potrafię. Źródło informacji nadaje jej kontekst.

Jeśli ktoś przekazał mi jakąś ważną informację (a nie mało przydatną jak w przykładzie poniżej :) ) to dokładnie pamiętam kto i czasem nawet gdzie. Natomiast "kiedy" to było to jest dla mnie mniej istotne.
Taki durny przykład: pamiętam że o śmierci Jacksona dowiedziałem się na forum. Ktoś labiedził na ten temat i wystosował posta w tonie żałobnym i wielkiej straty, nie kojarzyłem jeszcze wtedy ludzi tutaj więc nie pamiętam kto.

Czy gromadzę informacje z zamiarem przekazywania? hmmm, w każdym razie nie wykluczam tej możliwości, a podanie komuś źródła wiedzy zabezpiecza mnie przed opowiadaniem jak bardzo uważam daną informację za autentyczną. Niech sam oceni, albo specjalnie zapyta jeśli nie potrafi :D


Podróżując na rumaku akceptowanych emocji, poszukując siebie wprowadzam do doliny łez,teorie sensu życia przez afirmację samego życia we wszystkich jego przejawach odbitych w zwierciadle sztuki.

Awatar użytkownika
Mandala
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 10:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pamięć

#47 Post autor: Mandala » sobota, 30 stycznia 2010, 16:27

Jeśli wiadomość usłyszę od ważnej dla mnie osoby, wtedy potrafię czasem przytoczyć dokładnie kontekst i treść - to wynika z mojego naturalnego skupieniu na ważnych dla mnie ludziach. Co innego, jak gdzieś tam przeczytam/zobaczę/usłyszę.
car II pisze:Źródło informacji nadaje jej kontekst. (...)
Czy gromadzę informacje z zamiarem przekazywania? hmmm, w każdym razie nie wykluczam tej możliwości, a podanie komuś źródła wiedzy zabezpiecza mnie przed opowiadaniem jak bardzo uważam daną informację za autentyczną. Niech sam oceni, albo specjalnie zapyta jeśli nie potrafi :D
I to jest oczywiście prawda, bardzo praktyczne podejście. Szczególnie, jeśli jest się społecznie przystosowanym, przygotowanym do interakcji z innymi owocujących praktycznymi osiągnięciami i osiąganiem pewnego rodzaju porządku w światopoglądzie, planach, życiu. Takie osoby na pewno łątwiej mogą przekonać kogoś do swojej opinii, uczyć, dzielić się swoimi informacjami - to się bardzo przydaje. Znam Jedynki, które radzą sobie z tym bez problemu, ewentualnie pamięć wspierają notatkami, gromadzonymi źródłami, potrafią też jednak przytoczyć w niezłym stopniu takie treści, jak ja. Piątki trochę podobnie, jeśli chodzi o sprawy istotne, z tym że często działają dokładnie na odwrót, niż ja - u mnie to, czy coś dobrze zapamiętam, zależy od ładunku emocjonalnego, z jakim to zostało przekazane i jaki we mnie wywołała opowieść, nie koniecznie są to rzeczy obiektywnie użyteczne. Znam Piątka, który całe okresy z dzieciństwa ma zatarte, nie pamięta nieistotnych, ale emocjonujących rozmów, tylko rzeczy istotne. Jedynki i Pątki (nie twierdzę, że tylko one, ale u nich jakoś mi się to rzuciło w oczy) większą wagę przywiązują do spraw ważnych, utylitarnych. Co ciekawe, mają do tego dużo lepszą pamięć, niż ja, nawet, kiedy się bardzo staram, podczas gdy im przychodzi to naturalnie. Większość praktycznych informacji, albo nawet anegdotek czy żartów, których się jednak do czegoś używa, Piątki umieją powtórzyć dokładnie cytując, albo przytaczając krótką historią, z wymieniem nazwisk, dat czy fachowych określeń. Od Czwórek za to, jak i od niektórych 6, słyszałam wspomnienia bardzo nacechowane emocjonalnie. U Dwójek obserwuję wykazywanie się dużą wiedzą, gdzie podają autorów, za to mam wrażenie, że własnymi wspomnieniami mniej zdrowe osobniki łatwo manipulują, lub przedstawiają je tak, jak chcą je widzieć - podobnie z 1w2. Co ciekawe, mam wrażenie, że naprawdę wierzą w to, co mówią - czy ktoś miał podobne doświadczenia? A może jakaś Dwójka lub 1w2 (zakładając, że więcej osób z tych typów tak ma, czego wcale nie twierdzę)wie, co mam na myśli i może powiedzieć mi jak to wygląda z drugiej strony?

Ciekawa jestem, czy te właściwości, które obserwuję u znajomych, powielają się u innych osób o tych samych ennegramowych typach, czy są cechami bardziej indywidualnymi, losowo występującymi u kilku osób, z którymi akurat miałam nieco bliższy kontakt. Na razie potwierdza się pamięć traum u Szóstek związanych z takimi odczuciami, jak strach, której się nie chce, ale czasem i tak o sobie przypomina, a także wspomnienia Jedynek, które chowano wśród ściśle określonych norm, zasad.
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Pamięć

#48 Post autor: SuperDurson » sobota, 30 stycznia 2010, 21:28

Myśląc dalej..
  • Dwójki powinny zatem pamiętać nieco bardziej kinestetyczno-sensorycznie. :idea:
    Trójki zdecydowanie wyraźnie!
    Czwórki "na swój sposób" :wink:
    Piątki?
    Szóstki pamiętają strach..
    Siódemki dużo śpiewająco-kolorowych, fajnych rzeczy. :mrgreen:
A reszta? :twisted:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

Re: Pamięć

#49 Post autor: Rinn » niedziela, 31 stycznia 2010, 03:26

Z kontekstem informacji mam to samo co Car.
Ostatnio zmieniony niedziela, 31 stycznia 2010, 03:28 przez Rinn, łącznie zmieniany 1 raz.
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

Awatar użytkownika
bodzios
Posty: 695
Rejestracja: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:06
Enneatyp: Obserwator

Re: Pamięć

#50 Post autor: bodzios » poniedziałek, 1 lutego 2010, 00:22

SuperDurson pisze:Piątki?
... pamiętają wiele. Zbyt wiele chyba. To najbardziej wycofany, analizujący typ. Narazić się piątce = przekichane na dłuuugo. ;)

Typ? 5.
Stan zdrowia? Powrót z doła, koszmarnego doła.

Konkretne odpowiedzi:
# Jak daleko sięgają wspomnienia? Wczesnego dzieciństwa? Etapu dojrzewania?
Pierwsze świadome wspomnienie - przedszkole, a w zasadzie chwila poi wyjściu z niego i niebo. Błękitne, piękne. Od zerówki pamiętam już w zasadzie wszystko.

# W jaki sposób pojawiają się wizje przeszłości? Dominuje pierwsza perspektywa, a może bardziej „spojrzenie z zewnątrz”? Obrazy, dźwięki, odczucia, myśli, wrażenia, sama świadomość wydarzeń?
Z zewnątrz, najczęściej obrazy, czasem odczucia. Analizowane z perspektywy obecnego mnie, czyli: "co bym zrobił, gdybym mógł cofną czas...".

# Czy występuje dużo szczegółów, czy raczej ogólny zarys, pewne pojęcie o czymś, odczucia względem tego czy konkrety?
Szczegóły, potworna ich ilość.

# Są to migawki, całe filmiki, taśmy nagraniowe, serie odczuć, myśli, sama świadomość i ogólny wgląd? A może bardziej pamięć, że się coś pamiętało, o czymś rozmawiało, słyszało, ale nie same zdarzenia?
Filmy. Ogólnie przy cofaniu się widzę całe zdarzenie.

# Które wspomnienia są najwyraźniejsze, które poblakłe, a może niektórych w ogóle nie odnajdujemy, tylko o nich słyszeliśmy? Jaki macie stosunek do tych minionych sytuacji?
Niestety najwyraźniej pamiętam te złe, szczególnie gdy ktoś mnie zawiódł.

# Wczuwacie się w nie ponownie, obserwujecie z chłodnym dystansem, a może w ogóle nie zawracacie sobie głowy?
Dystans plus próba wyciągnięcia jakichś wniosków na przyszłość.

# Jakie etapy życie, wydarzenia, chwile się zacierają we wspomnieniach, a które są wciąż żywe, wyraźne?
Każda naprawdę ważna dla mnie chwila, bez względu na to, czy była dobra, czy zła, siedzi gdzieś w mojej głowie. Z kilku względów najwyraźniejsze są dla mnie wspomnienia sprzed roku, półtorej, zaraz po nich dzieciństwo.

# Na ile często i chętnie wracacie do przeszłości?
Często. Zbyt często. A czy chętnie? Coraz mniej, bo próbuję spoglądać do przodu.

# Najczęściej do tej odległej, czy najbliższej?
J.w. Rok - półtorej, następnie dzieciństwo.

# Z biegiem lat znacznie się zmieniają i rozmywają te wspomnienia i ich odbiór, czy trzon tych wspomnień jest niezmienny i w niewielkim tylko stopniu ulega deformacji?
Trzon jest niezmienny, ba, po jakimś czasie zdarza mi się przypomnieć o szczegółach, które wcześniej ulatywały.

# Co pobudza Waszą pamięć, wywołuje wydobycie z niej informacji, wizji, co hamuje?
Noce, poranki, stres, to przywołuje. A hamuje? Szczęście, wtedy nie muszę wracać do przeszłości. :)

# Jaki macie do niej stosunek? Czy więcej jest pozytywnych wspomnień, negatywnych, neutralnych? Lubicie je? Odnosicie się do nich bardzo osobiście czy z większym dystansem, podobają Wam się czy nie?
Najlepiej pamiętam złe chwile, najczęściej wracam do dobrych. Z reguły zastanawiam się, co bym zmienił w tych gorszych i chciałbym, żeby te lepsze wróciły.

# Czy utożsamiacie się ze sobą z przeszłości?
"Rdzeń" mojego charakteru jest niezmienny od lat. Czyli raczej tak.

# Czy wspomnienia wiążecie ściśle z miejscem, czasem, sytuacją, czy istnieją jakby niezależnie?
Różnie. Czasem jakiś widok, odgłos, zapach i coś przychodzi w moment, coś, co uciekało mi przez długi czas... Najczęściej jednak na wspomnienia bierze mnie przed zaśnięciem.

# Potraficie określić źródło posiadanych informacji, wrażeń?
Tak.

# Łatwo Wam przychodzi określenie chronologii, odtworzenie cyklu przyczynowo-skutkowego?
Tak, nie mam z tym żadnego problemu.

# Co dominuje pamięć, może miejsca, ludzie, zajęcia, pragnienia, uczucia?
Ludzie.

# Co łatwo zapamiętujecie, na co zwracacie uwagę, a co Wam zupełnie ulatuje?
Szczegóły, rzeczy, które po jakimś czasie nie mają żadnego znaczenia. Natomiast najłatwiej ulatuje mi codzienność, zwykłe dni.

# Czy są rzeczy, a jeśli tak, to jakie, które chcielibyście zachowań w pamięci, a nie potraficie, albo odwrotnie, których nie potraficie od siebie osunąć?
Chciałbym nauczyć się wybaczać ludziom, zapomnieć ich błędy, całe zło, którego mi i innym przysporzyli. Ale nie potrafię. Może inaczej, potrafię, ale nigdy nie zapominam. A przydałoby się tego nauczyć.

# Macie pamięć raczej krótką, czy długą? Od czego to zależy?
Długą. Zbyt długą. Każda osoba, która coś znaczyła w moim życiu, ma swoją szufladkę, swój kącik w mojej pamięci.

# Do czego dobrą, do czego złą?
Ogólnie lepiej pamiętam złe rzeczy, krzywdzenie mnie, niż te dobre. A wolałbym pamiętać o tych dobrych...
No UPS - no party. :(

Awatar użytkownika
Mandala
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 10:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pamięć

#51 Post autor: Mandala » poniedziałek, 1 lutego 2010, 12:45

A jak to jest z wrażeniem, jakie się wywrze na Piątce na początku znajomości? Spotkałam się z tym, że jak 5 coś sobie w głowie ułoży i zapamięta - a z wypowiedzi powyżej wynika, że zapamięta na pewno - to koniec. Cokolwiek będzie dalej, to to wrażenie już gdzieś pozostanie zapisane i niezmienne.
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

Re: Pamięć

#52 Post autor: Kapar » poniedziałek, 1 lutego 2010, 14:01

SuperDurson pisze:Myśląc dalej..
  • Dwójki powinny zatem pamiętać nieco bardziej kinestetyczno-sensorycznie. :idea:
    Trójki zdecydowanie wyraźnie!
    Czwórki "na swój sposób" :wink:
    Piątki?
    Szóstki pamiętają strach..
    Siódemki dużo śpiewająco-kolorowych, fajnych rzeczy. :mrgreen:
A reszta? :twisted:
Z wypowiedzi mojej i Mietly można wysnuć, że ósemki pamiętają upokorzenia/nieprzyjemne rzeczy z dzieciństwa
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

Awatar użytkownika
Mietła
VIP
VIP
Posty: 977
Rejestracja: wtorek, 22 września 2009, 16:23
Enneatyp: Szef

Re: Pamięć

#53 Post autor: Mietła » poniedziałek, 1 lutego 2010, 18:04

I jeszcze jak się bały, myśląc, że nie lubią i nie chcą nigdy więcej się bać.

Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

Re: Pamięć

#54 Post autor: Rinn » poniedziałek, 1 lutego 2010, 18:45

SuperDurson pisze:Szóstki pamiętają strach..
Ja oprócz strachu (jak już uogólniamy) pamiętam jeszcze wszelakie błędy i gafy, jakie popełniłam. Może dlatego, że towarzyszył im wybuch silnych samokrytycznych uczuć.

Nie wiem czy inne Szóstki też?
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Pamięć

#55 Post autor: boogi » poniedziałek, 1 lutego 2010, 19:12

SuperDurson pisze:Dwójki powinny zatem pamiętać nieco bardziej kinestetyczno-sensorycznie.
Hm, skąd takie przeświadczenie?
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
bodzios
Posty: 695
Rejestracja: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:06
Enneatyp: Obserwator

Re: Pamięć

#56 Post autor: bodzios » wtorek, 2 lutego 2010, 01:27

Mandala pisze:A jak to jest z wrażeniem, jakie się wywrze na Piątce na początku znajomości? Spotkałam się z tym, że jak 5 coś sobie w głowie ułoży i zapamięta - a z wypowiedzi powyżej wynika, że zapamięta na pewno - to koniec. Cokolwiek będzie dalej, to to wrażenie już gdzieś pozostanie zapisane i niezmienne.
Pewnie zależy od konkretnej osoby, ale u mnie wygląda to dokładnie tak. Pierwsze wrażenie, konkretnie pierwsze kilkanaście minut rozmowy i dana osoba dostaję "łatkę", która w zasadzie decyduje o przyszłości znajomości. W większości przypadków jest to obojętność ("nie warto tego ciągnąć"), czasem pozytywne uczucie, chyba najrzadziej negatywne, tylko że z kolei z niego praktycznie nie ma powrotów, jeśli już na początku poczuję do kogoś antypatię, to zdania nie zmienię, do tej pory w sumie udało się to tylko jednej koleżance, którą uważałem za zarozumiałą i irytującą, ale potem studiowaliśmy wspólnie i zrozumiałem, że to bardzo fajna, inteligentna, miła dziewczyna. :) Z kolei w drugą stronę jest trochę łatwiej, choć jednocześnie osoby, które polubię przy pierwszym kontakcie, dostają znacznie większy "kredyt zaufania", ich błędy staram się tolerować i wybaczać.
No UPS - no party. :(

Awatar użytkownika
Mandala
VIP
VIP
Posty: 502
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 10:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pamięć

#57 Post autor: Mandala » wtorek, 2 lutego 2010, 15:48

Bardzo podobną relację usłyszałam osobiście z ust innej Piątki, więc chyba coś w tym jest.

Rinn pisze:Ja oprócz strachu (jak już uogólniamy) pamiętam jeszcze wszelakie błędy i gafy, jakie popełniłam. Może dlatego, że towarzyszył im wybuch silnych samokrytycznych uczuć.

Nie wiem czy inne Szóstki też?
Też. ;-)

Osobiście bardziej, niż sam strach - ten na wszelkie sposoby starałam się odsunąć. Był wyraźny, więc w pamięci się utrwalił, ale siedzi raczej w podświadomości, a na zewnątrz częściej wychodzą: wszelakie błędy i gafy, jakie popełniłam i związany z tym wybuch silnych, samokrytycznych uczuć. Zazwyczaj przypominają się, kiedy zaistnieje w jakiś sposób podobna sytuacja - nawet, jeśli już nie powielam w niej tych samych błędów, to emocje potrafię się przypomnieć. Strach - u Szóstek gorsze jest uczucie lęku, a ono nie jest tak dokładnie określone, związane ściśle z konkretnym wydarzeniem, o którym nie można zapomnieć. Nie mówię, że takich nie ma, ale przynajmniej u mnie nie one wysuwają się na pierwszy plan. Chyba łatwiej byłoby radzić sobie Szósteczkom z tą emocją, jakby umiały zawsze dokładnie określić jej źródła.
......................................................................... ZŁOTY ŚRODEK!
6 z mocnym wpływem obu skrzydeł - kiedyś nauczę się latać
"Jeśli nie wiesz do jakiego portu zmierzasz, żaden wiatr nie jest ci sprzyjający"

Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

Re: Pamięć

#58 Post autor: Rinn » wtorek, 2 lutego 2010, 16:38

Mandala pisze:Strach - u Szóstek gorsze jest uczucie lęku
Zacytowałam za SD, ale oczywiście chodziło mi o lęk.

W sumie ja też pamiętam lepiej te gafy i błędy, bo lęk jest cały czas, ale w tle. Lęk to tutaj zresztą tylko umowne określenie i zidentyfikowałam go w taki sposób (tzn. zdałam sobie sprawę, że te nieprzyjemne odczucia, dyskomfort, którego na co dzień doświadczam, to lęk), dopiero po tym, jak zaczęłam czytać o typie Sześć.
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

Awatar użytkownika
greenlight
Posty: 280
Rejestracja: wtorek, 1 czerwca 2010, 14:51
Lokalizacja: Łódź

Wspomnienia

#59 Post autor: greenlight » wtorek, 20 lipca 2010, 23:07

Zauważyłam, że trudno jest mi znajdować w sobie pozytywne wspomnienia, jakbym wymazała je z pamięci a przecież na pewno gdzieś są. Bez trudu mogę przypomnieć sobie sytuacje, w których było źle i muszę przez dłuższy czas pomyśleć żeby wskazać jakąś, w której czułam się dobrze, po prostu nie pamiętam, nie przyswajam pozytywów.
A jak jest z wami? Co zapada wam w pamięć? Które wydarzenia lepiej pamiętacie: pozytywne czy negatywne a może jedne i drugie?


Posty przeniesione, aby nie dublować wątków. /Rinn/
To wszystko czego chcę
To wszystko czego mi brak
To wszystko czego ja nigdy nie będę miał

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Wspomnienia

#60 Post autor: yusti » wtorek, 20 lipca 2010, 23:51

.
Ostatnio zmieniony piątek, 15 października 2010, 19:48 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ