W dzieciństwie byłam bardzo wybredna, z wiekiem jednak mi przeszło. Co prawda chyba nie umiem się powstrzymywać ale nie sądzę żebym się jakoś specjalnie obżerała, za to mój facet (2w1) tak się opycha jedzeniem, że aż mi słabo na ten widok... Wielokrotnie mu mówiłam, żeby się opanował, według mnie przegina już z tym żarciem... On najpierw je oczami, a później tradycyjnie.Kapar pisze:Niby każdy typ moze byc otyly. Weź 5 i 8, pierwszy typ jest częściej wybredny w jedzeniu (wątek o skrzywieniach) i w porównaniu z 8 nie ma takiej lapczywosci na jedzenia. 8 lubią sie obżerac i maja problem z powstrzymaniem sie...
Czy 2 również są uważane za obżartuchów?