
Śmiało mogę powiedzieć, że do mnie, jako czwórki pasuje jakieś 80% tekstu. Czy macie podobne odczucia ? Może wszyscy powinniśmy się leczyć ?


Pozdrawiam.
przenoszę wątek / choku
Bardzo rzadko chorzy dostrzegają swoją chorobę. Zresztą samo pojęcie choroby psychicznej jest wyjątkowo płynne... To co dla jednego jest chorobą, dla innego może być normą.ja osobiście nie uważam się za chorego
zainteresował mnie ten fragment... Wychodzi na to, że 4 to choroba powodowana mniejszym mózgiem 0.0Mają przeciętnie o ok. 16% mniejszy, od normalnego, hipokamp (to stara część mózgu pełniąca rolę "bramki", przez którą przechodzą informacje do pamięci długotrwałej), ok. 8-22% mniejsze ciało migdałowate (część mózgu odpowiedzialna za negatywne emocje, błyskawiczne i bezwarunkowe reakcje na sytuacje zagrożenia), o 24% lewa część kory orbifrontal (która jest odpowiedzialna za informacje o sobie, poczucie tożsamości, oraz de/kodowanie i reprezentacje informacji o smaku i dotyku, oraz naukę i kontrolę zachowania powiązanego z nagrodą i karą), o 26% mniejszą prawą przednią część zakrętu obręczy (który jest odpowiedzialny m.in. za percepcje bólu i kontrole własnych zachowań).
Kod: Zaznacz cały
Na depresje u ok. 50% osób pomaga brak snu; po 2-3 bezsennych dobach lepszy nastrój utrzymuje się przez ok. 2 tyg., w których można spać normalnie. Choć zdarzają się osoby, które radzą sobie z depresją tym sposobem od wielu lat, metodę raczej warto polecić tylko jako doraźną pomoc osobom z tendencjami samobójczymi. W czasie snu REM organizm przerywa wypuszczanie kilku neuroprzekaźników (m.in. 5-HT, czyli serotoniny, powiązanej mocno z depresją), mechanizm ten ma miejsce m.in. po to, aby odczulić receptory 5-HT (stałe stymulowanie receptorów 5-HT powoduje utratę ich pełnej czułości, "zmęczenie"). Problem w tym, że w przypadku depresji u wielu osób to nie utrata czułości receptorów 5-HT jest głównym problemem, lecz niski poziom samego 5-HT. Po przebudzeniu się więc takich osób, szczególnie od razu po fazie REM (lub w czasie fazy REM – jeśli ktoś/coś ich zbudzi), poziom 5-HT jest krytycznie niski i powoduje zły nastrój i poważną niechęć do życia. Stąd u typowej osoby z depresją, u której występuje niski poziom 5-HT szczyt obniżonego nastroju ma miejsce rano, po przebudzeniu się (i u takich osób metoda pozbawienia się snu na 2-3 dni bywa doraźnie pomocna).
to potwierdza założenie enneagramowe, że typy się nie zmieniaja juz do końca życia.Należy mieć jednak świadomość, iż psychoterapia (ani farmakoterapia) nie jest sposobem na wyjście z borderline. Wyjścia nie ma, zmiany biologiczne są nieodwracalne. Farmakoterapia jest jednak pomocna (pomaga np. ustabilizować nastrój), psychoterapia również bywa pomocna. Są to więc metody pomocy, wsparcia, a nie sposoby na pełne wyzdrowienie.
dokładnie! raz byłem u psychologa nie z własnej woli i tak właśnie to wyglądało...Rodzina wysyłająca kogoś z BPD na terapię powinna mieć też świadomość tego, że terapia wbrew czyjejś woli jest stratą czasu (i pieniędzy), będzie tylko zabawą osoby z BPD z terapeutą w "kotka i myszkę".
Eee, tam.Odnoszę wrażenie, że BPD moze w dużym stopniu dotyczyć też 5w4...
Tia...nawracające zachowania, gesty lub groźby samobójcze albo działania o charakterze samookaleczającym
to mnie oddala bardzo od BPD wlasnie - nic z tego u mnie nie ma, poza myslami o śmierci wlasnej, lecz samobójstwo i jakieś cięcie się etc. uważam za idiotyzmy...nawracające zachowania, gesty lub groźby samobójcze albo działania o charakterze samookaleczającym
Przecież 4 to nie jest to samo co BPD...Nefiv pisze:to potwierdza założenie enneagramowe, że typy się nie zmieniaja juz do końca życiaNależy mieć jednak świadomość, iż psychoterapia (ani farmakoterapia) nie jest sposobem na wyjście z borderline. Wyjścia nie ma, zmiany biologiczne są nieodwracalne. Farmakoterapia jest jednak pomocna (pomaga np. ustabilizować nastrój), psychoterapia również bywa pomocna. Są to więc metody pomocy, wsparcia, a nie sposoby na pełne wyzdrowienie.
Skopiowałam z WikipediiKryteria diagnostyczne DSM-IV
1. gorączkowe wysiłki uniknięcia rzeczywistego lub wyimaginowanego odrzucenia
2. niestabilne i intensywne związki interpersonalne, charakteryzujące się wahaniami pomiędzy ekstremami idealizacji i dewaluacji
3. zaburzenia tożsamości: wyraźnie i uporczywie niestabilny obraz samego siebie lub poczucia własnego ja (sense of self)
4. impulsywność w co najmniej dwóch sferach, które są potencjalnie autodestrukcyjne (np. wydawanie pieniędzy, seks, nadużywanie substancji, lekkomyślne prowadzenie pojazdów, kompulsywne jedzenie)
5. nawracające zachowania, gesty lub groźby samobójcze albo działania o charakterze samookaleczającym
6. niestabilność emocjonalna spowodowana wyraźnymi wahaniami nastroju (np. poważnym epizodycznym głębokim obniżeniem nastroju (dysphoria), drażliwością lub lękiem trwającymi zazwyczaj kilka godzin, a jedynie rzadko dłużej niż kilka dni)
7. chroniczne uczucie pustki
8. niestosowny, intensywny gniew lub trudności z kontrolowaniem gniewu (np. częste okazywanie humorów (frequent displays of temper), stały gniew, powtarzające się bójki)
9. przelotne, związane ze stresem myśli paranoiczne (paranoid ideation) lub poważne symptomy rozpadu osobowości (dissociative symptoms)