Enneagram subkultury

Jestem Czwórka (4w3 lub 4w5), ubrać się preferuję:

4w3 ekstrawagancko i kolorowo
15
7%
4w5 ekstrawagancko i kolorowo
38
17%
4w3 elegancko, luksusowe tkaniny
11
5%
4w5 elegancko, luksusowe tkaniny
19
8%
4w3 ciemne barwy, luksusowość czy lumpeksowość nie gra roli
14
6%
4w5 ciemne barwy, luksusowość czy lumpeksowość nie gra roli
133
58%
 
Liczba głosów: 230

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
NYCTEA
Posty: 146
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 23:39

Enneagram subkultury

#1 Post autor: NYCTEA » czwartek, 28 grudnia 2006, 02:05

Emo, punki, rasta, metale, niezrzeszeni, skini, dresiarze, moherowe berety..
Jakie numery enneagramu mozna im przypisać?

Mohery zakwalifikowano już gdzieś jako 6, jako emo wylegitymowała się 4w3, jak typujecie?

Na dokładkę ankieta dla Czwórek, w celu zwizualizowania przeciętnej 4. Tutaj, żeby nie mnożyć tematów, nie wiem czy to dobry pomysł.


4w5&INTP

Awatar użytkownika
dante82
Posty: 274
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 00:25
Lokalizacja: Kraków

#2 Post autor: dante82 » czwartek, 28 grudnia 2006, 02:09

Myślę że to lepszy pomysł niz enneagram narodu...:) subkultury to świadomy wybór, więc siłą rzeczy przyciagają pewne określone typy :)
5w4, INTP
"Panie,
Wczoraj byłem kimś innym,
Niż jestem dzisiaj.
Powiedz mi zatem,
Który z nas obu
-Ja wczorajszy
Czy ja dzisiejszy-
Jest moim prawdziwym
Ja?
A na to Pan odpowiedział:
-Jesteś tym, kim będziesz jutro,
Mój synu..."

M*
Posty: 209
Rejestracja: środa, 27 grudnia 2006, 15:41
Lokalizacja: Kraków

#3 Post autor: M* » czwartek, 28 grudnia 2006, 09:47

Opcja nr 1. Nie czuję się co prawda związana z konkretną subkulturą, ale mam swój własny czwórkowy styl bazujący głównie na żywych kolorach (choć czernią nie pogardzę), bynajmniej nie na tym, co ponoć "jest teraz modne" (taki styl "w czym się sobie podobam w lustrze" ;))
4w3, ENTP

Mikhael
Posty: 132
Rejestracja: piątek, 8 grudnia 2006, 21:45

#4 Post autor: Mikhael » czwartek, 28 grudnia 2006, 10:15

Ja lubię czerń. Ostatnia opcja. ;)

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#5 Post autor: ktośtam » czwartek, 28 grudnia 2006, 11:28

Ja nigdy nie sugerowałem się modą w moim wyglądzie; owszem, ubieram się głównie na czarno, ale jest to raczej związanie z moimi poglądami na rzeczywistość (egzystencjalizm...) niż z przynależnością do jakiejś subkultury.

Cytując LUC-a - "człowiekiem jesteś a nie ubraniem" :P

lipaczek
Posty: 20
Rejestracja: niedziela, 19 listopada 2006, 15:34
Lokalizacja: Poznań

#6 Post autor: lipaczek » czwartek, 28 grudnia 2006, 11:35

Mikhael pisze:Ja lubię czerń. Ostatnia opcja. ;)
może troszkę jako politolog ocieram się o Straightedge, bo nienawidzę korporacji. Przypisuję im działanie w złej wierze, gdyż nieustannie próbują wychować nas na posłusznych, zmanipulowanych konsumentów. W przyszłości, jak bozia da to wystosuję jakiś pamflet do głowy państwa, albo napiszę projekt ustawy nakładającej na korporacje obowiązek współfinansowania fundacji i stowarzyszeń działających pro publico bono (potrzeba jedynie 100 tysięcy podpisów). Niestety mam problem z używkami, więc takim 100 procentowym straightedgem to nie jestem

4w3
"glory is only fleeting, already gone.."

Awatar użytkownika
NoMatter
Posty: 1156
Rejestracja: czwartek, 26 października 2006, 15:31
Lokalizacja: Polska

#7 Post autor: NoMatter » czwartek, 28 grudnia 2006, 12:21

Czernie, brązy, ciemnie zielenie, beże. Z jednej strony dlatego że w takich kolorach mi do twarzy. Z drugiej przyzwyczajenie :P Nie lubię rzeczy luksusowych. Kupowanie czegoś dla metki zawsze strasznie mnie irytowało. Azali czasami coś takiego w moje łapska wpadnie.
Jeśli chodzi o system światopoglądowy to mam taki jaki mam, nie lubię szufladkowania(powiedział na forum ennagramu :P)
Tyle.
"Ludzi g. obchodzi co chciałeś powiedzieć, obchodzi ich to, co usłyszeli."

lipaczek
Posty: 20
Rejestracja: niedziela, 19 listopada 2006, 15:34
Lokalizacja: Poznań

#8 Post autor: lipaczek » czwartek, 28 grudnia 2006, 13:39

NoMatter pisze:Czernie, brązy, ciemnie zielenie, beże. Z jednej strony dlatego że w takich kolorach mi do twarzy. Z drugiej przyzwyczajenie :P Nie lubię rzeczy luksusowych. Kupowanie czegoś dla metki zawsze strasznie mnie irytowało. Azali czasami coś takiego w moje łapska wpadnie.
Jeśli chodzi o system światopoglądowy to mam taki jaki mam, nie lubię szufladkowania(powiedział na forum ennagramu :P)
Tyle.
Łoooooo, ja natomiast szufladkuję permanentnie.:) Odkąd wpadła mi w ręce "Historia doktryn polityczno-prawnych" Olszewskiego zacząłem się zastanawiać, do jakiego prądu ideowego mi najbliżej. No i sprofilowałem się jako humanizującego jakobina (revolution without violence). Gdybym np. żył w czasach Rewolucji Francuskiej optowałbym za Republiką, aczkolwiek oszczędziłbym głowy rodzinie królewskiej. Nie lubię jednak szufladkowania skrajnego - przecież światopogląd to giętka konstrukcja , podlega zmianom, natomiast ważne dla mnie jest, aby w miarę mozliwości utrzymywac w sobie pewien ideowy wzorzec. :)
"glory is only fleeting, already gone.."

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#9 Post autor: Nif » czwartek, 28 grudnia 2006, 14:17

to my emo w Polsce mamy? Mam wrażenie, że jest już nienawiść do emo a samej subkultury w Polsce jeszcze nie ma. Ja jestem emo zdeklarowane i jestem 4w3. Zaskoczyło mnie, że uważacie, że właśnie 4w3 jest bardziej emo. Dla mnie 4w5 pasuje zdecydowanie bardziej, czysta definicja emowości. Zresztą, chyba wszystkie czwórki są bardzo emo :)

zawsze byłam entuzjastką dzielenia ludzi na subkultury (może tak jest łatwiej) ale pomysł że konkretna subkultura = konkretny typ osobowości wydaje mi się trochę zbyt zero-jedynkowy. Bo jedna subkultura może skupiać ludzi o różnych typach przecież.

Bycie członkiem subkultury, zwłaszcza gdy ma się naście lat, to głównie udawanie. Mniej w tym własnych przekonań, bardziej zależy to od tego, jacy ludzie są dookoła, co jest akurat modne, jakim wypada być. Młody człowiek sprzeda samego siebie dla akceptacji grupy. Poza tym, trudno powiedzieć, że nastolatek ma ukształtowaną osobowość i przekonania. On cały czas szuka.

Wiecie, że w mojej podstawówce i liceum nie było ani jednego punka, ani jednego rasta, może 4 grandzióweczki? Jak ktoś czarną koszulkę nałożył to zaraz dostawał po głowie :P
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 780
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 11:11

#10 Post autor: Gabriel » czwartek, 28 grudnia 2006, 14:24

Nie wiem, czy jestem jakiś nie - młodzieżowy czy co, ale mówcie do mnie po polsku :D Możecie mnie najpierw wyśmiać (;) ale wytłumaczcie mi potem, co to jest: rasta, grandzióweczka i emo? Moja wiedza o subkulturach ogranicza sie do dresa, metala i coś słyszałem o gotyku :] Sam się z żadną nie identyfikuję, bo wydaje mi się to dziecinne :) Zawsze starałem się byc taki jaki się sobie podobałem i ubierałem się w to co lubiłem, bez względu na modę. Zresztą nie jestem z wielkiego miasta, więc to raczej normalka tutaj :)
ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
Nie ma już dla mnie nadziei. :lol:
4w3 sp lub sx / so ENFJ

ktośtam
VIP
VIP
Posty: 973
Rejestracja: poniedziałek, 25 grudnia 2006, 19:25

#11 Post autor: ktośtam » czwartek, 28 grudnia 2006, 14:57

Bycie członkiem subkultury, zwłaszcza gdy ma się naście lat, to głównie udawanie.
Mnie wydaje się, że zawsze bycie w subkulturze to tylko i wyłącznie udawanie - pozowanie na kogoś, kim chce się być w oczach innych a nie pokazywanie, kim się jest. To jedynie ogranicza człowieka. Subkultury są dla dzieci. Mnie to nigdy nie kręciło (może kiedyś w gimnazjum, ale to było dawno i bardzo krótko :P).
Ile jest informacji w stwierdzeniu "jestem punkiem/metalem/rastamanem"? Ludzie niestety myślą stereotypowo, a powstanie subkultur niejako z tego wynika (jeśli ktoś lubi hiphop to od razu "musi" nosić bluzę z kapturem i nie lubić policji, jeśli ktoś lubi metal to "musi" mieć długie włosy etc.) Ja natomiast nie wierzę stereotypom i nie mam zamiaru ich współtworzyć...
Wiecie, że w mojej podstawówce i liceum nie było ani jednego punka, ani jednego rasta, może 4 grandzióweczki? Jak ktoś czarną koszulkę nałożył to zaraz dostawał po głowie
U mnie też nie było - ale bez przesady, nikt nikogo nie bił za wygląd ;). Po prostu nikt nie chciał być punkiem czy metalem bo nie było to akceptowane - taka osoba tylko odcinałaby się od grupy...

Awatar użytkownika
lusylia
Posty: 383
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 06:05
Lokalizacja: chi town

#12 Post autor: lusylia » czwartek, 28 grudnia 2006, 15:43

Jakos mi sie wydaje ze metalami czesciej sa 5w4 niz 4. :P Goci, Emo - 4w3. (W przyblizeniu.)
1w9, INFJ/j, sx/sp/so (silny zwiazek z polaczeniami 7 i 4, oraz i8i6)
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.

Awatar użytkownika
NYCTEA
Posty: 146
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 23:39

#13 Post autor: NYCTEA » czwartek, 28 grudnia 2006, 16:47

Hm, temat wywalili do Czwórek, w sumie się spodziewałam, za tą ankietę, ale ankieta i temat nie mają za wiele wspólnego. Subkultury łączy raczej muzyka czy ideologia niż łach wciągany na grzbiet.
jeśli ktoś lubi metal to "musi" mieć długie włosy
Znam łysego metala :)
4w5&INTP

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#14 Post autor: Basketcase » czwartek, 28 grudnia 2006, 16:59

Dla mnie 4w5 pasuje zdecydowanie bardziej, czysta definicja emowości. Zresztą, chyba wszystkie czwórki są bardzo emo Smile
Nie. Bo to 3 bardziej wywlekają na wierch swoje traumy i rozdmuchują je do nieprzeciętnych rozmiarów. To 4w3 częściej są pretensjonalne i to one lubią się ze swoimi emocjami obnosić. 4w5 zwykle siedzą cicho i pozwalają, żeby wyżerało je od środka.

Nigdy nie byłem członkiem żadnej subkultury i nigdy nie chciałem.

Ubieram się na czarno, z czego wcale nie jestem zadowolony. Nie umiem tworzyć swojego stylu, z czego też oczywiście nie jestem zadowolony. Staram się rozjaśniać ten mrok kolorowymi lub biało-szarymi akcentami, szalikiem albo t-shirtem, lepiej się wtedy czuję. Mimo to kolorem podstawowym pozostaje czerń. W ankiecie zaznaczam opcję ostatnią, chodzę zarówno w rzeczach z supermarketu jak i firmowych szmatkach (na markę uwagi nie zwracam, co akurat mi się spodoba to mogę wziąć). Rzadko robię tego typu zakupy i często po prostu nie mam się w co ubrać, bo ubrania rozpieprzają mi się w tempie ekspresowym.
Obrazek

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#15 Post autor: Nif » czwartek, 28 grudnia 2006, 19:31

Nie. Bo to 3 bardziej wywlekają na wierch swoje traumy i rozdmuchują je do nieprzeciętnych rozmiarów. To 4w3 częściej są pretensjonalne i to one lubią się ze swoimi emocjami obnosić. 4w5 zwykle siedzą cicho i pozwalają, żeby wyżerało je od środka.
Yap! Zabolało mnie to trochę, tak to stereotypowo zabrzmiało, jakby ktoś po raz kolejny powiedział mi: emocjonalna dupa jesteś! Dla mnie człowiek, który siedzi pod ścianą i wygląda, jakby go coś od środka zjadało, patrzy w podłogę szklanym wzrokiem i umiera na ból życia jest dużo bardziej emo. Choć może tacy właśnie są goci? Zresztą nie wiem, ani gotów ani emo za dużo w Polsce nie mamy :P

Ze mną było tak, że zawsze byłam taka, jaka byłam. I nagle BANG! w moje 21 urodziny otwieram bloga koleżanki i nagle dowiaduję się, że jest cała masa ludzi takich jak ja i że tych ludzi nazywa się emo :)
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

ODPOWIEDZ