Niebotyczne pokłady frustracji 1 (2-9)

Wiadomość
Autor
yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#31 Post autor: yusti » czwartek, 3 stycznia 2008, 17:51

.
Ostatnio zmieniony piątek, 8 października 2010, 16:28 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Autsajder
VIP
VIP
Posty: 297
Rejestracja: wtorek, 17 lipca 2007, 07:27
Lokalizacja: spoza układu...

#32 Post autor: Autsajder » czwartek, 3 stycznia 2008, 19:03

yusti pisze: jak studiować zaocznie jak nie ma 4000zł za semestr??
wybór duży? a dojazdy, stancja, życie w mieście-wszystko kosztuje.
1250brutto? to ile to jest na rękę? U mnie jest tak: jedyna oferta pracy jest jakieś 30km od domu. za 600zł, na 3 zmiany i w każde święta i weekendy. każda praca która jest oferowana koliduje ze studiami. Studentów nie zatrudnią. I nawet te 600zł umyka.
Nawet kasy nie umiem obsługiwać.
No tak, ale to trochę błędne koło bo rozumiem że w tej chwili siedzisz i nic nie robisz, a jesteś po maturze. Po pierwsze na studia tak trudno się nie jest dostać gorzej się utrzymać szczególnie jak nie wie się co w życiu chce się robić i źle się kierunek dobrało. Spróbowałaś w ogóle gdzieś papiery składać czy wyszłaś z założenia że i tak się nie uda? Zaoczne studia mogą zresztą tańsze być niż owe 4000 dodając mieszkanie z jakimś lokatorem/lokatorka na stancji i jakaś praca, w mieście nie jest trudno znaleźć. Jest jeszcze coś takiego jak studium u mnie w mieście tylko 100zł za miesiąc, a kierunków jest od groma.
Prawda że praca w małym sklepiku (spożywczym zapewne) to straszny wyzysk pracowników juz w supermarketach lepiej dbają o pracowników. Po drugie kasa fiskalna jest dość łatwa w obsłudze, szczególnie jak samemu nie trzeba jej programować. Takie siedzenie i narzekanie że tu trudno, tam daleko, tu lipna praca skończy tym że człowiek stanie w miejscu, a nawet się cofnie i minie kilka lat i w końcu życie zmusi gdzieś się ruszyć i wtedy juz będzie za późno na jakieś planowane ruchy i oprócz tej lipnej roboty za 600zł nie będzie juz więcej obcji.
5w4, LII (INTj)

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#33 Post autor: yusti » czwartek, 3 stycznia 2008, 19:49

.
Ostatnio zmieniony piątek, 8 października 2010, 16:27 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Revania
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
Lokalizacja: przed monitorem
Kontakt:

#34 Post autor: Revania » piątek, 4 stycznia 2008, 13:58

Ja problemów z nauką nigdy nie miałam. Na klasówkę z historii uczyłam się lekcję wcześniej i zaliczyłam ją na 3. Kiedyś po chorobie przyszłam do szkoły i na dzień dobry klasówka z geografii. Dostałam 4+, a większość osób miała 1 i 2, a dobrą ocenę miałam tylko dlatego, że to była z wiedzy o geografii społecznej, a ja miałam w głowie trochę ogólnej wiedzy o świecie. No i umiałam pomyśleć :roll: .

Niestety, mam problemy ze skończeniem liceum. Raz zawaliłam drugą klasę, teraz już drugi raz zawalam trzecią... :roll: . To wszystko wina tego, że w gimnazjum zaczęłam urywać się z lekcji. Na początku dlatego, że jak się spóźniłam, to woźna mi szatni nie chciała otworzyć, a baba od polskiego wywaliłaby mnie z kurtką z sali. Potem jak widziałam, że się spóźnię, to w ogóle nie wychodziłam z domu, szłam na którąśtam lekcję. Więcej problemów miałam z tym w liceum. W drugiej klasie zdarzało mi się nie być przez parę tygodni w szkole. W końcu przepisałam się do wieczorowej, ale znowu mi nie wyszło... Od początku roku byłam parę razy, potem po prostu bałam się iść, nie to, że mi się nie chciało... Poza tym na myśl, że spędzę tam te parę godzin słuchając tych głupot, skutecznie zniechęcała mnie do wyjścia z domu. Chciałabym ten trzeci rok zaliczyć eksternistycznie, czyli na zasadzie "przychodzę tylko na zaliczenie" (bo nauczyć się to nie problem, gorzej przychodzić codziennie lub trzy razy dziennie i siedzieć marnując ten czas), ale nie stać mnie na to. Pracy szukałam, ale nic nie mogę znaleźć z tym wykształceniem poza dorywczymi, gdzie płacą grosze, a ja wolałabym coś na stałe... Nie jestem głupia, komputer dobrze obsługuję, więc z kasą na pewno nie miałabym problemów, ale nie rozumiem czemu wymagają ode mnie średniego. Przez to nie mam żadnych szans na jakiekolwiek życie. Skończę pod mostem >.>.
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#35 Post autor: yusti » piątek, 4 stycznia 2008, 15:17

.
Ostatnio zmieniony piątek, 8 października 2010, 16:30 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Revania
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
Lokalizacja: przed monitorem
Kontakt:

#36 Post autor: Revania » piątek, 4 stycznia 2008, 15:24

yusti pisze:usunąc powyższy post! to niejedynki maja doradzić jak nie byc jedynką. więc Modzi drodzy1 usunąc reavanię. nikogo nie obchodza wynurzenia jedynek. a jesli obchodzą to niech stworzą kolejny temat a TEN przenieśc do ogółu!!! Nie wiem jak to się przenosi więc prosze szanownego moda, który ma chwilkę czasu.
To nie jest temat tylko dla ciebie. Jak taki chcesz, to stwórz sobie rozmowę konferencyjną na gadu-gadu. Forum jest dla wszystkich, a ty uważasz, że jesteś jakimś pępkiem świata. Może mnie też nie interesuje to, co napisałaś w pierwszym poście? Skoro to miał być temat nie dla jedynek, to po co umieściłaś go tutaj? To nie forum na temat "yusti ma problem i jak jej doradzić" :roll:
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2

Awatar użytkownika
Riviette
Posty: 405
Rejestracja: niedziela, 29 października 2006, 13:09
Enneatyp: Lojalista

#37 Post autor: Riviette » piątek, 4 stycznia 2008, 15:44

yusti, złotko, idź się pobawić gdzie indziej. Mnie post Revanii zainteresował. Przyjaciół wśród modów w ten sposób nie znajdziesz.

Jak jest ze mną? Kompletnie się nie uczę, dlatego mam w szkole same 3 i 4 na semestr. Za nic nie umiem się wziąć do pracy, nie potrafię KOMPLETNIE się zabrać za naukę. Nie wiem, jak to ze mną będzie. Wiem, że muszę w końcu się zmusić, bo inaczej nie dostanę się do tego liceum, do którego bym chciała pójść. Jestem Jedynką, ale niestety moja dokładność, obowiązkowość czy pracowitość nie przejawiają się w nauce/sprzątaniu pokoju. Najgorzej jest chyba się za coś zabrać. Tym głupiej, że gdybym już tylko usiadła do książek, na pewno by mi to dużo czasu nie zabrało, a nauczyłabym się na 100%. Problem w tym, że mam tyle zaległości... Ot, lenistwo Jedyneczki.
6w5, IEI

Raven
Posty: 528
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 23:57
Lokalizacja: Wrocław

#38 Post autor: Raven » piątek, 4 stycznia 2008, 16:20

"usunąć Revanię"? Powaliło cię czy co?
1w9

Awatar użytkownika
Revania
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
Lokalizacja: przed monitorem
Kontakt:

#39 Post autor: Revania » piątek, 4 stycznia 2008, 20:07

Raven pisze:"usunąć Revanię"? Powaliło cię czy co?
Olej yusti, ona tylko próbuje zwrócić na siebie uwagę, bo jest niedokochana (jakkolwiek to rozumiecie xDD), raczej trzeba jej tego współczuć...


@Riviette: lepiej sobie nie popuszczaj, bo potem będziesz robić to coraz bardziej i bardziej, dzięki czemu wpadniesz w błędne koło... U mnie jedynkowatość również nie przejawia się w nauce/sprzątaniu pokoju, tylko przy innych rzeczach. Musi mi na czymś zależeć, żebym zrobiła to dokładnie, w innym przypadku nawet palcem nie ruszę...
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#40 Post autor: yusti » sobota, 5 stycznia 2008, 18:02

.
Ostatnio zmieniony piątek, 8 października 2010, 16:30 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Revania
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
Lokalizacja: przed monitorem
Kontakt:

#41 Post autor: Revania » sobota, 5 stycznia 2008, 19:18

Na drugi raz pisz dokładniej o co ci chodzi, bo te 2-9 to ja zrozumiałam jako 1w2-1w9 >.<. Nie miej pretensji do ludzi, bo zastosowałaś skrót, który jedynie ty rozumiesz Oo.
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2

Awatar użytkownika
Autsajder
VIP
VIP
Posty: 297
Rejestracja: wtorek, 17 lipca 2007, 07:27
Lokalizacja: spoza układu...

#42 Post autor: Autsajder » sobota, 5 stycznia 2008, 19:27

Revania pisze:Na drugi raz pisz dokładniej o co ci chodzi, bo te 2-9 to ja zrozumiałam jako 1w2-1w9 >.<. Nie miej pretensji do ludzi, bo zastosowałaś skrót, który jedynie ty rozumiesz Oo.
Ktoś tu nie zna nowych oznaczeń.

http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=1598

podpunkt trzeci.
5w4, LII (INTj)

Awatar użytkownika
Revania
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
Lokalizacja: przed monitorem
Kontakt:

#43 Post autor: Revania » sobota, 5 stycznia 2008, 19:34

Autsajder pisze:
Revania pisze:Na drugi raz pisz dokładniej o co ci chodzi, bo te 2-9 to ja zrozumiałam jako 1w2-1w9 >.<. Nie miej pretensji do ludzi, bo zastosowałaś skrót, który jedynie ty rozumiesz Oo.
Ktoś tu nie zna nowych oznaczeń.

http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=1598

podpunkt trzeci.
nie było tam wymienionych dokładnie takich, jak zastosowała yusti ;]. nie napisała (tylko typy od 2 do 9) ;]. (2-9) mogło w tym wypadku równie dobrze oznaczać skrzydła 2 i 9.
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

#44 Post autor: yusti » sobota, 5 stycznia 2008, 19:35

.
Ostatnio zmieniony piątek, 8 października 2010, 16:33 przez yusti, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#45 Post autor: aliszien » niedziela, 6 stycznia 2008, 23:58

Ja ci niestety nie pomogę, bo tu trzeba... sprytu.
Nie byłam geniuszem, z pewnym przedmiotów byłam głupia, albo zbyt leniwa by się wgryzać. Za to stworzyłam "handel wymienny" - ja byłam bardzo dobra z polskiego i historii, za pisane zadania z matmy, fizyki, chemii oraz podpowiadane klasówki, pisałam wypracowania i podpowiadałam na historii. Mój rekord to było 12 wypracowań na polski, na ten sam temat, każde napisane tak by dopasować do poziomu ucznia (żeby polonistka łyknęła, że on był w stanie to stworzyć) i żeby się różniło. Jako, że bardzo nie byłam jak Doda, to dodatkowo kupowałam sobie szacunek w klasie - musieli się ze mną liczyć bo miałam w garści ich średnią z polskiego.
W liceum totalnie sobie odpuściłam - uczyłam się bardzo dobrze polskiego, historii, angielskiego i niemieckiego, a nauczyciele tych przedmiotów ratowali mi tyłek przed resztą grona pedagogicznego. To były czasy egzaminów na studia, więc średnia ocen mnie głęboko waliła.
4w5, INFj, sp/sx

ODPOWIEDZ