Wpływ skrzydeł i cechy innych typów u 4

[ołk]

Uświadomiłem sobie dzisiaj wpływ mojego skrzydła na zachowanie. Tak jak to u 4 bardzo często kieruje sie emocjami, jednak wpływ 5 chamuje u mnie ich okazywanie. Gdy pod wpływem jakiegoś zderzenia podejmuje pewne decyzje, zanim wprowadze je w życie muszą zostać poddane analizie. Niestety niestabilność 4 powoduje to, że zanim zakończe rozmyślanie na temat poprawności decyzji, zmieniam zdanie. Ponowne rozmyślanie i niepewność przeradza się już w pewien stres - lęk wywołany presją decyzji (muszę ją szybko zweryfikować zanim zmieni mi się nastawienie). Częsta zmiana decyzji i jednoczesna presja osiągnięcia jak najlepszych wyników często prowadzi do załamania i pogłębienia niezdecydowania.

Też zauważyliście u siebie wpływy innych typów? Niekoniecznie muszą to być wasze skrzydła. Jak te cechy łączą się z 4-kowością?

[Basketcase]

To, o czym mówisz, to typowa cecha 4w5. O ile 4w3 w chwili silnego wzburzenia zrobią scenę i swe dramatyczne uczucia wyleją na innych, 4w5 będzie się gotować w absolutnej ciszy (oczywiście nie jest to żadna zasada absolutna). Też to mam i nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Niedawno zauważyłem, że reakcja powstrzymywania emocji stała się już automatyczna, co mnie przeraża. Kiedy się wkurzam, połykam cały stres i zatrzymuję w sobie, co sprawia, że ciśnienie w środku rośnie. Czuję to. Aż się czasem boję, do czego to może doprowadzić.

A poza tym to niezdrowe połączenie z Jedynką. Ciężki przypadek.

[Avin]

basket
mam tak samo jak Ty, moze juz w ciut mniejszym stopniu, ale mam, jak opanowuje bpd to jestem cicha i niesmiala w okazywaniu emocji, a jak bpd czy inne swinstwo wychodzi na wierzch, to nie odpowiadam za siebie, wczesniej jak bylam mlodsza, to bardziej myslalam, mam chlodna rodzine, gdzie nie okazuje sie uczuc... panwoalam nad emocjami i dusialm je w sobie, to tlumienie nie wyszlo mi na dobre i doprowadzilo do zwichrowania psychicznego, jesli moge dac jakas rade, to nie tlumcie uczuc, bo moze sie u was skonczyc tak jak u mnie... czyli ogolnie niewesolo...
ale jakos zyje i zbieram sie do kupy.
coraz mniej postow pisze, wycofuje sie powoli z forum, bo na poczatku to byla mega fascynacja i fakt, ze dolaczylam na poczatku, gdzie nie bylo jeszcze zbyt wielu osob i moglam wejsc w tematy.

pozdrawiam basket

[Basketcase]

coraz mniej postow pisze, wycofuje sie powoli z forum, bo na poczatku to byla mega fascynacja i fakt, ze dolaczylam na poczatku, gdzie nie bylo jeszcze zbyt wielu osob i moglam wejsc w tematy

Heh, jakoś wiem o co Ci chodzi. Trochę mnie to miejsce zaczyna męczyć, trochę ze względu na traktowanie mnie wszędzie jako Terminatora, który przychodzi tylko po to, żeby komuś dokpać. No, ale sam sobie zasłużyłem.

Poza tym, za dużo tu Czwórek :>

Przy okazji tego tematu, jeśli jakieś 4w3 czytają, ile prawdy jest w tym twierdzeniu o Waszych ekspresyjnych i malowniczych wybuchach emocjonalnych? Naprawdę potraficie robić taki "cyrk"? Szczerze mówiąc, sam często chciałbym móc puścić emocje, ale mam jakąś wewnętrzną blokadę, która tamuje uczucia w środku.

Również pozdrawiam,
Basketcase

[ołk]

coraz mniej postow pisze, wycofuje sie powoli z forum, bo na poczatku to byla mega fascynacja i fakt, ze dolaczylam na poczatku, gdzie nie bylo jeszcze zbyt wielu osob i moglam wejsc w tematy.

Mam to samo. Na początku było mało osób, mało tematów - tak przytulnie. Można było powiedzieć wszystko co nas dręczyło, a teraz wśród tylu użytkowników nasze problemy zanikły, stajemy sie anonimowi (ja tak to odczuwam). Nie będę pisał tylu postów co basket by być zauważonym, bo nie mam tyle czasu i wiedzy na temat ennagramu (może on też nie ma, ale dobrze udaje), a mnogość moich problemów sie wyczerpuje. Zresztą inni je opisują, więc po co sie powtarzać.
Kolejne miejsce, gdzie czuje sie gorszy...

[Krzysztof Jarzyna]

Napiszcie coś o 4w2, jest wogóle coś takiego, to mnie bardzo interesuje:)

[Kikijuro]

Napiszcie coś o 4w2, jest wogóle coś takiego, to mnie bardzo interesuje:)

Z tego co się orientuje takiego skrzydła czwórka nie ma

[lusylia]

Napiszcie coś o 4w2, jest wogóle coś takiego, to mnie bardzo interesuje:)

To musi byc 4w3 z silna linia ku 2 lub 2w3 z silna linia ku 4. Sam to ustal.

[my self & me]

Uświadomiłem sobie dzisiaj wpływ mojego skrzydła na zachowanie. Tak jak to u 4 bardzo często kieruje sie emocjami, jednak wpływ 5 chamuje u mnie ich okazywanie. Gdy pod wpływem jakiegoś zderzenia podejmuje pewne decyzje, zanim wprowadze je w życie muszą zostać poddane analizie. Niestety niestabilność 4 powoduje to, że zanim zakończe rozmyślanie na temat poprawności decyzji, zmieniam zdanie. Ponowne rozmyślanie i niepewność przeradza się już w pewien stres - lęk wywołany presją decyzji (muszę ją szybko zweryfikować zanim zmieni mi się nastawienie). Częsta zmiana decyzji i jednoczesna presja osiągnięcia jak najlepszych wyników często prowadzi do załamania i pogłębienia niezdecydowania.

To samo u mnie. Ale ma to swoje dobre strony: polaczenie z piec daje nam sporo intelektu i analitycznego zmyslu, a np. w moim zyciu bardzo sie to przydaje. Gdybym posiadl jeszcze zmysl dzialania, ktora dysponuje tzw. 4w3, stalbym sie Ubermenschem.

Poza tym, za dużo tu Czwórek :>

Kiedy po raz pierwszy zobaczylem, ile jest tak naprawde czworek, bylem zalamany. No ale przeciez to one w 85% siedza na Necie i pieprza o swoim wnetrzu i innym badziewiu zamiast wziac sie do roboty.

Napiszcie coś o 4w2, jest wogóle coś takiego, to mnie bardzo interesuje:)

Tak a ja mam typ 10 i jestem inny od was wszystkich panowie i panie ;).

[Krzysztof Jarzyna]

No i jesteś wspaniały oczywiście.

[Mamba]

Przy okazji tego tematu, jeśli jakieś 4w3 czytają, ile prawdy jest w tym twierdzeniu o Waszych ekspresyjnych i malowniczych wybuchach emocjonalnych? Naprawdę potraficie robić taki "cyrk"? Szczerze mówiąc, sam często chciałbym móc puścić emocje, ale mam jakąś wewnętrzną blokadę, która tamuje uczucia w środku.

Potrafimy, ale tylko wtedy, jak coś już całkiem wyprowadzi nas z równowagi. Głównie to żalimy się innym i wypłakujemy w rękaw, takie dramaty to rzadkość. Ale trzeba przyznać też, że bardzo często ukrywamy przed znajomymi, że jest źle i udajemy, jakby wszystko było ok. A potem bliska osoba (ukochany, przyjaciel) musi słuchać tego co w nas siedzi i pocieszać... Aż mi czasem szkoda tych ludzi, ale sami tego chcą

Napiszcie coś o 4w2, jest wogóle coś takiego, to mnie bardzo interesuje:)

7w4, 4w2... Ciekawe typy się pojawiają na tym forum.

[my self & me]

Tak a ja mam typ 10 i jestem inny od was wszystkich panowie i panie ;).

Hmm... cenzura. Napisalem "frajerzy", a wyszlo "panowie i panie" i wink -_-

[Krzysztof Jarzyna]

Cytat:
Tak a ja mam typ 10 i jestem inny od was wszystkich panowie i panie .


Hmm... cenzura. Napisalem "frajerzy", a wyszlo "panowie i panie" i wink -_-

Nie wiem, za kogo Ty się masz, ale powinieneś wiedzieć, że typ 10, istnieje i jest nim 9, a jedynka jako taka za jaką my ją mamy w oryginale i źródle wcale nie jest jedynką tylko dwójką, tu chodzi o kabały i tkaie tam, gdybyś ni był ignorantem, to mógłbyś o tym poczytać.

No chyba, że celowo popełniłeś ten błąd

[Mamba]

Cytat:
Tak a ja mam typ 10 i jestem inny od was wszystkich panowie i panie .


Hmm... cenzura. Napisalem "frajerzy", a wyszlo "panowie i panie" i wink -_-

Nie wiem, za kogo Ty się masz, ale powinieneś wiedzieć, że typ 10, istnieje i jest nim 9, a jedynka jako taka za jaką my ją mamy w oryginale i źródle wcale nie jest jedynką tylko dwójką, tu chodzi o kabały i tkaie tam, gdybyś ni był ignorantem, to mógłbyś o tym poczytać.

No chyba, że celowo popełniłeś ten błąd

Słabo mi =="

[Green Eyes]

Przy okazji tego tematu, jeśli jakieś 4w3 czytają, ile prawdy jest w tym twierdzeniu o Waszych ekspresyjnych i malowniczych wybuchach emocjonalnych? Naprawdę potraficie robić taki "cyrk"? Szczerze mówiąc, sam często chciałbym móc puścić emocje, ale mam jakąś wewnętrzną blokadę, która tamuje uczucia w środku.

Potrafimy, ale tylko wtedy, jak coś już całkiem wyprowadzi nas z równowagi. Głównie to żalimy się innym i wypłakujemy w rękaw, takie dramaty to rzadkość. Ale trzeba przyznać też, że bardzo często ukrywamy przed znajomymi, że jest źle i udajemy, jakby wszystko było ok. A potem bliska osoba (ukochany, przyjaciel) musi słuchać tego co w nas siedzi i pocieszać... Aż mi czasem szkoda tych ludzi, ale sami tego chcą

calkowicie zgadzam sie z Mamba, w koncu tez jesyem 4w3. faktycznie nie od razu wybucham, trzeba mnie konkretnie wkurzyc, ale jak juz sie to stanie to jestem jak bomba i to atomowa, wybuch jest bardzo glosny, fala niszczaca uderza z ogromna sila i dlugo potem naprawia sie szkody.. coz .. ale na szczescie dla najblizszych mozna rozpoznac kiedy zbliza sie do wybuchu i zatrzymac w pore odliczanie