Jak poderwać 5?
- Screaming eagle
- Posty: 44
- Rejestracja: poniedziałek, 5 maja 2008, 22:10
- Lokalizacja: Szczecin
No to może powiem jakie metody się aktualnie wobec mnie stosuje. Najprościej stwierdzić, iż działa to na zasadzie "kija i marchewki". Najpierw była subtelna, delikatna ingracjacja mego intelektu , potem stwierdzenia o mej jakoby dobrze rozwiniętej "empatyczności" ( / ) . Przy tym ma nietykalność osobista nie doznała najmniejszego szwanku, natężenie kontaktu nie męczyło i być może prowadziłoby to do czegoś bardziej określonego, gdyby na raz panience nie zaczęło się spieszyć... No więc teraz jestem osobnikiem, u którego "rządzi łeb", który podchodzi do wszystkiego "szalenie metodycznie" i w ogóle jest w sferze emocjonalnej "niedorozwojem" . Oczywiście wszystkie te twierdzenia padają w kontekście akcentowania tego konkretnego momentu, w którym jakoby należało dokonywać pewnych wyborów, bo przecież sama rozmowa to kompletna strata czasu (reguła ograniczonej dostępności ) i "chyba ciężkie dzieciństwo miałaś, skoro ci to wystarcza". ...Na mnie wszakże to drugie podejście nie zrobiło większego wrażenia, za wyjątkiem być może lekkiego rozczarowania, tedy myślę, że wszelkie próby wstrząśnięcia piątką, w celu zmuszenia jej do działania, gdy jeszcze nie wszystko zostało przez nią zaszufladkowane, nie doprowadzi do niczego dobrego.
"Is there a life before death?"... 5w4
- LA MALA SUERTE
- Posty: 2
- Rejestracja: czwartek, 8 maja 2008, 17:42
a to ciekawe co piszesz. bo w jakimś innym wątku ktoś proponował mniej wiecej taki sposob na piątke. tzn chyba dokladnie "walenie z grubej rury"Screaming eagle pisze:Na mnie wszakże to drugie podejście nie zrobiło większego wrażenia, za wyjątkiem być może lekkiego rozczarowania, tedy myślę, że wszelkie próby wstrząśnięcia piątką, w celu zmuszenia jej do działania, gdy jeszcze nie wszystko zostało przez nią zaszufladkowane, nie doprowadzi do niczego dobrego.
moje doświadczenie z piątkami (oczywiscie na tyle na ile trafnie udało mi sie je rozpoznac) mowi to samo co Ty. to nie dobre podejscie. to tak jak walenie z grubej rury do betonowej sciany, ktora byc moze zaczenie sie walic, ale jesli juz, to po jakims czasie.
ogolnie piątki to nie taka latwa sprawa. mam nadzieje ze sa warte tego zachodu
Die Fantastishen Vier
Raz powstała nić porozumienia nie umyka tak łatwo Jeśli nie dokonasz jakiejś rewolucji w zachowaniu, która by ją osaczyła, dasz jej czas, żeby sobie pogłówkowała w domu (a o co mu chodziło? a co on chciał przez to powiedzieć, hehe), to piąteczka jak w garści (oczywiście, jeśli zapała do Ciebie uczuciem, z chemią nie wygrasz).
5w4, sp/sx
EII
EII
- waiting-for-godot
- Posty: 85
- Rejestracja: czwartek, 12 lutego 2009, 01:30
- Lokalizacja: Łódź
No bo generalnie to my o takich sprawach to tylko ze słyszenia wiemy tudzież z książek.Snufkin pisze:Słyszałem, że ze związku dwóch 5 wykluwa się kukułka.
"dobrze jak nie za dobrze
a nawet dobrze
nie za mądrze
nie zaszkodzi niepolepszenie
jak tylko można wytrzymać
na głupi sposób swój"
-------------
5w4
a nawet dobrze
nie za mądrze
nie zaszkodzi niepolepszenie
jak tylko można wytrzymać
na głupi sposób swój"
-------------
5w4
- Słoniu
- Posty: 231
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 20:30
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Wrocław
Hmm....Jeśli ktoś posiada mniejszy wskaźnik ironii i sarkazmu niż ja to jest skreślony Drogie Panie Trochę Jadu! "Because we like jazz"
A teraz poważniej, co najmniej ten sam poziom powinna reprezentować druga osoba inaczej lipa. Przynajmniej u mnie.
A teraz poważniej, co najmniej ten sam poziom powinna reprezentować druga osoba inaczej lipa. Przynajmniej u mnie.
ISFj/INFp/ISTp/ Trzy światy normalnie...
"Nie zawracajcie mi głowy waszymi pieprzonymi
bredniami, chcę być trzeźwy." J.R
I know how you feel. I'm just too sober to care.
"Nie zawracajcie mi głowy waszymi pieprzonymi
bredniami, chcę być trzeźwy." J.R
I know how you feel. I'm just too sober to care.