Piątki a miłość niespełniona

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
miskoala
Posty: 235
Rejestracja: niedziela, 28 października 2007, 20:30

#76 Post autor: miskoala » wtorek, 24 marca 2009, 20:59

Ostatnio zmieniony piątek, 17 lipca 2009, 20:26 przez miskoala, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 1024
Rejestracja: sobota, 27 września 2008, 16:42
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#77 Post autor: Piotr » wtorek, 24 marca 2009, 21:41

miskoala pisze:Zawsze jest tak samo...
Ee tam, różnie to bywa. :wink:

Awatar użytkownika
salcella
Posty: 10
Rejestracja: czwartek, 20 grudnia 2007, 22:41

#78 Post autor: salcella » środa, 25 marca 2009, 11:48

Snufkin, zawsze chciałam mieć przyjaciela :wink: .
5w4

Awatar użytkownika
qubolo
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 16 marca 2009, 15:36
Lokalizacja: przemyśl

#79 Post autor: qubolo » czwartek, 26 marca 2009, 16:51

miskoala pisze:Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo. Zawsze jest tak samo.
ha :D a zdziwisz się pewnie, jak powiem ze nie masz racji :P
nie brałes nigdy pod uwagę tego ze to tylko iluzja? taki komentaz nie przystaje piątce. przeciez sama nazwa wskazuje ze jako czlowiek patrzący z dala, dystansu, powinien zauwazyc ze tą iluzję stwaza czlowiek samym swoim rozumowaniem.
Powiedziec "zawsze jest tak samo" to tak jak by isc na łatwiznę, bo tak najlepiej nam zaszufladkowac czynnosci i zdazenia do ponownego najszybszego i najlatwiejszego odtwozenia. a jesli komuś brak determinacji zeby się z błędnego koła wyrwac, będzie w nim trwał az się opamięta.



odnosnie M.
Polecam przeczytać wynurzenia Maro, które przeczą powszechności tej zasady (ale może tylko kobiety 8 tak mają...).
co to za ksiązka? ktoś czytał? bo nigdzie nie moge tego znalesc.

Que?
mentalny -- dotyczący właściwości umysłu lub sposobu myślenia

Znaczy, że ta osoba powinna być jednak z nudziarzem, bo to coś jej/jemu da?


a tu sam pomyśl. dwoch smutasów któży ze sobą żyją naprawde niezbyt wiele wyciągna od zycia... identycznie dwoje narwanców ominą przez swoją raptowność i bezmyslnosc czynow bardzo wiele z ważnych kontemplacji i zasad zycia :P
5w4
Obrazek

Awatar użytkownika
M.
Posty: 1196
Rejestracja: czwartek, 31 stycznia 2008, 20:31
Kontakt:

#80 Post autor: M. » czwartek, 26 marca 2009, 17:18

qubolo pisze:
co to za ksiązka? ktoś czytał? bo nigdzie nie moge tego znalesc.
Maro jest użytkowniczką tego forum.
mentalny -- dotyczący właściwości umysłu lub sposobu myślenia
Nie pytam się o słowo "mentalny", tylko o to:
uczestniczenie w zwiazku w sensie mentalnym
a tu sam pomyśl. dwoch smutasów któży ze sobą żyją naprawde niezbyt wiele wyciągna od zycia... identycznie dwoje narwanców ominą przez swoją raptowność i bezmyslnosc czynow bardzo wiele z ważnych kontemplacji i zasad zycia :P
Gubisz się w zeznaniach. Napisałeś (tak to zrozumiałam) wcześniej, że osoba rozrywkowa gardzi nudziarzami, a nie powinna. Stąd moje pytanie.
5w4, sp/sx
EII

Awatar użytkownika
qubolo
Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek, 16 marca 2009, 15:36
Lokalizacja: przemyśl

#81 Post autor: qubolo » czwartek, 26 marca 2009, 17:35

qubolo pisze:]generalnie zmierzam do tego ze gdyby tu chodziło o milosc o jakiej ja mysle, dobor partnera nie byl by narzucony obserwacja samej powloki fizycznej (troche mniej u dziewczyn, co bardzo mi sie podoba) a uczestniczenie w zwiazku w sensie mentalnym
o to ci chodzi prawda? pisząc to miałem na mysli, ze zakochując się tak naprawde czlowiek nie ma pojęcia co nim kieruje, ze zakochuje się akurat w tej osobie. Nieliczni zdają sobie sprawę z tego, iż wybor nasz uwarunkowany jest dwoma aspektami (tutaj na plaszczyznie fizycznej) albo rodzajem charakteru, albo wyglądem. Więc do sedna.
Chcę powiedziec przez to "bleble w sensie mentalnym" ze gdyby wybór swiadomie dochodzil poprzez dobór partnera pod względem tego czy jednak jest to osoba z którą chcesz byc.



a tu sam pomyśl. dwoch smutasów któży ze sobą żyją naprawde niezbyt wiele wyciągna od zycia... identycznie dwoje narwanców ominą przez swoją raptowność i bezmyslnosc czynow bardzo wiele z ważnych kontemplacji i zasad zycia
Gubisz się w zeznaniach. Napisałeś (tak to zrozumiałam) wcześniej, że osoba rozrywkowa gardzi nudziarzami, a nie powinna. Stąd moje pytanie.

Mnie się wydaje logiczne ze skoro piszę tam wyzej o negatywnych aspektach bycia ze sobą dwóch tych samych charakterów. to potwierdzam automatycznie co powiedzialem wczesniej. osoba gardzi a nie powinna jak sama swietnie zauwazylas :)
5w4
Obrazek

Awatar użytkownika
M.
Posty: 1196
Rejestracja: czwartek, 31 stycznia 2008, 20:31
Kontakt:

#82 Post autor: M. » czwartek, 26 marca 2009, 18:47

No dobra, teraz już skumałam.

Ale co do tego świadomego wyboru- nie istnieje coś takiego w przyrodzie. Rządzi nami chemia, chemia i tylko chemia, jesteśmy jedynie formą istnienia białka jak to moja chemica mawiała. Feromony to też chemia. Endorfina, dopamina, serotonina, testosteron i estrogen :wink: Jeśli nie ma "chemii" (teraz w cudzysłowie) między ludźmi, to lipa, nie przeskoczysz tego.
5w4, sp/sx
EII

Awatar użytkownika
Słoniu
Posty: 231
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 20:30
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Wrocław

#83 Post autor: Słoniu » czwartek, 26 marca 2009, 19:12

M. pisze:Jeśli nie ma "chemii" (teraz w cudzysłowie) między ludźmi, to lipa, nie przeskoczysz tego.
Z tym twierdzeniem się zgodzę. Natomiast całą resztę pozwolę sobie zanegować.

W przyrodzie tak, w społeczeństwie jest coś takiego jak związek z rozsądku.

>ustosunkowuję się jedynie do ostatniej wypowiedzi. Nie całego tematu<
ISFj/INFp/ISTp/ Trzy światy normalnie...

"Nie zawracajcie mi głowy waszymi pieprzonymi
bredniami, chcę być trzeźwy." J.R

I know how you feel. I'm just too sober to care.

Weirdo
Posty: 7
Rejestracja: niedziela, 22 marca 2009, 23:09
Lokalizacja: znienacka

#84 Post autor: Weirdo » piątek, 3 kwietnia 2009, 21:43

Widzę, że taka nieujawniona miłość to domena piątek ;]

Właściwie też mogę dorzucić swoje trzy grosze do tego tematu, bo sam jestem po pewnych doświadczeniach w tej materii. Kilka lat temu zauroczyłem się pewną koleżanką, jestem przekonany, że z wzajemnością, nasza znajomość rozwinęła się, ale niestety głównie przez rozmowy na gadu-gadu, a w spotkaniach w "realu" nie potrafiliśmy się już tak świetnie dogadać. Ona była prawdopodobnie 4w3, udało nam się znaleźć wspólny język, jednak po pewnym czasie bańka pękła i jestem przekonany, że nie udało mi się spełnić jej oczekiwań. :roll: Tak naprawdę nigdy nie powiedzieliśmy sobie, co do siebie czujemy, wszystko pozostawało w sferze domysłów, ale pomimo tego mogłem wyraźnie odczuć, że to jest TO, jednak chyba poczuła się zignorowana i pozostaliśmy jedynie dalszymi znajomymi.

Obecnie znam pewną inną koleżankę (trudno mi określić jej enneagramowy typ), która w pewnym sensie mi się podoba, ponadto odebrałem nawet pewne sygnały z jej strony, jednak trudno mi je jednoznacznie zinterpretować - nie wiem, czy rzeczywiście jestem w jej oczach godny uwagi, czy to tylko moje urojenia :?
5, INTJ

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#85 Post autor: Snufkin » niedziela, 12 kwietnia 2009, 21:18

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 marca 2010, 13:43 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

#86 Post autor: Chinook » niedziela, 12 kwietnia 2009, 23:41

Snufkin pisze:Nie gadajcie z dziewczynami na gg to strata czasu.
Niestety, muszę się zgodzić.

A ja, tak jak ktoś już napisał, cenię bardziej swoją twierdze/pustelnię.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#87 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 00:08

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 marca 2010, 13:47 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Chinook
Posty: 1122
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 23:30

#88 Post autor: Chinook » poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 00:18

Mi mniej więcej o to samo. Pogaduszki tylko przez gg nie maja sensu na dłuższą metę. Najlepiej rozmawiać z kimś kogo się zna na żywo i utrzymuje z nim kontakt, inaczej po czasie tematy się wyczerpują, znajomość sie urywa.
Chyba każdy 5 ma tak, że jest bardziej otwarty na gg/forum a w realu raczej woli słuchać.

Eradicator
Posty: 387
Rejestracja: sobota, 24 maja 2008, 13:03

#89 Post autor: Eradicator » poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 00:22

Snufkin pisze: Na gg otwieramy sie za szybko i za bardzo a później nie mamy nic do zaoferowania bo języka w gębie brakuje. Przynajmniej ja tak mam.
Ja również. Ostatnio się szybko otworzyłem, zaczęła mi się podobać i się mocno nakręciłem a później się okazało, że ona głównie żartowała czego wcześniej nie zauważyłem... . Zacząłem pisać jakieś bzdety totalnie gubiąc się w emocjach :oops: Nie mam jej tego za złe, zorientowała się co się ze mną dzieje i cóż... musiałem się tłumaczyć.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

#90 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 00:24

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 marca 2010, 13:48 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

ODPOWIEDZ