Rozwój Szóstki

Dyskusje na temat typu 6
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Rozwój Szóstki

#1 Post autor: boogi » niedziela, 1 lutego 2009, 10:13

Autorzy Riso i Hudson na stronie http://www.enneagraminstitute.com zamieścili różne ciekawe materiały, w tym także dotyczące rozwoju swojej osobowości wg Enneagramu. Poniżej tłumaczenie części z nich. Miłego czytania, zapraszam do komentowania oraz dzielenia się własnymi doświadczeniami i wskazówkami :)

Na sam początek polecam jeszcze Ogólne wskazówki rozwojowe, bez względu na enneatyp, także autorstwa Riso i Hudsona.


Indywidualne rekomendacje dla rozwoju Szóstek
  • * Pamiętaj że nie ma nic niezwykłego w byciu zaniepokojonym, oraz że każdy bywa zaniepokojony i to częściej, niż mogłoby ci się wydawać. Naucz się być bardziej świadom swojego lęku, poznawania go, oraz po prostu zaakceptuj go. Pracuj twórczo ze swoim napięciem bez uciekania się do nadmiernego korzystania z alkoholu (czy innych używek) w celu jego osłabienia. Tak naprawdę, to jeżeli jesteś świadom i oddychasz pełną piersią, lęk może być dla ciebie energetyzujący, niczym jakiś tonik który pomaga być bardziej produktywnym oraz zorientowanym i przytomnym w tym, co robisz.
  • * Kiedy dopada cię zmartwienie lub wściekłość, łatwo stajesz się poddenerwowany i drażliwy i możesz nawet obrócić się przeciwko innym, winiąc ich za rzeczy które sam zrobiłeś lub sprowadziłeś na siebie. Bądź świadom swojego pesymizmu: to on powoduje mroczne nastroje i negatywne wzorce myślowe, które później przekładasz [mechanizm psychologiczny projekcji] na rzeczywistość. Kiedy ulegasz pokusie samozwątpienia, możesz stać się swoim najgorszym wrogiem i zranić siebie bardziej, niż potrafiłby ktokolwiek inny.
  • * Szóstki mają skłonność do przesadnych reakcji, kiedy są w stresie i czują lęk. Naucz się identyfikować to, co czyni cię przesadnie reaktywnym. Uświadom też sobie, że przecież większość z tych rzeczy, których tak bardzo się bałeś, tak naprawdę się przecież nie wydarzyła. Nawet, jeżeli sprawy przybrały faktycznie tak niepomyślny obrót jak myślałeś, to twoje bojaźliwe myśli osłabiają ciebie i twoją zdolność zmiany rzeczy na lepsze. Nie zawsze możesz mieć wpływ na wydarzenia zewnętrzne, ale zawsze możesz zarządzać własnymi myślami.
  • * Popracuj nad tym, by stać się bardziej ufnym. Bez wątpienia jest w twoim życiu kilka osób, do których możesz się zwrócić, które troszczą się o ciebie i są godne zaufania. Jeżeli nie, to postaraj się bardzo mocno by znaleźć kogoś godnego zaufania i pozwól sobie zbliżyć się do tej osoby. Oznacza to oczywiście ryzykowanie odrzucenia oraz wywołanie niektórych twoich najgłębszych lęków, ale to ryzyko warto podjąć. Masz dar sprawiania, że ludzie cię lubią, ale nie jesteś pewien siebie i możesz mieć obawy przed zaangażowaniem się. Tak więc, zburz część tych murów obronnych, które zbudowałeś w swoich relacjach. Pozwól ludziom wiedzieć, co do nich czujesz.
  • * Inni przypuszczalnie myślą o tobie lepiej, niż ci się wydaje, a kilka osób z pewnością naprawdę cię lubi. Tak naprawdę to twoje strachy więcej mówią o twoim stosunku względem innych, niż wskazują na stosunek innych do ciebie.
źródło: http://www.enneagraminstitute.com/6growth.asp
Ostatnio zmieniony niedziela, 8 lutego 2009, 22:38 przez boogi, łącznie zmieniany 1 raz.


"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#2 Post autor: boogi » niedziela, 1 lutego 2009, 11:52

Poniższy tekst pochodzi z książki Enneagram Transformations Riso i Hudsona. Transformacje, wg autorów, to zestaw stwierdzeń, które służą do uwolnienia negatywnych przekonań (pierwsze 16), oraz przyswojenia pozytywnych (kolejne 9 zdań). Ułożone są w takiej kolejności, by najpierw poruszać tematy bardziej oczywiste, leżące "na wierzchu", przechodząc później do przekonań coraz "głębszych", a więc też mniej uświadomionych i trudniejszych do wykorzenienia. Analogicznie sprawa ma się z przekonaniami pozytywnymi - pierwsze zdania są "łatwe", kolejne zaś dotyczą coraz większych wyzwań.


Transformacje dla Szóstki

Pamiętaj, że Szóstki starają się uciec swojemu lękowi przed byciem opuszczonym poprzez sprzymierzanie się z każdym. Widzą siebie jako godne zaufania osoby, na których można polegać, ale inni mogą ich widzieć jako defensywnych i niepewnych siebie. Chcą czuć, że gdzieś przynależą, tak więc skłaniają się ku innym by dostarczyć im bezpieczeństwo i pokazać, co robić. Problemem jest to, że Szóstki mają jednocześnie obawy odnośnie zależenia od innych. Tak więc znajdują się pomiędzy potrzebowaniem zapewnienia bezpieczeństwa przez autorytet i chęcią dowiedzenia swojej niezależności. Szóstki mogą starać się poradzić sobie z lękiem za pomocą wybuchów źle ukierunkowanej agresji przeciw ludziom wokół nich. Kiedy ich wybuchy powodują odsunięcie się od nich osób wspierających ich i ochraniających, Szóstki stają się jeszcze bardziej lękliwe i przygnębione.

Szóstki mogą uniknąć swojej pułapki poprzez uświadomienie sobie i uwolnienie swoich uczuć zależności. Przez naukę kierowania się do siebie oraz ufania swoim własnym zdolnościom, znajdują w sobie samych stabilne oparcie. Uczą się, że mogą wierzyć w siebie, oraz nie muszą polegać na innych by zostać "ocalonymi". Przestają porzucać swój własny autorytet na rzecz autorytetu innych i podejmują konstruktywne działania dla własnego dobrobytu. Kiedy Szóstki ośmielą się realizować swoje własne wartości i przekonania, zaczną odkrywać prawdziwą odwagę i bezpieczeństwo, których zawsze szukały.

W tej chwili uwalniam...
  • 1. mój strach przed byciem opuszczonym i samotnym
  • 2. moje negatywne myśli i tendencje do karania się w myślach [w oryginale: my self-defeating, self-punishing tendencies, może też znaczyć "nieskuteczne (dla mnie samego) karanie samego siebie"]
  • 3. wszystkie uczucia strachu przed przyszłością
  • 4. uczucie bycia prześladowanym, w pułapce i w desperacji
  • 5. przesadne reagowanie oraz wyolbrzymianie moich problemów
  • 6. przenoszenie moich strachów i lęków na innych [w oryginale: taking out my fears and anxieties on others]
  • 7. bycie podejrzliwym względem innych i podejrzewanie ich o najgorsze
  • 8. czucie się gorszym i niezdolnym do funkcjonowania na własny rachunek
  • 9. uczucie tchórzliwości oraz niepewności samego siebie
  • 10. "twarde" działania dla zamaskowania moich niepewności
  • 11. mój strach i niechęć do tych, którzy różnią się ode mnie
  • 12. winienie innych za moje własne problemy i błędy
  • 13. bycie wymijającym i defensywnym wobec tych, którzy mnie potrzebują
  • 14. moją tendencję do bycia negatywnie nastawionym i narzekającym
  • 15. mój strach przed braniem odpowiedzialności za swoje błędy
  • 16. oglądanie się na innych, by zapewnili mi poczucie bezpieczeństwa
W tej chwili potwierdzam, że...
  • 1. jestem niezależny i zdolny
  • 2. mogę utrzymywać własną tożsamość w grupach i związkach
  • 3. mam wiarę w siebie, swoje talenty i swoją przyszłość
  • 4. traktuję trudności ze spokojem i pewnością
  • 5. jestem bezpieczny i zdolny do dokonywania najlepszych wyborów bez względu na to, co przynosi los
  • 6. więź, jaką mam z każdą pojedynczą istotą ludzką
  • 7. mam zrozumienie i jestem hojny dla wszystkich, którzy mnie potrzebują
  • 8. działam odważnie we wszystkich warunkach
  • 9. znajduję prawdziwy autorytet w sobie samym
źródło: http://www.9types.com/




btw... w tekście ze dwóch zdań nie potrafiłem przełożyć - tych które pozostawiłem w nawiasach kwadratowych - eny ajdijaz, enybadi? :D
EDIT: Absynt dla zdania 6. sugeruje: "Zarzucania innych swoimi lekami i strachami...Chodzi o to, ze szostka moze biadolic innym"
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

#3 Post autor: Rinn » niedziela, 1 lutego 2009, 12:14

Dzięki, boogi, kochany jesteś. :D
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#4 Post autor: boogi » niedziela, 1 lutego 2009, 17:06

Moderator zrobił porządki na forum, warto w tym temacie pamiętać jeszcze o tekście od Matei, także traktującym o rozwoju:
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#5 Post autor: Absynt » poniedziałek, 2 lutego 2009, 12:01

taking out my fears and anxieties on others - Zarzucania innych swoimi lekami i strachami...
Chodzi o to, ze szostka moze biadolic innym, ze sie boi itd. :P Marudzic!

Reszta wporzo, dziekujemy.

Ale i tak to wg. mnie nie ma pozytecznego sensu.
Brzmi to jak magiczne zaklecia.
Trzeba to zaczyniac co noc, czy rano? A moze trzeba to przeczytac i zapamietac? Albo sobie wydrukowac i przykleic na sciane, majac nadzieje, ze sie to uda zapamietac i z tym zyc?

Te 16 zdan to za to swietne tematy dla 6ki do wykonania Core Transformation :P.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Kemal
VIP
VIP
Posty: 1142
Rejestracja: sobota, 30 grudnia 2006, 23:58
Enneatyp: Lojalista

#6 Post autor: Kemal » poniedziałek, 2 lutego 2009, 19:33

Co jest dla mnie przykre w byciu Szóstką to ściana niezrozumienia od jakiej odbijam się co rusz w relacjach z innymi ludźmi. Ludzie mają tendencję to generalizowania, przylepiania łatek, uproszczania. Niestety często nie potrafią dostrzec złożonej natury Szóstki. Często boli mnie w jak jednowymiarowy sposób jestem postrzegany. Czuję, że staję się odbiciem ich wyobrażeń o mojej osobie. Niewolnikiem ich oczekiwań w stosunku do mnie. Tłamsi mnie to, przygniata, wszystkiego mi się odechciewa. Próba wyłamania się ze schematu powoduje jedynie przejście w inny schemat. Czuję się jak bohater "Ferdydurke".

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#7 Post autor: SuperDurson » poniedziałek, 2 lutego 2009, 20:03

Pokazuję tylko kawałek siebie i tylko ten kawałek widzą inni. To ten kawałek wyrabia opinię. Sprawdzenie, czy to co chcę przekazać jest tym co inni odbierają i czy to co odbierają jest tym co ja chcę przekazać wydaje się być kluczowe. Oni nie potrafią spojrzeć w twoją Duszę, i wiesz co? Ty też nie. Nie wiesz tak na prawdę co myślą. I oni też nie. Pat.
Można założyć filtr i snuć wyobrażenia na podstawie poszlak, ale to nieefektywne.
Ja ich pytam, gdy chcę wiedzieć. Werbalnie, wprost. I to jest skuteczne. Patrzę na nich uważnie, patrzę i słucham JAK mówią i CO mówią. I wtedy już wiem. A skoro wiem to wiem też czy mi taka ocena pasuje czy nie. Jak pasuje to OK, jak nie - zmieniam zachowanie.
..bo pytania mają do do siebie, że gdy je zadasz to KAŻDY na nie odpowie - nie musi wcale wypowiadać słów. Zadasz pytanie i każdy odpowie sobie samemu w myślach - a Ty patrzysz i słuchasz i widzisz i słyszysz i rozumiesz bo zawsze odpowie. Niekoniecznie słowami.




Usłyszałem kiedyś - swoją drogą od kogoś kto bardzo zaszedł mi za skórę, lecz podarował mi te mądre słowa - przysłowie, które bardzo zapadło mi w pamięć, bo pięknie pokazuje jaki jest człowiek:
  • "Myśli tworzą słowa,
    słowa tworzą czyny,
    czyny tworzą nawyki,
    A nawyki - kształtują charakter"
Pamiętasz o wszystkich pięciu? :mrgreen:
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 2 lutego 2009, 20:21 przez SuperDurson, łącznie zmieniany 3 razy.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Kemal
VIP
VIP
Posty: 1142
Rejestracja: sobota, 30 grudnia 2006, 23:58
Enneatyp: Lojalista

#8 Post autor: Kemal » wtorek, 3 lutego 2009, 01:17

yusti pisze:na każdym kroku każesz mi wymiatać do jedynek
Idź do jedynek.
SD pisze:Jak pasuje to OK, jak nie - zmieniam zachowanie.
:roll: :roll: :roll:

A ja mówię o tym, żeby postępować przeciwnie. Zaskakiwać, wyłamywać się. Dlatego, że ludzie powinni akceptować mnie takim jakim jestem, a nie takim jakim chcieliby żebym był.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#9 Post autor: SuperDurson » wtorek, 3 lutego 2009, 08:55

A ja nie mówię o tym, żeby postępować przeciwnie, zaskakiwać, wyłamywać się. Tylko żeby zmienić komunikat - ten kawałek, który pokazujesz innym. Ja na przykład pół życia gdy rozmawiałem z kimś nieznajomym, lub słabo znanym zerkałem, uciekałem oczami i odwracałem głowę i wiesz co? Gdy zapytałem wprost to okazało się że oni myśleli że ja coś ukrywam i mam wrogie zamiary a ja zamiast patrzeć na nich tworzyłem w głowie wizualne reprezentacje tego o czym mówili - wyobrażałem sobie to odwracając głowę i wzrok. Oni myśleli, że ja coś ukrywam, a ja widziałem że odsuwają się coraz bardziej nie wiedząc dlaczego - a sam im mówiłem "ukrywam coś, jestem wrogi". "Nie rozumieją mnie, nie akceptują mnie takim jaki jestem".
Skoro chcesz żeby Cię akceptowali takim jakim jesteś, a nie takim jakim Cię postrzegają - to pokaż im co innego. Tu wystarczyło obrócić głowę. Aktualnie twierdzisz, że jesteś nierozumiany i nieakceptowany - i to Twoje słowa.
Ja uważam, że szczera rozmowa (z wYłączonym filtrem "on/ona myśli tak, postrzega mnie tak, itd..") na temat komunikatów, które od ciebie odbierają z osobami, na których zrozumieniu i akceptacji Ci zależy - pomoże.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#10 Post autor: Absynt » wtorek, 3 lutego 2009, 12:28

SuperDurson pisze:A ja nie mówię o tym, żeby postępować przeciwnie, zaskakiwać, wyłamywać się. Tylko żeby zmienić komunikat - ten kawałek, który pokazujesz innym. Ja na przykład pół życia gdy rozmawiałem z kimś nieznajomym, lub słabo znanym zerkałem, uciekałem oczami i odwracałem głowę i wiesz co? Gdy zapytałem wprost to okazało się że oni myśleli że ja coś ukrywam i mam wrogie zamiary a ja zamiast patrzeć na nich tworzyłem w głowie wizualne reprezentacje tego o czym mówili - wyobrażałem sobie to odwracając głowę i wzrok. Oni myśleli, że ja coś ukrywam, a ja widziałem że odsuwają się coraz bardziej nie wiedząc dlaczego - a sam im mówiłem "ukrywam coś, jestem wrogi". "Nie rozumieją mnie, nie akceptują mnie takim jaki jestem".
Skoro chcesz żeby Cię akceptowali takim jakim jesteś, a nie takim jakim Cię postrzegają - to pokaż im co innego. Tu wystarczyło obrócić głowę. Aktualnie twierdzisz, że jesteś nierozumiany i nieakceptowany - i to Twoje słowa.
Ja uważam, że szczera rozmowa (z wYłączonym filtrem "on/ona myśli tak, postrzega mnie tak, itd..") na temat komunikatów, które od ciebie odbierają z osobami, na których zrozumieniu i akceptacji Ci zależy - pomoże.
To jest calkiem konkretne. Mam nad czym popracowac, dzieki.

6 moga miec calkiem pokretna, wrecz skonfliktowana wewnatrz nature.
Wyrazna metafora tejze natury jest moja ostatnia rzezba. Z jednej strony wyglada jak rozesmiany diablik, a gdy spojrzysz mu glebiej w oczy (doslownie), to ujrzysz zapalonego diabla, ktory by Cie przebil swymi rogami.

Jestem z tego dziela dumny, ale troche mnie ono przeraza... :roll:
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Kemal
VIP
VIP
Posty: 1142
Rejestracja: sobota, 30 grudnia 2006, 23:58
Enneatyp: Lojalista

#11 Post autor: Kemal » wtorek, 3 lutego 2009, 16:47

SuperDurson pisze:Aktualnie twierdzisz, że jesteś nierozumiany i nieakceptowany - i to
Nie. Nie napisałem nigdzie, że jestem nieakceptowany. Nie twierdzę, że obraz mojej osoby jaki mają inni jest całkiem nieprawdziwy. Jest jednak tylko jedną z wielu twarzy.

Powiem na przykładzie o co mi chodzi. W "Kubie Wojewódzkim" gościem był Robert Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju. I powiedział o takiej rzeczy: gdy gdzieś przychodzi ludzie myślą "o to ten z kabaretu! na pewno będzie ubaw", no i faktycznie żart sypie się za żartem, a później ludzie mówią "no faktycznie niezły jajcarz, ale poważnie to z nim porozmawiać się nie da". W tej samem sytuacji, gdy Robert jest poważny to reakcja w drugą stronę "niby z kabaretu, a taki nudziarz". Nazwałbym to syndromem komika. Ludzie nie potrafią spojrzeć na człowieka z różnej perspektywy.

Wkrurza mnie po prostu gdy ludzie z góry zakładają "ten to się do tego nie nada", "nie mógłbyś tego zrobić", "nie wytrzymałbyś". Na tyle siebie znamy na ile Nas sprawdzono. Jesteśmy ludźmi, a nie maszynami.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#12 Post autor: SuperDurson » wtorek, 3 lutego 2009, 22:17

To za przeproszeniem pierdol system i olej to co o Tobie myślą.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Kemal
VIP
VIP
Posty: 1142
Rejestracja: sobota, 30 grudnia 2006, 23:58
Enneatyp: Lojalista

#13 Post autor: Kemal » wtorek, 3 lutego 2009, 23:25

Najpierw piszesz o pokazywaniu innego siebie, o patrzeniu w oczy, szczerych rozmowach, a teraz wyjeżdżasz z "pierdol system". Nie ma czegoś takiego jak system. System to ludzie. Nie da się zmienić świata przez wypowiadanie magicznych zaklęć, a odnoszę wrażenie, że cały czas to robisz. Niektóre rzeczy po prostu są jakie są. Trzeba się z tym pogodzić. Co nie znaczy, że nie może to wkurzać.

Zakładasz, że zawsze problemem jest nastawienie. To ostatnio bardzo modne i powiedziałbym chwytliwe hasło. Wystarczy chcieć! Nie jestem przeciw temu, uważam, że to zdrowe. Ale od tego że będę chciał ludzie nie przestaną się mordować, zdradzać, poniżać. Mój iloraz inteligencji nie wzrośnie do 200, nie zostanę sławnym piłkarzem, nie polecę w kosmos. "Pierdol system". Systemu nie trzeba pierdolić, trzeba nauczyć się z nim żyć.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#14 Post autor: SuperDurson » środa, 4 lutego 2009, 00:34

Nie rozumiem.
Czego chcesz?

Najpierw piszesz o pokazywaniu innego siebie, o patrzeniu w oczy, szczerych rozmowach, a teraz wyjeżdżasz z "pierdol system".
Bo to tylko metody. Inny cel - inne metody.
Nie ma czegoś takiego jak system. System to ludzie.
Tak - ludzie to system, a system to ludzie i dlatego jest coś takiego jak system.
Nie da się zmienić świata przez wypowiadanie magicznych zaklęć (...)
A przez co można? Użyjmy tego czego można.
Przez co można zmieniać świat?
Czym można zmieniać świat?
Jak się zmienia świat?

Zmieńmy go!
Zmieńmy go na taki jaki chcemy żeby był!
Niektóre rzeczy po prostu są jakie są.
Ooooo.. Wszystko jest jakieś, jakoś określone przez coś.. WOW! Można powiedzieć, że "rzeczy są" jakieś, czyli takie jakie są dla kogoś. Są jakie są, dla kogoś. Dla mnie, dla Ciebie, dla nas, dla nich, dla Elżbiety..

Zakładasz, że zawsze problemem jest nastawienie. (...)
Zakładam, że w temacie "rozwój szóstek" będzie o szóstkach i ich rozwoju. Czytam Twój post i mając to założenie w pamięci filtruję (z cichym błogosławieństwem, gdy zdam sobie sprawę że działa wtedy kiedy ma działać :mrgreen:) przez "to pisze szóstka - kemal pasza" dokładnie w taki sposób tak jak robią to szóstki. Zakładają filtry na rzeczywistość. Widzą, słyszą, czują, albo rozumieją tylko kawałek tego co daje świat po to, aby widzieć, słyszeć, albo czuć to co wymyśliły. To co urodziło się w głowie na jakiś temat. Tylko to co mieści się w filtrze, a wiele pasuje do filtra. Wiesz jak działa filtr? Na pewno wiesz.
Filtr to bardzo przydatna rzecz, gdy jest dobrze skalibrowany - możesz wtedy wycinać wszystko co nie jest wymagane i "przeszukiwać" wąskie pasmo, w którym zawiera się to czego szukasz z pominięciem "śmieci". Sprawa się komplikuje, gdy filtr jest niedokładnie wyregulowany. Jak z jednej strony - na wejściu tylko widać rzeczywistość, a z drugiej, na wyjściu - tylko czuć, albo widać. Mam wrażenie, że najczęściej to jest problemem - szóstki najczęściej WIDZĄ i tylko widzą to co chcą zobaczyć. Nie słuchają, nie słyszą, nie dotykają - patrzą. Mają tak na prawdę mało informacji. I kosmiczny potencjał, oraz przez lata ćwiczone umiejętności BARDZO REALNYCH WIZUALIZACJI. One mogą rodzić mocne emocje ("A wsadź se w d... ten młotek!") A jak masz mało danych i miliardy przerażających możliwości to wychodzi, że świat jest dziwny, a ty?
Na początek - Zapytaj i słuchaj. SPRAWDŹ! To są ważne i łatwe do uzyskania dane. Na początek wystarczy bo będziesz chciał więcej..
Mój iloraz inteligencji nie wzrośnie do 200, nie zostanę sławnym piłkarzem, nie polecę w kosmos.
A chcesz?
"Pierdol system". Systemu nie trzeba pierdolić, trzeba nauczyć się z nim żyć.
Można. :mrgreen:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#15 Post autor: Absynt » środa, 4 lutego 2009, 11:18

yusti... Durson ma nieco racji - tego drugiego tasiemca nie czytalem. Jest totalnie bez sensu :P.

A co do poprzedniej wypowiedzi - tu nie chodzi o kontrole, a naturalnosc. Naturalne ma byc dla Ciebie podtrzymywanie kontaktu wzrokowego itd. Do tego masz dazyc. Metody? Szukaj. Niektorzy znalezli. Mozesz ich zapytac co to takiego, jak to robia itd.
Nie musze chyba walic przykladami osob o sredniej aparycji, a jednak wyjatkowo czarujacych i sukcesywnych.

Kemal Pasza: to sie nazywa problem z tozsamoscia. Ostatnio tez mnie zaczelo draznic to, ze jak znow sie stane tym, kim naprawde chce byc, to naraze sie na mase krytyki, narobie sobie wrogow itd. o_O. Niemal wszyscy ludzie, ktorzy osiagneli sukces maja swoich zwolennikow jak i przeciwnikow. Britney Spears nadal spiewa o sobie. Najpierw byla dziewica - ksiezniczka, teraz jest wampem i wredna zdzira, za ktora swiat nie nadaza, a jej niby "w to mi graj". Za to swiatowej slawy pilkarze raczej tego nie doswiadcza - co najwyzej zazdrosci...
Ale czy aby na pewno tak bedzie?
Jak moge temu zaradzic?
Czy jest sens cos na to radzic?
Dlaczego teoretycznie nabawilbym sobie wrogow?
Jak moge ich odeprzec?
Jak moge uniknac problemow?
I najwazniejsze - czy to naprawde to, czego chce.
Caly czas bedziesz sie potykal i kaleczyl jesli bedziesz podejmowal zle wybory, jesli Twoje srodowisko, umiejetnosci, przekonania, pasje nie beda skoordynowane z tozsamoscia i celami.
Jesli wiesz czego chcesz, jesli Twoj wybor jest sluszny, to jestes kur.wa nie do zdarcia - taka jest prawda.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

ODPOWIEDZ