Czysto teoretycznie, enneagram nie powinien brać w tym udziału, ale też sobie potypuję.
Najlepsze typy dla siódemki to
piątka i
ósemka.
Najgorsze to chyba jedynka (
), czwórka (
) i dziewiątka (
).
Piątka będzie wpływać na siódemkę kojąco, sprowadzać ją w razie potrzeby na ziemię a z kolei siódemka jeżeli się postara - otworzy piątkę na świat.
Razem z ósemką, mogą stworzyć wspaniałą parę, która będzie nie do przebicia. Myślę, że bardzo dobrze mogą te typy ze sobą współpracować i nawzajem się uzupełniać.
Jedynka to za dużo marudzenia, moralizacji i wymagań bez żadnego pokrycia tych słów z własnej strony.
Czwórka to chyba nie trzeba tłumaczyć. Wampir emocjonalny a w przypadku, gdy siódemka ośrodek emocji ma dość ubogi to naprawdę może być źle.
Dziewiątka to jakiś taki nijaki typ. Trudno byłoby wytrzymać bez żadnych bodźców.
Co do reszty.
Dwójka jest dla mnie tajemniczym typem, aczkolwiek mogłoby być podobnie jak z czwórką, chociaż nieco inne motywy. Bądź co bądź wampiryzm emocjonalny na pewno również dosyć duży. Trójka na dłuższą metę mogłaby być denerwująca (ktoś lansuje się bardziej niż ja? Zabić!). Szóstka - sam nie wiem. To takie trudne, zawoalowane i niesprecyzowane typy. Chociaż fajnie jest mieć pod sobą kogoś kim możesz się zaopiekować, ale nie dlatego, że on tego wymaga (czwórka), lecz dlatego, że sam masz na to ochotę (tak byłoby chyba w wypadku szóstki).
Jak zwykle w takich przypadkach złota myśl na koniec:
Nie wykorzystujcie enneagramu w miłości.