Ja też nie lubię ale czasem tak bywa że że po stanie agresji u siódemki gdy widzi że zrobiła krzywdę robi słodkie oczy ;PEl Kalafiorro pisze:Akurat współczucie to jedyna rzecz, której w mojej siódemce nie dostrzegam. I całe szczęście, bo nienawidzę współczucia.illusion pisze:Chyba tylko współczucie.. bo innych większych uczuć nie widzę na horyzoncie ;oEl Kalafiorro pisze: Ale jak się trafi na ogarniętą siódemkę i wzruszy jej uczucia, to później już sama będzie robiła co w jej mocy, żeby jej zaufać i żeby się przekonać, że można na niej polegać
Co nas denerwuje w 7?
Typ nie jest najistotniejszy
- Pędzący Bakłażan
- VIP
- Posty: 2637
- Rejestracja: sobota, 15 listopada 2008, 21:44
- vhax
- Posty: 488
- Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: Szczecin
ilussion, nie przesadzaj... to ze 2 siódemki zrobiły Ci krzywdę, nie znaczy, że ta trzecia Cię nie uszczęśliwi. być może zamykasz się na prawdziwe szczęście. ja na przykład współczucia nie lubię. oczywiście, kiedy trzeba to trzeba, ale nie przesadzajmy
ej pocieszanie 4 może być fajne, mam wrażenie że czasem nawet jest miło i całkiem zabawnie tylko tajemnica tkwi w tym, że trzeba wiedzieć co na daną czwóreczkę działa i w co można uderzać A Wy myślicie że życie 7 jest takie łatwe
ej pocieszanie 4 może być fajne, mam wrażenie że czasem nawet jest miło i całkiem zabawnie tylko tajemnica tkwi w tym, że trzeba wiedzieć co na daną czwóreczkę działa i w co można uderzać A Wy myślicie że życie 7 jest takie łatwe
7w8
Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)
Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)
- El Kalafiorro
- Posty: 308
- Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 23:11
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: ze Szczecina
To chyba nie współczucie, tylko ów "kac moralny" o którym kiedyś tyle dyskutowano tutaj, czy może bardziej swoiste przepraszam Zresztą na agresję siódemki jest jedna bardzo prosta metoda, żeby tego spojrzenia jej oszczędzić. Co prawda rozsierdzi ją to do reszty, ale przynajmniej wyżyje się i nie urazi nas przy tym. I siódemka syta i czwórka całaillusion pisze:Ja też nie lubię ale czasem tak bywa że że po stanie agresji u siódemki gdy widzi że zrobiła krzywdę robi słodkie oczy ;PEl Kalafiorro pisze:Akurat współczucie to jedyna rzecz, której w mojej siódemce nie dostrzegam. I całe szczęście, bo nienawidzę współczucia.illusion pisze: Chyba tylko współczucie.. bo innych większych uczuć nie widzę na horyzoncie ;o
Dominującym podmiotem jest dominujący podmiot nieregulowany...
4w5 a ostatnio 1w2 ;]
4w5 a ostatnio 1w2 ;]
szczęście jest zawsze.. szkoda że tylko krótkotrwałe i zazwyczaj na początku. Ciężko wyciągnać z 7ką jakiś dłuższy związek. Bo to wygląda tak:vhax pisze:ilussion, nie przesadzaj... to ze 2 siódemki zrobiły Ci krzywdę, nie znaczy, że ta trzecia Cię nie uszczęśliwi. być może zamykasz się na prawdziwe szczęście.
jesteś zakochany i nie myślisz o czasie a 7ka tylko myśli o tym żeby być nie uwiązany do kogoś za długo.. I żeby nie bylo ja też zawsze mialem tego świadomość że jak coś sie zaczyna to musi się i skończyć tylko mam normalne podejście do tego..
Typ nie jest najistotniejszy
- vhax
- Posty: 488
- Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: Szczecin
ej nie krzywdź ludzi z podobnym nam charakterem... ja ja akurat wstępuję w związku z myślą 'jak zrobić, żeby trwało jak najdłużej' i co z tego... jak na razie to mnie kopnęło życie... 3 razy, różne typy... ale to nie powód żeby ich wszystkich znienawidzić. ludzie się różnią. jedna 4 drugiej 4 nierówna. i tak samo z 7
7w8
Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)
Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)
no ale pewne zachowania pozostają te same jakby nie było [ale myślę teraz schematycznie]
Powiedzmy więc, iż pewnymi podobnymi zachowaniami zalatuje może nie na każdym kroku, ale często ^^ mm...
Fantastyczny ten enneagram.
Z jednej strony pomaga zrozumieć
Z drugiej szufladkować ludzi co negatywne
Powiedzmy więc, iż pewnymi podobnymi zachowaniami zalatuje może nie na każdym kroku, ale często ^^ mm...
Fantastyczny ten enneagram.
Z jednej strony pomaga zrozumieć
Z drugiej szufladkować ludzi co negatywne
Typ nie jest najistotniejszy
- vhax
- Posty: 488
- Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: Szczecin
i o to chodziAmber pisze:Tylko dlaczego zaraz szufladkować tak, jakby wszyscy przedstawiciele danego typu byli na najniższym poziomie zdrowia? Może generalizujmy pozytywnie, a irytujmy się in concreto?
7w8
Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)
Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)
wracając do tego tematu..
strasznie mnie irytuje 7kowa przesadna entuzjastyczność
Cholera.
Cały tydzień dzwoniłem do 7ki to miała mnie w dupie i nawet odbierać się jej nie chciało.
a dzisiaj sama zadzwoniła bo udana maturka. A no chce się pochwalić i najlepiej żebym się cieszył razem z nią mimo że mi tak nie poszła dobrze i dzwoniła i krzyczała i latała do wszystkich ojejuu jak dobrze.. jaka szczęśliwa..
Boże.. -.-'
To zalatuje egoizmem i czymś jeszcze..
Niech ktoś mi odpowie na następujące pytanie:
Jak można być cholernie inteligentnym tzn posiadać sporą wiedzę, która przecież też powinna czegoś uczyć a jednocześnie w swoim zachowaniu być absurdalnym i wręcz głupim?
strasznie mnie irytuje 7kowa przesadna entuzjastyczność
Cholera.
Cały tydzień dzwoniłem do 7ki to miała mnie w dupie i nawet odbierać się jej nie chciało.
a dzisiaj sama zadzwoniła bo udana maturka. A no chce się pochwalić i najlepiej żebym się cieszył razem z nią mimo że mi tak nie poszła dobrze i dzwoniła i krzyczała i latała do wszystkich ojejuu jak dobrze.. jaka szczęśliwa..
Boże.. -.-'
To zalatuje egoizmem i czymś jeszcze..
Niech ktoś mi odpowie na następujące pytanie:
Jak można być cholernie inteligentnym tzn posiadać sporą wiedzę, która przecież też powinna czegoś uczyć a jednocześnie w swoim zachowaniu być absurdalnym i wręcz głupim?
Typ nie jest najistotniejszy