Jak skrytykować 7 i przeżyć? ;)

Dyskusje na temat typu 7
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Tyler
Posty: 25
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 15:59

Jak skrytykować 7 i przeżyć? ;)

#1 Post autor: Tyler » wtorek, 29 stycznia 2008, 12:48

Wiem, że 7 nie wolno krytykować, ale czasami w życiu trzeba powiedzieć kilka słów prawdy. Zdarza się Wam na pewno coś spaprać albo zostać ocenionym. Jak należy Was krytykować, bo Was to nie uraziło, lub nie rozpętało kolejnego konfliktu zbrojnego, jak zwracać uwagę siódemce na jej błędy i sugerować prawidłowe wyjście. Zapraszam do dyskusji także inne typy doświadczone w konfrontacjach z 7 :)



Awatar użytkownika
Tuxic
Posty: 70
Rejestracja: sobota, 8 grudnia 2007, 12:08

#2 Post autor: Tuxic » wtorek, 29 stycznia 2008, 13:30

W 4 oczy i bardzo spokojnie.

Awatar użytkownika
Amelia
Posty: 75
Rejestracja: poniedziałek, 17 grudnia 2007, 22:00
Lokalizacja: Z planety zwanej Ziemia

#3 Post autor: Amelia » wtorek, 29 stycznia 2008, 16:44

krytykowac 7ke????? hmmm...powodzenia
krytyka musi być jasna i zwięzła by ją zrozumiała, żadnych treści miedzy słowami....no i na spokojnie,najlepiej po piwku i na osobności.
Najwiekszy problem jest taki, żeby 7ka zauważyla że jest problem:(
Najgorsze że jak sie kłócisz z 7ką to włańcza ona automatycznie 1kowe skrzydło,nie słucha ciebie i ma tylko kontrargumenty...
Na chłodno najlepiej skutkuje ,emocjonalna kłótnia nie ma sensu chyba że lubicie się kłócić z 1kami??

Awatar użytkownika
mleczak
Posty: 280
Rejestracja: wtorek, 31 lipca 2007, 11:55
Lokalizacja: Płock/studia Łódź

#4 Post autor: mleczak » wtorek, 29 stycznia 2008, 17:28

z mojego doświadczenia, prosto, chłodno, bez umoralniania powiedzieć o co chodzi i być gotowym wesprzeć to argumentacją. Przede wszystkim bez emocji. Wskazać co nam się nie podoba, dlaczego, czym to może grozić etc. No i to co było powyżej zawsze w cztery oczy. Jeżeli się jest blisko z tą siódemką nie widzę większych problemów.
5w4 INTP, ale tak poza tym po prostu Mleczak

Czekolada
VIP
VIP
Posty: 653
Rejestracja: czwartek, 25 stycznia 2007, 22:15

#5 Post autor: Czekolada » wtorek, 29 stycznia 2008, 19:00

mleczak pisze:z mojego doświadczenia, prosto, chłodno, bez umoralniania powiedzieć o co chodzi i być gotowym wesprzeć to argumentacją. Przede wszystkim bez emocji. Wskazać co nam się nie podoba, dlaczego, czym to może grozić etc. No i to co było powyżej zawsze w cztery oczy. Jeżeli się jest blisko z tą siódemką nie widzę większych problemów.
Pięknie ujęte.
Jeszcze dodam - bez podkreślania niewerbalnego i werbalnego, że Ty jesteś ok, a JA jestem be.

Awatar użytkownika
Wawelski
VIP
VIP
Posty: 1072
Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2007, 23:19

#6 Post autor: Wawelski » wtorek, 29 stycznia 2008, 19:26

Tak jak pisze mleczak, bo...
Amelia pisze:emocjonalna kłótnia nie ma sensu chyba że lubicie się kłócić z 1kami??
...wystarczy zabarwienie emocjonalne podczas sporu, by zwrócić mi uwagę, że to ktoś ma problem, a nie ja. Ja oczekuję chłodnej pozbawionej emocji rozmowy, a nie złości czy leczenia cudzych kompleksów. Dlatego lubię 5 i dobrze z nimi się rozumiem, nawet jak mi mają powiedzieć coś niefajnego.
„Moc bowiem w słabości się doskonali”

Awatar użytkownika
Epona
Posty: 283
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 21:49
Lokalizacja: Opole

Re: Jak skrytykować 7 i przeżyć? ;)

#7 Post autor: Epona » wtorek, 29 stycznia 2008, 19:55

Tyler pisze:Wiem, że 7 nie wolno krytykować, ale czasami w życiu trzeba powiedzieć kilka słów prawdy.
a ja myślę, że siódemkom można bez problemu powiedzieć w czym tkwi problem. Ważne,żeby czuli się dosyć komfortowo w takiej sytuacji, czyli żadnych świadków i krytykować powinna tylko bliska osoba.
Z moich doświadczeń siódemki potrafią przyjmować krytykę.
Nietzsche powiedział, że czasem dochodzimy do momentu, w którym robi się tak źle, że można uczynić tylko jedno z dwojga - śmiać się albo oszaleć. Dzisiaj trzecią możliwością jest taniec.

2w1

Alegria_mała_żmija
Posty: 4
Rejestracja: środa, 30 stycznia 2008, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

#8 Post autor: Alegria_mała_żmija » środa, 30 stycznia 2008, 12:19

Zawsze twierdzę że krytyka owszem ale musi być konstruktywna i w pełni uzasadniona. W praktyce nawet taką ciężko znoszę :wink: ważna jest dla mnie pewność że osoba krytykująca jest dobrze do mnie nastawiona, jeśli to czuję jestem w stanie dużo znieść :wink:
7w8 czyli najwięcej o szczęściu wiedzą motyle i bańki mydlane...

Awatar użytkownika
mleczak
Posty: 280
Rejestracja: wtorek, 31 lipca 2007, 11:55
Lokalizacja: Płock/studia Łódź

#9 Post autor: mleczak » środa, 30 stycznia 2008, 12:55

Szczerze mówiąc nie rozumiem drugiej części pytania. Wszystkie siódemki które poznałem, najwyżej nie przyjmowały krytykę do świadomości, olewały ją totalnie. Jedynie w przypadku agresji (wypowiedzi w stylu " Czy ty w ogóle wiesz co robisz?, Jak zwykle ci nie wyszło. Nie masz racji i nie możesz jej mieć" oraz mocniejsze których nie przytoczę tutaj) odpowiadały agresją. Czasami się wymigiwały, obracały kota ogonem, zmieniały to wszystko w żart, ale nie spotkałem się z mocniejszymi reakcjami. Jak dla mnie pytanie powinno brzmieć " Jak krytykować siódemkę , tak żeby do niej dotarło". Dlatego aby skonfrontować moje doświadczenie z innymi zadaję przy okazji pytanie, głównie do siódemek, ale poznam też chętnie opinię innych typów, "Jak siódemki reagują na krytykę?"
5w4 INTP, ale tak poza tym po prostu Mleczak

Awatar użytkownika
Amelia
Posty: 75
Rejestracja: poniedziałek, 17 grudnia 2007, 22:00
Lokalizacja: Z planety zwanej Ziemia

#10 Post autor: Amelia » środa, 30 stycznia 2008, 13:27

Moja 7w6 szybko zmienia temat,odręca kota ogonem,ma swoje kontrargumenty...
dopiero postawiona pod murem bez możliwości ucieczki dopiero przyznaje mi rację i przyjmuje krytyke....
w rzeczywistości rzadko to się zdarza,ale zdarza się,jest nadzieja ;)

Awatar użytkownika
Tyler
Posty: 25
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 15:59

#11 Post autor: Tyler » czwartek, 31 stycznia 2008, 18:21

Mleczak, formujac tresc tematu druga czesc obrocilem troche w zart, stad ";)" ale mimo wszystko trafiles z propozycja, bo to czy sobie ktos bedzie jezyk strzepil nie wszczynajac konfliktu, bedzie rownie bezsensowne jak kiedy 7 zleje problem/krytyke. Wiec drogie 7, podtrzymujac pytanie Mleczaka, jak mowic, zeby krytyka do Was trafila? Bo szczerze sie przyznam, opieprzam z gory na dol jak sie da, byle konstruktywnie, czasami za glosno, czesto bezposrednio, pewnie dlatego plona takie 'namietnosci' miedzy mna, a 7 ;) A jak 7 reaguja na krytyke? Zarejestrowalem, oprocz juz tych tutaj zamieszczonych jedna ciekawa, wedlug mnie glupia taktyke, mimo 'wskazowek' zawartych w krytyce (czasami ostrej, ale z serca dobrej) robia kompletnie na odwrot ;) i nie wazne czy na tym traca, czy nie, wazne byle pokazac, ze nikt nie bedzie im mowil co 7 ma robic :)

Awatar użytkownika
Biedron
Posty: 22
Rejestracja: piątek, 1 lutego 2008, 02:52
Lokalizacja: inąd

#12 Post autor: Biedron » piątek, 1 lutego 2008, 05:10

Zgadzam sie z Tobą Alegrio. Jedynie dobrze uzasadniona krytyka do mnie przemawia i to podana w przystępnej formie. Wtedy może coś poprawić.

Zazwyczaj wiem, kiedy zrobiłem coś nie tak, ale jesli nie spotkam się z otwartą krytyka, olewam sprawę i żyję dalej jakby nigdy nic. Nie przemawiają też do mnie wszelkie aluzje, półsłówka i zawoalowane słowa krytyki. Jedyna skuteczna droga: "Masz coś do mnie to powiedz mi to wprost i to możliwie zwięźle, i bez zbędnych emocji. Jeśli to, co powiedz będzie w moim odczuciu słuszne, to może wezmę sobie to do serca."

Peace
7w6 jak wróble ćwierkają

"Jeśli masz problem, który możesz rozwiązać, to po co się martwić?
A jeśli masz problem, którego nie możesz rozwiązać, to po co się martwić?"
Bodajże Dalajlama

Awatar użytkownika
Tyler
Posty: 25
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 15:59

#13 Post autor: Tyler » sobota, 2 lutego 2008, 02:08

Biedron pisze:Jeśli to, co powiedz będzie w moim odczuciu słuszne, to może wezmę sobie to do serca.
No i właśnie :) jakby czlowiek sie nie staral przemowic do rozsadku i tak nigdy nic nie wiadomo, nie ma zadnej gwarancji, ze to co powiemy Siodemce trafi do niej, chyba ze sie myle? A moze ktos zna sposob na 7? 8) Przyznac sie! :)

Awatar użytkownika
Tuxic
Posty: 70
Rejestracja: sobota, 8 grudnia 2007, 12:08

#14 Post autor: Tuxic » sobota, 2 lutego 2008, 09:17

Sposób jest prosty - by­ć spokojnym i dowcipnym...

edit: i trzymać dystans !

Awatar użytkownika
picolinek
Posty: 77
Rejestracja: piątek, 2 listopada 2007, 13:42
Lokalizacja: piła

#15 Post autor: picolinek » sobota, 2 lutego 2008, 19:04

8) mam powazne pytanie sa wsrod was 7-ki, ktore nie umieja, boja sie lub wstydza okazywac uczucia <emocje> ???

lub moze macie do czynienia z kims bliskim, ktory ma z tym ''problem'' ??

jesli tak, podpowiedzcie prosze jak mozna dotrzec do takeij osoby, jak z nia rozmawiac zeby otorzyla sie choc troche, kazdy z nas od czasu do czasu musi sie otworzyc, wygadac, jak to zrobic <pomoc> komus pominac nie wiem wsytdliwosc O.o czy cos podobnego ?
I will never forget those who betrayed me
and those who never failed my trust

7w8

ODPOWIEDZ