Jak skrytykować 7 i przeżyć? ;)

Dyskusje na temat typu 7
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
El Kalafiorro
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 23:11
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: ze Szczecina

#61 Post autor: El Kalafiorro » środa, 11 lutego 2009, 21:40

No cóż :D Mogą się albo przejchać albo lód (czwórka) się załamie a oni (siódemki) wpadną. Bo w końcu chodzi o kumpla/przyjaciela/cokolwiek bliższego ;)


Dominującym podmiotem jest dominujący podmiot nieregulowany...

4w5 a ostatnio 1w2 ;]

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#62 Post autor: vhax » środa, 11 lutego 2009, 21:48

impos, może Cie to zaskoczy, choć mam cichą nadzieję, ze nie... ale jak taka 4 (to przykład tylko) się złamie, jak ten lód wspomniany... to dla 7 może to być nie mniejszy ból niż dla tej 4... choć nie pokaże tego choćby ja kroili :)
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

Awatar użytkownika
El Kalafiorro
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 23:11
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: ze Szczecina

#63 Post autor: El Kalafiorro » środa, 11 lutego 2009, 21:52

7 w zaskakujący sposób potrafią okazywać, że odczuwają smutek z powodu załamania lodu (jakiegokolwiek numerka by on nie miał) :D Potrafią siedzieć obok, lekko szturchać i mówić... No ale nie bądź już smutna/smutny :D Ale to w sumie dobrze :D Widać, że się przejmują :D To tak w ramach trzecioosobowego uzupełnienia słów vhax :D
Dominującym podmiotem jest dominujący podmiot nieregulowany...

4w5 a ostatnio 1w2 ;]

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#64 Post autor: vhax » środa, 11 lutego 2009, 21:53

dodam tylko, ze potrafią tak bez końca... :twisted:
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#65 Post autor: impos animi » środa, 11 lutego 2009, 22:40

choć nie pokaże tego choćby ja kroili :)
Ano właśnie... To skąd taki połamany lód ma wiedzieć, że kogoś jego złamanie boli skoro go nie widzi?

Domyślanie się jest wtedy loterią... Albo się przejął, albo nie przejął, tylko skąd mam wiedzieć, która opcja jest właściwa, skoro nie mam żadnych wskazówek?
A jak człowiek czasem spróbuje 7 zapytać to ta często zdaje się to bagatelizować... I bądź tu mądry.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#66 Post autor: vhax » środa, 11 lutego 2009, 22:49

się nie martw... jak boli to połamany zazwyczaj widzi, a widzi bo jeśli 7 już to ruszy to znaczy ze połamany jest dla 7 ważny:)
ja tu oczywiście na swoim przykładzie... nie biegam i nie przepraszam w kółeczko macieju.. zdaję się bagatelizować ale połamany widzi... :)
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

Awatar użytkownika
El Kalafiorro
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 23:11
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: ze Szczecina

#67 Post autor: El Kalafiorro » środa, 11 lutego 2009, 22:51

To jest tak, że siódemka siódemce nie równa. Do każdej trzeba inaczej podchodzić i każda inaczej po sobie "niczego nie pokazuje". Dlatego nie ma jednej jedynej recepty... Jak lód jest załamany, to już raczej go świat zewnętrzny mało przestaje tak bardzo absorbować i zaczyna szukać odpowiedzi w sobie. I wtedy siódemka albo sama się postara albo nie ;] Ale w takich momentach poznaje się siódemkę ;) Oczywiście o ile siódemka chce dać się poznać :D

Co do tego biegania w kółko... Hmmm... No nie powiesz mi, że zawsze tak jest :D Czasem nawet taka siódemka jak Ty pobiega :twisted:
Dominującym podmiotem jest dominujący podmiot nieregulowany...

4w5 a ostatnio 1w2 ;]

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#68 Post autor: vhax » środa, 11 lutego 2009, 23:06

nieee no pobiega... ale przyznaj... nieczęsto i tylko za Tobą :P
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

Awatar użytkownika
El Kalafiorro
Posty: 308
Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 23:11
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: ze Szczecina

#69 Post autor: El Kalafiorro » środa, 11 lutego 2009, 23:11

no fakt... za mną ludzie dziwne lubią biegać :P
ale to fakt tego, że przyjaźnię się z 7 i w okresach hiperaktywności jestem wszędzie :D otwierasz lodówkę a tam kalafior, zaglądasz do szafki a tam kalafior, patrzysz przed siebie - kalafior, oglądasz się za siebie - kalafior. Jednym słowem jestem wszędzie. I jak potem nagle dzięki aktywności siódemki taki kalafiorek, biedna czwóreczka, się załamie, to siódemce zaczyna kalafiorkowego wszędziebycia :D brakować... To potem biegają za mną dziwni tacy różni :P
Niemniej jednak cieszę się trochę, że tylko za mną :P
Dominującym podmiotem jest dominujący podmiot nieregulowany...

4w5 a ostatnio 1w2 ;]

Awatar użytkownika
pumpkin
Posty: 282
Rejestracja: środa, 8 listopada 2006, 13:37

#70 Post autor: pumpkin » czwartek, 12 lutego 2009, 19:27

Pędzący Bakłażan pisze:
Stoisz z takim jegomościem i mówisz do niego: "No byłem wczoraj tam i tam, poznałem takich a takich ludzi. A jedna dziewczyna co tam było, to byś ją zobaczył. Po prostu wspaniała osoba. I w ogóle byłem jeszcze tam. A co się działo na ostatnim wyjeździe. Poznałem tylu fajnych ludzi. I miałem dziwne wrażenie, że większość dziewczyn mnie lubi. To chyba przez te moje wesołe usposobienie." itp. itd.
On uśmiecha się szeroko, potakuje głową, udaje zadowolonego. Patrzysz w jego oczy i widzisz żar, chlupot rozgotowanej wody w mózgu, który pracuje na wysokich obrotach i kombinuje jak zostać tak fajnym jak ja.
Koleś wypala: "No bo ty masz w sobie to coś. Ludzie Cię lubią"
I mój ulubiony tekst na to:" No coooo Tyyy. Każdy tak potrafi"
W tym momencie w czwórce wybucha bomba jądrowa. Na zewnątrz uśmiech a w środku kombinacje nad sposobem uśmiercenia mojej skromnej osoby. Postanawia też takim być.
I co najlepsze ten kumpel próbuje teraz być taki... Jak zaczął poznawać jakieś dzieczyny na fotce.pl i się z nimi umawiać to myślałem, że umrę na zawał ze śmiechu. I wstawia sobie zdjęcia non stop z inną, tylko, że nic z tego nie ma. Sprawia wrażenie jakby się ścigał z niewidzialnym konkurentem ;)
Myśli, że mi tym zaimponuje. A ja mam na to olewkę, bo przecież kto powiedział, że ja musze być w czymś najlepszy? JA sobie żyję lekko i wesoło ;)
Taaak teraz co niektórzy zrobią ze mnie najgorszego.
Ale ja tak mam tylko z jedną osobą ;)
Poza tym to ich trochę uzdrawia, tych czwórkowców :D

A tak szczerze to nie uważam się za kogoś lepszego od innych. Może gdzieś tam w głębi duszy tak, ale....
jakie to chamskie ; p
e tam. ja na miejscu twojego kumpla odpowiedziałąbym ci pewnie (jeżeli byśmy się dobrze znali i blisko trzymali) coś w stylu, że pewnie ci się tak tylko wydawało, że cię wszyscy lubią albo że zadawali się z tobą, bo im było ciebie szkoda, itp :twisted:


jeju ale na serio, to takie słuchanie, jak ktoś mówi, że jakie to on ma zajebiste życie, jak go wszyscy lubią, ile to on nie ma znajomych jest trochę... eee.... :lol:

nooo chyba, że to w żartach ; D a na serio to bym zbyt długo pewnie tego nie słuchała ; )
4w5
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#71 Post autor: vhax » czwartek, 12 lutego 2009, 21:45

jak to przeczytałam to stanęła mi przed oczami moja przyjaciółka... 4w5 - jako żywa :D
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#72 Post autor: impos animi » czwartek, 12 lutego 2009, 22:14

Ja w takich sytuacjach właśnie nie pokazuję po sobie zazdrości, wręcz przeciwnie zachowuję się jakby mnie to nic nie obchodziło albo jakbym wręcz gardziła takim zachowaniem... Bo w sumie fakt jest taki, że takie przechwałki rzadko kiedy mi imponują. A czasem się cieszę razem z kimś, zależnie od tego kto to jest, jakie ma do mnie podejście, jakie ja mam podejście do tego kogoś i jaka jest między nami relacja. Ten Czwórek musi być jakiś wyjątkowo zakompleksiony.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Riviette
Posty: 405
Rejestracja: niedziela, 29 października 2006, 13:09
Enneatyp: Lojalista

#73 Post autor: Riviette » piątek, 13 lutego 2009, 13:01

Czwórki w ogóle często czują zazdrość, ale tamten przypadek był... skrajny.
Jestem blisko z pewną Siódemką i wiem, że one po prostu takie są ("Tyyyylu ludzi było, poznałam X i Y, do tego Z, Ź i Ż, oni są naprawdę super! A X mi powiedział, że mam fajne włosy, no, i w ogóle było świetnie!" przy niesamowicie szybkim tempie mówienia), więc to zależy, na kogo trafią z tym gadaniem. Jednych to nie ruszy i będą słuchać bez zbędnego entuzjazmu, inni zapytają "Jak ty to robisz?", a jeszcze inni (jak ta konkretna Czwórka) będą kipieć z zazdrości.

(Na wkurzające Siódemki polecam czyste ignorowanie. Nienawidzą tego. ;))
6w5, IEI

Awatar użytkownika
vhax
Posty: 488
Rejestracja: czwartek, 15 stycznia 2009, 00:38
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: Szczecin

#74 Post autor: vhax » piątek, 13 lutego 2009, 14:17

a tam nienawidzą od razu :) no fakt... nie lubią... ale chyba niewielu ludzi lubi jak się ich ignoruje :)
7w8

Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się to przytrafiło (Gabriel García Márquez)

Awatar użytkownika
Amber
Posty: 375
Rejestracja: wtorek, 11 listopada 2008, 20:29
Enneatyp: Entuzjasta

#75 Post autor: Amber » piątek, 13 lutego 2009, 14:27

Riviette pisze: Jestem blisko z pewną Siódemką i wiem, że one po prostu takie są ("Tyyyylu ludzi było, poznałam X i Y, do tego Z, Ź i Ż, oni są naprawdę super! A X mi powiedział, że mam fajne włosy, no, i w ogóle było świetnie!" przy niesamowicie szybkim tempie mówienia)
Ja taka po prostu nie jestem.
Moja przyjaciółka musi mi bardzo wyraźnie dać do zrozumienia, że chce o jakimś wydarzeniu posłuchać, bo inaczej po prostu cieszę się wszystkim w swojej głowie i upajam własną wspaniałością w milczeniu :twisted:
A tempo mówienia mam normalne, żadna tam paplanina z prędkością karabinu maszynowego.

A co do ignorowania, to gdy ktoś to wobec mnie stosuje, po prostu odpłacam tym samym ;)
Ostatnio zmieniony czwartek, 10 czerwca 2010, 12:23 przez Amber, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Nie wyrywam ósemek.

ODPOWIEDZ