Siódemka nie dopuszcza do siebie myśli o porzuceniu - jest to kwestia o której w ogole nie myslimy. Nie masz pojęcia jaki szok przeżyłam, gdy mi się to przytrafiło!!! Oczywiscie na początku byłam nieszczęśliwa, obrażona, czułam ze ktos mi rozbija świat, czułam się wykorzystana - to nie ja inicjowalam związek i dluuugi czas nie bylam do niego przekonana, a gdy zaczelam sie przekonywac, to sie nie z mojej strony skonczylo - czułam przede wszystkim SZOK "no bo do wuja pana - jak to moze być?! przecież ja taka fajna jestem!!" xDDD I tak, moje wyrzuty opierały się na stwierdzeniu "po cholere zaczynasz związek jak się po 2 miesiącach rozmyslasz?" (to tkwi we mnie do chwili obecnej) oraz "nigdy wiecej ci nie zaufam" (raz się złamałam całkowicie a raz połowicznie, obydwu razów będę żałować do końca świata, bo żal mi straconego czasu i straconych nerwów). Ale zasadniczo miałam to gdzieś, kto konczył skoro efektem byl.. no wlasnie, koniec. Kazdą sytuację można przesdtsawić na milion sposobów (siódemkowe "wersje prawdy") i tak - jak chciałam wsparcia to było 'ta wredna zdzira mnie zostawiła, PRZYTUL MNIE!!! TOT', jak chcialam być twarda i olewcza 'bogu dzieki ze to ONA to zakonczyla, bo rzucanie kogos jest tak wyczerpujące i problematyczne'. O otwartych opcjach nie myslalam, ten związek mogl mi sie wydawac wazny gdy trwał, ale i tak robiłam co chciałam, ograniczenia, wyrzuty i zazdrośc wku**ały, ale na nie lałam, imprezowałam z kim chciałam i w sposob jaki chciałam. Pewnie gdyby był to związek, gdzie byłoby wspolne mieszkanie inaczej podeszłabym do kwestii wolności. Nie wiem. Było minęło. Mam dość związków na wieki wieków amen. Za dużo problemów a za mało profitów. Coś w tym stylu xDDNie wiem, czy 7 zastanawia się nawet nad porzuceniem zanim nie została porzucona, a jak została porzucona, to momentalnie kieruję się w stronę pozytywów, czyli posiadania mniejszych ograniczeń i większej ilości opcji.
Jeszcze co do początku Twojego posta o wybraniu kogoś i całej reszcie - nie sądzisz, że tu więcej do rzeczy ma socjonika i zagadnienia w rodzaju typów erotycznych? O ile dobrze kojarzę, siódemki najczęściej są infantylne (ENFp, ENTp) lub agresywne (ESFp, ESTp), a to ZASADNICZA różnica.