Strona 9 z 12

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: wtorek, 8 lipca 2014, 01:17
autor: Emploia
nie mogąc ze sobą wytrzymać? XD tak, ten dramatyzm i paradoksy, ale widzę ze 4w5 jest takim priorytetowym nurtem, jedynie czasem zdarza mi się szóstkować

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: wtorek, 8 lipca 2014, 01:20
autor: Ael
Nie, po prostu wychodzi to u 90% osób w wieku dojrzewania (nastoletnie "emo" i te sprawy...).

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: wtorek, 8 lipca 2014, 01:25
autor: Emploia
ooo ciekawe, właśnie wydawało mi sie przeciwnie, że byłem szóstką w młodszych czasach, a czwórkowość przyszła później i póki co, jest i trzyma się dobrze, ale z mocnym skrzydłem pięć. hm w takim razie unikając offtopicu, pobuszuję się w innych wątkach i poszukam informacji o poziomach zdrowia w moim typie :)

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: środa, 15 października 2014, 18:03
autor: duplo
Chciałam w tym wątku jeszcze raz podziękować wszystkim zlotowiczom za wspaniały zlot, miało ono dla mnie duże znaczenie w kwestii poszerzania swoich granic komfortu i przełamywania pewnych oporów. Piszę akurat tutaj bo czuję, że od czasu zlotu moje PRO (które oscylowało gdzieś pomiędzy 4 a 5 poziomem, z naciskiem na 5) zaczyna powoli podskakiwać do góry. Zlot był dla mnie w pewnym sensie miejscem, w którym musiałam - już na samym wstępie - przełamać parę swoich mechanizmów i siłą rzeczy oddać się powolnemu rozkładowi statusu quo.
Byłam zmuszona skonfrontować się ze swoimi lękami, które powstały na wskutek
a) stworzenia sobie internetowego alter-ego, który niewiele ma wspólnego z ''codzienną ja'',
b) pisania na forum o intymnych sprawach, które w moim życiu zajmują pozycję nr 1 na liście tabu, i kompletnie rozmijają się z moją zewnętrzną fasadą ego, którą prezentuję na co dzień innym ludziom (pisałam, bo nigdy nie wpadłabym na pomysł, żeby kogokolwiek stąd poznać),
c) nikt nie zna moich słabości tak bardzo, jak tubylcy na forum, chociażby ze względu na znajomość enneagramu. Więc pojechanie na zlot było w pewnym sensie wystawieniem na uderzenie wszystko, co we mnie najsłabsze.

Dlatego dziękuję, że przyjęliście mnie w bardzo miłej, ciepłej, nieoceniającej atmosferze. Ma to dla mnie duże znaczenie.

Samo pojechanie na zlot było dla mnie aktem zmierzenia się ze sobą, i efekt jest bardzo pozytywny. Złamałam na zlocie tyle wewnętrznych barier, że teraz gdy jeżdżę na uczelnię, to nie boję się aż tak bardzo ludzi, nawet trochę się na nich otworzyłam i nie tworzę sobie byle projekcji na podstawie bzdur.

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: czwartek, 12 marca 2015, 13:52
autor: Enturie
Ostatnie okoliczności i sytuacje, z którymi przychodzi mi się mierzyć... Jakoś tak czuję, że PRO zaczyna mi spadać.
Spoiler:

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: sobota, 14 marca 2015, 12:41
autor: Musashist
Enturie pisze:Ostatnie okoliczności i sytuacje, z którymi przychodzi mi się mierzyć... Jakoś tak czuję, że PRO zaczyna mi spadać.

Tzn mniej więcej z którego na który?
Ogólnie, mam wrażenie, że przydałaby Ci się jakaś osoba do wyżalenia się, która mniej więcej zna twoją sytuację i by ci coś doradziła
albo urlop/odpoczynek żeby się odstresować i przemyśleć sytuację na trzeźwo.

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: niedziela, 15 marca 2015, 20:49
autor: Enturie
Doradzić niewiele można, bo sytuacja w pewnym sensie jest patowa i wszystko zależy od dobrej woli niektórych ludzi. Ale swego rodzaju nauka, by nie czekać na to aż będzie lepiej, tylko od razu coś zmienić, jeżeli istnieje taka możliwość. Ja teoretycznie próbowałam już w zeszłym roku się wynieść z tego miejsca, ale no nie udało się...

A odpoczynku niestety nie ma mowy. W każdym razie za dokładnie 2 miesiące powinnam go już mieć i wszystko będzie jasne. A póki co zostaje mi wytrzymać. W każdym razie dziękuję. :)

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: poniedziałek, 16 marca 2015, 06:14
autor: Ninque
Ja mialam w liceum w trzeciej klasie podobnie, nienawidzilam swojej szkoly i nie moglam w zaden sposob zobaczyc wyzszego znaczenia tego faktu w historii mojego zycia. Ale moze jak sie spojrzy ze 10 lat to on sie pojawi?
Tylko ja odwrotnie niz Ent mialam spoko atmosfere ale nic od nas moe wymagali, dawali mnostwo swobody tak duzo swobody ze w sumie to nawet nie trzeba bylo chodzic do szkoly.

I wiem ze to głupio i nijak brzmi ale Ent nie poddawaj sie! Nie skupiaj sie na szkole tylko na wlasnych celach i swojej wlasnej maturze i po niej przyszlosci <tulanie> bo w przyszlosc juz idziesz bez tego ;) bedzie dobrze, zobaczysz :) jeszcze tylko chwilka ! I to nigdy nie jest tak ze wysilek idzie na marne, on cwiczy i ksztaltuje nasz charakter ;) :hug:

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: niedziela, 29 marca 2015, 00:45
autor: Enturie
W sumie doszłam do pewnego stanu równowagi. Tego, że to, jak się to potoczy nie zmieni wiele. Dalej będę kim jestem i wciąż z tymi samymi marzeniami i celami, które chcę osiągnąć. Grunt, że skończy się etap w miejscu, które mnie wykańcza. Nawet jeśli nie dopuszczą mnie do matury, to rok w tą czy w tamtą, nie ma znaczenia. Chyba się z tym pogodziłam. To będą konsekwencje mojego wyboru i przerostu ambicji. Niestety nie jestem robotem i nie jest mi obojętne czy ktoś kopnie mnie lekko czy mocno. Oburza mnie fakt, że w ogóle to robi. I choć w sumie myślałam, że się trzymam, to mój organizm chyba nie do końca się z tym zgadza. Ostatnia sytuacja w szkole wywołała u mnie atak paniki, lęku... cokolwiek to jest, gdy się pojawia, nie mam nad tym żadnej kontroli. I ostatecznie pogotowie przyjechało do szkoły i wbiło mi zastrzyk uspokajający w tyłek.
Tak naprawdę nigdy nie sądziłam, że znajdę się w takiej sytuacji. Absurdalne to wszystko i czuję jakby trochę nierzeczywiste.
Mimo to, bardzo dziękuję za miłe słowa. :) To daje to poczucie ulgi, że są ludzie, którzy mają w sobie tę ciepłą iskierkę.

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: poniedziałek, 30 marca 2015, 20:09
autor: Unda
Enturie... :hug: Mądra dziewczyna jesteś, w końcu ze wszystkim sobie poradzisz, zobaczysz.

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: piątek, 17 kwietnia 2015, 12:20
autor: Enturie
No, to teraz już oficjalnie mogę powiedzieć,że mam już za sobą szkolne komplikacje i mogą pisać maturę. Olbrzymia to ulga. Jeszcze raz wielkie dzięki za wsparcie. :)

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: niedziela, 19 kwietnia 2015, 13:40
autor: Minka
Ent powodzenia z maturą! Masz już jakieś plany odnośnie uczelni, kierunku studiów? :)

Ja znów spadłam z poziomu pro na niższy poziom. Nie ma to jak wjebać się w never ending story i być takim leniwymupartymobsranymprzyszłościąosłem.

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: poniedziałek, 20 kwietnia 2015, 13:29
autor: Enturie
Marzenie mam odkąd pamiętam, ale nie wiem jak wyjdzie. W każdym razie chciałbym się na weterynarie dostać. :) Ale wszystko wyjdzie w praniu za jakiś czas.

Ja mam z kolei nadzieję, że Ty nie będziesz spadać. Nie daj się złym projekcjom!

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: niedziela, 25 października 2015, 00:57
autor: jakocianka
Ostatnio udaje mi się sporadycznie sięgać jedynki, ale to tylko podczas słuchania muzyki na samotnych spacerach. I to muzyki zdrowiejących 4w5, bo czy może być coś bardziej inspirującego?

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 6.

: sobota, 28 listopada 2015, 20:29
autor: shadi22
Mam pytanie jak to jest z tymi typami - Czy te poziomy zdrowia to jest tak, że jak się ma ten najwyzszy to on się przekłada tak, że już się nigdy nie spadnie z niego, czy raczej tak, że np. mogę byc w danej sytuacji na poziomie najwyższym, a w innym na niższym?

Czy mógłby mi to ktos jakoś wyjasnić?

-- Posty sklejone automatycznie sobota, 28 listopada 2015, 20:52 --

I taka konkluzja - czyli w życiu nie chodzi o to, żeby robić wszystko by czuć się bezpiecznie, tylko zaakceptować to, że nigdy nie będe bezpieczny, idac tym ciągiem, kiedy ktoś mnie wku***, to nie nie ma sensu udawać dla niego, że się jest miłym, tylko postawić na swoim, bo inaczej nigdy tego nie osiągne, a co mi z tego, ze bede miał od niego spokój, jak nigdy nic nie osiągnę i wiecznie bedę zdemotywowany ?
Doszedłem tez do innego wniosku - 6 na zdrowym poziomie, to chyba są niezłe sukinkoty, które wgl nie dbają o to, żeby ich wypowiedz, gdy ktoś je zdenerwuje była jakaś dyplomatyczna xD