Co inne typy lubią w 6?

[Dionizos]

A może piszę tak dlatego, że właśnie jedna szóstka obdarzyła mnie uczuciem, którego ja nie potrafię przyjąć? A może nie chcę? Myślę, że męczące byłoby życie z szóstką. Bałabym się tego, że w święta mój męzczyzna wynosiłby kolację wigilijną ubogim, zapominając o mnie. Czy moje obawy sa uzasadnione?

Hehe.... Masz w 100% uzasadnione obawy. Moja tak waśnie robiła, podobało mi się to w niej stasznie, ale był to jeden z powodów rozstania, bo wolała pomagać innym, niż zadbać o siebie i nasz związek.
W 6 fajne jest też to, że umią dużo wybaczać W sumie ten typ postrzegam bardzo pozytywnie, i lubię takie osoby

[beperfect]

...

[Dionizos]

Słabo skupia uwagę na obecnych możliwościach
skupia się chętnie na twoich negatywnych odczuciach, gdy pojawiają się pozytywne, obserwuje je z bezpiecznego dystansu

to o czwórce w miłości
Pomyśl, czy tak nie postępujesz teraz.

[wiaterek]

Dlugo umawialem sie z laską, niedawno dowiedzialem sie ze jest 6w5 i czytając opis oczywiscie wiele mi sie wyjasnilo. Podobalo mi sie ze na pytanie np. dlaczego wlasnie z nią chcę być wolała uslyszeć konkretną odpowiedź w stylu możemy coś stwoerzyć razem Ty jesteś taka ja taki - dopełniamy się w tym, tym i tym.. uprawiając seks suprawiamy seks, a nie jakieś tam mizianie, a odpowiedź "bo Ciebie kocham" byłaby własnie podejrzana. Koknretność była super, ale cóż nie wyszło z różnych powodów. Z moimi czwórkowymi porywami emocji byłem mało wiarygodny, ale cały nasz związek był dzięki niej zrozumiały i wiadomo było o co chodzi. czasem mi tego brakuje.

[Rilla]

...

[tzlm]

Jasne.

[Skowron]

no comment;P

[nutshell]

Uwielbiam Szóstki za ich otwartość, energię i luźne podejście od życia. Z wszystkimi się dogadają, nie mają problemu z nawiązaniem konataktu między ludźmi. One poprostu promienieją radością i optymizmem. Wszędzie ich pełno. Podziwiam je za to.
Swoja opinię na temat Szóstek wyrobiłam na podstawie mojego kochanego kuzyna 6w7 i mojej przyjaciółki.


Jasne.

Zdrowe szóstki? czemu nie, szczególnie te ze skrzydłem 7, a to że na forum gromadzą się głownie ludzie z problemami to już inna rzecz [/quote]

[Biedronka]

Jak przeczytałam 1 stronę, to trochę (jak typowa 6) w siebie zwątpiłam, ale te powyższe wypowiedzi... miód na mą umęczoną szukaniem w sobie samych wad duszę... Swoją drogą, czasem sama nie znoszę siebie za to ciągłe doszukiwanie się dziury w całym, ale teraz wiem przynajmniej skąd mi się to bierze

[Lallima]

To możże zabrzmi dziwnie ale lubię szóstki (a przynajmneij moją koleżankę 6w7) za to, że mają podobne lęki, więc możemy się rozumieć. Że postrzegają świat jako wroga . Natomiast nie lubię tego, że nie są szalone, nie potrafią poprawić mi nastroju i są skupione tylko na swoich potrzebach, ale to może wpływ skrzydła 7.

[gawron]

Te ze skrzydlem 5 (a konkretniej - ja) takze nie poprawiaja innym nastroju i sa skupione tylko na sobie

[Kantus]

NIe są szalone? to w takim razie raczej nie skrzydło 7

To możże zabrzmi dziwnie ale lubię szóstki

Wcale nie brzmi dziwnie kazdego człowieka da sie polubić jeżeli jest obopulna zgoda i nie rozumiem czemu szóstki miałby być wyjątkiem ...

[nutshell]

Kantus, a dalej było:

za to, że mają podobne lęki, więc możemy się rozumieć.

Ze mnie niestety również kiepska pocieszycielka, bo łatwiej mi się wczuć w czyjeś problemy i samej się nimi zdołować, niż podsuwać cudowne rozwiązania. Choć jak mi zależy i się uprę, to bywa że poraża mnie mój własny optymizm ;p

[Lallima]

NIe są szalone? to w takim razie raczej nie skrzydło 7

To na pewno skrzydło 7. Nie chodzi o to, że ona nie lubi zabawy, ale nie jest spontaniczna (ja zresztą też nie). Nie wychodzi z pomysłami, tylko raczej jest zawsze uczestnikiem czegoś co, ktoś inny zorganizował. Np. gdy milczymy wyskakuje z tekstem "powiedz coś" (co mnie irytuje), albo "dlaczego nic nie mówicie" no i bywa nietaktowna

[Kantus]

W takim razie ja też mam skrzydło 7 uwielbiam zabawy ale brak inicjatywy( na szczęscie mój brat ma jej dużó to korzystam) , a często mówie również te słowa : powiedz coś ;p