Związek z 6

Dyskusje na temat typu 6
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
silver_bullet
Posty: 825
Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.

Re: Związek z 6

#31 Post autor: silver_bullet » czwartek, 1 marca 2012, 15:46

bodzios pisze:Ciekaw jestem, czy istnieje takie cudo, jak żeńska, w miarę zdrowa, fobiczna 6w7. Bo tak patrząc na cechy charakteru, to prawdopodobnie żaden typ nie byłby bliżej mojego ideału.
+1

Też znam taką :lol: Tal wqwraiąjce stworzenie jak pocieszne. Istnieją.


| 7 | ENTp | Kim jestem? |

"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”

Albert Einstein

czworkaczworkowa
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: wtorek, 5 lutego 2013, 23:14

zauroczenie u 6

#32 Post autor: czworkaczworkowa » wtorek, 5 lutego 2013, 23:15

Śmiem przypuszczać, że zauroczyłam pewną wspaniałą szóstkę. Niestety w nieodpowiednim momencie ponieważ na schyłkowym etapie poprzedniego związku. Mimo to wciąż szukałam kontaktu z nim i spędzaliśmy wspólnie czas. Nie na głębokich rozmowach o marności egzystencji ale zwykłych codziennych sprawach (sytuacja niecodzienna - nie znając się wcześniej zamieszkaliśmy razem) i zdecydowanie czuliśmy się w swoim towarzystwie bardzo dobrze. Od drobnych uprzejmości przeszedł do komplementów i stwierdzenia "szkoda, że masz *tu imię ex*". Początkowo traktowałam kompletnie niepoważnie jego teksty a nawet to, że zaczęliśmy razem spać. a odkąd rozstałam się z poprzednim nie tylko spać. Nigdy jednak nie zdobyłam się na powiedzenie, że w jakikolwiek sposób mi na nim zależy. Co więcej zbywałam żartami pytania czy tęskniłam i czy tylko ze sobą sypiamy a pod wpływem alkoholu zdarzyło mi się go nawet obrazić. Jako wiecznie rozchwiana emocjonalnie czwórka zafundowałam mu niezłą huśtawkę raz go unikając innym razem robiąc wyrzuty, że poczułam się zignorowana w towarzystwie, czy że jestem zazdrosna. a teraz, cóż, wariuję z dzikiej zazdrości widząc jego zainteresowanie inną, zdecydowanie radośniejszą i pogodniejszą od typowej 4. Opamiętawszy się, jak zawsze, za poźno zastanawiam się cóż począć by przekonać męską szóstkę o tym, że nie jestem tylko neurotyczna i nieprzyjemna i że możemy być ze sobą nie tylko w łózku (co również po zdecydowanym ochłodzeniu jego stosunku do mnie się zdarzyło). Więc drogie szóstki: czy myslenie, że w któryms momencie traktował mnie inaczej niż maskotkę jest na wyrost? a jeśli nie musi być na wyrost: czy można to jakos odkręcić?

Podpisano: beznadziejnie zakochana, czasem oschła i nieprzyjemna dla uroczych szóstek czworka.

przeniesione do odpowiedniego tematu/kapar

Awatar użytkownika
Paweu
Posty: 297
Rejestracja: czwartek, 20 maja 2010, 00:31
Enneatyp: Perfekcjonista
Kontakt:

Re: Związek z 6

#33 Post autor: Paweu » środa, 6 lutego 2013, 17:25

Cóż, właśnie sobie odpowiedziałaś na pytanie, dlaczego Twój 6 przestał się Tobą interesować.
czworkaczworkowa pisze:Jako wiecznie rozchwiana emocjonalnie czwórka zafundowałam mu niezłą huśtawkę raz go unikając innym razem robiąc wyrzuty, że poczułam się zignorowana w towarzystwie, czy że jestem zazdrosna
Pytasz, czy da się to odkręcić. Powiem Ci szczerze, żeby potem nie było zdziwienia: ciężka sprawa. Strasznie nie lubimy nieprzewidywalnych ludzi. Ale jeśli zależy Ci na nim, to niestety musisz uzbroić się w cierpliwość. I pamiętaj, 6 są o wiele bardziej wyczulone na czyny niż na słowa, zwłaszcza jeśli już wcześniej coś było nie tak. Najlepiej by było, gdybyś okazała mu, że Ci na nim zależy poprzez wsparcie w czynach, nie w słowach, wtedy masz o wiele większe szanse, że posprzątasz po sobie i będzie ok.
Podobno 1w9 LIE

czworkaczworkowa
Nowy użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: wtorek, 5 lutego 2013, 23:14

Re: Związek z 6

#34 Post autor: czworkaczworkowa » czwartek, 7 lutego 2013, 01:26

Dla mnie wykonanie jakiegokolwiek kroku to droga przez mękę, walka z własną urażoną dumą i pokonanie wyolbrzymionego strachu przed odrzuceniem. Dlatego chcę wiedzieć, czy w ogóle warto. Ile dla Was, Szóstek, znaczą krótke zauroczenia, czułości i miłe słówka? Równie szybko ulegacie zauroczeniu co o nim zapominacie? Ja takie zdarzenia, zcasem poszczególne zdania potrafię analizować i przeżywać godzinami podczas gdy dla kogoś innego mogły być to komplementy i zapewnienia rzucone "tak o".

Awatar użytkownika
Riviette
Posty: 405
Rejestracja: niedziela, 29 października 2006, 13:09
Enneatyp: Lojalista

Re: Związek z 6

#35 Post autor: Riviette » czwartek, 7 lutego 2013, 10:46

czworkaczworkowa pisze:Ile dla Was, Szóstek, znaczą krótkie zauroczenia, czułości i miłe słówka?
Są ważne na tyle, na ile poważnie traktuje się związek, czyli w przypadku krótkich zauroczeń (zakładając, że nie ma to przyszłości) - jest miło, ale równie szybko można zapomnieć i zająć się swoimi sprawami. Widzę, że komuś zależy - analizuję i się interesuję; widzę, że ktoś ma mnie w poważaniu - nie zawracam sobie głowy. Prawdopodobnie tak zrobił twój Szóstek, bo z tego co zrozumiałam to nieco naruszyłaś jego zaufanie.
czworkaczworkowa pisze:Równie szybko ulegacie zauroczeniu co o nim zapominacie?
Tak.
Szybka akcja xD
czworkaczworkowa pisze:Ja takie zdarzenia, zcasem poszczególne zdania potrafię analizować i przeżywać godzinami podczas gdy dla kogoś innego mogły być to komplementy i zapewnienia rzucone "tak o".
Tu nie chodzi o komplementy rzucone "tak o", dobrze rozumiemy sposób, w jaki nimi operujemy i ich znaczenie. Są dwie możliwości - albo twój Szóstek udaje, że się pochwałami z twojej strony nie interesuje, albo jest na tyle zrezygnowany twoją osobą, że już mu nie przegadasz - on "wie", że ci nie zależy i znalazł sobie inny świat, w którym jest inna dziewczyna :twisted:

Tak, ciężką masz sprawę, ale nie zniechęcaj się,
Paweu pisze:pamiętaj, 6 są o wiele bardziej wyczulone na czyny niż na słowa, zwłaszcza jeśli już wcześniej coś było nie tak. Najlepiej by było, gdybyś okazała mu, że Ci na nim zależy poprzez wsparcie w czynach, nie w słowach, wtedy masz o wiele większe szanse, że posprzątasz po sobie i będzie ok.
6w5, IEI

Mirabelka250
Posty: 192
Rejestracja: piątek, 26 października 2012, 22:01
Enneatyp: Lojalista

Re: Związek z 6

#36 Post autor: Mirabelka250 » czwartek, 7 lutego 2013, 11:57

Równie szybko ulegacie zauroczeniu co o nim zapominacie?
Nie wiem, jak męskie szóstki, ale ja jetem pamiętliwa i zauroczenie też trwa u mnie długo. Już nie raz mówiłam sobie, że to już koniec! No i niestety... to koniec nie był.
Ja takie zdarzenia, zcasem poszczególne zdania potrafię analizować i przeżywać godzinami podczas gdy dla kogoś innego mogły być to komplementy i zapewnienia rzucone "tak o".
Wszystko zależy od tego, jak twój szóstek traktował waszą znajomość - jako niewiążącą, czy poważną (mimo ze mógł starać się to ukryć, tak jak wspomniała Riviette).
6w5, LII

Awatar użytkownika
subtlepleasure
Posty: 58
Rejestracja: czwartek, 19 sierpnia 2010, 21:47
Enneatyp: Lojalista

Re: Związek z 6

#37 Post autor: subtlepleasure » czwartek, 7 lutego 2013, 14:49

Ja takie zdarzenia, zcasem poszczególne zdania potrafię analizować i przeżywać godzinami podczas gdy dla kogoś innego mogły być to komplementy i zapewnienia rzucone "tak o".
Zależy, jak bardzo zażyła jest ta znajomość. Sama lubię bardzo sobie poflirtować i w relacji niezobowiązującej takie "zapewnienia" mają u mnie wlaśnie konwencję zwyczajnego żartu :D Wnioskuję jednak z opisu, iż Wasza znajomość nie miała wcale całkowicie luźnego charakteru. Gdy prawię komplementy osobie, którą znam dłuższy czas i coś nas łączy oraz gdy mam nadzieję na coś więcej - miłe słowa mają czasem za zadanie "wyczuć" drugą stronę. Okazuję swój stosunek do mojego obiektu westchnień i obserwuję z ciekawością jego reakcję, by się odpowiednio ustosunkować do jego uczuć i okazywanej przez niego wzajemności/braku wzajemności.

Ależ to samozachowawcze,wiem wiem :)

Ach, takie obracanie pochwały w żart pozwala uniknąć niepotrzebnego patosu, nie stawia rozmówcy w niezręcznej sytuacji i w razie niepowodzenia łatwo daje się odkręcić.

Ja też dużo analizuję, ale tylko relacje, które są obustronne. Gdy nie czuję szczerego zainteresowania, relacja "płynie" w siną dal w okamgnieniu. 8-)
"Trzeba mieć wrażliwość księżniczki i wytrzymałość kurwy. Tego się trzymam."
-A. Dymna

Awatar użytkownika
Kemal
VIP
VIP
Posty: 1142
Rejestracja: sobota, 30 grudnia 2006, 23:58
Enneatyp: Lojalista

Re: Związek z 6

#38 Post autor: Kemal » sobota, 23 marca 2013, 01:05

Doznałem dzisiaj nieomal iluminacji szóstkowej paranoi. Przez źle zrozumiane dosłownie jedno zdanie moja wyobraźnia podważyła cały sens całej bardzo dobrze zapowiadającej się relacji. Na moje nieszczęście dostała jeszcze dostatecznie dużo czasu na przemyślenia. Zbudowałem w swojej głowie gmach złożony z najczarniejszych scenariuszy i już uznałem go za realną budowlę kiedy okazało się, że to zwykłe nieporozumienie...
6w5, ESI, sp/soc

Gdyż obojętność, wiem, byłaby rodzajem szczęścia

Awatar użytkownika
madame4w5
Posty: 41
Rejestracja: piątek, 17 maja 2013, 13:47
Enneatyp: Indywidualista

Re: Związek z 6

#39 Post autor: madame4w5 » niedziela, 19 maja 2013, 18:30

ahh.. chyba rzecztwiscie kombinacja 4 z 6 to jakas masakra. widze, ze dziewczyny maja te same problemy.
zastanawiam sie czy szóstka w ktorej jestem zakochana po uszy nie probuje mnie oszukiwac.. macie do tego tendencje? do drobnych oszóstw w celach podwyzszenia samooceny? cos jak podkoloryzowywanie rzeczywistosci zeby pokazac sie w lepszym swietle?

moja szóstka tak chyba robi. a potem oczywiscie nie wykazuje zainteresowania. pod roznymi pretekstami sie ze mna chce spotkac ale nie powie wprost ze jej zalezy. opowiada o tym jak wazny jest w swojej pracy, ze pochodzi z takiej i takiej rodziny, ze jest silny itp.. to taka antyfobiczna szóstka ktora zwraca uwage na wyglad i popisuje sie siłą, a w rzezcywistosci ja wrazliwa czworka doskonale wyczuwam kompleksy i niepewnosc.
szkoda tylko, ze to ja inicjuje kontakty a on jest z tego zadowolony, wolalabym zeby to jednak on czasem sie postaral o mnie.
kłótnie? bardzo czeste. oczywiscie o glupoty moim zdaniem. ostatnia na przyklad o to, ze za bardzo prosilam o pomoc.. obrazil sie, ze caly czas dzwonie tylko w sprawie pomocy wiec jestem egoistka.
inne? ho ho! bo na przyklad powiedzialam w zlosci "masz chyba jakis problem", juz tydzien odkupuje te slowa. jeszcze inne? ze podejrzewalam i powiedzialam wprost "cos sciemniasz".. ale chyba juz najlepiej to przelknal. gorzej jakby to mnie przylapal na sciemnianiu.. ale po prostu tego nie robie bo on jako szostka nigdy by mi tego ni wybaczyl.
4w5, silny wpływ 2, więc dramat
so/sp lub sx/sp ratunku bo nie wiem!

Mirabelka250
Posty: 192
Rejestracja: piątek, 26 października 2012, 22:01
Enneatyp: Lojalista

Re: Związek z 6

#40 Post autor: Mirabelka250 » niedziela, 19 maja 2013, 21:00

madame4w5 pisze: kłótnie? bardzo czeste. oczywiscie o glupoty moim zdaniem. ostatnia na przyklad o to, ze za bardzo prosilam o pomoc.. obrazil sie, ze caly czas dzwonie tylko w sprawie pomocy wiec jestem egoistka.
inne? ho ho! bo na przyklad powiedzialam w zlosci "masz chyba jakis problem", juz tydzien odkupuje te slowa. jeszcze inne? ze podejrzewalam i powiedzialam wprost "cos sciemniasz".. ale chyba juz najlepiej to przelknal. gorzej jakby to mnie przylapal na sciemnianiu.. ale po prostu tego nie robie bo on jako szostka nigdy by mi tego ni wybaczyl.
Jak dla mnie to jest typowe zachowanie niezdrowej szóstki i sama czasami u siebie to zauważam, tylko, że ja nauczyłam się sobie powtarzać 'to tylko twoja wyobraźnia' i zostawiam te myśli dla siebie :)
obrazil sie, ze caly czas dzwonie tylko w sprawie pomocy wiec jestem egoistka.
Dzwoniłaś, dzwoniłaś, a on w końcu uknuł sobie, że chcesz tylko tej pomocy. Odkrył i uknuł sobie wielki spisek przeciwko niemu i musiał to uzewnętrznić, żebyś wiedziała, że jemu się to nie podoba.

Może po prostu w rozmowie zapewnij go, że jest dla ciebie ważny i nie ma się o co martwić? Szóstki lubią pewność, że wszystko jest w porządku, przynajmniej ja tak :)
6w5, LII

Awatar użytkownika
madame4w5
Posty: 41
Rejestracja: piątek, 17 maja 2013, 13:47
Enneatyp: Indywidualista

Re: Związek z 6

#41 Post autor: madame4w5 » poniedziałek, 20 maja 2013, 00:22

oh jak jak bym chciala, zeby takie slowa cokolwiek dawaly.. niestety to jest typowe 6 i slowa nie ruszą. najlepszą metodą jak dotąd zauwazylam jest dzialanie, na przyklad pofatyguje sie pod jego dom w ramach "niespodzianki", albo pomoge mu w czymkolwiek czynnie, albo jeszcze lepiej - skupiam rozmowe na nim, pytam sie o wszystko, interesuje sie jego tematami, a potem jeszcze na koniec jak z wisienką na torcie dowale jakis komplement wypowiedziany ze szczeroscia i wrecz zaangazowaniem emocjonalnym i juz chmurki odchodza i nie ma zmiłuj, uśmiech od ucha do ucha :P
troche energii to kosztuje, tymbardziej dla niewytrwalej czwóreczki.. to musi byc milosc..
4w5, silny wpływ 2, więc dramat
so/sp lub sx/sp ratunku bo nie wiem!

Awatar użytkownika
silver_bullet
Posty: 825
Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 13:12
Enneatyp: Entuzjasta
Lokalizacja: jest mało istotna. Liczą sią ludzie.

Re: Związek z 6

#42 Post autor: silver_bullet » poniedziałek, 20 maja 2013, 12:03

Pamietam, raz w zyciu widzialem zakochanego szostka.
Gosc byl zalamany ze nie jest w stanie panowac nad wlasnym cialem i emocjami.
Autentycznie zalamany, w desperacji: co tu ku7wa robic?

6 i 4 - nie wiem na jakiej zasadzie to dziala, ale to spotykana para, co wiecej, o ile 4 nie przegnie wywolujac zmasowana reakcje obronna u 6, to potrafi to trwac latami... z racji tego ze nawet do focha potrafi sie 6 przyzwyczaic :D
| 7 | ENTp | Kim jestem? |

"Logic will get you from A to B.
Imagination will take you everywhere.”

Albert Einstein

Awatar użytkownika
Prowokacja
Posty: 519
Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Lodz
Kontakt:

Re: Związek z 6

#43 Post autor: Prowokacja » niedziela, 26 maja 2013, 14:22

Mnie zauroczył ktoś, kogo enneatypu nie znam i nawet nie wiem czemu to ma miejsce (to zauroczenie) skoro wychodzi na to, że nie znam tej osoby na tyle, żeby strzelić z e-typem... Na początku uciekałam od tego, a teraz po barrdzo długim czasie coś mi każe poznać tę osobę, ciągnie mnie do niej i w ogóle... Nie jest to jeszcze żaden zaawansowany etap, ale już mnie zaczyna przerażać.

A swoją drogą, które typy najbardziej mogą być niepewne 6? W sensie raz czuć, że są zainteresowane taką osobą a za chwilę, że chyba jednak nie... BO najgorsze, że podejrzewam, iż to 6 jak ja i dlatego może mnie tak przyciąga.
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx

Mirabelka250
Posty: 192
Rejestracja: piątek, 26 października 2012, 22:01
Enneatyp: Lojalista

Re: Związek z 6

#44 Post autor: Mirabelka250 » niedziela, 26 maja 2013, 16:29

O najgorsze, że podejrzewam, iż to 6 jak ja i dlatego może mnie tak przyciąga.
Ja w ogóle nie zauważyłam przyciągania w stronę 6. Lubie ich jako kolegów, ale nic więcej... chyba że o czymś nie wiem. Nie jestem dobra w określaniu typu.
6w5, LII

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

#45 Post autor: duplo » niedziela, 26 maja 2013, 21:49

Też nie pociągają mnie znane mi 6. Tzn znam 6 z którym umiem się wybawić, wytańczyć, pogadać o wszystkim bez tabu, mamy nawet podobne upodobania, za młodu bawiliśmy się w zabawy typu poker na rozbieranego, zaliczyliśmy razem parę stłuczek po pijaku bo oboje jesteśmy głupi, zawsze wszystkie jego koleżanki/dziewczyny były o mnie zazdrosne bo myślały że coś nas łączy, od dwóch lat namawia mnie na trójkącik xD ale.. nie. Nie. Stanowczo mnie nie pociąga. Ale jest to zdecydowanie jedna z niewielu osób z którą fury mogłabym kraść.

Zresztą nie wytrzymałabym z nim. On w związku musi podporządkowywać dziewczynę wg swojego widzimisię. Nie zniosłabym tego. To byłaby wyczerpująca walka o dominację.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

ODPOWIEDZ