O co chodzi, bo czegoś brakuje w dalszej części zdania? A może tak ma być?boogi pisze: W tej chwili potwierdzam, że...
- 6. więź, jaką mam z każdą pojedynczą istotą ludzką
Rozwój Szóstki
- TasiemiecSpoleczny
- Posty: 232
- Rejestracja: piątek, 2 sierpnia 2013, 11:30
- Enneatyp: Lojalista
Re:
Takie małe pytanko
Wynik testu: Omniwertyk
Inv pisze:Czy to znaczy, że jestem homo?
- Enturie
- Posty: 493
- Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 19:26
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: poza zasięgiem sieci
Re: Rozwój Szóstki
Hm, a może to taki spory skrót myślowy? Coś na kształt, że więź pomiędzy mną a kimś jest naprawdę, istnieje i nie jest czymś urojonym? Choć słowo "każdą" jest dosyć.. dziwne.
► Pokaż Spoiler
- TasiemiecSpoleczny
- Posty: 232
- Rejestracja: piątek, 2 sierpnia 2013, 11:30
- Enneatyp: Lojalista
Re: Rozwój Szóstki
brakuje dalszej części zdania; to mógł być błąd tłumaczenia
Wynik testu: Omniwertyk
Inv pisze:Czy to znaczy, że jestem homo?
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Rozwój Szóstki
Oryginał jest tu:
http://www.9types.com/descr/?type=6&book=riso4
Rzeczony fragment brzmi:
I now affirm...
(...)
the kinship I have with every human being.
Czyli w tłumaczeniu to "że" jest nietrafione w tym przypadku - jakby je wyrzucić brzmiałoby "w tej chwili potwierdza więź, jaką mam z każdą pojedynczą istotą ludzką" lub gdyby nie wyrzucać "że": "w tej chwili potwierdzam, że więź mam z każdą jedną istotą ludzką".
http://www.9types.com/descr/?type=6&book=riso4
Rzeczony fragment brzmi:
I now affirm...
(...)
the kinship I have with every human being.
Czyli w tłumaczeniu to "że" jest nietrafione w tym przypadku - jakby je wyrzucić brzmiałoby "w tej chwili potwierdza więź, jaką mam z każdą pojedynczą istotą ludzką" lub gdyby nie wyrzucać "że": "w tej chwili potwierdzam, że więź mam z każdą jedną istotą ludzką".
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
- TasiemiecSpoleczny
- Posty: 232
- Rejestracja: piątek, 2 sierpnia 2013, 11:30
- Enneatyp: Lojalista
Re: Rozwój Szóstki
więc "posiadam więź/pokrewieństwo/podobieństwa z każdą istotą ludzką"
Wynik testu: Omniwertyk
Inv pisze:Czy to znaczy, że jestem homo?
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Podziel się przemyśleniem
tu jest początek rozwinięcia tematu z tego posta. ponieważ wytworzyła się dyskusja o rozwoju Szóstek, posty przeniesione/kapar
Sekty, piramidy jak od twojego znajomego, to są tylko zewnętrzne narzędzia i zjawiska wobec jednostki. Myślę, że tak samo jest z Enneagramem - kolejne narzędzie. Można się tego obawiać jak socjoniki czy NLP. Bardziej warte uwagi jest nie to co w Enneagramie itp budzi obawę w jednostce, ale ten aspekt jednostki ułatwiający narzędziu urośnięcie do czegoś wartego obawy. Innymi słowy dołączenie się do Scjentologii czy uleganie Enneagramowi są tylko symptomami czegoś głębszego. Odcięcie się od symptomów nie naprawi nic poza tymczasową ulgą, która zniknie przy następnej okazji gdy mózg jednostki będzie lgnąć do kolejnego schematu czy struktury.duplo pisze: Poważnie zastanawiam się, czy nie porzucić enneagramu, czy nie jest dla mnie w pewien sposób seksiarskie i destrukcyjne. Odnajduję w nim odpowiedź na pytanie kim jestem?, więc chwilowo czuję się bezpieczna bo niby wiem co mi dolega itd (a przy okazji od PRO 3 i niżej jest się słabym, bezradnym chxx i społecznie niedostosowanym, a ja nie chcę wierzyć w tą wersję siebie). Ludzie lgną do schematów jak ćmy do ognia i wolą sobie wszystko zintelektualizować i podciągnąć pod coś co znane zamiast wsłuchać się w siebie, poznać i zaakceptować nowe i niezbadane.
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Re: Podziel się przemyśleniem
Tak, zgadzam się że jeżeli nie w enneagram to w coś innego ucieknę. Dlatego tylko wsłuchując się w siebie i odnajdując prawdę o sobie będę odporna na wszelkie ''sekty'' z zewnątrz.baby_kapar pisze:duplo pisze:Sekty, piramidy jak od twojego znajomego, to są tylko zewnętrzne narzędzia i zjawiska wobec jednostki. Myślę, że tak samo jest z Enneagramem - kolejne narzędzie. Można się tego obawiać jak socjoniki czy NLP. Bardziej warte uwagi jest nie to co w Enneagramie itp budzi obawę w jednostce, ale ten aspekt jednostki ułatwiający narzędziu urośnięcie do czegoś wartego obawy. Innymi słowy dołączenie się do Scjentologii czy uleganie Enneagramowi są tylko symptomami czegoś głębszego. Odcięcie się od symptomów nie naprawi nic poza tymczasową ulgą, która zniknie przy następnej okazji gdy mózg jednostki będzie lgnąć do kolejnego schematu czy struktury.
Co do enneagramu to ciekawa jestem z perspektywy czasu jakby potoczyło się moje życie gdyby po raz pierwszy w teście wyszło mi 8. Na pewno bardzo by to połechtało moje ego, a ponieważ mam cechy 8, to silnie skupiłabym się na tych konkretnych cechach i próbowała je eksponować. Byłabym w stanie sobie wmówić nawet to, że mam wysokie poczucie własnej wartości. Możliwe że wpadłabym w megalomanię. I zakładając że 'tak naprawdę' jestem 6, to byłabym bardzo agresywnym, kontrfobicznym i liderującym 6, choć wewnętrznie czułabym się jak 8. Skoro przez ponad cztery lata byłam przekonana o swojej czwórkowatości, i przez ten okres czasu byłam filozofem, outsiderem, wrażliwym i empatycznym, szantażującym emocjonalnie itd, to tak naprawdę wszystko jest możliwe... siła autosugestii. Odkąd ''zostałam 6'' to czuję się jak pieprzona lękliwa ciota, paranoiczna, mściwa suka. Czyli potrafię być jednocześnie i silna, i agresywna, waleczna, opiekuńcza, wrażliwa, empatyczna, paranoiczna, mściwa, leniwa jak 9, ambitna jak 3, bezinteresowna jak 2, perfekcyjna jak 1, niezależna i inteligentna jak 5. Posiadam cechy wszystkich typów tylko w zależności od tego, na którym schemacie się skupiłam, tak rozwinęłam owe cechy. I ponieważ je rozwinęłam i w pewnym sensie stały się dominujące, to jak samospełniająca się projekcja - zostałam typem X bo właśnie te cechy najbardziej rozwinęłam w sobie.
Dlatego enneagram jest dla mnie zły bo blokuje mój rozwój. Źle wykorzystałam to narzędzie. I myślę że wielu enneagramowiczów wykorzystuje je w podobny sposób, biorąc pod uwagę że większość ludzi przesiadujących tutaj ma sporo problemów w swoim życiu i z tego powodu szuka tu czegoś.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like
with money we don't have
to impress people we don't like
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Podziel się przemyśleniem
Dla mnie Enneagram nie wiąże się z cechami osobowości, tak odbieram co piszesz, że typy mają pewne atrybuty. Enneagram w moich oczach jest narzędziem wyjaśniającym proste mechanizmy wewnętrzne, np jeśli jesteś 6, to twoja dysocjacja, jak tu:
Chętnie odkrywam różne atrybuty typów ale w nie nie wierzę. Np ten test EnneaGraph dla którego założyłem nowy temat skupia się właśnie na cechach czy atrybutach. Bardzo mnie dziwi, że ten test jest taki popularny i używany przez terapeutów. Co więcej to jedyny płatny test Ennea (komplet z podręcznikiem kosztuje $160).
...jest właśnie tym mechanizmem, który gnębi Szóstki.Czyli potrafię być jednocześnie i silna, i agresywna, waleczna, opiekuńcza, wrażliwa, empatyczna, paranoiczna, mściwa, leniwa jak 9, ambitna jak 3, bezinteresowna jak 2, perfekcyjna jak 1, niezależna i inteligentna jak 5. Posiadam cechy wszystkich typów tylko w zależności od tego, na którym schemacie się skupiłam, tak rozwinęłam owe cechy.
Chętnie odkrywam różne atrybuty typów ale w nie nie wierzę. Np ten test EnneaGraph dla którego założyłem nowy temat skupia się właśnie na cechach czy atrybutach. Bardzo mnie dziwi, że ten test jest taki popularny i używany przez terapeutów. Co więcej to jedyny płatny test Ennea (komplet z podręcznikiem kosztuje $160).
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Re: Podziel się przemyśleniem
Nie rozumiembaby_kapar pisze:Dla mnie Enneagram nie wiąże się z cechami osobowości, tak odbieram co piszesz, że typy mają pewne atrybuty. Enneagram w moich oczach jest narzędziem wyjaśniającym proste mechanizmy wewnętrzne, np jeśli jesteś 6, to twoja dysocjacja, jak tu:
...jest właśnie tym mechanizmem, który gnębi Szóstki.Czyli potrafię być jednocześnie i silna, i agresywna, waleczna, opiekuńcza, wrażliwa, empatyczna, paranoiczna, mściwa, leniwa jak 9, ambitna jak 3, bezinteresowna jak 2, perfekcyjna jak 1, niezależna i inteligentna jak 5. Posiadam cechy wszystkich typów tylko w zależności od tego, na którym schemacie się skupiłam, tak rozwinęłam owe cechy.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like
with money we don't have
to impress people we don't like
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Podziel się przemyśleniem
Opisałaś jakie cechy mają różne typy. Enneagram nie jest typologią opierającą się na rodzajach charakteru ujętych jako zbiór cech. Taką typologią jest MBTI: introwertyk jest taki i śmaki, a Ekstrowertyk inny.
Enneagram opiera się na typach, które mają różne dysfunkcje (mechanizmy). Mechanizmy to np połączenia z innymi typami. Mechanizmy są również w poziomach zdrowia, gdzie wydzielone są poszczególne zapalniki, które mogą kogoś sprowadzić na niższy poziom. Enneagram to również dysfunkcje jak zaburzenia w ośrodkach energii (tudzież ich nadużywaniu).
To co łączy Ósemki, to nie odwaga czy pewność siebie, ale odcięcie od emocji objawiające się np gniewną reakcją na cudzą emocjonalność. Odwaga i pewność siebie są widoczne także u Szóstek, dlatego nie można tych cech przypisać jako charakterystyki jakiegoś typu Enneagramu.
Podsumowując, identyfikacja z typem i swój rozwój jako np Szóstka, powinny podlegać rozpoznaniu mechanizmów wewnętrznych a nie powierzchownych cech będących w orbicie danego typu.
Och jak mi brakuje normalne rozmawianie po polsku, czytam tylko jakieś artykuły i książki i mój język jakoś sztywnieje przez co może trudno mnie zrozumieć albo nawet brzmię jak gbur
Enneagram opiera się na typach, które mają różne dysfunkcje (mechanizmy). Mechanizmy to np połączenia z innymi typami. Mechanizmy są również w poziomach zdrowia, gdzie wydzielone są poszczególne zapalniki, które mogą kogoś sprowadzić na niższy poziom. Enneagram to również dysfunkcje jak zaburzenia w ośrodkach energii (tudzież ich nadużywaniu).
To co łączy Ósemki, to nie odwaga czy pewność siebie, ale odcięcie od emocji objawiające się np gniewną reakcją na cudzą emocjonalność. Odwaga i pewność siebie są widoczne także u Szóstek, dlatego nie można tych cech przypisać jako charakterystyki jakiegoś typu Enneagramu.
Podsumowując, identyfikacja z typem i swój rozwój jako np Szóstka, powinny podlegać rozpoznaniu mechanizmów wewnętrznych a nie powierzchownych cech będących w orbicie danego typu.
Och jak mi brakuje normalne rozmawianie po polsku, czytam tylko jakieś artykuły i książki i mój język jakoś sztywnieje przez co może trudno mnie zrozumieć albo nawet brzmię jak gbur
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Re: Podziel się przemyśleniem
Hmmm a o co Ci chodziło z tym, że wymienione przezemnie cechy to ból dupy szóstek? Czy "dysocjacja" jest słowem-klucz?
-- Posty sklejone automatycznie niedziela, 29 grudnia 2013, 23:23 --
-- Posty sklejone automatycznie niedziela, 29 grudnia 2013, 23:23 --
Kiedy mi wkręcanie sobie pewnych cech wiele umożliwia gdy w nie wierzę Za to rozpoznanie mechanizmów w niczym mi nie pomogło, do tej pory. Czuję się tylko jeszcze bardziej niespójna bo myślę jedno, robię drugie, podświadomie ciągnie mnie do trzeciego a po rozpoznaniu przychodzi czas na punkt 4 - obwiniam siebie i staram się hamować swoje zachowanie bo wiem że wynika z jakiegoś tępego mechanizmu i tak w kółkobaby_kapar pisze: Podsumowując, identyfikacja z typem i swój rozwój jako np Szóstka, powinny podlegać rozpoznaniu mechanizmów wewnętrznych a nie powierzchownych cech będących w orbicie danego typu.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like
with money we don't have
to impress people we don't like
Re: Podziel się przemyśleniem
Teraz widać kto tu jest najprawdziwszym altruistą. Ja tu nie chcę rozwiązywać swoich problemów, ja tu przychodzę rozwiązywać wasze ! [xD]duplo pisze: Źle wykorzystałam to narzędzie. I myślę że wielu enneagramowiczów wykorzystuje je w podobny sposób, biorąc pod uwagę że większość ludzi przesiadujących tutaj ma sporo problemów w swoim życiu i z tego powodu szuka tu czegoś.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Kapar
- VIP
- Posty: 2333
- Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: DownUnder
- Kontakt:
Re: Podziel się przemyśleniem
Problemem Szóstek wg mnie, nie wiem czy i jak dokładnie Enneagram to obejmuje, jest problem z tożsamością i identyfikacją. Dysocjacja "Ja" na zbyt wiele horyzontów.duplo pisze:Hmmm a o co Ci chodziło z tym, że wymienione przezemnie cechy to ból dupy szóstek? Czy "dysocjacja" jest słowem-klucz?
Problem z identyfikacją siebie, z mojego doświadczenia z tym typem, może się objawiać przez np lgnięcie do innych i uczepianie się ich jak rzep psiego ogona. Z drugiej strony może to być postrzeganie własnego Ja poprzez pryzmat innych. Każdy do jakiegoś stopnia się postrzega w ten sposób, ale typy 3-6-9 mają tendencję by iść z tym za daleko. Tzn, w zbyt dużej mierze ich postrzeganie siebie jest tym, co im się wydaje, że inni myślą lub widzą - albo jak w przypadku Szóstek, co sobie wkręcą.
Jest różnica z byciu tym kim się wierzy, że się jest, a byciu sobą. Być może wkręcanie sobie różnych cech jest jakąś pokrętną drogą samorozwoju ale na pierwszy rzut oka nie brzmi to jak zdrowy mechanizm.duplo pisze:Kiedy mi wkręcanie sobie pewnych cech wiele umożliwia gdy w nie wierzę Za to rozpoznanie mechanizmów w niczym mi nie pomogło, do tej pory. Czuję się tylko jeszcze bardziej niespójna bo myślę jedno, robię drugie, podświadomie ciągnie mnie do trzeciego a po rozpoznaniu przychodzi czas na punkt 4 - obwiniam siebie i staram się hamować swoje zachowanie bo wiem że wynika z jakiegoś tępego mechanizmu i tak w kółkobaby_kapar pisze: Podsumowując, identyfikacja z typem i swój rozwój jako np Szóstka, powinny podlegać rozpoznaniu mechanizmów wewnętrznych a nie powierzchownych cech będących w orbicie danego typu.
Szóstki nadużywają myślenia i mają problem z poparciem działania intelektem. To co opisałaś jest uważane za typowy dylemat 6 jeśli chodzi o brak równowagi między Ośrodkami Myślenia, Czucia i Działania. We wszystkim co piszesz brakuje uczuć związanych z tym co się dzieje.
Nie wiem jak Szóstki mogą się wykaraskać z takiego układu, chyba trzeba innej Szóstki by rzucić na to jakieś światło. Za dużo myślenia ukierunkowanego na zewnątrz zamiast ukierunkować myślenie i czucie do wewnątrz podczas działania.
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Re: Podziel się przemyśleniem
Chodziło mi o taki egOnanizm że ludzie za pomocą enneagramu albo się masturbują albo bitchują, mało osób rozwiązuje problemy większość je po prostu ma i próbują je wykastrować enneagramem. Przesiadując tutaj zabijam czas. A czasu mam dużo bo problemami się umartwiam. I przez to nie ma kiedy zająć się światem odciętym od USB. Żeby zabić problemy offline trzeba być offline. Ja się odpięłam, wyszłam na dwór i odkryłam że w sumie to nawet ciepło jest jak na zimęSnufkin pisze:Teraz widać kto tu jest najprawdziwszym altruistą. Ja tu nie chcę rozwiązywać swoich problemów, ja tu przychodzę rozwiązywać wasze ! [xD]duplo pisze: Źle wykorzystałam to narzędzie. I myślę że wielu enneagramowiczów wykorzystuje je w podobny sposób, biorąc pod uwagę że większość ludzi przesiadujących tutaj ma sporo problemów w swoim życiu i z tego powodu szuka tu czegoś.
*właśnie odkryłam że posty zostały przeniesione więc żeby nie było OT dodam że w ten sposób mój ośrodek działania poszedł na spacer, emocje stwierdziły że "weeeeee" a intelekt "ciepło tu" i wszyscy happy
Oczywiście spacer to metafora tak naprawdę to zimno w cholerę ale mimo niesprzyjającej pogody apeluję SZÓSTKI FAK UOT OF THE COMPUTER and wyjdź poznać świat, tylko to Cię rozwinie
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like
with money we don't have
to impress people we don't like
Re: Rozwój Szóstki
Bez urazy ale jesteś mało odkrywcza no ale przynajmniej rozumiem co piszesz w przeciwieństwie do tych mądrości kapara.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)