(S) PROJEKCJA największą siłą szóstek!

Dyskusje na temat typu 6
Wiadomość
Autor
G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#31 Post autor: G.I.Joe » niedziela, 11 stycznia 2009, 20:39

SuperDurson pisze:Według innej teorii..
Majacej pewien sens jakby nie patrzec :roll:
SuperDurson pisze: Trzymaj się enneagramu skoro mówisz o enneagramie. W temacie o projekcji..
Wkleilem to po to zeby wykazac ze przyklad byl wartosciujacy. Uwazasz, ze byl dobry? Jesli tak to koniec rozmowy, jesli nie to czekam na Twoj.



Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#32 Post autor: SuperDurson » niedziela, 11 stycznia 2009, 20:42

OK. Pobawimy się.

Rozwiń wobec tego swoją teorię jądra i pokaż CZYTELNE jądra pozostałych typów.

Rozwiń pojęcie "wartościujące" w sposób zrozumiały dla postronnego czytelnika i wykaż, że pozostałe jądra takie nie są.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#33 Post autor: G.I.Joe » niedziela, 11 stycznia 2009, 20:50

To nie jest temat o wszystkich typach enneagramu.

W ktoryms swoim poprzednim poscie podalem za przyklad piatke i jej jadro jakim jest WYCOFANIE. U szóstki niczego podobnego nie widze. Nie odczuwam potrzeby prowadzenia dyskusji w tym moemencie o kazdym pojedynczym typie.
SuperDurson pisze: Rozwiń pojęcie "wartościujące" w sposób zrozumiały dla postronnego czytelnika i wykaż, że pozostałe jądra takie nie są.
Juz to zrobilem.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#34 Post autor: SuperDurson » niedziela, 11 stycznia 2009, 20:56

Czyli argumentów brak. Rozumiem. Nie kończ. Nie ma już sensu.
Jako że z tematu stoczono się już dawno, a poziom spadł na pysk to dyskusji z Tobą dziękuję.
Pa, pa..
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Rinn
VIP
VIP
Posty: 695
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 21:12
Kontakt:

#35 Post autor: Rinn » niedziela, 11 stycznia 2009, 21:44

G.I.Joe pisze: 1. Potrzeby fizjologiczne -
2. Potrzeby bezpieczeństwa - enneagramowe 6 jak w pysk strzelil.
3. Potrzeby milosci - czyzby dwojka?
4. Potrzeby szacunku i uznania - no i mamy trojeczke.
5. Potrzeby samorealizacji - to by pasowalo do wszystkich typow enneagramu.
Za bardzo kombinujesz. Te potrzeby ma każdy, bez względu na typ. Ewentualnie w mniejszym lub większym stopniu. To, że dla kogoś wazne jest bezpieczeństwo, nie znaczy, że znajduje się na niższym poziomie ewolucji. <ściana>

Nie chodzi tu tylko o bezpieczeństwo typu "żebym miał się gdzie schować, żebym miał dach nad głową, co jeść, żeby nikt nie nastawał na moje życie". Tego chce każdy, podobnie jak każdej z tych rzeczy. U Sześć jest to bezpieczeństwo szeroko pojęte, i związane w dużej mierze z życiem w społeczności, z relacjami międzyludzkimi.

Bez urazy, ale mam wrażenie, że nie rozumiesz ani typu Sześć, ani enneagramu w ogóle. :roll:
w lęku nie ma nic
czego trzeba by się bać

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#36 Post autor: G.I.Joe » niedziela, 11 stycznia 2009, 22:28

Rinn pisze:Nie chodzi tu tylko o bezpieczeństwo typu "żebym miał się gdzie schować, żebym miał dach nad głową, co jeść, żeby nikt nie nastawał na moje życie". Tego chce każdy, podobnie jak każdej z tych rzeczy. U Sześć jest to bezpieczeństwo szeroko pojęte, i związane w dużej mierze z życiem w społeczności, z relacjami międzyludzkimi.
Uwazam ze te potrzeby sa wazne dla zdecydowanej wiekszosci ludzi, czy w takim razie wieszkosc ludzi to szostki? Mi chodzi jedynie o to ze wieszkosc ludzi posiada sporo cech szostki i z tym chyba ciezko sie nie zgodzic.
Rinn pisze:Bez urazy, ale mam wrażenie, że nie rozumiesz ani typu Sześć, ani enneagramu w ogóle. :roll:
Nie czuje urazy.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#37 Post autor: SuperDurson » niedziela, 11 stycznia 2009, 22:41

Wzbudzasz we mnie agresję swoją gadką. Nie lubię się denerwować więc proszę idź sobie na inne forum najlepiej, a przynajmniej opuść ten temat - to nie miejsce na takie dyskusje jakie tu uskuteczniasz.

Przeczytaj temat a potem dyskutuj na ten temat. Tylko tyle. Dziękuję.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Kapar
VIP
VIP
Posty: 2333
Rejestracja: czwartek, 21 sierpnia 2008, 13:15
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: DownUnder
Kontakt:

#38 Post autor: Kapar » niedziela, 11 stycznia 2009, 23:08

SuperDurson pisze:Wzbudzasz we mnie agresję swoją gadką. Nie lubię się denerwować więc proszę idź sobie na inne forum najlepiej, a przynajmniej opuść ten temat - to nie miejsce na takie dyskusje jakie tu uskuteczniasz.

Przeczytaj temat a potem dyskutuj na ten temat. Tylko tyle. Dziękuję.
Już cię lubię SuperDziwaczny :) :P
Możemy pogadać tu https://t.me/joinchat/aHxHU7go8yQ4MmRl

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.

G.I.Joe
Posty: 400
Rejestracja: sobota, 10 stycznia 2009, 09:51

#39 Post autor: G.I.Joe » niedziela, 11 stycznia 2009, 23:23

SuperDurson pisze:Wzbudzasz we mnie agresję swoją gadką. Nie lubię się denerwować więc proszę idź sobie na inne forum najlepiej, a przynajmniej opuść ten temat
Zmus mnie.

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: (S) PROJEKCJA największą siłą szóstek!

#40 Post autor: duplo » czwartek, 9 stycznia 2014, 14:56

Jeszcze nie czytałam tego wątku, zanim to zrobię opowiem swoje przemyślenia.
Wczoraj jak w mordę strzelił ujrzałam, co to projekcja. Jak moje własne nastawienie projektuję na innych ludzi, odbijam od nich swoje cechy.
Tak więc zamiast projektować sobie gniew, podejrzliwość, wszechstronne skurwysyństwo, postanawiam zmienić swoje projekcje na pozytywne i pomimo że to nadal będzie iluzja to o ileż łatwiejsza w trawieniu :) Skoro negatywne projekcje potrafiłam doprowadzać do tego, ze w końcu się spełniały i realizowały we wspólnej rzeczywistości, to teraz nadszedł czas na pozytywne. Zapewne mają większą moc niż te negatywne.
Swój świat, swoje kredki, narysuję co zechcę. Bo wszystko zaczyna się w głowie.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: (S) PROJEKCJA największą siłą szóstek!

#41 Post autor: duplo » piątek, 10 stycznia 2014, 16:04

Btw nie wiem czy jestem 6, ale bez wątpienia używam projekcji (dzisiaj dowiedziałam się u psycholog).
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Awatar użytkownika
Osteoporoza
Posty: 476
Rejestracja: piątek, 28 lutego 2014, 01:04
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: W dziczy serca
Kontakt:

Re: (S) PROJEKCJA największą siłą szóstek!

#42 Post autor: Osteoporoza » czwartek, 29 stycznia 2015, 05:56

A może psycholog jest 6 i Ci projektuje projekcję, albo to ja jestem 6 i projektuję psycholog, że projektuje Ci projekcję... innymi słowy:
Jak zweryfikować co jest prawdą, jeśli nie ma akurat dowodów, a jedynym źródłem informacji jest pamięć drugiej osoby? Czy można tylko zaufać czyjeś racji?

Przeraża mnie wizja tego, że projektuję sobie coś w głowie. Wolałbym tego nie robić w ogóle, a jak już to zawsze świadomie, by wiedzieć jaki jest stan rzeczywistości teraz i jaki chcę osiągnać przez projekcję. Zawsze mieć wyraźną linię oddzielającą rzeczywistość od fantazji, a projekcji używać tylko jako narzędzia do osiągania określonych celów i to jak już to bardzo rzadko.

Mam znajomego, który wzbudził we mnie strach, że mogę być obłąkany. Robił mi ciągłe projekcje na zasadzie:
On: Czemu się złościsz
Ja: Nie złoszczę się
On: Przeciez widzę, że tak
Ja: Stary, o czym ty mówisz?

Niedługo później faktycznie się złoszczę, a on wykazuje swoją rację. Co z tego, że sytuacja nie istniała, zanim on stwierdził, że istnieje. Oczywiście to jest bardzo uproszczony przykład, w takiej formie nigdy on nie wystąpił. Robił coś takiego jak wkładaniem mi w usta słów których nie powiedziałem i intencji, których nigdy nie miałem. Tworzył parafrazy o sensie innym, niż miała moja wypowiedź, tak jakby każde słowo w zdaniu rozumial niezależnie od kontekstu i wybierał sobie co chce usłyszeć. Najgorzej, że kiedy ja probowałem naprostować znaczenie, wyjaśnić co mialem na myśli, to on czepiał się słowa którego użyłem przy tłumaczeniu, rozumiał je znowu niezależnie od kontekstu i zamiast odpowiedzieć na mój argument to zarzucał mnie czymś nowym, później znowu wmawiał, że powiedziałem coś, czego nie powiedziałem i tak się toczyło błędne koło w tej rozmowie. Z czasem zacząłem się zastanawiać, czy to on sobie coś uroił, czy to może ja jestem obłąkany. Skąd miałem wiedzieć? Przecież to słowo przeciw słowu, nie ma obiektywizmu.
Ogólnie rzecz biorąc wyszła z tego jakaś paranoja, od kiedy się pojawiłem na forum zaczęto mi mówić, że pasuję na 6, poza tym ten chłopak wmawiał mi, że jestem taki jak on, co rozumiałem wtedy właśnie jako takie fantazje.
Myślę, że to strach przed tym, że nie rozumiem świata, a od kiedy pierwszy raz dzięki namowom duplo uznałem chwilowo, że mogę być 6, to zacząłem się faktycznie bać, że to co uważam za prawdziwe jest moim urojeniem, że nigdy nie mogę być pewny, że faktycznie rozumiem co się w okół dzieje, ale przecież równie dobrze mogę sobie ten piątkowy strach wmawiać. Nie mogę zaufać w swój własny osąd, bo nie mam żadnej możliwości weryfikacji. Już próbowałem się oszukiwać próbując wyłuskać od innych argumenty na moją szóstkowość, równocześnie wmawiając sobie, że 6 jest fajne, że w sumie to znam kilka 6 i są inteligentne i w porządku itd - innymi słowy wykonać właśnie tę projekcję "dobrej" szóstki (co mi się chyba chwilowo udało), w międzyczasie posłuchać argumentów innych na temat tego, czemu jestem 6 i tą drogą w końcu dojść do obiektywnej prawdy. Wykazać przed samym sobą, że właśnie sobie zaprojektowalem fantazję w głowie jako rzeczywistość i w końcu zacząłem dostrzegać argumenty innych, co by wykazywało moją szóstkowość i de iure było najbardziej obiektywnym sposobem obejścia swojego subiektywizmu. Niestety mimo moich usilnych prób, podpytywania i nawet postawienia wątku o sobie wyszło z tego rozczarowanie argumentami, które bazowały głównie na moim otwartym (rzekomo) usposobieniu, lub na wrażeniach. Mówić, że wszystko jest wyuczone i to dosyć niedawno to jak rzucać grochem o ściane.

Teraz od czasu do czasu przyglądam się sobie w poszukiwaniu projekcji, na ogół robię to kiedy mam jakąś wyraźną opinię, czy zdanie. Nie musze chyba dodawać, że to ciągłe nadzorowanie siebie przeszkadza w życiu?
6w5

Awatar użytkownika
Agon
Posty: 1158
Rejestracja: wtorek, 30 grudnia 2014, 00:23
Kontakt:

Re: (S) PROJEKCJA największą siłą szóstek!

#43 Post autor: Agon » czwartek, 29 stycznia 2015, 15:46

Projekcja to mechanizm obronny - może być pożyteczna, lub destrukcyjna.

Nadmierna projekcja upośledza inteligencję emocjonalną i zdolność rozumienia drugiej osoby. Zamiast przypatrzyć się w miarę obiektywnie czyjemuś zachowaniu i słuchać tego, co ktoś mówi i na podstawie tego wyrobić sobie opinię, to wyrabiamy sobie opinię jeszcze zanim zaczniemy słuchać i uważnie obserwować, a potem wyrywamy wszelkie słowa i obserwacje z kontekstu i używamy ich do umacniania swojej opinii. Może to prowadzić do błędów logicznych i paranoi.

Lepiej wszelkie emocje przeanalizować sobie w samotności, uświadomić sobie co się czuje, wiedzieć jakie ma się zalety i wady. Dopiero potem, gdy już jest się spokojnym rozpocząć dyskusję z drugą osobą, by nie przypisywać jej cech których nie ma.

A zarażanie innych emocjami faktycznie może wynikać z projekcji, ale nie musi. Mogę nie być zadowolony, ale okazywać zadowolenie i nastrajać drugą osobę na zadowolenie i ostatecznie doprowadzić do faktycznego zadowolenia tej osoby i w efekcie zadowolenia mnie.

Awatar użytkownika
Osteoporoza
Posty: 476
Rejestracja: piątek, 28 lutego 2014, 01:04
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: W dziczy serca
Kontakt:

Re: (S) PROJEKCJA największą siłą szóstek!

#44 Post autor: Osteoporoza » czwartek, 29 stycznia 2015, 16:25

Ten ostatni wariant jest ciekawy, taki mastermind trochę ;d
6w5

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: (S) PROJEKCJA największą siłą szóstek!

#45 Post autor: duplo » czwartek, 29 stycznia 2015, 17:12

@ Osteo, każdy projektuje swoje myśli, odczucia oraz doświadczenia na innych i nie ma w tym nic złego. Jeżeli boisz się, że żyjesz w kłamstwie, to masz rację, żyjesz, ale nie tylko za sprawą projekcji, lista jest o wiele dłuższa, na pewno znajdziesz coś dla siebie.

Co do projekcji negatywnej - najbardziej w mojej szóstkowości przeszkadza mi to, że boję się skonfrontować swoje negatywne przypuszczenia bezpośrednio z osobą, na którą projektuję, przez co brak mi ''dowodów'' i odpowiedzi zwrotnej (przecież to oczywiste, że jak opowiem o swoich domysłach to wzbudzę podejrzenia, i druga strona zacznie zachowywać się tak, by mnie zmylić, a tak jak nic nie powiem, to sobie po cichutku poobserwuję i naturalnie wyjdzie w praniu - właśnie w tej fazie dochodzi do wyłapywania tych wszystkich ''sygnałów'', które ''potwierdzają'' mój negatywny scenariusz).

Jest jeszcze jedna rzecz, której nie znoszę w projekcji negatywnej. Wiara w to, że inni postrzegają rzeczywistość, mnie i innych tak samo, jak ja. To jest bezpośrednia przyczyna wrogości i nieufności wobec innych :)
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

ODPOWIEDZ