Rinn pisze:Weszłam w trans?
Zakochanie to trans. Mocny, ciągły i długotrwały. Na własne życzenie.. Wiesz jak to robisz? Wiesz w ogóle że to robisz?
Większość z nas nawet nie zdaje sobie sprawy ile razy dziennie się transuje, w transie możesz mieć otwarte oczy, możesz iść, możesz PRACOWAĆ!
Wejdź kiedyś do centrum handlowego, stań z boku i przyglądaj się ludziom. Przyglądaj się ich ruchom, ich gestom, ich spojrzeniu.. a zauważysz, że 90% z nich jest w delikatnym transie kupowania.. Odpowiednia muzyka, odpowiedni kształt alejek i nastawienie wchodzących tam ludzi dodatkowo podsyca delikatny transik.. To bardzo celowe.. Ci ludzie mają tam kupować, kupować, kupować..
Przyjrzyj się ludziom w autobusie. Część z nich rozgląda się nerwowo na boki, lub rozmawia, część trochę patrzy tu, trochę tam, część patrzy za okno, a część całkiem nieruchomo gapi się w jeden punkt.. Szperają w emocjach? Rozmawiają ze sobą? A może coś sobie intensywnie przypominają?
3/4 z nich jest w płytszym, lub głębszym transie. Tylko o tym nie wiedzą..
baby_kapar pisze:A ciekawi mnie, jak dziala to wlasnie w blizszej relacji?
Jak oddzialowywuje to na ludzi?
Jak szóstka chce. Jeśli używa wyobraźni z głową i w odniesieniu do sytuacji, które tej wyobraźni wymagają to bardzo pomaga. Możesz nie zauważać rzeczy, które Cię u partnera irytują, lub każdego dnia czuć się jak by to był wasz miodowy miesiąc.. Możesz też widzieć wszędzie zdradę, złośliwość i oszustwa.. Co wolisz? Jak chcesz się czuć?
To może być tak, że szóstki mają tendencję do "wkładania" w otoczenie własnych emocji lub intencji (i do braku zauważania, że to własne emocje). Jest to bardzo nieświadome i przez to czasem zgubne właśnie w związkach. Kiedy wie się, że się to robi i co robić żeby zmieniać uczucia to można nad tym w pewien sposób panować. Obserwacja i samoobserwacja - dopiero zauważenie i identyfikacja emocji pozwala podjąć jakiekolwiek działanie w celu sprawdzenia, czy to emocja faktycznie czyjaś i ktoś ją faktycznie okazuje, czy to ja to czuję i wkładam w kogoś i uznaję, że to on to czuje bo widzę to co chcę zobaczyć.. Zamiast emocji można użyć intencji, motywów, poglądów..
Coś jak kolorowe okulary. Każde jakoś zniekształcają postrzeganie rzeczywistości. Zakładasz te, albo tamte, ale chodzi o to, żeby zdawać sobie sprawę z istnienia okularów i móc czasem je zmienić, lub całkiem zdjąć..
Po pewnym czasie praktyki obserwacji proces rozróżniania automatyzuje się. Patrzysz, czujesz i wiesz bo sprawdzasz czy to Twoje zniekształcenie, czy fakt.
baby_kapar pisze:
Czy dla was taka projekcja w przyjazni czy zwiazku jest nadal pozytywna?
To zależy co sobie wyobrażasz. I czy pobierasz z otoczenia informacje zwrotne na temat tego, czy twoja wizja zgadza się z rzeczywistością..
Bo jeśli Twoja dziewczyna lubi na ostro, a ty jej tego nie dajesz, to ona puszcza się na boki z byle frajerem wręcz na Twoich oczach, a jeśli ty wyobrażasz ją sobie jako żelazną dziewicę i w związku z tym kupujesz co rano kwiatki, a potem zostawiasz jej klucze do domu i idziesz do pracy nie zauważając sterty zużytych kondomów (bo nie chcesz - nie ma ich w Twojej wizji - usuwasz) w śmieciach, które wynosisz wychodząc to chyba robisz sobie krzywdę.. Delikatnie rzecz ujmując..
A wystarczy czasem zdjąć okulary..
baby_kapar pisze:
Czy wy, dazac do rozwoju, nie powinniscie wlasnie kierowac sie ku ziemi niz ku projekcjom?
Pod żadnym pozorem!
Ani na dół - do Tartaru, ani w górę - niczym Ikar ku niebiosom..
Ani jedno, ani drugie gdy przedobrzysz nie jest fajne ani miłe..
Generał: "Tu jest dobrze. To znany teren. Założymy tu obozowisko i naradzimy się!"
Kontrfobiczny strach: "Ale tam na dole są kolce, czy jest woda, czy krokodyle, piranie, ludożercy, ciemność, pijawki, stręczyciele, ból, zwątpienie? Czy co tam jest? Sprawdźmy, zbadajmy, zniszczmy to zanim przyjdzie! A tam na górze co jest? Czy jest tam siła? Jest moc, umiejętności, potęga i władza, jest wiedza i oświecenie, mądrość, skupienie, miecz sprawiedliwości i święty graal? Jest tam to wszystko? Zabierzmy to!"
Logika: "Gdzieś tutaj, NA WPROST widziałem coś co wyglądało jak most.":mrgreen:
Generał: "Tam idziemy!"
Logika: "Radzę zbierać po drodze wszystko.."
Intuicja: "..żeby upleść linę i zbudować drabinę.."
Generał: "Zbierać!"
baby_kapar pisze:
Doswiadczylem efektow roznych projekcji ze strony 6 i bylo mi przez to bardzo trudno sie porozumiec, wyjasnic jakies motywacje i checi, bo one projektowaly i widzialy rzeczy nierealnie.
Nie uwzględniali informacji zwrotnych. To dość częsta praktyka.
Te same okulary, cały czas.
baby_kapar pisze:
Ja mysle dosc przyziemnie, logicznie. Stad moze moja komunikacja z Szostkami roznie sie ukladala...
Nie, nie stąd.