Otwarcie 5

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
erufaile
Posty: 9
Rejestracja: środa, 17 stycznia 2018, 16:36
Enneatyp: Obserwator

Otwarcie 5

#1 Post autor: erufaile » wtorek, 30 stycznia 2018, 01:02

Cześć kochane piątki :wink:
Ostatnio zaczęłam jakoś bardziej analizować siebie i doszłam do wniosku, że znajduję się na etapie przeciętnej/ niezdrowej piątki. Zauważam u siebie znaczną przewagę syndromu "Avoidant" (w testach ok. 90% - i niestety nie jest to nieuzasadnione) i "Borderline" (ok 80%), odczuwam nieustanne poczucie izolacji, samotności, beznadziejności, apatii i braku sensu. Zauważyłam też, że jestem w jakimś stanie niezrozumiałego zdenerwowania, mam znaczne problemy z koncentracją i analizowaniem rzeczy. Podobnie "układa się" w relacjach interpersonalnych - jestem cały czas spięta, odczuwam dyskomfort w rozmowie, mam jednocześnie ochotę krzyczeć i zapaść się pod ziemię. W relacjach często mam te tzw "przepływy przyjacielskiej troski"- dbając o najmniejsze szczegóły w pomaganiu innym staram się podświadomie odwrócić uwagę od swojej niepewności i uczucie beznadziejności. Boję się ciszy w konwersacjach, postrzegam się jak osobę skrajnie beznadziejną do rozmowy, mimo że moi znajomi bardzo lubią spotkania ze mną. Obwiniam siebie o każdy problem w relacjach, źle się czuję w samotności, która nigdy wcześniej mi nie przeszkadzała. :what:
Czy macie czasem podobne stany (chodzi mi o ustalenie czy są one bardziej "piątkowe" czy bardziej hormonalne) ? Jak sobie z nimi radzicie? Jak rozwijacie się w kontaktach społecznych - macie jakieś sposoby na relaks, na pamiętanie w towarzystwie, że jest się równym z innymi a nie gorszym?
Czy macie pomysł jak się otworzyć, stać się bardziej wyluzowanym, nie być zdołowanym w związku z zawiedzionymi nadziejami, ale iść do przodu i postawić na rozwój siebie?
Trochę łatwiej jest gdy zaczynam wyrażać emocje - jak pracujecie nad wprowadzaniem ich do konwersacji? (wiem, że ułatwiają one innym ludziom słuchanie piątek, a piątki czują się lepiej, gdy wreszcie znajdą one ujście :) )



Awatar użytkownika
TowarzyszFrytas
Posty: 496
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
Kontakt:

Re: Otwarcie 5

#2 Post autor: TowarzyszFrytas » środa, 31 stycznia 2018, 01:35

A jaki przedział wiekowy?
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!

erufaile
Posty: 9
Rejestracja: środa, 17 stycznia 2018, 16:36
Enneatyp: Obserwator

Re: Otwarcie 5

#3 Post autor: erufaile » czwartek, 1 lutego 2018, 10:39

TowarzyszFrytas pisze:A jaki przedział wiekowy?
18-20

Awatar użytkownika
TowarzyszFrytas
Posty: 496
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
Kontakt:

Re: Otwarcie 5

#4 Post autor: TowarzyszFrytas » czwartek, 1 lutego 2018, 11:54

To już coś napiszę jak nikt inny nie chce, potem mnie skrytykują, whatever.

Po pierwsze primo wymienione zachowania mogą świadczyć nie tyle o jakiś piątkowych problemach co o depresji. Polecam przemyśleć wizytę u psychiatry. Zapisać się można bez skierowania, chociaż wolne terminy na NFZ oscylują około 2-3 miesięcy. Wizyta prywatna to znowuż koszt 100 PLN+. Nie jest to żaden przypał, a i nikomu nie trzeba o tym opowiadać jak się boisz stygmatyzacji. Ja też kiedyś chodziłem i wyrosłem na dużą zdrową, bucowatą piątkę.

W towarzystwie i rozmowie pamiętaj, że nie jesteś jakoś odpowiedzialna za wszystko i wszystkich. Jak chwilami rozmowa pada i się nie klei i pojawia się cisza to jest to wina po trosze wszystkich rozmówców, nie tylko Twoja. Chwilowa przerwa od mówienia nie jest też jakąś tragedią, nie oznacza, że współrozmówca już Cię nienawidzi i uważa za gorszą. Druga strona albo się tym wcale nie przejmuje bo lubi Twoje towarzystwo i cisza nie przeszkadza albo czuje się tak samo winna. Zawsze warto też być w miarę na bieżąco z tym co się dzieje na świecie i w takiej sytuacji można zagadać o czymś co tam panie w polityce słychać. Ale, że Dudka na Mundial nie wzięli?

Staraj się sama inicjować spotkania swojej grupy znajomych żeby podbudować swoją wartość jako jej członka. Nie dopisuj ideologii do tego, że ktoś akurat nie ma czasu. Akurat robi coś innego nie oznacza to, że już Cię nienawidzi. Jeżeli spotykasz się z ludźmi w miarę regularnie to chwile samotności nie są czymś złym. Chyba, że izolujesz się na wiele dni i nie oglądasz innych ludzi i nie wychodzisz z mieszkania. A jak już nikt nie ma czasu to można iść do najbliższego lasu, parku, zbiornika wodnego i szukać przedwiecznej więzi z naturą.

Ja tam nie wyrażam emocji, elo. Pewna osoba jest tym bardzo zawiedziona no ale co poradzisz. Jak masz coś do powiedzenia to to mów, nie widzę powodu by zabarwiać wszystko emocjonalnie bo ktoś tego według Ciebie potrzebuje. Są rozmowy o emocjach i spoko, a są rozmowy o niczym i po co je jakoś sztucznie pogłębiać. Może lepiej popracować nad sposobem i manierą mówienia jak uważasz, że innych nudzisz ;p

Zawiedzione nadzieję trzeba przepracować i się ich pozbyć. Inna kwestia, że to trwa zwykle długo. Jakkolwiek nie mam tu żadnej złotej rady. Jak zwykle.

[bbvideo=560,315]https://www.youtube.com/watch?v=buqtdpuZxvk[/bbvideo]
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Otwarcie 5

#5 Post autor: Elkora » sobota, 3 lutego 2018, 16:15

Też miałam taki okres ze stwierdziłam że powinnam więcej mówić o emocjach i wdrożyłam to w życie. Z perspektywy czasu nie polecam się szczególnie przykładać do tego wdrażania bo mówienie o tym co czujesz i jaka jesteś, losowym ludziom ma silny posmak zjebania i większości z nich wcale nie chce się tego słuchać
► Pokaż Spoiler
Obrazek

Awatar użytkownika
toner
Posty: 534
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2007, 18:35
Lokalizacja: Kraków

Re: Otwarcie 5

#6 Post autor: toner » niedziela, 4 lutego 2018, 13:48

Zgadzam się z Elkorą, mówienie o swoich emocjach najczęściej mija się z celem bo nikogo to nie obchodzi.
Ja mam w zwyczaju nie zgadzać się z nikim i z niczym, co w ludziach żyjących w kółeczkach wzajemnej adoracji wywołuje co najmniej niesmak. Dlatego wolę się nie odzywać bo i tak nie przegadam, chyba że na jakiś blogach/forach. Niestety problem polega na tym że wyciąganie nieprawomyślnych wniosków najczęściej prowadzi do izolacji w dobrym towarzystwie i pogłębia niezdrowy stan.
5w4 LII

Awatar użytkownika
TowarzyszFrytas
Posty: 496
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
Kontakt:

Re: Otwarcie 5

#7 Post autor: TowarzyszFrytas » wtorek, 6 lutego 2018, 11:31

I w ten oto sposób odstraszyliśmy nowego użytkownika forum.
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!

Awatar użytkownika
Blame
Posty: 20
Rejestracja: piątek, 2 lutego 2018, 19:23
Enneatyp: Dawca

Re: Otwarcie 5

#8 Post autor: Blame » wtorek, 6 lutego 2018, 12:19

toner pisze:Ja mam w zwyczaju nie zgadzać się z nikim i z niczym, co w ludziach żyjących w kółeczkach wzajemnej adoracji wywołuje co najmniej niesmak. Dlatego wolę się nie odzywać bo i tak nie przegadam, chyba że na jakiś blogach/forach. Niestety problem polega na tym że wyciąganie nieprawomyślnych wniosków najczęściej prowadzi do izolacji w dobrym towarzystwie i pogłębia niezdrowy stan.
Moze po prostu wychodzisz na Janusza, ktory wszystkim wciska swoj wlasny swiatopoglad? Jesli nie bylbys agresywny ze swoimi pogladami, to pewnie nikt nie mialby nic przeciwko, ze je sobie wyrazasz. Pewnie nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale nawet piszac tego posta wypowiedziales sie negatywnie o ludziach, ktorzy maja inne zdanie niz ty. Chodzi mi o fragment o koleczkach wzajemnej adoracji. Dla mnie to calkiem logiczne, ze ludzie o podobnych pogladach razem spedzaja czas.

erufaile
Posty: 9
Rejestracja: środa, 17 stycznia 2018, 16:36
Enneatyp: Obserwator

Re: Otwarcie 5

#9 Post autor: erufaile » wtorek, 6 lutego 2018, 22:18

Elkora pisze:Też miałam taki okres ze stwierdziłam że powinnam więcej mówić o emocjach i wdrożyłam to w życie. Z perspektywy czasu nie polecam się szczególnie przykładać do tego wdrażania bo mówienie o tym co czujesz i jaka jesteś, losowym ludziom ma silny posmak zjebania i większości z nich wcale nie chce się tego słuchać
► Pokaż Spoiler
Losowym ludziom faktycznie nie, ale ludziom ze swojego kręgu znajomych myślisz, że też nie warto?
Swoją drogą bardzo spodobało mi się to wyrażenie i cały czas chodzi mi po głowie "silny posmak zjebania". :D

erufaile
Posty: 9
Rejestracja: środa, 17 stycznia 2018, 16:36
Enneatyp: Obserwator

Re: Otwarcie 5

#10 Post autor: erufaile » wtorek, 6 lutego 2018, 22:21

TowarzyszFrytas pisze:To już coś napiszę jak nikt inny nie chce, potem mnie skrytykują, whatever.
[bbvideo=560,315]https://www.youtube.com/watch?v=buqtdpuZxvk[/bbvideo]
Bardzo dziękuję za rady, bardzo przydatne i celne :wink: :)

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Otwarcie 5

#11 Post autor: Elkora » sobota, 10 lutego 2018, 20:14

erufaile pisze:Losowym ludziom faktycznie nie, ale ludziom ze swojego kręgu znajomych myślisz, że też nie warto?
Swoją drogą bardzo spodobało mi się to wyrażenie i cały czas chodzi mi po głowie "silny posmak zjebania". :D
W sumie też.
Takie precyzowanie tego co czujesz i jak co odbierasz ma wg mnie sens tylko kiedy budujesz długoterminową relacje z kimś, jakąś głęboką przyjaźń/ związek. Wtedy znosisz to(i znosi to ta 2 osoba) bo ma to zaowocować w przyszłości.
Pewnie nie wszyscy tak mają, ale się na tym przyłapałam, że kiedy wchodzisz w enneagram chcesz podzielić się tą nową wiedzą o sobie i innych. Zaczynasz analizować na głos jak działasz. Wydawało mi się ze to uczciwe z mojej strony i myślałam że brzmię mądrze i dojrzale, ale tak naprawdę to nie. Brzmi się wtedy jak emo, członek sekty lub straszny lamus. Ludzie tak nie robią, stawia cię to w pewnym sensie w roli narratora własnego życia i z perspektywy obserwatora jest poprostu dziwaczne. Potem czasem się to człowiekowi przypomina niosąc ze sobą poczucie zażenowania.
Spotykaj się z ludźmi, staraj się uczyć od nich rzeczy których wiesz że ci brakuje i bądź dla siebie miła. Inteligentni ludzie koło 20 są trubo cyniczni. To ciężki wiek dla rodziców, bo o nic nie można zapytać żeby nie dostać uszczypliwej odpowiedzi, ale to zwykle nic w porównaniu do tego jakimi chxx są ludzie wobec siebie samych. Nie bądź dla siebie siusiakiem, jesteś ok.

Większość rzeczy które opisałaś nie jest ściśle piątkowa, prawdopodobnie powinnaś iść na terapię. "Obwiniam siebie o każdy problem w relacjach" to np brzmi jakbyś miała syndrom żony alkoholika, "macie jakieś sposoby na relaks, na pamiętanie w towarzystwie, że jest się równym z innymi a nie gorszym?" z tym trochę się utożsamiam(czasem przyłapuje się na tym że boję się zadać pytanie albo prosić o pomoc bo mam poczucie ze jeśli proszona osoba poświeci ten czas komuś innemu będzie lepiej dla świata), obie te rzeczy mówią o problemami z samooceną. Do tego zarysowałaś tam sporo innych deficytów z których zdajesz sobie sprawę, zgaduje ze masz depresję. Opowiedz o tym terapeucie/ psychologowi, może nawet psychiatrze. Znam dziewczynę u której podobne problemy mają pochodzenie fizyczne, po prostu jej organizm nie produkuje pewnych substancji. Depresja to dziś bardzo częsty problem i wiele moich znajomych swoje pierwsze epizody miało w twoim wieku.
Możliwe że poradzisz sobie sama, jest na to szansa skoro widzisz gdzie jest problem, części osób to po prostu przechodzi, ale jest ryzyko że część swoich problemów definiujesz źle, że próbując znaleźć rozwiązanie coś sobie wkręcasz. Szczera rozmowa ze specjalistą mogłaby ci wskazać rzecze których nie widzisz
Obrazek

Awatar użytkownika
TowarzyszFrytas
Posty: 496
Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
Kontakt:

Re: Otwarcie 5

#12 Post autor: TowarzyszFrytas » niedziela, 11 lutego 2018, 00:28

Elkora pisze: Nie bądź dla siebie siusiakiem, jesteś ok.
Jakkolwiek w tym wieku siusiaki już są legalne, można korzystać z cudzych, żeby nie było. Podobno też pomagają na depresję.
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!

Awatar użytkownika
Wiatr1000
Posty: 421
Rejestracja: niedziela, 27 lipca 2014, 19:27
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Poddębice (Łódź)

Re: Otwarcie 5

#13 Post autor: Wiatr1000 » poniedziałek, 19 marca 2018, 11:11

Ja się przekonałem w okresie 16-19 lat, że nawet mówienie o sobie w kręgu "swoim" do niczego nie prowadzi... Wręcz może tylko bardziej dobić człowieka, że osoby, które zakładasz, że powinny cię wspierać i słuchać maja twoje problemy emocjonalne w DUPIE. A to powoduje, że dana 5 wpada w większą izolację i osamotnienie, bo pozostaje sama sobie ze swoimi rozkminami wewnętrznymi.

Tutaj po prostu trzeba sobie poradzić samemu i pomału mieć wyjebane na rzeczy nad którymi się umartwiamy i iść do przodu :P
5w4 sp/so INTj – LII

Awatar użytkownika
R25
Posty: 238
Rejestracja: środa, 27 maja 2015, 14:12
Enneatyp: Mediator

Re: Otwarcie 5

#14 Post autor: R25 » niedziela, 25 marca 2018, 13:14

Czy 5 zakładają, że inni mają ich wspierać i słuchać :scratch:
9 z PRO8, przez PRO7 na PRO6 sx/sp EII INFP

Awatar użytkownika
Eol
Posty: 581
Rejestracja: środa, 28 listopada 2007, 19:14
Enneatyp: Obserwator

Re: Otwarcie 5

#15 Post autor: Eol » poniedziałek, 26 marca 2018, 00:22

R25 pisze:Czy 5 zakładają, że inni mają ich wspierać i słuchać :scratch:
Wspierać raczej nie. Bardziej zostawić w spokoju :D
Co do słuchania to powiedziałbym że to zależy od sytuacji. Zazwyczaj wiem kiedy warto się wysilić i coś komuś wytłumaczyć, a kiedy to mija się z celem. Poza tym, przynajmniej u mnie, gdzieś tam z tyłu głowy cichy głosik mi szepcze "a co jeśli się mylisz?". Niemniej przez te kilkanaście lat swojego życia zdążyłem wyrobić sobie już pogląd na dużą część spraw i jeśli ktoś przychodzi i prosi o radę lub wytłumaczenie czegoś, a mimo wszystko wcale nie słucha i generalnie ma gdzieś to co mówię, to wzbudza to u mnie irytację. Po co pyta skoro tak na prawdę nie chce wiedzieć?
Tak więc trudno odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie :)
5w4 so/sx INTj - LII
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.

ODPOWIEDZ