Re: Imprezy
: środa, 13 lutego 2013, 18:30
zazwyczaj z mala grupa znajomych... ale najbardziej swobodnie czuje sie wsrod osob malo znanych lub kompletnie obcych... mam poczucie ze wtedy ta moja ukryta 7 nikogo nie zaskoczy i nikt mnie nie bedzie ocenial... moge byc 'soba' troche to dziwne ale tak o tym wlasnie mysle.
zawsze bylam szara mysza, siedzaca cicho w koncie, lubilam przestrzegac zasad i mialam silnie rozwiniete poczucie moralnosci (1?). A potem zaszla we mnie zmiana.... bach i okazuje sie ze taka ze mnie cicha woda nadal czesto siebie zaskakuje swoim zachowaniem i do czego jestem zdolna, a o czym wczesniej bym nie pomyslala z tym ze swoim zachowaniem zaczelam skupiac duzo uwagi moich znajomych... i zawstydzalo mnie to i obawialam sie ze beda mnie oceniac, inaczej postrzegac i ze nie zrozumieja mojego zachowania. ukrywam sie i kontroluje gdy jestem razem z blizszymi znajomymi... ale alko robi swoje i czasem sa swiadkami mojej 'przebojowosci'
zawsze bylam szara mysza, siedzaca cicho w koncie, lubilam przestrzegac zasad i mialam silnie rozwiniete poczucie moralnosci (1?). A potem zaszla we mnie zmiana.... bach i okazuje sie ze taka ze mnie cicha woda nadal czesto siebie zaskakuje swoim zachowaniem i do czego jestem zdolna, a o czym wczesniej bym nie pomyslala z tym ze swoim zachowaniem zaczelam skupiac duzo uwagi moich znajomych... i zawstydzalo mnie to i obawialam sie ze beda mnie oceniac, inaczej postrzegac i ze nie zrozumieja mojego zachowania. ukrywam sie i kontroluje gdy jestem razem z blizszymi znajomymi... ale alko robi swoje i czasem sa swiadkami mojej 'przebojowosci'