5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego miejsca

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
sweyze
Posty: 9
Rejestracja: niedziela, 20 września 2015, 18:30
Enneatyp: Obserwator

5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego miejsca

#1 Post autor: sweyze » niedziela, 20 września 2015, 18:49

Cześć jestem piątką z mocnym skrzydłem czwórki :) Poza tym układ instynktów SX/SP sprawia że procesy intelektualne sa dodatkowo podkręcone energią seksualną... No właśnie jak to jest u piątek i czwórek ( w różnych kombinacjach skrzydeł i instynktów) z poczuciem tożsamości, przynależności, pozycji w grupie, z szukaniem swojego miejsca na ziemi. Pytam bo sam od długiego czasu poszukuje... hmm czego?

Można by tu zacytować kilka ciekawych teorii dotyczących rozwoju i psychicznego dojrzewania człowieka autorstwa m.in F.Nietzsche, E. Eriksona czy K. Dąbrowskiego, ale chciałbym zapytać o wasze własne doświadczenia a propos kształtowania tożsamości, poczucia ciągłości,spójności i integracji osobowości. No właśnie kształtowania, a może raczej wybierania ścieżki życiowej(zawodowej, rodzinnej, społecznej czy artystycznej...). Czy według was to poszukiwanie i stawanie sie kiedyś sie kończy? i jesteśmy już kimś? jesteśmy już jacyś?

Pytanie to kieruje głównie do 5 i 4 bo one chyba są najbardziej refleksyjnymi, introspektywnymi typami enneagramu. Poza tym z własnego doświadczenia wiem że dysponujemy b. dobrze rozwiniętą inteligencją intrapersonalną.

Czekam na wasze wypowiedzi :roll:


5w4 sx/sp INTJ

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego mie

#2 Post autor: Snufkin » niedziela, 20 września 2015, 21:56

Każdy z nas ma z góry przypisaną rolę w społeczeństwie. Szczęśliwi Ci którzy potrafią ją odnaleźć i czerpać z niej satysfakcję i zadowolenie.
I nie, nie trzeba jej szukać całe życie. Wystarczy ja znaleźć i polubić.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

sweyze
Posty: 9
Rejestracja: niedziela, 20 września 2015, 18:30
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego mie

#3 Post autor: sweyze » niedziela, 20 września 2015, 22:27

Nie zgodzę się z tym że każdy ma przypisaną rolę w społeczeństwie. Gdzie miejsce na kreację własnej osobowości? Gdzie miejsce na wybór,zmianę,rozwój? Gdzie miejsce na powalczenie i pracę o własną pozycje?
5w4 sx/sp INTJ

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: 5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego mie

#4 Post autor: Cotta » poniedziałek, 21 września 2015, 01:03

Też się nie zgadzam (przypisaną? przez kogo?). Pewne cechy wrodzone lub miejsce urodzenia mogą ograniczać niektóre wybory, a inne czynić łatwiejszymi, ale to wszystko, co jest "z góry przypisane".
Czy według was to poszukiwanie i stawanie sie kiedyś sie kończy? i jesteśmy już kimś? jesteśmy już jacyś?
Nie, wg mnie nigdy się nie kończy. Człowiek to dynamiczny proces nieustannego samostawania się opartego na większych i mniejszych wyborach oraz doświadczeniach życiowych, przez które przechodzi. Splot tego, co wybiera i tego, co mu się przytrafia. Jesteśmy kimś i jesteśmy jacyś, ale to nie jest definicja nas na zawsze. W ciągu każdego dnia naszego życia dokładany nową cegiełkę do tej definicji.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego mie

#5 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 21 września 2015, 20:23

Cegiełka, cegiełką ale droga już jest.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: 5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego mie

#6 Post autor: Cotta » poniedziałek, 21 września 2015, 20:58

Jest tylko ten kawałek drogi, który już został wybudowany. Dalej można ją pociągnąć w różne strony.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego mie

#7 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 21 września 2015, 21:04

To by trzeba mówić o roli przeznaczenia, duszy, determinizmie i wolnej woli.
A ja się bardziej odniosłem do tego:
sweyze pisze:i jesteśmy już kimś? jesteśmy już jacyś?
No więc na to pytanie odpowiadam twierdząco.
Ludzie całe życie szukają czegoś bo nie wiedzą kim są i te poszukiwania mają im to w pewnym sensie zrekompensować.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Eol
Posty: 581
Rejestracja: środa, 28 listopada 2007, 19:14
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego mie

#8 Post autor: Eol » poniedziałek, 21 września 2015, 21:11

Masz takie podejście do tego Snuf, jak starożytni Grecy. Z tym, że Grecy uważali iż za tym stoją Kloto, Atropos i Lachezis, Mojry, które przędą nić przeznaczenia. Moim zdaniem, to bardzo smutne podejście, które nie daje żadnego miejsca na samorozwój. Bo niby po co się rozwijać, skoro i tak z góry wszystko jest ustalone? W tej Twojej teorii jest w ogóle miejsce na jakieś samostanowienie?
Snufkin pisze:Ludzie całe życie szukają czegoś bo nie wiedzą kim są i te poszukiwania mają im to w pewnym sensie zrekompensować.
Myślę, że to trochę jak podsuwanie głodnemu wody.
5w4 so/sx INTj - LII
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego mie

#9 Post autor: Snufkin » poniedziałek, 21 września 2015, 21:26

Mądrość starożytnych nie wzięła się znikąd.
I jeszcze Szekpir - jego dramaty to nie tylko piękna poezja ale przede wszystkim miażdżąca śmieszków filozofia.
Eol pisze: Bo niby po co się rozwijać, skoro i tak z góry wszystko jest ustalone?
Można się rozwijać albo zwijać zawsze się coś dzieje. Nie rozumiem po co dorabiać do tego ideologię... :what:
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: 5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego mie

#10 Post autor: Cotta » poniedziałek, 21 września 2015, 21:35

Snufkin pisze:Mądrość starożytnych nie wzięła się znikąd.
Wg mnie ten fragment mądrości wziął się z tych samych źródeł, co wszystkie wierzenia w zewnętrzną, nadrzędną siłę, która ma stery do tego całego bajzlu zwanego światem - czyli z lęku przed niewiadomym, z lęku, że "ta łajba nie ma kapitana" i z lęku przed wzięciem sterów (a tym samym odpowiedzialności za konsekwencje) w swoje ręce. Bo prawda jest taka, że Twój pogląd, że wszystko jest zaplanowane przez kogoś innego niż Ty, jest bardzo wygodną wymówką, żeby nie czuć się odpowiedzialnym za to, jakim się jest i co się robi.
Snufkin pisze:
sweyze pisze:i jesteśmy już kimś? jesteśmy już jacyś?
No więc na to pytanie odpowiadam twierdząco.
Jak tylko o to chodziło, to akurat na to też odpowiedziałam twierdząco. Tyle, że zakładam możliwość zmiany. Ale to, że coś się może zmienić, nie oznacza, że w tej chwili nie istnieje w sposób określony.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

sweyze
Posty: 9
Rejestracja: niedziela, 20 września 2015, 18:30
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego mie

#11 Post autor: sweyze » poniedziałek, 21 września 2015, 21:58

nie chciałem od tego zaczynać, ale skoro rozwineła sie ta dyskusja przywołam teorie dezintegracji pozytywnej autorstwa polskiego psychiatry Kazimierza Dąbrowskiego-> https://pl.wikipedia.org/wiki/Dezintegracja_pozytywna
ogólnie 5 etapów rozwoju osobowości -> można tu zauważyć podobieństwo do poziomów zdrowia w enneagramie,;

Eric Erickson pisał o pokonywaniu kryzysów rozwojowych i zadań jakie stawia przed nami cywilizacja łacińska, w kontekscie rozwoju psychicznego;

a Fryderyk Nietzsche pisał o 3 poziomach rozwoju: wielbłąd - podążanie za grupą, zależność, brak własnego zdania; Lew - sprzeciw, bunt, walka o swoje ja, samodzielność, poszukiwanie wartości; Dziecko - zrozumienie że poprzednia walka, bunt przeciw innym ludziom to walka z wiatrakami, tu jest miejsce na autokreacje,wewnetrzną motywacje do zycia, niezależność od poglądów innych, pewną życiową mądrość i prawdziwy zachwyt nad życiem, afirmacja życia.
Powiązany z tematem wydaje mi sie również byc poniższy cytat:
"co cie nie zabije to cie wzmocni" co w mojej osobistej interpretacji oznacza że wszystko co przyniesie życie może być stymulantem do rozwoju - głównie tego psychicznego, konieczności redefinicji siebie samego,

Zainteresowanych zapraszam do lektury :)

Może trochę zmienię moje pytanie: Czy czujecie sie spełnieni, czy znaleźliście swoje miejsce na ziemi, życiowy cel, czy realizujecie się? jak to właściwie wygląda z perspektywy piątki czy czwórki?; chciałbym poczytac troche o waszych doświadczeniach w tym kontekscie. Bo oczywiście w teorii enneagramowej( najwyższe poziomy zdrowia) czy innych dot. rozwoju brzmi to ładnie a nawet idealistycznie, a jakie jest urzeczywistnienie tych teori? Czytałem gdzieś również że nie całe 30% społeczeństwa osiąga t najwyższe poziomy zdrowia/rozwoju. hmm Życie to taka droga dostawania się człowiekiem.
5w4 sx/sp INTJ

Awatar użytkownika
Uciekinierka
Posty: 7
Rejestracja: poniedziałek, 21 września 2015, 22:34
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego mie

#12 Post autor: Uciekinierka » poniedziałek, 21 września 2015, 23:58

Hmm... jestem 5w4. Jestem tutaj na forum właśnie dlatego, że wciąż szukam swojej drogi. Nie wiem nawet jak to napisać, ale mam nadzieję, że nie wprowadzę zbytniego chaosu. Chciałabym jednak dać ujście moim ostatnio przeżywanym emocjom, a myślę, że ten temat na to pozwala. Jeśli ktoś nie lubi marudzenia to może niech go pominie ;)

Po skończonych studiach przyszedł w końcu dla mnie czas na znalezienie pracy. Jest to trudne. Nawet nie dlatego, że w Polsce nie ma pracy, ale dlatego, że nie jest łatwo znaleźć spełnienie takiej hybrydzie jak ja. Będąc 5w4 jestem równocześnie INFp i bardzo się z jednym i drugim utożsamiam. Myślę, że drzemie we mnie potencjał twórczy, który bardzo blokują pewne emocjonalne stany i brak wiary w siebie. Żeby znaleźć właściwą drogę trzeba mieć najpierw w sobie spokój wewnętrzny. Irytują mnie słabe umiejętności organizacji u INFp więc staram się z tym chaosem walczyć, niestety nie zawsze skutecznie, co powoduje złość na siebie. Walczę ze swoimi "słabościami" na różne sposoby. Poszłam nawet na studia inżynierskie, na uczelnię techniczną. Nie wiem czy to była dobra droga, ale bawiło mnie to nawet. Spotkać ludzi zupełnie odmiennych, mało odjechanych od rzeczywistości, twardo stąpających po ziemi. To nawet relaksujące :) Skupiłam się więc na ziemi. Dosłownie. Nawet mój kierunek dotyczył nauk o Ziemi. Wiele rzeczy mnie pasjonuje. Nawet fizyka, matma, informatyka, to wszystko jest niezwykłe, ale niestety nie jestem dobra w tych dziedzinach. Miałam jednak sprytne ujście mojej twórczej energii poza zajęciami w środowisku artystów, muzyków. Świetnie sobie to wykombinowałam i działało. To było ciekawe połączenie. Jestem szczęśliwa, że techniczne studia skończyłam w terminie i bez żadnych poprawek, co jak na moje powolne zdolności uczenia się przedmiotów ścisłych jest pewnym sukcesem.

Kiedy natomiast myślę o mojej przyszłej pracy trochę mnie to przeraża. Mam ogromne marzenie aby być częścią jakiegoś twórczego pozytywnego zespołu, w którym będzie panowała miła atmosfera, gdzie będę mogła dawać z siebie wszystko i widzieć, że to działa, ale znam realia korporacji i wyścigi szczurów. Trochę się po prostu boję przyszłości i to jest bardzo niezdrowe. Miałam szansę pracować w administracji, ale atmosfera mnie zabijała i w końcu wykluczyła z grupy. Poczułam jeszcze dobitniej, że nie radzę sobie z kilkoma zadaniami na raz, w miejscu gdzie panuje dużo chaosu i hałasu. Nie potrafię tak pracować, nawet jeśli się staram, a przecież to tylko administracja! Ktoś z tytułem inżyniera powinien bez problemu sobie poradzić. Dopadł mnie dołek. Moja grupa artystyczna się rozpadła. Nie osiągnęłam w tym żadnej stabilności. Teraz mam różne pytania i wątpliwości. Człowiek zwykle pracuje 8 godzin + dojazd do domu. Później rodzina, chłopak czy tam mąż, może dzieci. Gdzie będę mieć czas na pasje, jeśli one nie będą moją pracą? A może by tak mieć chłopaka, który mnie rozumie, który mnie nie stłamsi, nie ograniczy, ale będzie wspierał w kreatywnych działaniach i tam zrealizuje się część moich pragnień do realizacji tej twórczej energii, którą czuję, że mam? Może to... bo motywacja do życia musi być inaczej jaki to życie ma sens?

W życiu osobistym też nie znalazłam jeszcze swojej drogi. Chłopak z którym jestem to bardzo specyficznie "przywiązany" do mnie ISFp, do którego moje uczucia prawie wygasły. Why? Może dlatego, że zanim z nim byłam to wyidealizowałam go niezwykle. Głupota no....ale jak je rozpalić, co robić? Trzeba mieć motywację żeby to robić a mnie nic nie motywuje. Uciekam od niego jak najdalej jak jakaś idiotka. Aktualnie siedzę za granicą i zastanawiam się co robić dalej. Proszę bardzo, piątka się izoluje.

Pocieszam się, że mam dopiero 25 lat więc mam szansę sobie jeszcze wiele poukładać... tylko, żeby tego nie schrzanić.

Pozdrawiam wszystkie piątki, a tym, którzy mnie rozumieją i też szukają wciąż swojej drogi życzę powodzenia i dziękuję za przeczytanie mojej wypowiedzi.

Uciekinierka

Awatar użytkownika
krasnal10
Posty: 63
Rejestracja: środa, 2 września 2015, 14:47
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego mie

#13 Post autor: krasnal10 » wtorek, 22 września 2015, 11:09

Uciekinierko,
a co Cię powstrzymuje przed realizacją Twojej twórczej energii? Czujesz ją, więc raczej nie masz wyjścia :D Każdy z nas tu na Ziemi jest po to, by się realizować. Moim zdaniem (być może błędnym nie wiem) naszym celem tu jest poznać swoje przeznaczenie, swoją energię i podążyć za tym. A największym błędem jest zdradzić swoje dary. Na przykład ze strachu, wstydu, konformizmu czy z innych powodów.
Sam miałem pewne talenty rysownicze, kochałem rysować, myślałem o architekturze, ale poszedłem gdzie indziej, bo bałem się, że pracując w dziedzinie, którą kocham, szybko zabiję tę radość codzienną rutyną. I dziś po latach myślę, że w pewnym sensie zdradziłem siebie. Dziś bym każdego namawiał by poszedł za swoim sercem, pasją. Ale też radzę nie przejmować się wcześniejszymi decyzjami czy wyborami, bo w każdej chwili możemy zmienić swoje życie. Wszystko się zmienia i my podlegamy ciągłej zmianie. Jesteśmy Drogą, cokolwiek by się nie działo, doświadczamy życia i się uczymy i zmieniamy. Dlatego specjalnie nie przejmuję się, ze mogę dokonać złych wyborów, bo wtedy po prostu doświadczę czegoś innego, nauczę się czegoś innego, poznam innych ludzi i sytuacje. Nie znamy alternatywnych rzeczywistości, w których robimy inne rzeczy, więc nie wiemy jakie są skutki naszych wyborów i nie ma co się zatruwać. Żyjemy zawsze w "TU i TERAZ" i w tym magicznym momencie jest siłą i moc decyzyjna.
"ja" nie może znaleźć swojej pełni bez "ty"

Awatar użytkownika
R25
Posty: 238
Rejestracja: środa, 27 maja 2015, 14:12
Enneatyp: Mediator

Re: 5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego mie

#14 Post autor: R25 » wtorek, 22 września 2015, 12:12

Uciekinierka pisze:do którego moje uczucia prawie wygasły. Why? Może dlatego, że zanim z nim byłam to wyidealizowałam go niezwykle.
Bardziej typowe dla 4 niż 5. :|
9 z PRO8, przez PRO7 na PRO6 sx/sp EII INFP

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: 5w4 sx/sp -poszukiwanie własnej tożsamości i swojego mie

#15 Post autor: Snufkin » wtorek, 22 września 2015, 21:11

Cotta pisze:Wg mnie ten fragment mądrości wziął się z tych samych źródeł, co wszystkie wierzenia w zewnętrzną, nadrzędną siłę, która ma stery do tego całego bajzlu zwanego światem - czyli z lęku przed niewiadomym, z lęku, że "ta łajba nie ma kapitana" i z lęku przed wzięciem sterów (a tym samym odpowiedzialności za konsekwencje) w swoje ręce. Bo prawda jest taka, że Twój pogląd, że wszystko jest zaplanowane przez kogoś innego niż Ty, jest bardzo wygodną wymówką, żeby nie czuć się odpowiedzialnym za to, jakim się jest i co się robi.
W takim razie można zapytać dlaczego dzisiaj perspektywa się zmieniła ? Znalazłem nawet na to odpowiedź w jednym felietonie politycznym, kontekst w tym przypadku nie ma większego znaczenia:
Spoiler:
Nie dostrzegam, że współcześni ludzie stali się wolni. Widzę coraz większe zniewolenie, i nie chodzi mi tutaj tylko o politykę czy ekonomię. Link do filmiku który kiedyś wrzucałem: [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=mf3WH7FbbFI[/youtube] Brzmi może paranoicznie ale niech ktoś mi powie że tak nie jest. Najsmutniejsze, że ten bezgłowy system zjada sam siebie. Ludzie odrzucili Boga i 'wybrali' nieludzką iluzję.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

ODPOWIEDZ