Strona 1 z 4

Stosunek Piątek do zdjęć

: piątek, 17 stycznia 2014, 19:20
autor: Suizamp
Mam pytanie do piątkowej społeczności - jaki macie stosunek do zdjęć? Pozwalacie innym bez oporu was fotografować?

Ja osobiście unikam wszelkich fotografii z moim udziałem - nigdy nie lubiłem pozować do zdjęć, nie rozumiem też nacisku niektórych ludzi na robienie sobie wspólnych zdjęć - mi samemu nigdy nawet do głowy to nie przyszło. Nie wiem z czego to wynika, choć mam pewną teorię.

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

: piątek, 17 stycznia 2014, 19:46
autor: Cotta
Nie przepadam, na ogół głupio wychodzę, niemniej jakąś pamiątkę z określonych wydarzeń lubię mieć. To, co mnie najbardziej wnerwia w związku ze zdjęciami, to ich udostępnianie osobom trzecim bez zgody sfotografowanej osoby. Nie mam tu na myśli niezobowiązującego przeglądania sobie ze znajomym zdjęć z wakacji, ale np. wstawianie fotek na FB, czy udostępnianie zdjęć z forumowych zlotów osobom, które na zlocie nie były. To narusza pewną symetrię wiedzy o sobie nawzajem.

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

: piątek, 17 stycznia 2014, 19:58
autor: And
Jedyne zdjęcie z ostatnich 5 lat, na którym widnieję i które jest w moim posiadaniu, to zdjęcie które sobie wyrabiałem na legitymację studencką.

Nie znajduję w zdjęciach żadnej wartości, jako pamiątki. Nie oglądam starych zdjęć. Jak chcę sobie powspominać dawne czasy, używam pamięci. Nie widnieję na zdjeciach z innym i nikt mi ich nie próbuje robić, bo jestem no-lifem. :mrgreen: Z tego, co pamiętam, to w dzieciństwie i wczesnej młodości nie za bardzo lubiłem, jak mnie ktoś fotografował, lub filmował. Czułem się w ten sposób uprzedmiotowany. :|

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

: piątek, 17 stycznia 2014, 20:36
autor: Snufkin
Zgadzam się z różnymi dziwnymi kulturami które twierdzą, że zdjęcia zabierają nam duszę. Czasem lubię obejrzeć cudze zdjęcia lub własne, powspominać stare czasy ale od dziecka sam nie robię. Myślę, że warto mieć taki wspominkowy album z dzieciństwa ale nic poza tym.

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

: piątek, 17 stycznia 2014, 21:49
autor: bodzios
Cotta pisze:Nie przepadam, na ogół głupio wychodzę, niemniej jakąś pamiątkę z określonych wydarzeń lubię mieć. To, co mnie najbardziej wnerwia w związku ze zdjęciami, to ich udostępnianie osobom trzecim bez zgody sfotografowanej osoby. Nie mam tu na myśli niezobowiązującego przeglądania sobie ze znajomym zdjęć z wakacji, ale np. wstawianie fotek na FB, czy udostępnianie zdjęć z forumowych zlotów osobom, które na zlocie nie były. To narusza pewną symetrię wiedzy o sobie nawzajem.
Podpisuję się pod całą wypowiedzią. Jeszcze z czasów dzieciństwa czy młodości jakieś zdjęcia posiadam, im późniejszy okres, tym ich mniej, na kompie mam jedynie zdjęcia z kilku ciekawszych wyjazdów (robione w większości przeze mnie, więc rzadko pojawiam się z drugiej strony obiektywu), wesela najlepszego kumpla (też mnie tam mało) i pewnego enneazlotu. Moim ulubionym i robiącym furorę wśród kilkunastu osób, które je widziały, jest zdjęcie uż. bodzios w biało-czerwonej fryzurze. :mrgreen:

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

: piątek, 17 stycznia 2014, 23:18
autor: Martin2442
Ogólnie nie lubię oglądać swoich zdjęć, tak jak większość z Was, nawet tych na których wychodzę normalnie (rzadkie zjawisko :wink: ). Szczególnie jednak wkurza mnie wstawianie moich zdjęć na portale typu fb bez pytania czy nie mam nic przeciwko, szczególnie hm... niezbyt korzystnych (pamiątki po różnych głupich wydarzeniach, ostrych imprezach)

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

: sobota, 18 stycznia 2014, 13:43
autor: Yarpen_Zigrin
Też nie lubię zdjęć. A szczególnie pozowanych, żeby wyjść jak najlepiej, traci wierzytelność i poniekąd okłamuje odbiorcę. Tak samo, jak nie lubię czyszczonych komputerowo zdjęć.
Zdjęcia typu siedzimy-rozmawiamy(na przykład na imprezie), albo siedzimy-ładnie-wyglądamy-do-zdjęcia zazwyczaj ludziom psuję, typu jakaś dodatkowa ręka, czy stanięcie w tle z głupią miną, czy coś w ten deseń.
Do wspominania? Nie przemawia to do mnie, od tego jest pamięć i wyobraźnia, wspomnienia powinny być żywe, a nie nieruchome.
Jak ktoś mi robi zdjęcia w czasie jak coś robię(np na strzelance asg) to nie narzekam, czasem jakieś ładne się znajdzie, na które miło popatrzeć po czasie, ale to pojedyncze sztuki.

No i jedynym rodzajem zdjęć, który w pełni akceptuję i prawie popieram są zdjęcia grupowe - na zasadzie, żeby pokazać jaka ekipa była na tym wyjeździe/koncercie/czymśtam.

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

: niedziela, 19 stycznia 2014, 15:22
autor: SOS
Jakiś rok, dwa (trzy?) temu, przeglądając zdjęcia, na których mam kilka lat, stwierdziłem, że wtedy nawet wyglądałem. :D Bo od czasów gimnazjalnych na zdjęciach pozowanych wychodzę zwyczajnie głupio. Nie lubię takich zdjęć oglądać. Najnowszych tego typu - z obrony - nawet nie rozpakowałem po ściągnięciu z mejla. :D

Jeśli nie czuję się w jakiś sposób zobligowany do bycia na zdjęciu, to zazwyczaj korzystam z możliwości niedania się sfotografować. Dzięki temu raz stałem się na kilka dni etatowym (no, przesadzam) fotografem.

Re: Odp: Stosunek Piątek do zdjęć

: niedziela, 19 stycznia 2014, 15:51
autor: Yarpen_Zigrin
SOS pisze:Najnowszych tego typu - z obrony - nawet nie rozpakowałem po ściągnięciu z mejla. :D
To mi przypomniało, że jeszcze nie obejrzałem zdjęć ze studniówki sprzed 2lat.

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

: środa, 22 stycznia 2014, 15:28
autor: Kayla
Jak się mnie poprosi, to kilka fotek jestem skłonna pozwolić sobie strzelić. Rozumiem, że ktoś może chcieć wiedzieć jak wtedy wyglądałam. Ale nie jestem miśkiem do pozowania i ciągłe ustawianie mnie po widoczkach mnie wkurza. Nie mówiąc już o tym, że ludzie psują zdjęcia widoków.

A najbardziej wkurzają mnie ludzie, którzy wszędzie kogoś wepchną, żeby mieć zdjęcie (najczęściej dziecko), nawet ostro przeginając, albo nie zważając na zakaz.
To, co mnie najbardziej wnerwia w związku ze zdjęciami, to ich udostępnianie osobom trzecim bez zgody sfotografowanej osoby. Nie mam tu na myśli niezobowiązującego przeglądania sobie ze znajomym zdjęć z wakacji, ale np. wstawianie fotek na FB
Mnie też.

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

: środa, 22 stycznia 2014, 16:08
autor: Irranea
Wyróżnię się trochę, bo nie przeszkadza mi, jeśli ktoś chce mi zrobić zdjęcie. Nie zasłaniam się, ani nie uciekam, ale też specjalnie przed obiektyw się nie wpycham. Kiedyś się trochę bawiłam w amatorskie modelowanie przed obiektywem. Ale powiem, że starość nie radość i im starsza jestem tym robię się coraz mniej fotogeniczna.
Jeśli gdzieś jadę, to biorę jeden z moich aparatów fotograficznych i robię zdjęcia otoczenia, na pewno nie męczę swoich towarzyszy, żeby mi robili zdjęcia moim aparatem na tle widoku. Szkoda mi czasu, albo szkoda mi kliszy.

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

: czwartek, 23 stycznia 2014, 17:18
autor: Tortuga
Również po dwóch latach nie obejrzałem jeszcze zdjęć ze studniówki.

Nie przeszkadza mi, gdy ktoś robi mi zdjęcia, ale pozować nie będę.

Tydzień temu znalazłem stare, czarno-białe zdjęcia z dzieciństwa moich rodziców, naprawdę świetnie obejrzeć coś takiego.
Moje zdjęcia z dzieciństwa też są dla mnie wiele warte, po prostu musi minąć odpowiedni czas.
Warto czasem coś pstryknąć i zachować.

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

: czwartek, 23 stycznia 2014, 23:50
autor: Snufkin
A tak nawiasem mówiąc naszła mnie taka refleksja, że pewno najlepiej na zdjęciach wychodzą ci którzy mają to gdzieś czy im ktoś robi zdjęcie czy nie, pozowanie z reguły jest żenujące, bardzo niewielu ludzi potrafi zachować się wtedy naturalnie.

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

: piątek, 24 stycznia 2014, 03:27
autor: Kapar
Ciekawy temat :wink: Jestem zaskoczony z jaką powagą niektóre Piątki potrafią podejść do robienia im zdjęć! Przed przeczytaniem tematu myślałem, że dla większości byłoby to zupełnie obojętne, a póki co większość nie lubi zdjęć lub pozowania itp.
Chętnie zobaczyłbym zbiór zdjęć forumowych Piątek z "dziubkiem", żeby móc ocenić czy faktycznie źle wychodzą na zdjeciach. No i byłby to dobry krok w ociepleniu wizerunku dla tego typu :lol:

Re: Stosunek Piątek do zdjęć

: sobota, 25 stycznia 2014, 13:41
autor: Nymeria
Już myślałam, że to tylko ja nie lubię zdjęć. Zawsze udaje mi się jakoś przed nimi schować, w związku z czym od wielu lat nie mam ani jednego swojego zdjęcia (nie licząc tego do legitymacji studenckiej, ale mus to mus ;p). Zdjęć ze studniówki również nie przeglądałam, a nawet nie mam pojęcia, gdzie wybyła moja płyta. Czasami w głowie rodzi mi się taka myśl, że fajnie by było "zostawić po sobie jakiś ślad", ale ginie to równie szybko, jak się rodzi.