Związki Piątek (ankieta tylko dla 5)

Dyskusje na temat typu 5

Z którym typem byłeś związany? (jeśli z kilkoma, wybierz ten z najdłuższego związku)

1
9
6%
2
9
6%
3
8
5%
4
41
28%
5
18
12%
6
17
11%
7
16
11%
8
20
14%
9
10
7%
 
Liczba głosów: 148

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
ewutek
Posty: 993
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 19:53
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#61 Post autor: ewutek » wtorek, 29 maja 2007, 17:34

juzbek pisze:kiedy ktoś uważa to, co mówię, za nieistotne, to jest to dla mnie najgorsza obelga. Jeśli postanowiłem się odezwać, to widać miałem powód.
Wiele też zależy od tego czego dotyczy ta "nieistotność". Jeśli odnosi się bezpośrednio do wydarzenia, które kiedyś zaistniało między nami i od razu pojawia się sugestia (z uzasadnieniem) żebym o tym zapomniała, to OK - o jeden kłopot z głowy mniej. Natomiast jeśli widzę lekceważący stosunek do sprawy, mający pośrednio dać do zrozumienia, że nie ma sensu o tym porozmawiać, bo... (i tu miejsce na domysły), to jest mi przykro. Potraktowano mnie jak ciołka.
juzbek pisze:Problem jest, że Piątki często kiepsko odbierają od innych sygnały i kiedy ktoś próbuje zmienić temat, my uparcie powracamy do poprzedniego.
O tak, świadomość tej ułomności (w relacjach z bliskimi) pomaga w porę oprzeć się pokusie "drążenia". :) Natomiast nic nas nie powstrzyma przed wwierceniem się w rozpracowywany problem. 8)


5w6

Awatar użytkownika
Raskal
Posty: 327
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2007, 03:13

#62 Post autor: Raskal » wtorek, 29 maja 2007, 19:30

...
Ostatnio zmieniony piątek, 14 marca 2008, 01:07 przez Raskal, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kiedy za długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć na Ciebie"
Friedrich Nietzsche

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#63 Post autor: impos animi » wtorek, 29 maja 2007, 19:58

Raskal pisze:Co do Twojej sytuacji, tak szczerze, z mojej strony... spieprzylas maksymalnie.
Na tak, wiedziałam... :(
Raskal pisze:Oczywiscie, teraz tez mozesz ni z tego ni z owego jakos do niego zadzwonic, pogadac itp. Nie wiem jak inne Piatki, ale ja doskonale pamietam wszelkie rozmowy ze mna, wiec nie bedzie nieporozumienia pod tytulem "ale o co chodzi ?".
juzbek pisze:Wydaje mi się, że nas raczej trudno jest zniechęcić na dłużej jakąś jedną odzywką. Oczywiście możemy ją analizować, ale do wyciągnięcia jakichkolwiek wniosków potrzeba większej ilości danych, nie podejmujemy raczej decyzji impulsywnie . W każdym razie zawsze można wrócić do rozmowy, choćby z przed roku i sprawę wyjaśnić .
Naprawdę? No nie wiem, ja się właśnie zawsze boję, że odgrzewając sprawę sprzed miesięcy (tamto miało miejsce jakoś tuż przed sylwestrem) narażę się na śmieszność. Boję się zawsze, że sobie o mnie pomyśli, że jestem debilem, który każdy gest i słowo analizuje miesiącami i ciągle się nad tym zastanawia (fakt, że właśnie taka jestem, ale boję się tego przed innymi pokazywać). Właśnie boję się takiej sytuacji typu "ale o co chodzi?", boję się, że wyjdę na idiotkę :(
Raskal pisze:DOKLADNIE ! To mnie bardzo denerwuje w relacjach miedzyludzkich. Kombinuje jak cos powiedziec, probuje ubrac to w sensowne slowa, wyzoladkowac sie, a tu slysze "oj tam, przesadzasz". Taka osoba moze miec pewnosc ze dlugo sie do niej nie odezwe.
Hmm czyli powinnam poważnie traktować każdy, nawet najdrobniejszy komplement? Bo właśnie za każdym razem, gdy mi coś mówił, były to raczej takie drobniejsze sprawy, ale widać było, że mówienie o tym dość ciężko mu przychodzi, jednak ja zawsze mówiłam sobie, że to znowu moja głupia wyobraźnia za bardzo działa i nie powinnam sobie zbyt wiele wyobrażać i za bardzo brać do serca, bo się znowu rozczaruję.
Raskal pisze:Moglabys powiedziec cos wiecej o tym chlopaku, ile wiesz ? To typ samotnego mruka czy raczej bardzo zdrowa Piatka, majaca kolegow ale trzymajaca sie z boku ?
Myślę, że on należy do raczej zdrowych piątek. Ma kumpli, znajomych, ale widać, że jest typem samotnika, po prostu lubi czasami pobyć sam, nawet jak wcale nie ma złego nastroju. Poza tym nie przepada za ludźmi i za tłumami. Czasem się zamyka w swoim świecie, ale raczej na zdrowym poziomie, z tego co zauważyłam, potrafi czasem kogoś do tego świata wpuścić. Trochę trudno mi określić jakie może mieć skrzydło. Na pewno jest typem intelektualisty, jest piekielnie inteligentny, potrafi zarówno wzruszyć się na sztuce Gombrowicza oraz godzinami samotnie grzebać przy jakiś fizycznych urządzeniach, których nazw nie pamiętam. Czasami mam wrażenie, że on się zna na prawie wszystkim, można z nim niemal na każdy temat rozmawiać. Jest bardzo wyrozumiały, jednak widać, że trzyma swoje emocje na wodzy i potrafi się do nich zdystansować (w przeciwieństwie do mnie). Widać też, że niewiele go obchodzi, co inni o nim myślą. Zna swoją wartość, ale jest jednocześnie nieśmiały (co mi się w nim strasznie podoba). Ogólnie jest człowiekiem o bardzo szerokich choryzontach, otwartym na naukę i niektóre dziedziny sztuki, trochę zamkniętym na ludzi, ale potrafiącym się na nich otworzyć (jednak tylko w sytuacji sam na sam). Jest też bardzo spokojny, opanowany i potrafiący ocenić daną sytuację ze zdrowego dystansu.

Mam skłonności do przesadnej idealizacji ludzi w momencie, kiedy mi na nich zależy, mam nadzieję jednak, że tutaj w niczym nie przesadziłam. Jak mi się coś jeszcze o nim przypomni to napiszę :P
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Nesca
Posty: 202
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)

#64 Post autor: Nesca » wtorek, 29 maja 2007, 21:32

Impos, nawet jak zapyta o co chodzi ( czesto slysze takie pytania od typu 5w4 :P ) to nic sie nie dzieje :)

Gdybym byla na twoim miejscu i miala z nim kontakt, podczas jakiejs luznej rozmowy po prostu powiedzialabym to w ten sposob, by go zaskoczyc (majac oczywiscie multum scenariuszy jak na takie zaskoczenie zareagowac, ah Piatkowe skrzydelko ty moje :wink: )
I to, ze analizujesz miesiacami przy Piatkowym typie nie jest wada :)

No, ale nie jestem na twoim miejscu...
impos animi pisze:Bo właśnie za każdym razem, gdy mi coś mówił, były to raczej takie drobniejsze sprawy, ale widać było, że mówienie o tym dość ciężko mu przychodzi, jednak ja zawsze mówiłam sobie, że to znowu moja głupia wyobraźnia (...)
Jesli ciezko mu cos powiedziec, znaczy ze slowa te sa wazne. I nie ignoruj ich, bo mozesz ich nie uslyszec :) Dla ciebie jest to najdrobniejszy komplement, dla niego meczarnia by ubrac uczucia w odpowiednie slowa. Docen to. Nie ignoruj, bo zle zrobisz.
impos animi pisze: Mam skłonności do przesadnej idealizacji ludzi (...)
Nie sposob sie nie zgodzic :wink:
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną ;)
_______
4w5

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#65 Post autor: impos animi » wtorek, 29 maja 2007, 21:36

Jesli ciezko mu cos powiedziec, znaczy ze slowa te sa wazne. I nie ignoruj ich, bo mozesz ich nie uslyszec Dla ciebie jest to najdrobniejszy komplement, dla niego meczarnia by ubrac uczucia w odpowiednie slowa. Docen to. Nie ignoruj, bo zle zrobisz.
Nesca, ja nie ignoruję, ja czasami biorę coś aż za poważnie, za bardzo biorę do siebie, za bardzo się przejmuję, dlatego wydaje mi się, że w takich sytuacjach potrzebny jest mi kubeł zimnej wody, żebym sobie nie wyobrażała zbyt wiele, bo znowu się rozczaruję i po raz kolejny wyjdę w swoich oczach na idiotkę.
Mam skłonności do przesadnej idealizacji ludzi (...)
Nie sposob sie nie zgodzic
No wiem :P
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Nesca
Posty: 202
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)

#66 Post autor: Nesca » wtorek, 29 maja 2007, 21:45

My czesto mamy to do siebie, ze za powaznie bierzemy cos do siebie, ze bardzo sie przejmujemy... w sobie. On tego moze nie widziec :) Czasem wystarczy zwykly gest, lub pol slowa, ale do niego :)

:wink:
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną ;)
_______
4w5

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#67 Post autor: impos animi » wtorek, 29 maja 2007, 22:38

Tylko... jaki gest, jakie słowo?

Problem w tym, że gdy zaczyna mi na kimś zależeć, tak bardzo się przejmuję, żeby czegoś nie zepsuć, że całkowicie nie wiem co robić i robię z siebie błazna :(
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Raskal
Posty: 327
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2007, 03:13

#68 Post autor: Raskal » wtorek, 29 maja 2007, 23:48

...
Ostatnio zmieniony piątek, 14 marca 2008, 01:07 przez Raskal, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kiedy za długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć na Ciebie"
Friedrich Nietzsche

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#69 Post autor: impos animi » środa, 30 maja 2007, 00:00

A jak to drugie to i tak sie odezwij, zaskoczysz go
No już parę rzy zdarzyło się tak, że pierwsza zadzwoniłam do niego ot tak po prostu i szczerze mówiąc nie wiem, czy mu się to spodobało czy nie. W ogóle jeśli chodzi o mnie, to pierwszy raz w życiu pojawiła się taka sytuacja, że pierwsza dzwonię do chłopaka, nigdy wcześniej na trzeźwo mi się to nie zdarzyło i w moim przypadku jest to przełom, który strasznie przeżywam. Zazwyczaj to inni robili w moją stronę pierwsze, dziesiąte i dwudzieste kroki, dlatego ta sytuacja trochę mnie przeraża.

Pamiętam, że on kiedyś do mnie zadzwonił tak po prostu, żeby mi się z czegoś zwierzyć. Zrobiło mi się bardzo miło i powiedziałam mu, że gdyby chciał pogadać może do mnie śmiało walić o każdej porze dnia i nocy, na co on odpowiedział, że vice versa. Nie raz miałam ochotę tak zrobić, ale za każdym razem wydaje mi się, że nie mam prawa nikogo obarczać swoimi chorymi problemami i wciągać w bagno, w którym sama siedzę po uszy. Poza tym on jest bardzo miły i bardzo dobrze wychowany, dlatego wydaje mi się, że odpowiedział tak tylko z grzeczności. Trudno mi sobie wyobrazić, że komuś mogłoby się chcieć wysłuchiwać moich problemów.

Boję się od tak zagadać, bo nie lubię się narzucać, nie chcę żeby pomyślał, że jestem natrętna, poza tym zawsze wydaje mi się, że tylko zawracam mu głowę. No i bardzo źlę znoszę odrzucenie. Czasami tak bardzo boję się tego odrzucenia i rozczarowania, że wolę z czegoś zrezygnować. W sumie chciałabym to w końcu przełamać.

Ech, znowu się za bardzo rozpisałam, sory :(.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Raskal
Posty: 327
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2007, 03:13

#70 Post autor: Raskal » środa, 30 maja 2007, 00:26

...
Ostatnio zmieniony piątek, 14 marca 2008, 01:08 przez Raskal, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kiedy za długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć na Ciebie"
Friedrich Nietzsche

Maślany
Posty: 484
Rejestracja: czwartek, 29 marca 2007, 17:53

#71 Post autor: Maślany » środa, 30 maja 2007, 00:56

Piątka to nie jest chyba rodzina do Don Juana, to ona raczej powinna być "zaczepiona".
Nie wiem czemu ewutek jeszcze tego nie zareklamowała, ale zajrzyjcie do Ogólne MBTI i szczególnie do tych linków:
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=933
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=936
forum.socjonika.pl

Awatar użytkownika
Raskal
Posty: 327
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2007, 03:13

#72 Post autor: Raskal » środa, 30 maja 2007, 19:11

...
Ostatnio zmieniony piątek, 14 marca 2008, 01:08 przez Raskal, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kiedy za długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć na Ciebie"
Friedrich Nietzsche

Awatar użytkownika
Nesca
Posty: 202
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 19:18
Lokalizacja: Spadłam z waniliowego nieba :)

#73 Post autor: Nesca » środa, 30 maja 2007, 21:26

Raskal pisze:(...) to wsyzstko na dluzsza mete moze naprawde wykonczyc.
Ciebie czy druga strone?

I napewno nie trzeba czekac, bo jako Piatki macie wiele do zaoferowania :) po prostu niektorym osobom jest dane to zauwazyc...
Kobieta jest z Wenus, a Mężczyzna... spadł z Księżyca.
Nieszczęscia chodzą parami, a szczęścia...spadają z Księżyca. Tuż za Mężczyzną ;)
_______
4w5

Maślany
Posty: 484
Rejestracja: czwartek, 29 marca 2007, 17:53

#74 Post autor: Maślany » środa, 30 maja 2007, 22:00

uznanie ze "tak ma byc" i mam tylko czekac to moim zdaniem smiertelna pulapka, akceptowanie siebie jako ofiary.
Chodziło mi oto, że Piątka powinna zacząć przebywać w miejscach gdzie może znaleźć adoratora.
Dla IXTj są to miejsca gdzie można znaleźć nagromadzenie funkcji Fe, dla INXp funkcji Se
http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php?t=821
forum.socjonika.pl

Awatar użytkownika
Raskal
Posty: 327
Rejestracja: poniedziałek, 12 marca 2007, 03:13

#75 Post autor: Raskal » środa, 30 maja 2007, 23:32

...
Ostatnio zmieniony piątek, 14 marca 2008, 01:09 przez Raskal, łącznie zmieniany 1 raz.
"Kiedy za długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć na Ciebie"
Friedrich Nietzsche

ODPOWIEDZ