Zwięrzęta

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Tanpopo
Posty: 283
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 02:42
Enneatyp: Indywidualista

Re: Zwięrzęta

#166 Post autor: Tanpopo » czwartek, 20 stycznia 2011, 09:03

Mantigua pisze:Ludzie się nad tym rozczulają, ale prawda jest taka, że psu wszystko jedno, kto go karmi, wyprowadza i głaszcze. Jeśli jest dobrze wytresowany, to zawsze będzie "wiernym towarzyszem" swojego opiekuna. Wszystko mu jedno kim jest i jaki ma charakter, byleby go nie bił i nie głodził.
Psy po prostu nie oceniają, bo skąd miałyby to umieć. Poczucie sprawiedliwości pojawia się dopiero u małp i to tylko wtedy, kiedy same są pokrzywdzone. Małe dziecko też nie ocenia. Żadne z nich nie interesuje się Twoimi poglądami, kim jesteś, jak traktujesz innych, kochają za to, że jest się dobrym dla nich.

Zwierzę może się głęboko przywiązać nawet do rzeźnika, jeśli tylko otrzyma od niego opiekę, trochę czułości i schronienie.
Zwierzęta to tylko zwierzęta, obdarzanie ich miłością jest moim skromnym zdaniem, bez sensu.
To stwierdzenie odbieram jako nieludzkie i niczym mi nie imponuje. Zakrawa także o megalomanię i poczucie wyższości nad tak zróżnicowaną grupą, no ale ludzie to tylko ludzie. ;)



dziewiatek
Posty: 158
Rejestracja: czwartek, 24 września 2009, 12:41

Re: Zwięrzęta

#167 Post autor: dziewiatek » czwartek, 20 stycznia 2011, 18:41

Może traktować człowieka jako członka swojego stada.
Może działać instynktownie.
Zwierzę może się przywiązać ale nie kochać.

Fakt, że ludzie chcieliby inaczej niczego nie zmieni.
To tylko personifikacja.
Spoiler:

Awatar użytkownika
wtf h4x
Posty: 30
Rejestracja: piątek, 3 grudnia 2010, 15:07
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: chora rzeczywistosc

Re: Zwięrzęta

#168 Post autor: wtf h4x » piątek, 21 stycznia 2011, 14:27

Zwierzęta to tylko zwierzęta, obdarzanie ich miłością jest moim skromnym zdaniem, bez sensu.
ja bym powiedzial ze to sygnal alarmowy dla otoczenia informjacy o tym ze osoba w ten sposob myslaca ma cos nie tak z glowa
Tanpopo pisze: To stwierdzenie odbieram jako nieludzkie i niczym mi nie imponuje. Zakrawa także o megalomanię i poczucie wyższości nad tak zróżnicowaną grupą, no ale ludzie to tylko ludzie. ;)
spoko, bede traktowal cie jak psa :) aport !

Awatar użytkownika
Tanpopo
Posty: 283
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 02:42
Enneatyp: Indywidualista

Re: Zwięrzęta

#169 Post autor: Tanpopo » piątek, 21 stycznia 2011, 15:56

dziewiatek pisze:Może traktować człowieka jako członka swojego stada.
Może działać instynktownie.
Zwierzę może się przywiązać ale nie kochać.

Fakt, że ludzie chcieliby inaczej niczego nie zmieni.
To tylko personifikacja.
Wspaniale, ale od kiedy istnieje coś takiego jak jednoznaczna definicja słowa "kochać"? Prawdę mówiąc nie rozumiem, czy to co mówisz ma jakieś poparcie naukowe skoro już odwołujesz się do "instynktu" i "stada", czy to raczej Twoje własne wynurzenia. Jeśli istnieje jakaś naukowa definicja miłości (np. hormony szczęścia związane z widokiem konkretnej osoby) przydatna w szacowaniu uczuciowości zwierząt, to będę wdzięczna. Póki co zdam się jednak na zdrowy rozsądek i praktykę - pies sika ze szczęścia po długiej rozłące, to dla mnie znaczy, że kocha. ;)

Poza tym jeśli już mówisz o zwierzętach, to wymieniaj konkretne gatunki, bo nie wiem, czy mówisz o psie, czy o rybce.

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zwięrzęta

#170 Post autor: Cotta » czwartek, 12 maja 2011, 19:25

"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Terry Pratchett

Zgadzam się z panem Śmiercią. :mrgreen:
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
sledz
Posty: 848
Rejestracja: wtorek, 13 maja 2008, 22:49
Kontakt:

Re: Zwięrzęta

#171 Post autor: sledz » sobota, 14 maja 2011, 09:00

On się nie zgadza.
Spoiler:
Obrazek
Bo jak jest przyzwolenie społeczne na to, żeby się chυjnia działa, to tak się właśnie dzieje.

Shirayo
Posty: 625
Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2011, 11:40
Enneatyp: Obserwator

Re: Zwięrzęta

#172 Post autor: Shirayo » środa, 18 maja 2011, 19:57

sussannah pisze:Czy piątki czują jakieś wyjatkowe zamiłowanie do zwierząt i nierzadko przejmują się bardziej ich losem niż ludzkim?
Tak, jeśli chodzi o koty.

Awatar użytkownika
Rvannith
Posty: 30
Rejestracja: czwartek, 18 grudnia 2008, 15:12
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków

Re: Zwięrzęta

#173 Post autor: Rvannith » piątek, 20 maja 2011, 00:08

Cotta pisze:"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Terry Pratchett

Zgadzam się z panem Śmiercią. :mrgreen:
Dokładnie, kocham ten cytat :D Osobiście uważam, że nie ma istot piękniejszych i doskonalszych nad koty.
A nawiązując do pytania, które ten temat rozpoczęło, jakoś tak mam, że rzeczywiście bardziej boli mnie cierpienie zwierząt niż ludzi. Żadne zwierzę nie zasłużyło, żeby cierpieć z naszych rąk natomiast z ludźmi bywa różnie.
4w5/5w4

Awatar użytkownika
Voo
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 5 czerwca 2011, 03:53
Enneatyp: Obserwator

Re: Zwięrzęta

#174 Post autor: Voo » niedziela, 5 czerwca 2011, 04:31

Mojej miłości do zwierząt nie da się opisać ;)
Według niektórych czasem jest aż nadto wielka.
Kocham wszystkie zwierzęta, nigdy świadomie nie zrobię krzywdy żadnemu, czy to będzie pies, kot, małpa, słoń, pająk, mucha, komar czy wąż. Nigdy, przenigdy. Wyrzuty sumienia by mnie chyba zabiły.
Potrafię na środku chodnika zatrzymać się i przenieść idącą sobie gąsienice na trawę, żeby nikt jej nie zdeptał. Ratuje muchy przed moim własnym kotem. Zabraniam zabijać komary. Gdy wyciągnę psu kleszcza nie spuszczam go w kibelku, ale wywalam gdzieś na dwór. Przygarnęłabym każde napotkane zwierzę do domu. Pająk biega po pokoju? Mimo, że nie przepadam za bardzo za hmm... wyglądem pająków, idę dziarsko po słoik, łapię go i wynoszę na strych ;)
Co najlepsze zwierzęta najczęściej odwzajemniają te uczucia. Ile razy przyleciał do mnie jakiś piesek, który uciekł właścicielowi, nie pamiętam żeby jakiś na mnie zawarczał itp. Kiedyś zdarzyła mi się nawet taka sytuacja, że jechałam w przedziale w pociągu m.in. z dziewczyną (btw studentką weterynarii) i jej pieskiem i jakie było moje miłe zaskoczenie, gdy mimo usilnych próśb właścicielki, by sunia ułożyła się koło niej na kocyku, ta wskoczyła na kanapę i uwaliła się koło mnie z ryjkiem na moich kolanach :lol:

Mimo, że dla niektórych często moje zachowania mogą wydawać dziwaczne, ja się fantastycznie z tym czuję. Uważam, że to moja jedna z bardzo niewielu zalet.
5w4

Shirayo
Posty: 625
Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2011, 11:40
Enneatyp: Obserwator

Re: Zwięrzęta

#175 Post autor: Shirayo » niedziela, 5 czerwca 2011, 05:08

Voo pisze:Mojej miłości do zwierząt nie da się opisać ;)
Według niektórych czasem jest aż nadto wielka.
Kocham wszystkie zwierzęta, nigdy świadomie nie zrobię krzywdy żadnemu, czy to będzie pies, kot, małpa, słoń, pająk, mucha, komar czy wąż. Nigdy, przenigdy. Wyrzuty sumienia by mnie chyba zabiły.
Potrafię na środku chodnika zatrzymać się i przenieść idącą sobie gąsienice na trawę, żeby nikt jej nie zdeptał. Ratuje muchy przed moim własnym kotem. Zabraniam zabijać komary. Gdy wyciągnę psu kleszcza nie spuszczam go w kibelku, ale wywalam gdzieś na dwór. Przygarnęłabym każde napotkane zwierzę do domu. Pająk biega po pokoju? Mimo, że nie przepadam za bardzo za hmm... wyglądem pająków, idę dziarsko po słoik, łapię go i wynoszę na strych ;)
Co najlepsze zwierzęta najczęściej odwzajemniają te uczucia. Ile razy przyleciał do mnie jakiś piesek, który uciekł właścicielowi, nie pamiętam żeby jakiś na mnie zawarczał itp. Kiedyś zdarzyła mi się nawet taka sytuacja, że jechałam w przedziale w pociągu m.in. z dziewczyną (btw studentką weterynarii) i jej pieskiem i jakie było moje miłe zaskoczenie, gdy mimo usilnych próśb właścicielki, by sunia ułożyła się koło niej na kocyku, ta wskoczyła na kanapę i uwaliła się koło mnie z ryjkiem na moich kolanach :lol:

Mimo, że dla niektórych często moje zachowania mogą wydawać dziwaczne, ja się fantastycznie z tym czuję. Uważam, że to moja jedna z bardzo niewielu zalet.
O ku*wa. Nie wiedziałem, że są ludzie, którzy obawiają się o życie komarów.

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Zwięrzęta

#176 Post autor: Elkora » niedziela, 5 czerwca 2011, 10:32

lubię koty
i strzelać to kundli sąsiada z pistoletu na kulki jak przejdą na moje terytorium: tak się skradają, skradają, wychodzę na balkon i słychać kwik-> wracają do siebie
to szalenie zabawne i nawet skuteczne tylko braciszek zabrał mi pistolet, a ja wole wydać kasę w antykwariacie niż na pierdoły jakieś
Obrazek

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zwięrzęta

#177 Post autor: Cotta » niedziela, 5 czerwca 2011, 12:09

Shirayo pisze: O ku*wa. Nie wiedziałem, że są ludzie, którzy obawiają się o życie komarów.
Hehe, też staram się ich nie zabijać. Biorę szklankę i jakąś tekturkę, łapię komara do szklanki, zasłaniam otwór tekturką i wypuszczam komara na zewnątrz. Much/os/pszczół też nie zabijam, tylko wyganiam. Wszystkie pająki u mnie w domu mają imię (podobnie jak Voo nie jestem ich miłośniczką, ale skoro już ze mną mieszkają, to niech mają imię... :P ). Ukatrupienie czegokolwiek uważam za ostateczność.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Zwięrzęta

#178 Post autor: Snufkin » niedziela, 5 czerwca 2011, 12:16

Ok ja też nie zabijam owadów* ale komar, meszka to mój wróg.

* temat dotyczy zwierząt
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Zwięrzęta

#179 Post autor: Elkora » niedziela, 5 czerwca 2011, 12:30

niezabijanie kleszcza to głupota następnym razem nie zauważysz w porę i pies ci zdechnie w męczarniach -tyle będziesz z tego miał, albo dzieciak zachoruje i też zdechnie albo wyląduje na parę miesięcy na jakimś neurologicznym czy coś i nie jest powiedziane ze go w pełni wyleczą
muchy tez przenoszą różne świństwa, ty ją wypuścisz a ona wróci przysiąść sobie na twoim jedzonku swoimi utaplanymi w gównie nóżkami
pająki są fajne bo jedzą muchy i nie jedzą ludzi ani kotów
lubię też ćmy , jakoś zawsze mnie rozczulało to ich dążenie do samozagłady
Obrazek

Shirayo
Posty: 625
Rejestracja: sobota, 23 kwietnia 2011, 11:40
Enneatyp: Obserwator

Re: Zwięrzęta

#180 Post autor: Shirayo » niedziela, 5 czerwca 2011, 12:50

Skoro już o robactwie mowa...
Pewnie wiecie, że komary wyczuwają człowieka po wydalanym CO2?(kiedyś myślałem, że po temp. ciała)

Kilka dni temu przeczytałem na onecie, że naukowcy wynaleźli środek, który rozpylony w powietrzu unicestwia zmysł wyczuwania dwutlenku węgla.
Działa także na muszki. Nie było jeszcze testów na ludziach.

ODPOWIEDZ