Poziomy zdrowia Piątek

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
bodzios
Posty: 695
Rejestracja: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:06
Enneatyp: Obserwator

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#166 Post autor: bodzios » sobota, 6 lutego 2010, 00:36

Od 9 (marzec - wrzesień, z bardzo niewielkimi przebłyskami) przez 6 (koniec października - listopad) oraz 4 (styczeń) do 2-3 (obecnie, w zależności od chwili, teraz zdecydowanie 2). Droga powrotu z depresji jest niełatwa, ale warto ją przebyć. Tylko który to już raz?!?


No UPS - no party. :(

Melquiades
Posty: 12
Rejestracja: wtorek, 13 kwietnia 2010, 00:04

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#167 Post autor: Melquiades » wtorek, 13 kwietnia 2010, 00:50

Obecnie, jak sądzę, krążę w okolicach lvl2 i 3. Przez większość jednak życia, jak mi się wydaje, bardziej niestety telepałem się pomiędzy lvl5 a lvl7 (ale nigdy 6!). Nie tak dawno przeżywając depresję - lvl9. Po reszcie leveli raczej nie błądziłem.
Teraz widzę całkiem duże szanse na utrzymanie się na poziomie 2-3, może nawet na dotarcie do 1 (wytyczanie nowych ścieżek, mmm ^^)

bezimienny
Posty: 159
Rejestracja: środa, 14 kwietnia 2010, 20:23
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#168 Post autor: bezimienny » środa, 14 kwietnia 2010, 20:57

A ja nie jestem pewien do której grupy powinienem się zakwalifikować. Ze względu na wysoką stabilność emocjonalną, to chyba przynajmniej 4, za dawnych czasów gimnazjalnych mój poziom oscylował zdaje się, że wokół 2, z tym że byłem stosunkowo nieśmiały.
Obecnie kontaktów z innymi nie unikam, ale też do nich jakoś specjalnie nie dążę. Jestem małomówny, mało spontaniczny, raz czuję się prawie, że wyzuty z emocji... a czasami wręcz przeciwnie, niemniej "bycie niespokojnym" praktycznie mnie nie dotyczy, chyba że miałoby to tyczyć się kontaktów towarzyskich, w których to zdarza mi się czuć niepewnie. Najlepiej chyba się czuję w samotności, z drugiej strony momentami strasznie brakuje mi "tej drugiej" osoby.

Niemniej imo poziomy poniżej 6. kwalifikują się do leczenia psychologicznego (szczególnie patrząc na opisy zaserwowane przez Zielonego smoka ).

No i mam pytanie do osób, które deklarują swój poziom zdrowia na poziomie 6. i niżej, czy byliście kiedykolwiek w jakimś związku?

Awatar użytkownika
bodzios
Posty: 695
Rejestracja: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 23:06
Enneatyp: Obserwator

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#169 Post autor: bodzios » czwartek, 15 kwietnia 2010, 00:42

bezimienny pisze:No i mam pytanie do osób, które deklarują swój poziom zdrowia na poziomie 6. i niżej, czy byliście kiedykolwiek w jakimś związku?
U mnie poziomy zdrowia między 6 a 9 były właśnie skutkiem zakończenia związku. Szczególnie "fascynujące" są właśnie poziomy 9 (chcę umrzeć) i 6 (znajdźcie mi tylko kogoś, kto mnie wkurzy, a go zatłukę). W moim przypadku poziom szósty był bowiem czysto fizyczną agresją. W sumie to mnie wyciągnęło z kryzysu.

Obecnie jakieś 4-5, tendencja znowu lekko do góry, przyjdzie wiosna i wrócimy do dwójki czy trójki. :)
No UPS - no party. :(

Kryzysowa_narzeczona
Posty: 302
Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#170 Post autor: Kryzysowa_narzeczona » czwartek, 15 kwietnia 2010, 16:55

bezimienny pisze: No i mam pytanie do osób, które deklarują swój poziom zdrowia na poziomie 6. i niżej, czy byliście kiedykolwiek w jakimś związku?
Ja obecnie kwalifikuję się 2-5 i nie byłam. Obecnie nad tym nie ubolewam, ale bywają też gorsze dni. Mój pogląd na temat związków jest złożony (chcę i nie chcę), ale czego jestem pewna, to tego, że nie będę się zmuszać, ulegać presji, aby zadowolić społeczeństwo i inne osoby zainteresowane. Zawsze zbyt poważnie podchodziłam do tych spraw (tzn. nie byłam z kimś, choćby dla zabawy) i zbytnie zainteresowanie studziłam zbytnią obojętnością :P

Awatar użytkownika
isla7
Posty: 165
Rejestracja: wtorek, 17 marca 2009, 15:00

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#171 Post autor: isla7 » czwartek, 15 kwietnia 2010, 16:58

Tak się zastanawiam - obecnie mam coś po trochu z 5, 6 i 7. Pełen misz - masz.
Ostatnio zmieniony sobota, 17 kwietnia 2010, 17:21 przez isla7, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4.

Awatar użytkownika
dekadent
Posty: 2
Rejestracja: środa, 7 kwietnia 2010, 00:22
Kontakt:

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#172 Post autor: dekadent » sobota, 17 kwietnia 2010, 16:28

isla7 pisze:po trochu z 5, 6 i 7. Pełen misz - masz.
Czyli podobnie jak u mnie, wiele zależy od sytuacji, a czasem nawet po prostu od dnia, z tym, że długo byłem w okolicach 7 i teraz powoli zdrowieję. Boję się jednak trochę tego procesu, bo przyzwyczaiłem się już do odpychania wszystkich od siebie oraz nihilizmu i ciężko mi teraz wyobrazić sobie siebie posiadającego dobre kontakty z ludźmi. Jednak to co mnie motywuje to fakt, że wraz ze wzrostem zdrowia zmniejsza się (znika) przejmujący i paraliżujący wszystko strach, który kotłuje się w głowie.
pili, więc jestem...

Awatar użytkownika
Bleu de Manganese
Posty: 72
Rejestracja: sobota, 31 marca 2007, 22:06

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#173 Post autor: Bleu de Manganese » wtorek, 20 kwietnia 2010, 17:01

ja-5w4 pisze: kiedy to czytam i za każdym razem mam ochotę powiedzieć 'to o mnie', z jednej strony jest mi lepiej, a z drugiej utwierdzam się w przekonaniu, że trafił nam się najgorszy typ ever.
tak jest - najgorszy numerek! Dziś mój charakterek mnie zdruzgotał po raz kolejny, dzięki niemu zachowuję się zupelnie irracjonalnie jeśli spojrzeć oczami ludzi z zewnątrz, wycofuję się, milczę, zamykam w sobie, irytuję, ironizuję a później równie irracjonalnie sie zadręczam. I zamiast coś naprawić to słowa umierają mi w gardle na wieki i choćbym się dusiła, dławiła, szeptała to nie przejdą. Gdyby nie forum, to bym myslała, że jestm kompletnym szajbusem, tak potworne nieporozumienia narastają między mną, a bliskimi memu sercu ludźmi.
Spadam drastycznie na niższy poziom, a bylam blisko szczytu.
5w4w6 plus szczypta 7

Awatar użytkownika
Mantigua
Posty: 23
Rejestracja: piątek, 23 kwietnia 2010, 01:04
Enneatyp: Obserwator

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#174 Post autor: Mantigua » piątek, 23 kwietnia 2010, 01:30

Czytając opis poziomów wydaje mi się że jestem dokładnie na poziomie 5... Czyli, jeśli wierzyć kwalifikacji, to zupełna przeciętność. Tak nieinteresująco być przeciętnym, ale chyba nie o to chodzi, prawda? Jestem zdziwiona, że ktoś tak precyzyjnie określił te typy, bo określić nastrój jest łatwo, ale skąd ktoś wywnioskował to zainteresowanie ezoteryką, to nie wiem ;) a to właśnie dokładnie się zgadza.
There is no pain, I am receding.
A distant ships smoke on the horizon.
I am only coming through in waves...
I have become comfortably numb...

5w4

Awatar użytkownika
Gudrun
Posty: 932
Rejestracja: wtorek, 4 listopada 2008, 11:08
Enneatyp: Obserwator

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#175 Post autor: Gudrun » wtorek, 18 maja 2010, 10:30

7-8 ... a kiedyś było tak pięknie :wink:

Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#176 Post autor: kama.zielona » piątek, 21 maja 2010, 19:18

Jakieś 3 lata temu to byłoby 2-3. Teraz 6-7. Pytanie jakie sobie zadaję w tej chwili to: Kiedy? Nie było żadnej gwałtownej zmiany, żadnego bodźca właściwie powodującego mój upadek. Dlaczego? Co zrobiłam nie tak? Taki miernik jak w tym temacie pozwala wyraźniej zobaczyć moją zmianę. Co spowodowało, że stałam się pustym, odrętwiałym stworem. Pamiętam dokładnie jeden z moich przeciętnych dni 3 lata temu: Czułam w głowie natłok myśli, teorii, które z powodzeniem mogłabym stosować w praktyce, mało tego- wcielałam to. Moje zdolności obserwacji innych ludzi były znacznie lepsze. Teraz właściwie czuję się jak na znieczuleniu miejscowym. Cała jestem odrętwiała, dziwne myśli krążą mi po głowie-bez ładu i składu, urywki z życia, wyprane, małe elemenciki dawnych emocji. Wiem czego mi potrzeba- silnego bodźca. Jakieś 2 miesiące temu nie sądziłam, że ten bodziec musi być jakimś wielkim szokiem- okazało się, że musi, bo nawet ekstrema przestała na mnie działać.
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#177 Post autor: boogi » czwartek, 27 maja 2010, 19:52

kama.zielona pisze:Wiem czego mi potrzeba- silnego bodźca. Jakieś 2 miesiące temu nie sądziłam, że ten bodziec musi być jakimś wielkim szokiem- okazało się, że musi, bo nawet ekstrema przestała na mnie działać.
Przyjedź na zlot. Tam Cię mogą czekać naprawdę niezła "ekstrema" :twisted:
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#178 Post autor: kama.zielona » czwartek, 27 maja 2010, 23:09

Jeśli z Perwikiem w roli głównej to podziękuje :wink:
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

Awatar użytkownika
Tanpopo
Posty: 283
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 02:42
Enneatyp: Indywidualista

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#179 Post autor: Tanpopo » piątek, 28 maja 2010, 22:53

kama.zielona pisze:Jeśli z Perwikiem w roli głównej to podziękuje :wink:
Mogę odwracać od niego Twoją uwagę... ^^"

Awatar użytkownika
kama.zielona
Posty: 922
Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
Enneatyp: Obserwator

Re: Poziomy zdrowia Piątek

#180 Post autor: kama.zielona » piątek, 28 maja 2010, 23:47

To przyzwoita propozycja, ale ja bym raczej prosiła jego uwagę ode mnie :D Jam jest tylko pięć, nie lubię być widoczna. :lol:
Uważam siebie za inteligentnego, wrażliwego człowieka o duszy błazna, która przejmuje nade mną kontrolę w najważniejszych chwilach.

ODPOWIEDZ