Witajcie! Już pozytywniej w życiu się układa? Ciągle męczy mnie kac moralny związany z Tobą - kiedyś obiecałem Ci napisać coś pocieszającego, motywującego, ale... samemu przestało mi się układać, więc wolałem nie robić z siebie kompletnego idioty i hipokryty.And pisze:Chciałem sobie powrócić na forum, ale nie wiem, co napisać.
Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Pochwalę, się - skończyłem drugie (i chyba ostatnie) studia. Podejrzanie łatwo i bezproblemowo, chociaż pisanie pracy było istną mordęgą, gratki dla świetnego promotora.
No UPS - no party.
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
@Bodzios: Gratulacje!
@And: Welcome back!
@Eol: Nie czytałam i nie mam w planach. O samej książce słyszałam i przeglądałam w Biedronce - nie zainteresowała mnie, burżuazyjna erotomania to nie moje klimaty.
@And: Welcome back!
@Eol: Nie czytałam i nie mam w planach. O samej książce słyszałam i przeglądałam w Biedronce - nie zainteresowała mnie, burżuazyjna erotomania to nie moje klimaty.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Nie chciałem już na wstępie nieść złych wieści, ale wrodzona szczerość nakazuje mi odpowiedzieć, że ani trochę.bodzios pisze: Już pozytywniej w życiu się układa?
Ale witam ponownie wszystkich tych, którzy mnie zapamiętali.
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Też się przyłączę do gratulacji Bodzios
Co do książki, to także miałem takie samo nastawienie. Ganiając po Empiku widziałem ją i poczytałem co z tyłu napisali i odłożyłem ją z lekkim niesmakiem. W dodatku później nasłuchałem się na jej temat i powiem szczerze że się do niej, jakby, zraziłem. Niemniej jakiś czas temu, w podziękowaniu za długie przetrzymywanie jednej z moich książek, została mi ona pożyczona. Stwierdziłem że zobaczę co to za "porno" i, nie ukrywam, że nieco zmieniłem o niej zdanie. Gdyby pominąć opisy seksu, których rzeczywiście jest tam nie mało, ukazała mnie się z jednej strony dziwna, a z drugiej ciekawa, choć niezdrowa, relacja głównej bohaterki (ma dużo cech naszego "numeru", ale trudno zakwalifikować jednoznacznie jak to zazwyczaj bywa z fikcyjnymi bohaterami) ze strasznie apodyktycznym gościem (przypomina mi "szefa"). Jestem skłonny powiedzieć że to raczej ta relacja jest siłą tej książki, a nie opisy seksu.
Co do książki, to także miałem takie samo nastawienie. Ganiając po Empiku widziałem ją i poczytałem co z tyłu napisali i odłożyłem ją z lekkim niesmakiem. W dodatku później nasłuchałem się na jej temat i powiem szczerze że się do niej, jakby, zraziłem. Niemniej jakiś czas temu, w podziękowaniu za długie przetrzymywanie jednej z moich książek, została mi ona pożyczona. Stwierdziłem że zobaczę co to za "porno" i, nie ukrywam, że nieco zmieniłem o niej zdanie. Gdyby pominąć opisy seksu, których rzeczywiście jest tam nie mało, ukazała mnie się z jednej strony dziwna, a z drugiej ciekawa, choć niezdrowa, relacja głównej bohaterki (ma dużo cech naszego "numeru", ale trudno zakwalifikować jednoznacznie jak to zazwyczaj bywa z fikcyjnymi bohaterami) ze strasznie apodyktycznym gościem (przypomina mi "szefa"). Jestem skłonny powiedzieć że to raczej ta relacja jest siłą tej książki, a nie opisy seksu.
5w4 so/sx INTj - LII
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.
-
- Posty: 796
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Gratulacje Bodzios!
Greya nie czytałem, ale rozmawiałem z kilkoma dziewczynami, które to czytały. I po tym co mówiły, twierdzę, że ta książka to przede wszystkim romansidło. W późniejszych częściach "oni" się pobierają, kupują sobie domek, wybierają wspólnie obrazy, kwiaty i meble i inne tego pierdoły. Opisy seksu sprawiły, że książka zrobiła się medialna, bo niby kontrowersyjna itp...
w Łodzi koło polibudy jest pub o nazwie cotton, może tam coś znajdzieszCotta pisze:Samiec gatunku cotta = cotton. Sprawdziłam na liście użytów - nie ma nikogo o takim nicku.
Greya nie czytałem, ale rozmawiałem z kilkoma dziewczynami, które to czytały. I po tym co mówiły, twierdzę, że ta książka to przede wszystkim romansidło. W późniejszych częściach "oni" się pobierają, kupują sobie domek, wybierają wspólnie obrazy, kwiaty i meble i inne tego pierdoły. Opisy seksu sprawiły, że książka zrobiła się medialna, bo niby kontrowersyjna itp...
Jakby było mało romansideł typu bogata panna z dobrego domu i młody przystojny biedny robotnik/tancerz uliczny/pasażer Tytanika/Nostromo ...Snuf pisze:Jakiś naukowiec wyjaśnił fenomen tej książki tak, że główna postać męska jest milionerem. Bo gdyby fabuła była o perwersjach erotycznych kierowcy autobusu na żadnej pani by to nie zrobiło wrażenia a wręcz mogło wzbudzić niesmak czy obrzydzenie.
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
W moim życiu przeczytałem dwie książki. Jedna z nich to Ojciec Chrzestny. Gdybyś ją przeczytał, to wiedziałbyś, że pieniądze to nie wszystko, że nie zdradza się przyjaciół i nie dmucha ich żon. Ale niestety, ty zapchałeś sobie głowę jakimiś pierdołami o zarumienionych dziewicach i teraz na siłę próbujesz zainteresować tym innych.
Tak na serio, przekartkowałem Greya, książka w ogóle do mnie nie trafiła. Historia jest słaba, dialogi tak mierne, że "Na Wspólnej" to przy tym "Pulp Fiction". I co chwile pojawiające się te same zwroty, jakby autorka nie miała ich czym zamienić. Opisy seksu w pewnym momencie stają się po prostu nudne.
Nie przystąpiłem do tej książki z negatywnym nastawieniem, ale teraz nie mogę nazwać tego inaczej, jak tylko badziewiem.
Tak na serio, przekartkowałem Greya, książka w ogóle do mnie nie trafiła. Historia jest słaba, dialogi tak mierne, że "Na Wspólnej" to przy tym "Pulp Fiction". I co chwile pojawiające się te same zwroty, jakby autorka nie miała ich czym zamienić. Opisy seksu w pewnym momencie stają się po prostu nudne.
Nie przystąpiłem do tej książki z negatywnym nastawieniem, ale teraz nie mogę nazwać tego inaczej, jak tylko badziewiem.
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Fantazja z młodym, przystojnym milionerem jest bardziej pro. Romans z kimś przeciętnym jest bardziej prawdopodobny. Niewyżyte baby chyba jednak wolą odlecieć w siną dal z Donaldem Trumpem niż wybrać się autostopem z helbajkiem xD
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Może nie jest ich mało, ale przynajmniej jedna strona musi być bogata. Jak jest tylko bieda to przesłanie o pięknie miłości się gubi. Jak bogaty jest przystojny intrygujący facet to przeciętnej kurze domowej łatwiej utożsamić się z główną bohaterką i nawet przez myśl jej nie przemknie ze "ta zdzira doi jego portfel" albo że "może szkoda że zrezygnowała z towarzystwa tego milionera przecież był całkiem miły" (wogle nie wiem czy w tytanitu bogacz nie miał kłopotów finansowych)bruno dievs pisze:Jakby było mało romansideł typu bogata panna z dobrego domu i młody przystojny biedny robotnik/tancerz uliczny/pasażer Tytanika/Nostromo ...
Generalnie mam wrażenie że ze świetnie sprzedających się książek można się dowiedzieć głównie tego jakie są fantazje kur domowych
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
W Gdańsku był kiedyś Cotton Club, dosyć "kultowa" knajpa z bilardem. Ale chyba już zamkła jest.bruno dievs pisze:w Łodzi koło polibudy jest pub o nazwie cotton, może tam coś znajdzieszCotta pisze:Samiec gatunku cotta = cotton. Sprawdziłam na liście użytów - nie ma nikogo o takim nicku.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Nie wyraziłaś widać odpowiedniego zainteresowania i pojemnik z samcami dla cotty przeniesiono, może ktoś inny sobie coś wybierze
-
- Posty: 796
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Rzeczywiście, nie przypominam sobie, żeby było głośno o jakimś romansidle, gdzie obie strony są biedne ;] i żeby romansidło się dobrze sprzedało, musi trafiać w fantazje jak największej liczby kobiet. I chyba nie tylko kur domowych - jeszcze niedawno był czas, że nie dało się przejechać metrem nie widząc jakiejś młodej dziewczyny czytającej tej ksiązkiElkora pisze:Może nie jest ich mało, ale przynajmniej jedna strona musi być bogata. Jak jest tylko bieda to przesłanie o pięknie miłości się gubi. [...] Generalnie mam wrażenie że ze świetnie sprzedających się książek można się dowiedzieć głównie tego jakie są fantazje kur domowych
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Oj Tortuga, nie próbuję zainteresować, tylko pytałem co o niej myślicie. Ja czytam prawie wszystko co wpada mi w ręce bo często ciekawe rzeczy można znaleźć w bardzo dziwnych miejscach. Choć przyznaję się bez bicia że "Ojca Chrzestnego" nie czytałem Może kupię ją jak będę w Empiku.
Jeśli miałbym polecić jakąś książkę to byłaby to "Archeologia zakazana". Bardzo dająca do myślenia.
Jeśli miałbym polecić jakąś książkę to byłaby to "Archeologia zakazana". Bardzo dająca do myślenia.
5w4 so/sx INTj - LII
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.
... tysiąc dni nie dowiedzie, że mamy rację, za to jeden dzień może dowieść, że się mylimy.
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Nie są kurami tylko ze względu na wiek, za 3/4 lata nadrobią
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Od razu widać, kto polskich komedii nie ogląda.
Greya nie czytałem i nie mam zamiaru czytać. Już z recenzji i opinii na necie dało się wywnioskować, że to grafomania w stanie czystym.
Greya nie czytałem i nie mam zamiaru czytać. Już z recenzji i opinii na necie dało się wywnioskować, że to grafomania w stanie czystym.
No UPS - no party.
Re: Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta
Hahaha ; DEol pisze:Oj Tortuga, nie próbuję zainteresować, tylko pytałem co o niej myślicie. Ja czytam prawie wszystko co wpada mi w ręce bo często ciekawe rzeczy można znaleźć w bardzo dziwnych miejscach. Choć przyznaję się bez bicia że "Ojca Chrzestnego" nie czytałem Może kupię ją jak będę w Empiku.
Jeśli miałbym polecić jakąś książkę to byłaby to "Archeologia zakazana". Bardzo dająca do myślenia.
Nie wziąłem pod uwagę, że ktoś może tego nie znać.
http://www.youtube.com/watch?v=Yk2stLdEeZ8
Klasyk, dziś już takich filmów nie ma.
Me serce krawi, gdy widzę nowe polskie "komedie" typu Kac Wawa. ;_;