Piątkowy kącik offtopowy. Piszta co chceta

[Litowojonow]

Sernik i Unia Piątkowo-Siódemkowa to oddolne inicjatywy społeczne dbające, aby Jedynie Słuszne Typy rosły w siłę i zaludniały Ziemię, w międzyczasie grabiąc, paląc i gwałcąc, niekoniecznie w tej kolejności, niewiernych, czyli typy niesłuszne.

[bodzios]

Dodam od siebie tylko tyle, że UPS (Unia Piątkowo-Siódemkowa) jest czymś poniekąd magicznym, co łączy dwa najlepsze typy enneagramowe (no offence reszta ) na baaardzo wielu poziomach. Bo naprawdę, poziom zrozumienia tych dwóch teoretycznie najbardziej różnych typów jest wręcz porażający. Inna kwestia, że niektóre 5 i 7 nie lubią się wzajemnie, bo ja bez moich Siódemek nie potrafiłbym żyć...

[Cotta]

A ja dodam, że z Sernika wyłoniła się UPD, czyli Unia Piątkowo-Dziewiątkowa. I to jest dopiero magia, bo jak cokolwiek mogło się wyłonić z otchłani niebytu (tudzież z bytu kanapowego, co na jedno wychodzi). A się wyłoniło!




Właściwie, jakby zrobić logiczną analizę powyższej wypowiedzi, wynika z niej, że w Serniku zamiast rodzynek jest niebyt.

[Litowojonow]

Prawdopodobnie są tam mało zbadane, lecz kluczowe dla smaku sernika cząstki zwane antyrodzynkami

[bodzios]

5ernik był chyba jednak zbyt heteroenneagramowy i sam ser się obraził, zbyt wiele to dla niego było (on tylko homogenizowany), zbyt wiele bakalii, a same ciasto marne.

Mimo wszystko wzajemne sympatie na linii 5-7-9 się utrzymują, te typy są, o zgrozo, podobne (mamy wyjeeeb***) i raczej się lubią.

[azetka]

Zgadzam się co do 5-7-9, niby różne typy, ale da się odczuć jakąś taką... płaszczyznę zrozumienia.
Poza tym odnoszę wrażenie, że piątki są często lubiane, ale czasem nie zdają sobie z tego sprawy. No dobra, pisząc za siebie: ja piątki lubię. Spoko ludzie.

Spoiler:

Dobra, skoro już wam posłodziłam, to dajcie mi kawałek sernika...

[Cotta]

Spoiler:

Dobra, skoro już wam posłodziłam, to dajcie mi kawałek sernika...

Się robi się



^^

[azetka]

Jej, śliczny, z kotkiem i na dodatek bez rodzynek.

Spoiler:

Serio, rodzynki są błe.

<czeka na falę hejtingu od wielbicieli rodzynek>

[Perun]

Rodzynki są smaczne. Generalnie mało jest rzeczy, których nie lubię.

O, jest o siódemkach to napiszę. Czuję, że mam z tym typem wiele wspólnego. Często więcej, niż ze skrzydłem 4.
Możliwe jest 5w7? Co to są te piątkowe "połączenia pomiędzy siódemką, a ósemką"?

[Cotta]

5w7 nie jest możliwe, ale faktycznie jest możliwe połączenie z 7.

O tych połączeniach można przeczytać np. w tym temacie.

Z grubsza chodzi o to, że każdy typ ma dwa połączenia: stresu i komfortu. W sytuacji stresu/niepewności i pewności/komfortu może zacząć się zachowywać (i jest to tylko podobieństwo zachowań a nie motywacji) jak typy z połączeń. I tak np. Piątka, której źle się wiedzie, może zacząć zachowywać się jak Siódemka - zagłuszać strach, unikać konfrontacji z problemem, łapać się różnych czynności zastępczych, skakać od jednego zainteresowania do drugiego. To połączenie uważa się za ciągnące w dól drabinki rozwoju. Z kolei Piątka, która czuje się pewnie, może przypominać Ósemkę, bo jest asertywna, zaczyna się rządzić, może przyprzeć do muru, podejmować odważne decyzje i działania. To połączenie jest uważane za rozwijające dla Piątki (świadczy o przezwyciężaniu lęków).
Generalnie (przynajmniej w teorii) jest tak, że w razie problemów mamy chętkę sięgać po połączenie stresowe, chociaż lepiej byśmy wyszli na przyjęciu postaw z połączenia komfortu.

To jedna z teorii; inna jest taka, że przejawia się zachowania typu połączonego z tego samego poziomu rozwoju osobistego (PRO), na którym dana osoba się znajduje (czyli np. 5 na szóstym PRO wykazuje cechy 8 z szóstego PRO).

Oprócz tego jest jeszcze coś takiego jak linia podobieństwa - dany typ może zewnętrznie przypominać (i znowu jest to tylko powierzchowne podobieństwo, bo motywacja jest inna) typ leżący naprzeciwko kółka enneagramowego. Dla 5 jest to 9w1. Zapewne dlatego 5 i 9 się tak kochają. ^^

Edit: Uprzedzając ewentualne pytanie czym się te połączenia różnią - do typu z linii podobieństwa wykazuje się pewne podobieństwo cały czas (i 5 i 9 mają zrąbany Ośrodek Działania), zachowania typów z połączeń stresowych i komfortu wykazuje się w określonych sytuacjach (gorszy okres w życiu, stresujące wydarzenie, obszar życia, gdzie czuje się pewność itp.).

[atis]

co do magicznego UPSa i w ogóle - ja naprawdę uwielbiam piątki! ale wiecie, macie w swoim typie takich ludzi... oni nawet nie są jakoś wybitnie niezdrowi, nie wiem, z jakiego to instynktu i socjotypu jest, ale to przypadki tak oderwane od rzeczywistosci, ze nie ogarniam klimatu. Mam kolejnego informatyka-piątkę i kurcze.. powiedzcie mi, jak można zapomnieć o tym, że ma się wyjazd słuzbowy z dyrektorem IT do inneog miasta i przypomniec sobie o godzinie 17 tegoż dnia, ze 'chyba ja mialem gdzies pojechac, bo szef do mnie co chwile sie dobija na komorke, ale nie bede odbierac, bo po co'... ... juz nie wspomnę o tym, ze gość potrafi przyjsc, zamontowac jakis nowy sprzet a ten 'stary' postawic pod drzwiami i powiedziec, ze on nie wie, co ma z tym zrobic; ze na pytania z konkretnymi problemami komputerowymi odpowiada z wielkiej laski, patrzac na ciebie jak na debila, a...
... a gdy zrobisz cos samodzielnie, zeby nie musiec go pytac i cos przy okazji schrzanisz, bedzie patrzyl na ciebie tym bardziej jak na debila i wymownie milczał >.>'''''

Weźcie mi dajcie sposób na takie przypadki, bo ja nie chcę, zeby zloty z UPSem odbywaly sie w więzieniu, gdzie znajdę się za wyslanie swojego infromatyka na tametn świat ! ><''

[muahahaha]

może on nie wie, że jest niemiły
też miałam kiedyś sytuację, że dopiero jak ktoś zwrócił mi uwagę, to dotarło do mnie, że sprawę mogłam załatwić inaczej

[bodzios]

Bo pewnie nie jest niemiły, przynajmniej nie we własnym mniemaniu, nie odbiera swojego zachowania jako "bycia niemiłym", lub po prostu ma to gdzieś. Bardzo często Piątki żyją tak zagłębione we własny świat (który istnieje w ich głowach), że są oderwane od rzeczywistości, codzienność jest dla nich nie tyle obojętna, co nie zdają sobie nawet sprawy, że istnieje, uważają niektóre rzeczy za tak proste, że rozmowa o nich jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. Wszelakie kwestie międzyludzkie są dla nich abstrakcją, są takimi stereotypowymi "roztargnionymi profesorami". To jest wręcz schemat zachowań (szczególnie) 5w6 z niezbyt wysokim (choć raczej średnim, niż niskim) PRO, pamiętasz atis, kiedyś rozmawialiśmy o tym na którymś ze zlotów i dla Ciebie są to "kosmici". Ja ich rozumiem, bo sam kiedyś byłem takim kosmitą, dopiero po czasie udało mi się wylądować.
Skutecznego sposobu, który podziałałby na wszystkie takie Piątki nie ma, przynajmniej ja nie potrafię go znaleźć, mój własny może się okazać całkowicie nieskuteczny, zresztą i tak mój PRO zleciał na łeb, na szyję, więc wolę nikogo nie pouczać. Choć uważam, że uświadomienie sobie istnienia "prawdziwego życia", innych ludzi, ich zachowań i naszych uczuć względem nich (z gniewem włącznie) powinno pomóc.

[Litowojonow]

5 z właściwym sobie entuzjazmem zabiera się do recenzji, metodycznie zrównując wszystko z ziemią
Star Wars: The Phantom Menace Review

[eszpe]

Part 2 powyższego filmu, polecam wszystkim. Szczególnie od siódmej minuty