Ciekawa książka
o tak!!! twórczość Łysiaka znam od zeszłego roku... gdy przeczytałam "Dobrego" - mocne i świetnie napisane
pozatym wywraca wszelkie oklepane sposoby myślenia do góry nogami... co dla mnie 5 jest po prostu fantastyczne !!!
pragnę też dodać "Pamieć, smutek i cierń" - Tad'a Williams'a i również jego "Pieśń Łowcy" dla miłośników kotów
u mnie zamiłowanie do czytania książek rozwinęła się dosyć późno, bo w 4 klasie liceum bo mimo wszystko wolę nowsze zdobycze cywilizacji
i zdecydowanie uwielbiam literaturę popularno-naukową typu: "Hiperprzestrzeń" Michio Kaku lub "Tajemnice Alefów" Amir'a D. Aczel'a
co do "Władcy pierścieni"... nie czytałam i raczej nie będę, chyba że z dziećmi
wolę "Wiedźmina" 8)
pozatym wywraca wszelkie oklepane sposoby myślenia do góry nogami... co dla mnie 5 jest po prostu fantastyczne !!!
pragnę też dodać "Pamieć, smutek i cierń" - Tad'a Williams'a i również jego "Pieśń Łowcy" dla miłośników kotów
u mnie zamiłowanie do czytania książek rozwinęła się dosyć późno, bo w 4 klasie liceum bo mimo wszystko wolę nowsze zdobycze cywilizacji
i zdecydowanie uwielbiam literaturę popularno-naukową typu: "Hiperprzestrzeń" Michio Kaku lub "Tajemnice Alefów" Amir'a D. Aczel'a
co do "Władcy pierścieni"... nie czytałam i raczej nie będę, chyba że z dziećmi
wolę "Wiedźmina" 8)
Im więcej wiesz, tym więcej masz szczęścia
"Dobry" Lysiaka to jedna z moich ulubionych ksiazek. Moim zdaniem trylogia husycka tez jest swietna, mam nadzieje, ze niedlugo uda mi sie ja przeczytac ponownie, ale teraz mam w planach Murakamiego.czytal ktos moze?...a druga moja ulubiona ksiazka jest 'Hobbit" :p
5 w 4...MBTI->INTp...
...tak, jestem tylko wędrowcem, pielgrzymem na ziemi.A wy czyż jesteście czymś więcej?...
...tak, jestem tylko wędrowcem, pielgrzymem na ziemi.A wy czyż jesteście czymś więcej?...
- agnella
- Posty: 81
- Rejestracja: piątek, 5 stycznia 2007, 12:05
- Enneatyp: Dawca
- Lokalizacja: Dublin, Irlandia
A ja polecam Amelie Nothomb, ksiazki bardzo krotkie, ok 100 stron, i tanie ale niesamowite, i to poczynajac od samego tytulu, nie mowiac juz o stylu no i o tresci...sa niesamowite i jestem ciekawa jaki enneagram ma ta pisarka. Pierwsza jaka przeczytalam bylo "Z pokora i unizeniem", cos niesamowitego jak zmienilo sie moje myslenie na pewien temat, nie powiem jaki. Potem przeczytalam cos co jednoczesnie wzbudzilo we mnie niesmak ale i podziw dla autorki, "Higiena mordercy" i "Krasomowca". Polecam tez "Metafizyke rur" i "Kosmetyke wroga". Dziwne tytuly, nie uwazacie? Czesc z tych ksiazek jest autobiograficzna, dlatego tym bardziej mozna te pisarke podziwiac...
Mysle ze moze byc Czworka, sadzac po jej stylu pisania i po tym co mowi w wywiadach, ze traktuje to jaka wielka odskocznie, ze nie moglaby przestac pisac. Albo np to ze pisze codziennie przez 4 godziny zaczynajac o 3-4 nad ranem i nigdy nie pije kawy tylko bardzo mocna herbate. Albo jej bohaterowie, zawsze jacys ludzie niesamowicie dziwnie pod wzgledem psychologicznym. W jednej z ksiazek zrobila cos w stylu przekroju przez psychike mordercy ukazujac go jako "zwyklego" czlowieka i potem ja pytano czy pisala o sobie, o ona na to, ze nigdy nie pisze o o sobie, ale niemniej jednak "kiedys zabila mentalnie kolege w klasie i to podzialalo" - i rzeczywiscie, zrobila to, opisala to w "Biografii glodu". Cos niesamowitego. Daje duzo do myslenie zwlaszcza czworkom, choc mysle ze nie tylko.
Co ciekawe, Ameli nie ma zielonego pojecia o psychonalalizie i o Freudzie w ogole. Wszystko wyplywa z niej samej, a dziecinswto miala naprawde trudne i niezwykle, wiec moze dlatego.
POLECAM!!!
Mysle ze moze byc Czworka, sadzac po jej stylu pisania i po tym co mowi w wywiadach, ze traktuje to jaka wielka odskocznie, ze nie moglaby przestac pisac. Albo np to ze pisze codziennie przez 4 godziny zaczynajac o 3-4 nad ranem i nigdy nie pije kawy tylko bardzo mocna herbate. Albo jej bohaterowie, zawsze jacys ludzie niesamowicie dziwnie pod wzgledem psychologicznym. W jednej z ksiazek zrobila cos w stylu przekroju przez psychike mordercy ukazujac go jako "zwyklego" czlowieka i potem ja pytano czy pisala o sobie, o ona na to, ze nigdy nie pisze o o sobie, ale niemniej jednak "kiedys zabila mentalnie kolege w klasie i to podzialalo" - i rzeczywiscie, zrobila to, opisala to w "Biografii glodu". Cos niesamowitego. Daje duzo do myslenie zwlaszcza czworkom, choc mysle ze nie tylko.
Co ciekawe, Ameli nie ma zielonego pojecia o psychonalalizie i o Freudzie w ogole. Wszystko wyplywa z niej samej, a dziecinswto miala naprawde trudne i niezwykle, wiec moze dlatego.
POLECAM!!!
"Nigdy nie wiadomo, mówiąc o miłości, czy pierwsza jest ostatnią, czy ostatnia - pierwszą..."
ks. Jan Twardowski
4w5 i/lub 2w1
http://agnella.unblog.fr/
ks. Jan Twardowski
4w5 i/lub 2w1
http://agnella.unblog.fr/
Zgadzam się, świetna (moja ulubiona książka z resztą).Killie pisze:Najlepsza książka jaką przeczytałam w ostatnich czasach to chyba 'Zielona mila' kinga...
Ja akurat nie lubie fantastyki, za to kocham horror (niby bliski gatunek, a jednak nie lubię fantastyki).ewutek pisze:Statystycznie Piątki uwielbiają fantasy i fantastykę naukową
Ogólnie King, Masterton, Koontz :]
A poza tym to pamiętniki, prawdziwe historie itp. oraz książki związane z moimi zainteresowaniami.
5w4
Taak... Kocham książki
To po kolei:
Terry Pratchett - w zasadzie wszystko, fascynuje mnie jego styl i sposób tworzenia fabuły, przeinaczania, przerysowywania wszystkich schematów. Te moje najbardziej ulubione książki tego pana to "Piramidy", "Pomniejsze Bóstwa", "Ciekawe Czasy", "Panowie i Damy" no i nieśmiertelne "Trzy Wiedźmy".
Andrzej Pillipiuk - "Kroniki Jakuba Wędrowicza" za cudowną kpinę z Polskiej mentalności i nieco schizofreniczne poczucie humoru.
Jacek Piekara - cała saga o Mordimerze Madderinie. Fascynuje mnie zarówno ta postać jak i kreowany świat - zimny, obcy, bohater raczej negatywny, pogardzający swym otoczeniem.
To z wytworów kultury masowej. W zasadzie, o dziwo, w tych akurat książkach o coś jednak chodzi, może dlatego tak je cenię. Z pozostałych:
Fiodor Dostojewski - "Biesy" za ciekawie zobrazowane zależności międzyludzkie, faktycznie funkcjonujące do dziś, niezwykle trafną moim skromnym zdaniem analizę motywów działania różnych ludzi (może poza Staworginem, tej postaci nie jestem w stanie zgłębić do końca).
Sławomir Mrożek - "Tango" za ukazanie konfliktu siła-intelekt, za próbę (choć chyba nieco nieudaną) analizy mechanizmu tworzenia się władzy totalitarnej.
Ryszard Kapuściński - "Cesarz" za... po prostu dobrze się to czyta
Jest tego dużo, dużo więcej, ale po co wypisywać tu to wszystko?
To po kolei:
Terry Pratchett - w zasadzie wszystko, fascynuje mnie jego styl i sposób tworzenia fabuły, przeinaczania, przerysowywania wszystkich schematów. Te moje najbardziej ulubione książki tego pana to "Piramidy", "Pomniejsze Bóstwa", "Ciekawe Czasy", "Panowie i Damy" no i nieśmiertelne "Trzy Wiedźmy".
Andrzej Pillipiuk - "Kroniki Jakuba Wędrowicza" za cudowną kpinę z Polskiej mentalności i nieco schizofreniczne poczucie humoru.
Jacek Piekara - cała saga o Mordimerze Madderinie. Fascynuje mnie zarówno ta postać jak i kreowany świat - zimny, obcy, bohater raczej negatywny, pogardzający swym otoczeniem.
To z wytworów kultury masowej. W zasadzie, o dziwo, w tych akurat książkach o coś jednak chodzi, może dlatego tak je cenię. Z pozostałych:
Fiodor Dostojewski - "Biesy" za ciekawie zobrazowane zależności międzyludzkie, faktycznie funkcjonujące do dziś, niezwykle trafną moim skromnym zdaniem analizę motywów działania różnych ludzi (może poza Staworginem, tej postaci nie jestem w stanie zgłębić do końca).
Sławomir Mrożek - "Tango" za ukazanie konfliktu siła-intelekt, za próbę (choć chyba nieco nieudaną) analizy mechanizmu tworzenia się władzy totalitarnej.
Ryszard Kapuściński - "Cesarz" za... po prostu dobrze się to czyta
Jest tego dużo, dużo więcej, ale po co wypisywać tu to wszystko?
5w4Michał Anioł pisze:Doskonałość zależy od szczegółów
-
- Posty: 62
- Rejestracja: poniedziałek, 5 marca 2007, 11:46
- Lokalizacja: Śląsk
były czasy, kiedy w liceum parę razy biłam rekordy wypożyczania, jednocześnie czytania (sic!) książek. Różne to były rzeczy, często bardzo szczeniackie. Miałam etap umiarkowanej fascynacji fantastyką, potem był etap prozy poetyckiej, czyli kultuwy Edward Stachura, Borges itp. Teraz to się skończyło (odczuwam swego rodzaju znużenie umysłu i nie wytrzymuję teoretyzowania i zbytniej metafizyki. Po napisaniu magisterki miałam wstręt do jakich kolwiek którtkich gorm (opowiadania wychodziły mi uszami) i do dziś dzień wolę czytac coś umiarkwanie grubego...
5w4
Mi podobają się następujące ksiażki:
Dorota Terakowska - praktycznie wszystko. "Poczwarka", "Tam gdzie spadają Anioły", "Córka czarownic", "W krainie kota", "Ono". Niektórzy mogą stwierdzić, ze są trochę dziecinne, ale dla mnie znaczą bardzo wiele.
Franz Kafka - "Proces"- coś tak nierealistycznego...
William Wharton - "Spóźnienie kochankowie"
Jonathan Carroll - "Śpiac w płomieniach", "Kraina chichów"
Jostein Gaarder - "W zwierciadle niejasno", "Dziewczyna z pomarańczami", "Tajemnica świąt Bożego Narodzenia", "Przepowiednia Dżokera", "Córka dyrektora cyrku".
No to chyba na razie tyle. Jest tego o wiele wiecej.
Dorota Terakowska - praktycznie wszystko. "Poczwarka", "Tam gdzie spadają Anioły", "Córka czarownic", "W krainie kota", "Ono". Niektórzy mogą stwierdzić, ze są trochę dziecinne, ale dla mnie znaczą bardzo wiele.
Franz Kafka - "Proces"- coś tak nierealistycznego...
William Wharton - "Spóźnienie kochankowie"
Jonathan Carroll - "Śpiac w płomieniach", "Kraina chichów"
Jostein Gaarder - "W zwierciadle niejasno", "Dziewczyna z pomarańczami", "Tajemnica świąt Bożego Narodzenia", "Przepowiednia Dżokera", "Córka dyrektora cyrku".
No to chyba na razie tyle. Jest tego o wiele wiecej.
obserwator w pełni
-
- Posty: 207
- Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 19:01
...
Ostatnio zmieniony czwartek, 29 stycznia 2009, 23:06 przez OtherTruth, łącznie zmieniany 1 raz.
Odrywam się od przeszłości.
Jeżeli chcesz-próbuj szczęścia i napisz do mnie.
Jeżeli chcesz-próbuj szczęścia i napisz do mnie.
-
- Posty: 171
- Rejestracja: niedziela, 4 lutego 2007, 11:35
- Lokalizacja: miasto Warsa, Sawy, złotej kaczki i bazyliszka
a Milan Kundera?
ta jego doskonala analiza, i to analiza uczuc i emocji- to mi sie podoba!
rozbiera kazde uczucie czy mysl na czynniki pierwsze i dociera do tego skad sie w umysle wziela.
swietnie skrojone zdania, takie 'samo sedno', no i ten zmysl obserwacyjny....cudowne. i jeszcze ta ironia, taki slodko gorzki humor...mmmm...
ta jego doskonala analiza, i to analiza uczuc i emocji- to mi sie podoba!
rozbiera kazde uczucie czy mysl na czynniki pierwsze i dociera do tego skad sie w umysle wziela.
swietnie skrojone zdania, takie 'samo sedno', no i ten zmysl obserwacyjny....cudowne. i jeszcze ta ironia, taki slodko gorzki humor...mmmm...