Enneagram

Grin_land pisze:hahahaha..a ja marzę o godzince snu, ale sobie nie ufam- znowu wstanę o 10, a chcę o 8 iść drukować... MUSZĘ.

Zaraz wzejdzie słońce. Mało ma ostatnio odpoczynku ta pomarańczka -od 21 do 4 rano...zawsze więcej niż ja.

A wracając do tematu (offtop:P) to czy Tobie czasem przeszkadza ten młody wygląd?
może masz na koncie jakieś zabawne //haha// lub pouczające historie z tym związane?

miałam jedną raczej zabawną historię. Ostatnio byłam na basenie. Nie zdążyłam nic powiedzieć, a babka dała mi bilet ulgowy dla młodzieży szkolnej. Nie zapytała o legitymacje nawet, to nie wnosiłam sprzeciwu Miałam wejście tańsze o całe 5 zł

ech AŻ TAK dobrze to nigdy nie miałam...z resztą myślę że bardziej oceniają mnie przez zachowanie niż przez wygląd

mnie - jak pamięcią sięgam - nikt nigdy o dowód nie pytał. Nawet na juwenalia, jak jeszcze nie byłem studentem, to kupowałem bilety studenckie - nikt mnie o legitymację nigdy nie poprosił...

...a nie powiem, bym bardzo dorosło wyglądał cóż... ten mój urok osobisty

Też mi się to zdarza słyszeć (ale już pewnie nie długo haha) ale wątpię żeby to miało jakiś związek z byciem jakimś typem enneagramu

Mnie ostatnio pani w monopolowym spytała o dowód. Niby normalna sprawa, ale nikogo w kolejce przede mną nie legitymowała, poza tym to był pierwszy raz od jakichś trzech lat. Za to kiedyś byłam z koleżanką i jej młodszym (o 3 lata) bratem w jakimś urzędzie i babka powiedziała jej (wtedy 19latce), że syn może zaczekać na korytarzu

Nie sądzę, by to mogło mieć jakikolwiek związek z piątkowością, ale zdarza mi się, że niektórzy pytali mnie już rok, 2 lata temu " co studiujesz?" a z kolei inni ..."Ty już masz matury ?? Nie możliwe, ja zawsze myślałem, że Ty dopiero zaczynasz LO" nie mam pojęcia dlaczego tak (:

Mam z tym pewien problem, znaczy nie tyle problem co takie sytuacje denerwują mnie i sprawiają ze czuje się jakoś niepewnie. Szczególnie tak jest gdy jestem ogolony i krótko ostrzyżony dodając do tego bardzo szczupłą budowę ciała, to wtedy często ludzie zaniżają mój wiek. Zdarzało mi sie że w jakieś pracy dorywczej wiedząc że jestem tam na krótki okres nie wyprowadzałem ludzi z błędu. Znacznie lepiej jest jak się 'zapuszczę' (włosy, zarost) przynajmniej o dowód nie pytają i mówią do mnie 'Pan', taki jakiś większy szacunek się czuje.

To u mnie wprost przeciwnie, zawyżano mój wiek. W gimnazjum to ja zawsze chodziłem do sklepu po alkohol, bo kumplom nie chcieli sprzedać.

A teraz trochę z innej beczki, zauważyłem niedawno, że straciłem całkowicie zdolność odgadywania wieku dziewczyn. W licku jeszcze jakoś mogłem poznać czy dziołcha jest starsza, czy młodsza ode mnie, a teraz nie bardzo.

bo teraz się bardziej charakteryzują, pominąwszy fakt ze przez solaria i kiepskie kosmetyki jak spotkałam moja rówieśniczkę ta ma skórę bardziej pomarszczona i zniszczoną od swojej matki

Jednak chyba coś w tym jest. Jak poszłam na pierwszą wywiadówkę córki wychowawczyni zapytała czy nie mógł przyjść ktoś z rodziców ( a miałam prawie 30). To chyba jednak jakaś nagroda za to "piątkowanie", bo jednak bycie piątką to duży wysiłek.

Mało wychodzicie do ludzi to macie mniej "zużyty" wygląd.

Ludzie przychodzą do mnie

Ja się dzisiaj dowiedziałem że wyglądam na 30 lat, a mam trochę mniej więc to z wyglądem nie zawsze się potwierdza. Oczywiście jest też kwestia oceniającego nasz wiek.

Pokaż fotę. Ocenimy

Poczekaj - jak odmłodnieję jeszcze o jakieś 8 kg to się pokażę