A to ja swoje "książki" dokończyłam, ale z efektów zadowolona nie byłam (jednak za bardzo poniosła mnie wyobraźnia, a to nie miała być fantastyka ).bruno dievs pisze:Pod tym względem koleżanka kiedyś porównała mnie kiedyś do Granda z "Dżumy" A.Camusa - koleś chciał napisać książkę, ale miał tylko jedno zdanie, które cały czas poprawiał ...
Twórczość Piątek
-
- Posty: 302
- Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 13:39
Re: Twórczość Piątek
Re: Twórczość Piątek
Tja, książkę też pisałem. Odpadłem chyba na drugim rozdziale, bardzo dobrze, bo bym przekombinował.
W liceum wiersze, opowiadania, pamiętnik, w ogóle mnóstwo rzeczy. Potem przeszło na kilka lat, jedynym osiągnięciem była magisterka, następnie znów impuls, był pamiętnik, listy, opowiadania (niektóre ponoć udane, ale publikować nie będę, zbyt osobiste są, a zmienianie zabiłoby ich sens). Przeszło, nawet tego pamiętnika nie chce mi się kontynuować, pewien rozdział mojego życia został zamknięty. Piszę tylko posty na tym (i nie tylko) forum.
Fotografować lubię, ponoć mam talent, ale lenistwo + brak dobrego aparatu zbiera swoje żniwo.
W liceum wiersze, opowiadania, pamiętnik, w ogóle mnóstwo rzeczy. Potem przeszło na kilka lat, jedynym osiągnięciem była magisterka, następnie znów impuls, był pamiętnik, listy, opowiadania (niektóre ponoć udane, ale publikować nie będę, zbyt osobiste są, a zmienianie zabiłoby ich sens). Przeszło, nawet tego pamiętnika nie chce mi się kontynuować, pewien rozdział mojego życia został zamknięty. Piszę tylko posty na tym (i nie tylko) forum.
Fotografować lubię, ponoć mam talent, ale lenistwo + brak dobrego aparatu zbiera swoje żniwo.
No UPS - no party.
Re: Twórczość Piątek
A ja wciąż wierzę, mam nadzieję, że w końcu się "odblokuję" i wrócę do tego pisania, do którego mam ponoć talent.
W tej chwili piszę dziennik - czy raczej tygodnik (przy wyższym poziomie zdrowia) - i poezję/prozę poetycką, średnio raz na trzy miesiące. Zniechęca mnie to, że odbiorcy (bo pokazuję swoją "twórczość" pewnej grupie znajomych) zdają się nie rozumieć tego co piszę i nie mam tu na myśli tej właśnie poezji, w której właściwie dążę do pewnego rodzaju otwartej interpretacji. Bardziej frustruje mnie to, że muszę się tłumaczyć z innych rzeczy: wpisów na blogu, postów na forach, zupełnie jakbym przebywała wśród ludzi wyłącznie kruchych emocjonalnie, których wszystko, nawet tchnienie wymawianego słowa może zranić. Jako piątka czuję się zagubiona, gdy ktoś przychodzi i mówi "nie możesz tak pisać, przykro mi, że tak myślisz", bo przecież przez pisanie wyrażam siebie i nie dążę do manipulacji cudzymi emocjami. Nie oczekuję zrozumienia w rodzaju "wiem, co czujesz, mam tak samo!", ale akceptacji dla swojego sposobu wyrażania pewnych rzeczy.
Może po prostu tak niefortunnie się złożyło, że czytają mnie osoby przewrażliwione, których dopuściłam do siebie za blisko. Być może zdają się teraz myśleć, że mogą ingerować w moje życie emocjonalne, co mnie przeraża. Spodziewam się krytyki swojego tekstu, a nie krytyki siebie. Pisarz chce wytworzyć pewną więź intelektualną i emocjonalną ze swoimi czytelnikami, ale być może nie powinien się z nimi przyjaźnić.
@bodzios Piszesz, że pewien etap Twojego życia został zamknięty - może właśnie teraz byłoby ciekawie skonfrontować twórczość z tego okresu z jakąś publicznością. Najlepiej taką, która Cię osobiście nie zna (patrz moje wątpliwości wyżej ), by ta osobista część była dla niej (publiczności znaczy) jedynie literackim zabiegiem, fikcją? Skoro były to rzeczy udane, czemu maja leżeć w dziale dzieł zapomnianych?
W tej chwili piszę dziennik - czy raczej tygodnik (przy wyższym poziomie zdrowia) - i poezję/prozę poetycką, średnio raz na trzy miesiące. Zniechęca mnie to, że odbiorcy (bo pokazuję swoją "twórczość" pewnej grupie znajomych) zdają się nie rozumieć tego co piszę i nie mam tu na myśli tej właśnie poezji, w której właściwie dążę do pewnego rodzaju otwartej interpretacji. Bardziej frustruje mnie to, że muszę się tłumaczyć z innych rzeczy: wpisów na blogu, postów na forach, zupełnie jakbym przebywała wśród ludzi wyłącznie kruchych emocjonalnie, których wszystko, nawet tchnienie wymawianego słowa może zranić. Jako piątka czuję się zagubiona, gdy ktoś przychodzi i mówi "nie możesz tak pisać, przykro mi, że tak myślisz", bo przecież przez pisanie wyrażam siebie i nie dążę do manipulacji cudzymi emocjami. Nie oczekuję zrozumienia w rodzaju "wiem, co czujesz, mam tak samo!", ale akceptacji dla swojego sposobu wyrażania pewnych rzeczy.
Może po prostu tak niefortunnie się złożyło, że czytają mnie osoby przewrażliwione, których dopuściłam do siebie za blisko. Być może zdają się teraz myśleć, że mogą ingerować w moje życie emocjonalne, co mnie przeraża. Spodziewam się krytyki swojego tekstu, a nie krytyki siebie. Pisarz chce wytworzyć pewną więź intelektualną i emocjonalną ze swoimi czytelnikami, ale być może nie powinien się z nimi przyjaźnić.
@bodzios Piszesz, że pewien etap Twojego życia został zamknięty - może właśnie teraz byłoby ciekawie skonfrontować twórczość z tego okresu z jakąś publicznością. Najlepiej taką, która Cię osobiście nie zna (patrz moje wątpliwości wyżej ), by ta osobista część była dla niej (publiczności znaczy) jedynie literackim zabiegiem, fikcją? Skoro były to rzeczy udane, czemu maja leżeć w dziale dzieł zapomnianych?
Odkryj wszystkie sprzeczności w poniższym zestawieniu:
5w4
MBTI: ENFP
Socjonicznie: Ni-EIE lub Ni-LIE.
5w4
MBTI: ENFP
Socjonicznie: Ni-EIE lub Ni-LIE.
-
- Posty: 796
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58
Re: Twórczość Piątek
Moja jedna znajoma - napisała książkę na 200 stron, a potem ją wywaliła, bo jej się nie podobała. Nawet nie dostałem do przeczytania - i szkoda, bo podobno jedna postać była na mnie wzorowana.Kryzysowa_narzeczona pisze:A to ja swoje "książki" dokończyłam, ale z efektów zadowolona nie byłam (jednak za bardzo poniosła mnie wyobraźnia, a to nie miała być fantastyka ).
Też grywam na gitarze, ale nieczęstoswierkowy_zielony pisze:Od kilku lat zajmuje się fotografią i czasami też gram na gitarze
U mnie okres fascynacji literaturą też przypadł mniej więcej na okres liceum. Potem, na studiach zostałem już silnie ukierunkowany na zagadnienia ścisłe. A jednak trzeba poświęcić temu wszystkiemu trochę czasu, aby nabrać polotu literackiego. Pod tym względem zatrzymałem się w rozwoju dosyć dawnobodzios pisze:W liceum wiersze, opowiadania, pamiętnik, w ogóle mnóstwo rzeczy. Potem przeszło na kilka lat, jedynym osiągnięciem była magisterka, następnie znów impuls, był pamiętnik, listy, opowiadania (niektóre ponoć udane, ale publikować nie będę, zbyt osobiste są, a zmienianie zabiłoby ich sens). Przeszło, nawet tego pamiętnika nie chce mi się kontynuować, pewien rozdział mojego życia został zamknięty. Piszę tylko posty na tym (i nie tylko) forum.
Dziennik pisałem. Nawet dosyć długo - cały ma 400 stron a4. Teraz czytając go mam niezły ubaw.
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8
Re: Twórczość Piątek
Chyba jeszcze nie jestem gotowy na pokazanie tego, co wówczas pisałem. Komukolwiek. Kilka osób widziało parę fragmentów, ale na razie wystarczy. Zresztą... nie mam pojęcia, czy to, co pisałem ma jakąkolwiek wartość literacką, to raczej były moje durne przemyślenia, czasem w formie jakiejś dziwnej opowieści. Najbardziej żałuję, że nie dokończyłem kilku ambitniejszych rzeczy, za które się zabierałem, ale jakoś zeszłego lata zupełnie straciłem wenę. A może teraz wezmę się za nie, sam pomysł jest, potrzeba tylko chęci...runeii pisze:@bodzios Piszesz, że pewien etap Twojego życia został zamknięty - może właśnie teraz byłoby ciekawie skonfrontować twórczość z tego okresu z jakąś publicznością. Najlepiej taką, która Cię osobiście nie zna (patrz moje wątpliwości wyżej ), by ta osobista część była dla niej (publiczności znaczy) jedynie literackim zabiegiem, fikcją? Skoro były to rzeczy udane, czemu maja leżeć w dziale dzieł zapomnianych?
W liceum ma się chyba najwięcej czasu dla siebie, więc jeśli ktoś lubi pisać, to realizuje się przede wszystkim wtedy.bruno dievs pisze:U mnie okres fascynacji literaturą też przypadł mniej więcej na okres liceum. Potem, na studiach zostałem już silnie ukierunkowany na zagadnienia ścisłe. A jednak trzeba poświęcić temu wszystkiemu trochę czasu, aby nabrać polotu literackiego. Pod tym względem zatrzymałem się w rozwoju dosyć dawno
A ja mój... spaliłem. Gdzieś na studiach. Teraz tego żałuję. Co prawda jest ten nowy, z ostatnich dwóch lat, ale od marca niczego tam nie napisałem, bo nie czuję takiej potrzeby. Chyba zbyt mocno zrósł się z tamtym zamkniętym rozdziałem mojego życia.bruno dievs pisze:Dziennik pisałem. Nawet dosyć długo - cały ma 400 stron a4. Teraz czytając go mam niezły ubaw.
No UPS - no party.
-
- Posty: 69
- Rejestracja: niedziela, 27 czerwca 2010, 16:46
- Enneatyp: Obserwator
Re: Twórczość Piątek
Ooooochhh, sztukaa!Jeden z moich ulubionych tematów Jako czwórkowo uskrzydlona piątka, mam zdecydowanie artystyczną duszę. Zawsze, ale to ZAWSZE, od dziecka, czułam, jakby była ona zamknięta w jakiejś skorupie: racjonalnej, twardo stojącej na ziemi i pozbawionej umiejętności potrzebnych do wyrażenia siebie przez sztukę (typowe 5w4 jak by nie patrzeć, nieprawdaż? ). I nikomu nie życzę takiej niewoli, jak słowo daje... Często jest tak, że dostrzegam artystyczną wagę chwili/przedmiotu/zjawiska/emocji, ale nwm, albo częściej: nie potrafię nic produktywnego z tym zrobić, choć dosłownie tryska ze mnie euforia wywołana dokonanym właśnie odkryciem i chęć zatrzymania go na dłużej
Do tej pory wyprodukowałam kilka wierszo-podobnych tworów, jednak słowa w TAKIM stopniu nie odpowiadają temu, co chciałabym w nie ubrać, że od tamtej pory (od kilku lat) porzuciłam tę formę wyrażenia siebie. Może kiedyś do niej wrócę, zobaczymy. Rysować ani malować niestety nie umiem, a raczej mam ten sam problem co zwykle: w głowie mam piękny obrazek, ale to, co stworzy pędzel albo ołówek w mojej ręce, to tylko budząca niesmak parodia tej wizji, nic więcej Grać umiem na keyboardzie jako tako, ale jeśli mam być szczera, to zwyczajnie nigdy tego instrumentu nie lubiłam (jaki pech: jak już rodzice dopilnowali, żebym nauczyła się na czymś grać, to mi to akurat nie pasuje ). Marzy mi się gitara, ale przy gorących zapewnieniach otoczenia, że nie jest to instrument grymaśny i wymagający, to jakoś utknęłam w martwym punkcie (niestety zaraz na poczatku ). Jednak ostatnio przyszedł mi do głowy nowy pomysł: proza Na razie tworze w głowie szkielet jakiegoś czegoś, co kiedyś może napiszę i powiem szczerze bardzo mi ten wątek poprawia humor
Oczywiście gdybym kiedykolwiek cokolwiek napisała, namalowała itp. to nikomu bym tego nie pokazała. Nie ma mowy. Ale to już wynika z mojego stosunku do sztuki: jest dla mnie przede wszystkim (jeśli nie jedynie 8)) wyrażeniem siebie DLA SIEBIE, to moja ostoja, mój osobisty azyl 8) Jestem totalną samotniczką (ale to naprawdę totalną ) i bardzo takiego swojego miejsca potrzebuje. Chybabym oszalała, gdybym została go pozbawiona przez choćby tylko uchylenie jego drzwiczek dla kogoś innego. Taką świętością, a przy tym jedyną dziedziną sztuki w jakiej się sprawdzam, jest śpiew. Of kurs, zgodnie z tym, co napisałam wcześniej, dobrowolnie niczego przy nikim nie zanucę 8) Niewiele osób wie też o moim talencie i osiągnięciach w dziedzinie śpiewu (które jakieś rewelacyjne nie są, ale w sumie takie całkiem malutkie też nie jestem z nich dumna w mój ulubiony sposób - całkowitego samouka 8))
Do tej pory wyprodukowałam kilka wierszo-podobnych tworów, jednak słowa w TAKIM stopniu nie odpowiadają temu, co chciałabym w nie ubrać, że od tamtej pory (od kilku lat) porzuciłam tę formę wyrażenia siebie. Może kiedyś do niej wrócę, zobaczymy. Rysować ani malować niestety nie umiem, a raczej mam ten sam problem co zwykle: w głowie mam piękny obrazek, ale to, co stworzy pędzel albo ołówek w mojej ręce, to tylko budząca niesmak parodia tej wizji, nic więcej Grać umiem na keyboardzie jako tako, ale jeśli mam być szczera, to zwyczajnie nigdy tego instrumentu nie lubiłam (jaki pech: jak już rodzice dopilnowali, żebym nauczyła się na czymś grać, to mi to akurat nie pasuje ). Marzy mi się gitara, ale przy gorących zapewnieniach otoczenia, że nie jest to instrument grymaśny i wymagający, to jakoś utknęłam w martwym punkcie (niestety zaraz na poczatku ). Jednak ostatnio przyszedł mi do głowy nowy pomysł: proza Na razie tworze w głowie szkielet jakiegoś czegoś, co kiedyś może napiszę i powiem szczerze bardzo mi ten wątek poprawia humor
Oczywiście gdybym kiedykolwiek cokolwiek napisała, namalowała itp. to nikomu bym tego nie pokazała. Nie ma mowy. Ale to już wynika z mojego stosunku do sztuki: jest dla mnie przede wszystkim (jeśli nie jedynie 8)) wyrażeniem siebie DLA SIEBIE, to moja ostoja, mój osobisty azyl 8) Jestem totalną samotniczką (ale to naprawdę totalną ) i bardzo takiego swojego miejsca potrzebuje. Chybabym oszalała, gdybym została go pozbawiona przez choćby tylko uchylenie jego drzwiczek dla kogoś innego. Taką świętością, a przy tym jedyną dziedziną sztuki w jakiej się sprawdzam, jest śpiew. Of kurs, zgodnie z tym, co napisałam wcześniej, dobrowolnie niczego przy nikim nie zanucę 8) Niewiele osób wie też o moim talencie i osiągnięciach w dziedzinie śpiewu (które jakieś rewelacyjne nie są, ale w sumie takie całkiem malutkie też nie jestem z nich dumna w mój ulubiony sposób - całkowitego samouka 8))
5w4
Wanting to be someone else is a waste of the person you are
Jakże byłoby to możliwe, żebyśmy to zawsze tylko my mieli słuszność, a inni by nigdy nie mieli racji?
Wanting to be someone else is a waste of the person you are
Jakże byłoby to możliwe, żebyśmy to zawsze tylko my mieli słuszność, a inni by nigdy nie mieli racji?
Re: Twórczość Piątek
http://chomikuj.pl/krzyweoko/Dokumenty/ ... 626850.pdf
tutaj ktoś zamieścił moje dziełko. 5w4
ciekaw jestem Waszych opinii
tutaj ktoś zamieścił moje dziełko. 5w4
ciekaw jestem Waszych opinii
-
- Nowy użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: niedziela, 15 lipca 2012, 19:39
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: NO 6
Re: Twórczość Piątek
W moim wypadku to jest tak: od małego rysuję i maluję nałogowo, 1,5 roku temu rozpoczęła się przygoda z literaturą - zaczęłam pisać książkę, czasami w napadzie weny wiersz, od jakiegoś czasu piszę pamiętnik. Bardzo lubię śpiewać, ale tylko i wyłącznie jak jestem sama w domu - nie mam zamiaru ogłuszać masowo , pociąga mnie od przedszkola balet, jednak nic z tego nie wynikło - byłam tylko przez pewien czas w grupie tańca nowoczesnego, czyli mówiąc krótko minęłam się z powołaniem.
Jak się nie ma co się lubi, to się kombinuje!
Glany ważą tyle, aby złamać każdą kość, płot, drzwi oraz każdą inną rzecz, którą napotka na swojej drodze właściciel, lecz jednocześnie na tyle mało, aby nie trzeba było rejestrować ich jako broń.
5w4
Glany ważą tyle, aby złamać każdą kość, płot, drzwi oraz każdą inną rzecz, którą napotka na swojej drodze właściciel, lecz jednocześnie na tyle mało, aby nie trzeba było rejestrować ich jako broń.
5w4
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Twórczość Piątek
Taaak... też wiele rzeczy chciałam robić
Są niby osoby wszechstronnie uzdolnione ale zawsze jak widzę kogoś kto może robić wszytko to mi się włącza wewnętrzny szyderca
Na rozmowie kwalifikacyjnej była laska która stwierdziła że "jak się nie dostanie na grafikę to idzie do szkoły aktorskiej" nabrałam wtedy pewności że chxx rysuje, co po chwili potwierdziła szkicami godnymi czarodziejki z księżyca z rozcieranym paluchem ołówkiem
Są niby osoby wszechstronnie uzdolnione ale zawsze jak widzę kogoś kto może robić wszytko to mi się włącza wewnętrzny szyderca
Na rozmowie kwalifikacyjnej była laska która stwierdziła że "jak się nie dostanie na grafikę to idzie do szkoły aktorskiej" nabrałam wtedy pewności że chxx rysuje, co po chwili potwierdziła szkicami godnymi czarodziejki z księżyca z rozcieranym paluchem ołówkiem
Re: Twórczość Piątek
Może jak już się tu pojawiłem to dodam swoje 3 grosze
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... ession.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... copy-2.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... kacopy.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... etcopy.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... iciell.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... beton3.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... dw/oko.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/dzihad_dw/s1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... dw/1-1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... purity.jpg
na przestrzeni czasu
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... ession.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... copy-2.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... kacopy.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... etcopy.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... iciell.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... beton3.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... dw/oko.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/dzihad_dw/s1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... dw/1-1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a274/ ... purity.jpg
na przestrzeni czasu
Re: Twórczość Piątek
Lubię śpiewać jak nikogo nie ma w pobliżu lub by powkurzać rodzinkę albo kolegów.
Kupiłem sobie harmonijkę. Często wybieram się na leśne spacery, będę sobie pogrywał od czasu do czasu.
Kupiłem sobie harmonijkę. Często wybieram się na leśne spacery, będę sobie pogrywał od czasu do czasu.
- TowarzyszFrytas
- Posty: 496
- Rejestracja: wtorek, 30 sierpnia 2011, 15:30
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Mazowiecka Radziecka Republika Ludowa
- Kontakt:
Re: Twórczość Piątek
Też rozcieram ołówek paluchem <dumny>Elkora pisze:co po chwili potwierdziła szkicami godnymi czarodziejki z księżyca z rozcieranym paluchem ołówkiem
Jeśli zbyt długo spoglądasz na Lisa to Lis spogląda na Ciebie
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Socjo: LIS (Logiko Intuicyjny Sekstrawertyk)
Ring-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
Gering-ding-ding-ding-dingeringeding!
- Nocny Trzmiel
- Posty: 18
- Rejestracja: wtorek, 20 marca 2012, 23:14
- Lokalizacja: lubelskie - zachód
- Kontakt:
- MattanJa
- Nowy użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: sobota, 9 marca 2013, 12:17
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Wrocław / Milicz
Re: Twórczość Piątek
Natomiast ja zajmuję sie amatorskimi filmikami, najczesciej z abstrakcyjnym poczuciem humoru.
Mam świadomość, ze nie sa najwyzszych lotow filmy, ale sprawia mi radosć to co robie, a to chyba wazne.
Projekt z przed kilku dni:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=_3IWwRmPI9w[/youtube]
poprawiony link. dla nowego użytkownika info: wstawiając linki z youtube korzystamy z kodów [youtube]/bk
Mam świadomość, ze nie sa najwyzszych lotow filmy, ale sprawia mi radosć to co robie, a to chyba wazne.
Projekt z przed kilku dni:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=_3IWwRmPI9w[/youtube]
poprawiony link. dla nowego użytkownika info: wstawiając linki z youtube korzystamy z kodów [youtube]/bk
5w4
(sp/so)
"A żeby mędrcem być, czasem trzeba i głupcem być" -M.Gano
(sp/so)
"A żeby mędrcem być, czasem trzeba i głupcem być" -M.Gano
-
- Posty: 6
- Rejestracja: czwartek, 2 maja 2013, 23:34
- Enneatyp: Obserwator