Związek z 5

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Romulus
Posty: 112
Rejestracja: poniedziałek, 22 stycznia 2007, 21:56
Lokalizacja: Wielkopolska

#31 Post autor: Romulus » wtorek, 23 stycznia 2007, 15:44

Jeśli mogę wtrącić:
to bardzo pochłaniające zajmować się rozszyfrowywaniem piątkowego sposobu bycia nie powinnam przyznawać się że to robię bo Wy tego nie lubicie i zaraz znowu mnie ktoś zlinczuje za
Ja cię nie zlinczuje(no chyba za tego "CapsLock'a") ;) Wręcz przeciwnie, mi odpowiadało by, gdyby któraś próbowała rozszyfrować mój 5tkowy sposób bycia, sam nie musiał bym podsuwać "instrukcji obsługi" :D I wiedział bym że jej na mnie zależy, ale jeżeli robiła by to zbyt szybko, zaczął bym kwestionować jaj motywy...
ale cóż to mnie kręci... strasznie mnie to kręci
Ale nie robisz to tylko dlatego że Cie to kręci?
tak bardzo zależy mi by dojść na drugi brzeg
Jeżeli starczy Ci cierpliwości czemu nie, powodzenia! :)


5w4, Pan "niepoważny" :P Całkiem poważnie ;)
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.

Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...

Awatar użytkownika
ASKA
Posty: 35
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 15:41
Lokalizacja: MAZURY!

#32 Post autor: ASKA » wtorek, 23 stycznia 2007, 18:17

Twoje słowa dodały mi otuchy zwłaszcza że po tym lodzie stąpam niepewnie i na bosaka...(bez balastu, asekuracji, bez zbędnych oczekiwań, bez pośpiechu, bez naginania rzeczywistości) zdjęłam buciory (bo ciążyły) bo to ostania rzecz jakiej oczekujecie od ludzi by wchodzili w wasze życie z buciorami TAK?

Więc idę po tym cieniutkim, zimnym – niepewnym jednym słowem – lodzie, ale w ogromnym skupieniu i powolutku by się nie załamał pode mną :D i już od samego skupiania się robi mi się gorąco!
Uf co za poświęcenie :D a jak wpadnę jak gruszka w kompot? Na szczęście dziewiątki nigdy nie oczekują nic w zamian...
Same paradoksy, niewyjaśnione zbiegi okoliczności, dziwaczne sytuacje, same domyślanie się i same myślenie bez wyrażania...

Jestem z natury leniwa, ale i wnikliwa mam coś z Obserwatora o ile obserwatorstwo ma cos wspólnego z potrzebą wsłuchiwania się w innych – obserwacja poprzez wsłuchanie :D

Kręci mnie „dana Jednostka” bo rozpływam się gdy mówi, imponuje mi gdy opowiada z pasją o swoich pasjach (historia, podwodny świat (nurkowanie) i kultura wschodu) to zdeklarowany ateista, zaskakuje mnie na każdym kroku, uwielbiam go słuchać ,poznawać ,spotykać, każda taka sposobność obezwładnia mnie i powala na kolana, wiem, że gdyby tylko chciał móc do mnie mówić, to mógłby godzinami, latami... nigdy by mi nie zbrzydło

Jest jeszcze coś: otóż ta niewerbalność jeśli chodzi o uczucia – chciałoby się napisać – jak Wy to robicie? – ale wtedy nie mogłabym napisać, że znam ten język i że słucham go z ogromna uwagą. Bo jak można znać coś i odczytywać lub słyszeć co nie wiadomo skąd się bierze, skąd dobiega i czy w ogóle istnieje?
A może dana jednostka została przyciągnięta poprzez magnetyzm który niewątpliwie posiadam (bo potwierdzone wielokrotnie zanim miałam przyjemność przeczytać o tym w opisie) :D :D a swoje odczucia tego przyciągania wyraża nie mówiąc tylko czarując, choć wcale czarująca nie jest (jednostka) :D w sensie kokieteryjnym nie robi, mam wrażenie nic w brew sobie, ale jednocześnie nie daje mi spokoju, nie daje o sobie zapomnieć ... choć momentami przez te „poznawanie bez pospiechu”... mam wrażenie, że już TYLE czasu minęło a „my”? to już my, czy jeszcze nie, czy może już nie, niewiadomo, nic nie wiadomo....

Ale się rozpisałam to do mnie nie podobne :D

Jeszcze tylko jeden wąteczek
powiedział, że chce dać mi się poznać (wtedy nie miałam zielonego pojęcia że to coś w stylu „obietnicy życia” która z pewnością z trudem przeszła mu przez gardło) po czym po kilku dniach (przemyśleń z pewnością ) powiedział że jest skołowany i że musi to przemyśleć (znowu!?!?!/jeszcze!?!!?!)
ludzie kochani !! tempo czas ucieka ja lubię ruszać się jak mucha w smole, nawet mówię bardzo wolno, powolnie się poruszam, powolnie pracuję, powolnie podejmuję wszelakie decyzje, mam powolne odruchy spontaniczności wyrażam je jedynie w nagłym przypływie energii która objawia się poprzez np. krótkie podbiegniecie :D ale żeby tak zwlekać z relacjami, poznawaniem,odgadywaniem, a może ja jestem rozpaczliwie głodna i nie zaspokajam się tymi okruszkami, wydzielonymi porcyjkami kawałek po kawałku... przyzwyczaiłam się chyba do 7 która oddaje się w całości choćbym miała się nią udławić to jej i tak wisi co sobie z nią zrobię wszechogarniający, wszechstronny, wszędobylski, krzykliwy krzyczący sobą całym pan 7 huczy mi w głowie, ten nie zwalnia obrotów pędzi jak wichura przez ludzi i przez życie...
a piąteczka...? powolutku, wolniusieńko zanim dojrzy „wiosnę” że coś kwitnie wokół niej to w zasadzie już można by było o tej porze piękne owoce zbierać
basta!




uśmiech duży usmiech w stronę świata mojego twojego innych piątek dziewiątek i setek innych milionów :D
'Bo jest paru ludzi
Bo jest parę w życiu dobrych chwil
Bo jest parę złudzeń które warto mieć by żyć...'

aspazja
rak;2x 9w1 i 3x 4w5 jak to możliwe? INFp

Awatar użytkownika
tzlm
Posty: 849
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 14:46

#33 Post autor: tzlm » wtorek, 23 stycznia 2007, 19:56

Kręci mnie „dana Jednostka” bo rozpływam się gdy mówi, imponuje mi gdy opowiada z pasją o swoich pasjach (historia, podwodny świat (nurkowanie) i kultura wschodu) to zdeklarowany ateista, zaskakuje mnie na każdym kroku, uwielbiam go słuchać ,poznawać ,spotykać, każda taka sposobność obezwładnia mnie i powala na kolana, wiem, że gdyby tylko chciał móc do mnie mówić, to mógłby godzinami, latami... nigdy by mi nie zbrzydło
Ach, piękna sztuka... :D
mam wrażenie, że już TYLE czasu minęło a „my”? to już my, czy jeszcze nie, czy może już nie, niewiadomo, nic nie wiadomo....
Cierpliwość, cierpliwość i cierpliwość. A tak przy okazji to życzę szczęścia.

Awatar użytkownika
Regis
Posty: 81
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 14:31

#34 Post autor: Regis » wtorek, 23 stycznia 2007, 20:21

Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Choć kto inny śpi przy tobie,
Nie ty mnie rano budzisz
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Czasem nawet jest z tym dobrze
Wstyd o tym głośno mówić
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Kiedy myślę, że cię kocham
Kiedy czuję, że cię chcę
Dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach
Znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz brzeg
Przy nadpalonych mostach
Gdzieś pomiędzy wierszami
Na skrzyżowaniu słów
Niewypowiedzianych
Gdzieś pomiędzy wierszami
Wybucha w nas permanentne siódme niebo
Już nie panuję nad zmysłami
Moje oczy są oczami wariata
Kiedy spotykają się z twoimi oczami

Kocham tą piosenkę, jest taka piątkowa. :]

Musisz się ciągle wsłuchiwać w to co mówi, jak mówi, obserwować uważnie gesty i zachowania. Wczuć się w ten nasz cudowny, niewerbalny język. Zapewniać, że jest mile widziany, ale delikatnie, bo piątki często odbierają różne takie komplementy jako ironię. I słuchać gdy o czymś opowiada, czasem dać jakoś poznać po sobie, że Cię to interesuje.

Powodzenia.
Za nami i przed nami noc
W pałacach, bramach i na zakrętach

Awatar użytkownika
Virgo
Posty: 138
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 19:46
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#35 Post autor: Virgo » wtorek, 23 stycznia 2007, 21:33

Aśka, to całkiem normalne u piątek, musisz sie po prostu przyzwyczaić i czekać, ale pod żadnym pozorem nie pozostawiać całej alternatywy i inicjatywy Wybrankowi. Widać, że sprawy idą w dobrym kierunku, choć na pierwszy rzut oka może sie tak nie wydawać :)

Awatar użytkownika
ewutek
Posty: 993
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 19:53
Enneatyp: Obserwator
Kontakt:

#36 Post autor: ewutek » wtorek, 23 stycznia 2007, 21:56

ASKA pisze:powiedział, że chce dać mi się poznać [...] po czym po kilku dniach (przemyśleń z pewnością ) powiedział że jest skołowany i że musi to przemyśleć (znowu!?!?!/jeszcze!?!!?!)
O, następna zakochana w Piątce :lol:

Wygląda na to, że rzeczywiście trafiają się wybitni "obserwatorzy", których milcząca wymowność i bogate wnętrze działa na niektórych jak afrodyzjak... albo jak otchłań Rowu Mariańskiego na badaczy oceanicznych głębin. Nie twierdzę, że 5 takowej "niezgłębionej" osobowości nie posiadają, ale chcę zwrócić uwagę na inną cechę (strach), która bywa częstszym bodźcem do skrywania swoich uczuć. Nie to, że odzieram nas z płaszczyka tajemniczości, ale nie zapominajcie drogie typki spod innych numerów, że nasze zachowanie przypomina ślimaka - kto raz w życiu chciał sprawdzić jakie w dotyku są czułki, ten pamięta że ślimak przestraszony szybko zwiewa w głąb muszli i potem irytująco długo w niej siedzi (rozważa tam wszystkie "za" i "przeciw" przed ponownym wystawieniem rogów 8)).
Rad na pewno dawać nie będę, bo się na sprawach sercowych nie znam (albo tylko udaję ;)). Nie ma uniwersalnego sposobu na szybkie wydłubanie z wnętrza Pątki prawdziwego oświadczenia w sprawie pt. "Marian, ty mnie kochasz czy ty mnie nie kochasz?!". Nacisk z zewnątrz aktywizuje mechanizm obrony/wycofania, a pozostawienie "sprawy" w spokoju może spowodować że Piątka sobie "zapomni", że istnieje coś takiego jak miłość :)

[Powyższy wywód oparłam na bazie własnych doświadczeń. Dokumentacji faktograficznej nie zamieściłam, bo to tajemnica :P]
5w6

Awatar użytkownika
ASKA
Posty: 35
Rejestracja: niedziela, 21 stycznia 2007, 15:41
Lokalizacja: MAZURY!

#37 Post autor: ASKA » środa, 24 stycznia 2007, 09:54

ewutek pisze:O, następna zakochana w Piątce :lol:
:oops: no no chyba nie zakochana jeszcze ale na ścieżce ku...

cytat:
ewutek pisze:Nie ma uniwersalnego sposobu na szybkie wydłubanie z wnętrza Pątki prawdziwego oświadczenia w sprawie pt. "Marian, ty mnie kochasz czy ty mnie nie kochasz?!". Nacisk z zewnątrz aktywizuje mechanizm obrony/wycofania,
no właśnie o to chodzi żeby nie naciskać już wiem wiem
i wcale nie chcę żadnych Oświadczeń a już na pewno nie w tym stylu :shock: :D
ewutek pisze:a pozostawienie "sprawy" w spokoju może spowodować że Piątka sobie "zapomni", że istnieje coś takiego jak miłość
no i właściwie w tym problem ba nie mogę wyczaić granicy... tzn. mogę wszystko mogę :D Ok ale to pochłania mnóstwo czasu krok do przodu dwa do tyłu...
Regis pisze:
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Choć kto inny śpi przy tobie,
Nie ty mnie rano budzisz
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Czasem nawet jest z tym dobrze
Wstyd o tym głośno mówić
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Kiedy myślę, że cię kocham
Kiedy czuję, że cię chcę
Dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach
Znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz brzeg
Przy nadpalonych mostach
Gdzieś pomiędzy wierszami
Na skrzyżowaniu słów
Niewypowiedzianych
Gdzieś pomiędzy wierszami
Wybucha w nas permanentne siódme niebo
Już nie panuję nad zmysłami
Moje oczy są oczami wariata
Kiedy spotykają się z twoimi oczami

Kocham tą piosenkę, jest taka piątkowa. :].
ja też ją kocham :D jest piątkowa bardzo i dosłownie opowiada o tym co próbuje od kilku miesięcy... zrozumieć
Regis pisze:Musisz się ciągle wsłuchiwać w to co mówi, jak mówi, obserwować uważnie gesty i zachowania. Wczuć się w ten nasz cudowny, niewerbalny język. Zapewniać, że jest mile widziany, ale delikatnie, bo piątki często odbierają różne takie komplementy jako ironię. I słuchać gdy o czymś opowiada, czasem dać jakoś poznać po sobie, że Cię to interesuje.

Powodzenia.
pozwoliłam sobie skopiować całą Twą wypowiedż teksty Pidżamy sa genialnie genialne:
"nikt tak pięknie nie mówił że się boi Miłości... jak Ty"
jak Wy

Tzlm: łączymy, nie?
'Bo jest paru ludzi
Bo jest parę w życiu dobrych chwil
Bo jest parę złudzeń które warto mieć by żyć...'

aspazja
rak;2x 9w1 i 3x 4w5 jak to możliwe? INFp

Awatar użytkownika
Dr Faustus
Posty: 8
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 10:46
Lokalizacja: Locus Solus

#38 Post autor: Dr Faustus » sobota, 3 lutego 2007, 15:59

A powiedzcie mi jak widzielibyście szanse dwóch piątek na związek? Poznałem fajną dziewczynę i ona chyba właśnie należy do naszej rodzinki 5:P Może uda mi się ją namówić na test:]
5w4

Awatar użytkownika
tzlm
Posty: 849
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 14:46

#39 Post autor: tzlm » sobota, 3 lutego 2007, 16:18

Taki związek moim zdaniem jest nieco za spokojny. To mało energetyczne połączenie, niechętnie rozmawiają, nie lubią konfrontacji, sądzę, że spotkania Piątek też nie są zbyt ciekawe. Z drugiej strony dwie Piątki są złączone pasmem milczącego zrozumienia.
Brak kontrastu między partnerami, niestety.

Związek dwóch Piątek.

Awatar użytkownika
Dr Faustus
Posty: 8
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 10:46
Lokalizacja: Locus Solus

#40 Post autor: Dr Faustus » sobota, 3 lutego 2007, 16:32

Yhm... rozumiem. Dziękuję za linka - sporo wyjaśnia. No nic zobaczymy, a póki co muszę ją namówić do testu:P
5w4

Awatar użytkownika
Lela
Posty: 34
Rejestracja: niedziela, 7 stycznia 2007, 22:26

#41 Post autor: Lela » niedziela, 11 lutego 2007, 00:02

Co do miłości piątek, znacie to?:

Simon & Garfunkel - I am a rock

A winter's day
In a deep and dark December;
I am alone,
Gazing from my window to the streets below
On a freshly fallen silent shroud of snow.
I am a rock,
I am an island.

I've built walls,
A fortress deep and mighty,
That none may penetrate.
I have no need of friendship; friendship causes pain.
It's laughter and it's loving I disdain.
I am a rock,
I am an island.

Don't talk of love,
But I've heard the words before;
It's sleeping in my memory.
I won't disturb the slumber of feelings that have died.
If I never loved I never would have cried.
I am a rock,
I am an island.

I have my books
And my poetry to protect me;
I am shielded in my armor,
Hiding in my room, safe within my womb.
I touch no one and no one touches me.
I am a rock,
I am an island.

And a rock feels no pain;
And an island never cries.


Chyba nie muszę komentować tego tekstu :wink:

Awatar użytkownika
Romulus
Posty: 112
Rejestracja: poniedziałek, 22 stycznia 2007, 21:56
Lokalizacja: Wielkopolska

#42 Post autor: Romulus » niedziela, 11 lutego 2007, 00:49

Lela Dobre, świetne, prawdziwe.
Ja jednak pokusiłem się o komentarz ;) Reszta jest milczeniem :)
5w4, Pan "niepoważny" :P Całkiem poważnie ;)
Jestem tylko gwiezdnym pyłem.

Kap kap, to kapie ja... prosto na chodnik. O, wdepnąłeś we mnie. Czerwień na twojej podeszwie da się usunąć. Ale czerwień na sumieniu, będziesz nosił do końca swych dni...

Awatar użytkownika
excelencja
Posty: 117
Rejestracja: niedziela, 11 lutego 2007, 21:35

#43 Post autor: excelencja » poniedziałek, 12 lutego 2007, 20:35

Ja miałam ciężkie doświadczenia z 5. O mało nie zagłaskał mnie na śmierć, chciał wiedzieć wszystko, wszystko kontrolować, co robię, z kim robię a czułby się najszczęśliwszy gdybym była od niego zależna. Od razu zaangażowana i pewnie wkrótce szczęśliwa mężatka... no i tego nie potrafiłam znieść... wrrrr aż mnie ciarki przechodzą. No i co gorsza, nadal nie daje mi spokoju, ciągłe wyrzuty, jaki to on jest nieszczęśliwy, umiera, tonie... przykre i żałosne. Nie znam innych piątek- nie generalizuję.
chyba 7w8 z dużą dozą 4... w sumie to 7w4 :D

arw
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 6 lutego 2007, 02:36
Lokalizacja: KR

#44 Post autor: arw » wtorek, 13 lutego 2007, 03:13

O w mordę. Tak jakbym patrzył na siebie.. ;)
Widać jest dużo pracy nad sobą.. ;/
4w5, 5w4

Awatar użytkownika
samotna_pasażerka
Posty: 59
Rejestracja: piątek, 9 lutego 2007, 21:08

#45 Post autor: samotna_pasażerka » wtorek, 13 lutego 2007, 11:44

Regis pisze:
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Choć kto inny śpi przy tobie,
Nie ty mnie rano budzisz
Kocham tą piosenkę, jest taka piątkowa. :]
dla mnie to piosenka o tym jak parka ucina sobie romansik, ale mają partnerów więc się nie angażują...
co nie zmienia, że ją lubię...
ale piątka i skoki w boki...? eee- nie :)

czy ja źle rozumiem tą piosenkę? :D
5 w 4 :)

ODPOWIEDZ