Blokada przed mówieniem 0.o

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Alia
Posty: 115
Rejestracja: wtorek, 4 marca 2008, 11:59
Lokalizacja: z góry

#211 Post autor: Alia » niedziela, 20 kwietnia 2008, 20:38

P4weł, Ty się chyba za bardzo przejmujesz :P :)


;) 5w4 /jakieś INFp

"Wszyscy ludzie, których napotykamy na swojej drodze przede wszystkim pokazują nam nas samych."
--

Awatar użytkownika
meszugge
Posty: 18
Rejestracja: wtorek, 20 maja 2008, 11:19
Lokalizacja: gdzieś

#212 Post autor: meszugge » wtorek, 20 maja 2008, 12:15

P4weł znam to doskonale niestety. Macie rację mówiąc że milczenie też jest dobre, ale widzę że wielu ludziom to przeszkadza. Do tego nie lubię się powtarzać i mówić banałów(a dla mnie banał to prawie wszystko) dlatego wolę być w większej grupie jeśli już mam z kimś przebywać, Trzymam się na uboczu, słucham i czasem coś wtrącę jeśli rozmowa nie przeskoczy na inny temat( muszę sobie wypowiedź ułożyć, choćby pobieżnie, a to trochę trwa). Jedynie w sieci potrafię jako tako prowadzić dłuższe rozmowy. Jak niektórzy się dowiedzieli że na gg mogę prowadzić dyskusję z jedną osobą przez 6-7h(a nawet dłużej) to byli w lekkim szoku.
5w4
"Po co mówić, wszystko banał; zanim człowiek otworzy usta, juz wstydzi się oczywistości, jakie ma wyrzec."

Awatar użytkownika
Or
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 19 maja 2008, 21:31

#213 Post autor: Or » wtorek, 20 maja 2008, 16:07

Nigdy nie mówię rzeczy które uznaje za nie potrzebne,albo oczywiste,dlatego nigdy się nie zgłaszam na lekcjach ;d.

Często też chcę coś powiedzieć w czasie dyskusji,układam zdanie w głowie i jak chcę coś powiedzieć to nagle nic nie mogę wydusić z siebie,bo coś mi mówi,że to nie potrzebne.Później jakaś osoba mówiła dokładnie to samo co ja bym chciał powiedzieć i wtedy to on dostaje brawa od innych za tak bystrą myśl,ale w sumie to dobrze.Nie lubię być w centrum uwagi ;d.

Albo zapytanie przechodnia o godzinę na ulicy,lub inną rzecz,akhm,udręka ;d.

Co innego gadu,tam to potrafię przełamać każdego w rozmowie na każdy poważniejszy temat(a przynajmniej dotychczas za każdym razem mi się to udawało xp-żeby okazać trochę skromności xp)
Duże 5 z dużym 4.
Obrazek

magda
Posty: 121
Rejestracja: wtorek, 28 listopada 2006, 00:00

Re: Blokada przed mówieniem 0.o

#214 Post autor: magda » środa, 25 czerwca 2008, 20:40

Nefiv pisze:Czy macie coś takiego co można by określić blokadą przed mówieniem?

Na przykład chcecie lub powinniście coś powiedzieć ale zaraz stwierdzacie ze wam się po prostu nie chce lub uznajecie, że to nic nie wniesie do dalszej rozmowy/dyskusji i w tym samym momencie ktoś inny to mówi.
baa..
ISTP

sothis216
Posty: 41
Rejestracja: czwartek, 17 lipca 2008, 21:42
Lokalizacja: stamtąd
Kontakt:

#215 Post autor: sothis216 » środa, 23 lipca 2008, 20:50

blokada to jedno
2 ze z wiekszoscia ludzi nie ma po co dyskutowac -oni juz maja zdanie, do ktorego jesli sie nie przekonasz jestes dla nich debilem...
5w4

Awatar użytkownika
Paulina&Jax
Posty: 12
Rejestracja: piątek, 8 sierpnia 2008, 21:37
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#216 Post autor: Paulina&Jax » niedziela, 10 sierpnia 2008, 16:29

No tak, blokada. Potrafię układać przemowę całymi dniami (np. kiedy chcę powiedzieć coś ważnego mamie, bojąc się nieco jej reakcji) by potem usiąść przed nią, otworzyć usta i... zacząć całkiem inny temat lub nie powiedzieć nic. Tak samo w dyskusjach, potrafię układać swoją wypowiedź, by po chwili stwierdzić, że to się na nic nikomu nie przyda (moja zasada "trzech N" ;)). Zapytanie przechodnia o godzinę to udręka. Najgorsze są rozmowy telefoniczne: kiedyś przed telefonem do hodowcy moich myszy zastanawiałam się przez pół godziny co powiem. Rozmowa trwała minutę. Poza tym jeżeli z kimś jeszcze nie rozmawiałam przez np. skype zatelefonowanie do niego będzie prawdziwą udręką... nawet jeżeli rozmowa się zapowiada przyjemnie :).
Paulina: Zakochana 5w4 [INTP] :D Dziwne? :)
Jax: Też zakochany 1w2 (ale nie w Paulinie ;))
"Człowiek jest stworzony z miłości i do miłości." Adolf Kolping

Awatar użytkownika
wiewiórka
Posty: 16
Rejestracja: sobota, 16 sierpnia 2008, 19:01
Lokalizacja: Kraków

Re: Blokada przed mówieniem 0.o

#217 Post autor: wiewiórka » niedziela, 17 sierpnia 2008, 14:33

Nefiv pisze: Na przykład chcecie lub powinniście coś powiedzieć ale zaraz stwierdzacie ze wam się po prostu nie chce lub uznajecie, że to nic nie wniesie do dalszej rozmowy/dyskusji i w tym samym momencie ktoś inny to mówi.
Dokładnie tak! Ile to razy zdarzało mi się, że ktoś inny powiedział to co ja miałam zamiar powiedzieć, tylko jakoś słowa mi grzęzły i nie mogłam się zdecydować, aż w końcu ktoś mnie ubiegł. W ogóle jak jestem w grupie to się wyłączam, jestem z boku, prawie nic nie mówię, tylko słucham. Ucieszyłam się jak przeczytałam, że nie tylko ja mam blokady na odzywanie się ;)
5w4

Weles
Posty: 5
Rejestracja: środa, 1 października 2008, 23:47

#218 Post autor: Weles » czwartek, 2 października 2008, 00:12

Mam tak samo,dużo analizuję sobie w głowie,często uwzględniając prawdopodobną reakcję drugiej osoby,w szkolę jeśli mam odpowiadać to zazwyczaj czekam aż nauczyciel sam każe mi odpowiadać w innym przypadku milczę,nie mogę zebrać się aby udzielić odpowiedzi chyba że w klasie byłbym sam.Jeśli mam rozmawiać z kimś z rodziny to zazwyczaj także próbuję przewidzieć rozmowę,do sklepów w ogóle nie lubię chodzić chociaż nie tylko do sklepów,nie lubię gdziekolwiek chodzić coś załatwiać.
Ewentualnie jeśli jestem zmuszony nagłą sytuacją to "udaję się wśród ludzi".Zdarzają mi się opory żeby rozpocząć z kimś rozmowę nawet przez internet.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#219 Post autor: SuperDurson » czwartek, 2 października 2008, 00:30

Ćwicz.

Nauczysz się.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#220 Post autor: Orest_Reinn » czwartek, 2 października 2008, 07:22

Lecz się.

Wydobrzejesz.

Awatar użytkownika
dreadlord
Posty: 7
Rejestracja: sobota, 25 października 2008, 02:26

#221 Post autor: dreadlord » sobota, 25 października 2008, 03:00

5w6
Ja nie odzywam się niepytany- to raz.
Jeśli mówimy o wtrącaniu czegoś do dyskusji a czuć,
że jest jest to jałowa gadka to również ' tracę ochotę ingerencji',
prawdę pisząc, czują się "ponad" dyskusją <- (niezdrowe)

Trzy - sytuacje stresowe wynikają z prostej zależności,
mianowicie, że nie gadam po próżnicy, a dalej
gdy nie mam informacji albo o czym mówić,
a jestem zmuszony do 'zabrania głosu' - potrzebuję czasu na przeanalizowanie myśli i złożenie logicznych zdań.


Wydaje mi się także, że niechęć z wtrącaniem swoich uwag do rozmowy,
wiąże się z niezdrową 5w6. Zdrowa jednostka 5 wnosi uwagi do dyskusji.

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#222 Post autor: SuperDurson » sobota, 25 października 2008, 12:17

Dreadlord pisze:Wydaje mi się
Dokładnie.
Jeżeli wydaje Ci się że masz rację to masz rację - wydaje Ci się. (Uwielbiam tą sentencję - wybacz :mrgreen: )
Dreadlord pisze:że niechęć z wtrącaniem swoich uwag do rozmowy,
wiąże się z
często nieumiejętnym doborem towarzystwa (inne podejście, inne tematy), problemem z formułowaniem myśli "w locie" i podejmowaniem działania (w tym przypadku - werbalizacji wniosków). Można siłowo uznać to za symptomy jednostki "mniej zdrowej", choć jednostka "zdrowa" w warunkach zbliżonych zachowa się najprawdopodobniej podobnie.
Deradlord pisze:Zdrowa jednostka 5 wnosi uwagi do dyskusji.
Pod warunkiem zasadności dyskusji - Tak.
W wypadku niezasadności - Nie.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
dreadlord
Posty: 7
Rejestracja: sobota, 25 października 2008, 02:26

#223 Post autor: dreadlord » sobota, 25 października 2008, 12:43

SuperDurson pisze: Pod warunkiem zasadności dyskusji - Tak.
W wypadku niezasadności - Nie.
Wnosi tak czy siak. Lubi "wymądrzyć się" i przedstawić swoje "względnie" najlepsze i najważniejsze, analityczne rozwiązanie i przekonanie, że jedyną rację i prawdę ma właśnie wtrącający numer 5.

Nie wnosi, wtedy gdy wie, że prowadzący dyskusję albo tego nie przyjmą albo są zbyt "tępi" żeby załapać istotę, głębię.
5w6

Awatar użytkownika
Grzegorz.C
Posty: 109
Rejestracja: wtorek, 14 października 2008, 16:44
Lokalizacja: Łódź

#224 Post autor: Grzegorz.C » sobota, 25 października 2008, 13:12

Kemal Pasza pisze:Generalnie to mam problem z zabieraniem głosu w dużej grupie ludzi. Nie jestem typem, który wtrąca się komuś w pół zdania, żeby tylko klapnąć jęzorem. Gdy jestem pewien, że moja odpowiedź wniesie coś do dyskusji to się odzywam. Ale nie zawsze. Czasem uznaje, że słuchacze są zbyt płytcy by zrozumieć moje intencje. Jeżeli chodzi o rozmowę sam na sam albo w małej grupie to nie mam z tym problemów, chyba, że rozmówcy reprezentują zupełnie inne wartości, wtedy po prostu nie chce mi się z nimi gadać.
Precyzyjnie ujęte,a ja jestem zbyt leniwy by pisać to samo innymi słowami.
Jestem głęboko wierzącym ateistą

4w5 / INFp Fe / DDA

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

#225 Post autor: SuperDurson » sobota, 25 października 2008, 13:24

Ha ha ha.
Ty mówisz o sobie, a ja o sobie.
Różnią nas konkretne doświadczenia i używane schematy.
Oboje mamy na myśli to samo, tylko inaczej to nazywamy.


Ty nazywasz "za tępi", ja "brak zasadności".
Ty "wtrącić", ja "uzasadnione".

Kwestia nomenklatury :roll:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

ODPOWIEDZ