Inni ludzie tego nie zauważają? Zupełnie się z tym nie zgadzam. Właśnie ludzie, kobiety lub mężczyźni bez różnicy zwracają uwagę głównie na wygląd, powierzchowne zachowanie itp. Dopiero później zauważają inne cechy... i to nie zawsze. Życie to w dużej mierze teatr, przynajmniej przy powierzchownych spotkaniach, znajomościach. Znam bardzo mało osób, które dbają o siebie, dla siebie. Przeważnie ludzie tylko tak mówią, ale zdarzają się też wyjątki.Snufkin pisze:A kto nałożył na was taki obowiązek ? Ludzie dbają o siebie dla własnej satysfakcji, osoby trzecie albo tego nie zauważą albo mają to po prostu gdzieś. Ok piszę to z perspektywy facetów, kobiety może się tym wszystkim przejmują.angie91 pisze: Denerwujące jest to, że to głównie na kobietę spada obowiązek dbania o siebie.
Jak poderwać 5?
Re: Jak poderwać 5?
7w8/3w4
sp/sx
sp/sx
Re: Jak poderwać 5?
Kiedyś gdzieś czytałam, że ludzie ładni szybciej awansują i na wyższe stanowiska.
Dodatkowo: jak idzie ładna laska to wszyscy faceci się ślinią, a jak brzydsza to jakoś nie są zainteresowani.
Dodatkowo: jak idzie ładna laska to wszyscy faceci się ślinią, a jak brzydsza to jakoś nie są zainteresowani.
Re: Jak poderwać 5?
Ja bym nie kwalifikowała dziewczyn na brzydkie/ładne, tylko zadbane lub nie, dlatego nie zgadzam się ze Snufkinem, który mówi, że nikt tego nie zauważa. Może jakichś tam małych detali jak kolczyki faktycznie nie, ale cały ogół razem stwarza efekt osoby atrakcyjnej bądź nie.
6w5, IEI
Re: Jak poderwać 5?
jeżeli chodzi o ‘zadbaną albo nie’. To podświadomie wybieramy ludzi zadbanych. Dlaczego? Bo „jeżeli dbają o siebie, to potrafią zadbać też o innych” (tak gdzieś czytałam). Wydaje mi się, że jest w tym trochę racji, bo jak ktoś o siebie nie dba (chociaż podstawowe zasady higieny) to może znaczyć, że psychicznie jest z nim coś nie tak. A my chcemy zadawać się z osobnikami zdrowymi (i znowu wracamy do rozmnażania)
Re: Jak poderwać 5?
No sorry może jestem jakiś dziwny ale mnie tam nie interesuje czy ktoś obcy dba o siebie. Liczy się efekt a zapewniam was, że jak ktoś nie ma warunków to mu żadne zadbanie nie pomoże, choćby jak niektóre Amerykanki dbał o siebie od rana do nocy i tylko temu poświęcał swój czas. Żadne zadbanie nie ma wpływu na seksualną atrakcyjność, może co najwyżej odstraszać gdy ktoś jest w widocznym stopniu zaniedbanym. Ważne są proporcje ciała i symetria twarzy a tego żadne zabiegi pielęgnacyjne raczej nie zmienią.Riviette pisze:Ja bym nie kwalifikowała dziewczyn na brzydkie/ładne, tylko zadbane lub nie, dlatego nie zgadzam się ze Snufkinem
Wiem, że kolorowe magazyny lansują tezę, że nie ma brzydkich kobiet a tylko takie co o siebie nie dbają ale to zwykła marketingowa ściema mająca z was wycisnąć max kasy na kosmetyki.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
Re: Jak poderwać 5?
No bo nie wszystko da się w sobie zmienić. Cały sekret tkwi w tym, żeby pokazać to co ładne a ukryć to co brzydkie. Oczywiście, że każdy ma różne możliwości, ale kosmetyki i ubrania na pewno dużo pomagają i nawet naturalnie pięknej dziewczynie nie zaszkodzą.Snufkin pisze:No sorry może jestem jakiś dziwny ale mnie tam nie interesuje czy ktoś obcy dba o siebie. Liczy się efekt a zapewniam was, że jak ktoś nie ma warunków to mu żadne zadbanie nie pomoże, choćby jak niektóre Amerykanki dbał o siebie od rana do nocy i tylko temu poświęcał swój czas. Żadne zadbanie nie ma wpływu na seksualną atrakcyjność, może co najwyżej odstraszać gdy ktoś jest w widocznym stopniu zaniedbanym. Ważne są proporcje ciała i symetria twarzy a tego żadne zabiegi pielęgnacyjne raczej nie zmienią.Riviette pisze:Ja bym nie kwalifikowała dziewczyn na brzydkie/ładne, tylko zadbane lub nie, dlatego nie zgadzam się ze Snufkinem
Wiem, że kolorowe magazyny lansują tezę, że nie ma brzydkich kobiet a tylko takie co o siebie nie dbają ale to zwykła marketingowa ściema mająca z was wycisnąć max kasy na kosmetyki.
7w8/3w4
sp/sx
sp/sx
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Jak poderwać 5?
Oczywiście ze zaszkodzą, używanie tych wszystkich mazideł to jakaś godzina z czasu który mogę przeznaczyć na sen. Na samą myśl o tym czuje stratę
-
- Posty: 32
- Rejestracja: środa, 2 maja 2012, 00:19
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Południe Mazowsza
Re: Jak poderwać 5?
Mój nauczyciel mawiał: ,,Nie ma brzydkich kobiet. Czasem tylko wina brak''. A odpowiedni makijaż może zdziałać cuda. Niektórzy piękno dziedziczą w genach, a niektórzy muszą na nie zapracować.
Trzeba się zgubić, by znaleźć to do czego nie można trafić...
- Litowojonow
- Posty: 525
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda
Re: Jak poderwać 5?
Trochę to nie w porządku. Jakby jakiś miły człek okazał się po czasie chamem i prostakiem pewnie miałabyś mu za złe, że udawał kogoś innego i czuła się oszukana. I ciało i osobowość jest naszą częścią, rozdawaną dość losowo w genowej loterii. Na obie te rzeczy mamy pewien wpływ, ale tak jak zauważyłaś, pewnych rzeczy nie zmienimy. Można takie rzeczy do pewnego momentu ukrywać, ale w przypadku bliskich relacji i tak wszystko wyjdzie na jaw.angie91 pisze:No bo nie wszystko da się w sobie zmienić. Cały sekret tkwi w tym, żeby pokazać to co ładne a ukryć to co brzydkie.
Nadmiar tapetowania może mocno zaszkodzić ładnym dziewczynom. Umiar jest wskazany.angie91 pisze:Oczywiście, że każdy ma różne możliwości, ale kosmetyki i ubrania na pewno dużo pomagają i nawet naturalnie pięknej dziewczynie nie zaszkodzą.
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.
Re: Jak poderwać 5?
Weźcie nie przechodźcie w skrajność, wiadomo, że nadmiar tapety jest be, ale trochę umiarkowanego, dopasowanego do typu urody makijażu na pewno nie zaszkodzi.
Nie każda zadbana osoba musi się tobie podobać i brałam pod uwagę względy takie jak proporcje ciała, symetria twarzy, które wymieniłeś. Wolałbyś jednak kogoś seksualnie tobie odpowiadającego ubranego ładnie, czy w worku na śmieci?No sorry może jestem jakiś dziwny ale mnie tam nie interesuje czy ktoś obcy dba o siebie. Liczy się efekt a zapewniam was, że jak ktoś nie ma warunków to mu żadne zadbanie nie pomoże, choćby jak niektóre Amerykanki dbał o siebie od rana do nocy i tylko temu poświęcał swój czas. Żadne zadbanie nie ma wpływu na seksualną atrakcyjność, może co najwyżej odstraszać gdy ktoś jest w widocznym stopniu zaniedbanym. Ważne są proporcje ciała i symetria twarzy a tego żadne zabiegi pielęgnacyjne raczej nie zmienią.
6w5, IEI
Re: Jak poderwać 5?
Może jakbym był z kimś bliżej to by miało znaczenie ale tak normalnie to mnie to nie interesuje.
Sam się nie zajmuję za bardzo własnym wyglądem więc absurdem by było jakbym się bardziej interesował innymi ludźmi.
Sam się nie zajmuję za bardzo własnym wyglądem więc absurdem by było jakbym się bardziej interesował innymi ludźmi.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
ILI - Ni, DCNH - CT(H)
- Elkora
- Posty: 2569
- Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków
Re: Jak poderwać 5?
Snufkin pisze:Może jakbym był z kimś bliżej to by miało znaczenie ale tak normalnie to mnie to nie interesuje.
Snufkin pisze:Elkora na pierwszym zdjęciu wygląda nawet jak człowiek <chwali>
Re: Jak poderwać 5?
Może to i nie w porządku, ale ciężko zainteresować s się kimś kto by na wstępie pokazuje wszystkie swoje wady. Zarówno te związane z charakterem jak i z wyglądem. Oczywiście nie każdy jest idealny, ale nie ma co się z tym obnosić. Chyba, że kogoś naprawdę to nie interesuje i szuka kogoś kto też nie jest zainteresowany tym jak się prezentuje.Litowojonow pisze:Trochę to nie w porządku. Jakby jakiś miły człek okazał się po czasie chamem i prostakiem pewnie miałabyś mu za złe, że udawał kogoś innego i czuła się oszukana. I ciało i osobowość jest naszą częścią, rozdawaną dość losowo w genowej loterii. Na obie te rzeczy mamy pewien wpływ, ale tak jak zauważyłaś, pewnych rzeczy nie zmienimy. Można takie rzeczy do pewnego momentu ukrywać, ale w przypadku bliskich relacji i tak wszystko wyjdzie na jaw.angie91 pisze:No bo nie wszystko da się w sobie zmienić. Cały sekret tkwi w tym, żeby pokazać to co ładne a ukryć to co brzydkie.Nadmiar tapetowania może mocno zaszkodzić ładnym dziewczynom. Umiar jest wskazany.angie91 pisze:Oczywiście, że każdy ma różne możliwości, ale kosmetyki i ubrania na pewno dużo pomagają i nawet naturalnie pięknej dziewczynie nie zaszkodzą.
7w8/3w4
sp/sx
sp/sx
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jak poderwać 5?
Nie w porządku to by było, gdyby ktoś najpierw dbał o siebie, a po wejściu w związek przestał. Co zdarza się niektórym ludziom po ślubie. Przestają dbać o linię, przestają starać się wyglądać atrakcyjnie itd. Natomiast w samym dbaniu o wygląd nie wiedzę oszustwa. Dbanie o wygląd to wiele spraw - pilnowanie, żeby się nie roztyć, dobrana do urody fryzura, rodzaj ubrań dopasowany do sylwetki i osobowości, dbanie o cerę, dbanie o higienę. Jak kobieta ma potencjał, żeby wyglądać ładnie, ale się zapuści, to przestanie wyglądać ładnie. To nie jest oszustwo, to jest wykorzystywanie lub zaprzepaszczanie własnego wizualnego potencjału. Spłycanie tego tylko do makijażu to nieporozumienie. Tutaj rzeczywiście nie jestem fanką nadmiaru, bo potem rano mężczyzna się może przestraszyć, no i skórę można sobie mocno zniszczyć.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
- Litowojonow
- Posty: 525
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2012, 19:17
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: punkt orientacyjny Lloyda
Re: Jak poderwać 5?
Nie przechodzę. W zdaniu na które odpowiadałem nie było żadnego sformułowania określającego ilość.Riviette pisze:Weźcie nie przechodźcie w skrajność, wiadomo, że nadmiar tapety jest be, ale trochę umiarkowanego, dopasowanego do typu urody makijażu na pewno nie zaszkodzi.
Była mowa o obcych osobach. Nie każdy idąc np. do sklepu po bułki widzi innych klientów jako obiekty seksualne.Riviette pisze:Wolałbyś jednak kogoś seksualnie tobie odpowiadającego ubranego ładnie, czy w worku na śmieci?
Ludzie mają bardzo różne gusta, to co dla jednych jest wadą, dla innych jest zaletą. Maskując się zwiększa się szanse na przyciągnięcie osoby, która będzie mieć problemy z akceptacją drugiej osoby, gdy lepiej ją pozna. Pewnie mocno idealistyczne i mało praktyczne to moje podejście do akceptacji, no ale nic na to nie poradzęangie91 pisze:Może to i nie w porządku, ale ciężko zainteresować s się kimś kto by na wstępie pokazuje wszystkie swoje wady. Zarówno te związane z charakterem jak i z wyglądem. Oczywiście nie każdy jest idealny, ale nie ma co się z tym obnosić. Chyba, że kogoś naprawdę to nie interesuje i szuka kogoś kto też nie jest zainteresowany tym jak się prezentuje.
To miałem właśnie na myśli, choć granicą nie musi wcale być tutaj ślubCotta pisze:Nie w porządku to by było, gdyby ktoś najpierw dbał o siebie, a po wejściu w związek przestał. Co zdarza się niektórym ludziom po ślubie.
...i ten przestrach takżeCotta pisze:To nie jest oszustwo, to jest wykorzystywanie lub zaprzepaszczanie własnego wizualnego potencjału. Spłycanie tego tylko do makijażu to nieporozumienie. Tutaj rzeczywiście nie jestem fanką nadmiaru, bo potem rano mężczyzna się może przestraszyć, no i skórę można sobie mocno zniszczyć.
Nie krytykuję dbania o siebie, tak samo jak nie krytykuję rozwoju osobowości.
Dużo jest w tym prawdy, ale przeważa nieprawda.