Wszystko się zgadza:)10000days pisze:Po przeczytaniu waszych postów, mam wrażenie, że Piątki szukają osoby, która byłaby pewna siebie, ale nie nachalna,
inteligentna, ale nie bardziej niż ona sama,
wykazująca inicjatywę, ale nie czepliwie,
okazująca zainteresowanie, ale w detalach,
naturalna, dyskretna, subtelna, ale też wiedząca czego chce i konsekwentnie się tego trzymająca.
No, to kto się wpisuje w powyższe ramy?
Może to dziwne ale nie znam zbyt wielu osób poszukujących upierdliwego czepliwego partnera bez wyczucia. Nie wiem kto pisał o inteligencji. Pragnienie kogoś kto jest pewny siebie i wie czego chce jest prawdopodobnie odpowiedzią na 5 wady takie poszukiwanie równowagi czy coś10000days pisze:Po przeczytaniu waszych postów, mam wrażenie, że Piątki szukają osoby, która byłaby pewna siebie, ale nie nachalna,
inteligentna, ale nie bardziej niż ona sama,
wykazująca inicjatywę, ale nie czepliwie,
okazująca zainteresowanie, ale w detalach,
naturalna, dyskretna, subtelna, ale też wiedząca czego chce i konsekwentnie się tego trzymająca.
No, to kto się wpisuje w powyższe ramy?
Nie ma słowa o upierdliwym, czepliwym:)Elkora pisze: Może to dziwne ale nie znam zbyt wielu osób poszukujących upierdliwego czepliwego partnera bez wyczucia.Nie wiem kto pisał o inteligencji. Pragnienie kogoś kto jest pewny siebie i wie czego chce jest prawdopodobnie odpowiedzią na 5 wady takie poszukiwanie równowagi czy coś
A inteligencja jest wskazana. Na swoim przykładzie wiem, że bardzo łatwo wyłapuję nie logiczne wypowiedzi i mogę za często zwracać uwagę.10000days pisze: wykazująca inicjatywę, ale nie czepliwie,
Nie dziwne, po prostu przeszłaś w skrajność. Wcale nie musi ktoś takim być. Tu chodzi o to, że czasem wystarczy jeden zły ruch, żeby spłoszyć niejedną Piątkę.Elkora pisze:Może to dziwne ale nie znam zbyt wielu osób poszukujących upierdliwego czepliwego partnera bez wyczucia.
Tutaj się nie zgodzę, bo to może być osoba bardziej inteligentna (ale także mądra), która jest taktowna i wyrozumiała dla 'głupszych', nie dająca im odczuć, że są w czymś gorsi (bo nie są, jedna osoba jest lepsza w tym, a inna w tamtym).10000days pisze: inteligentna, ale nie bardziej niż ona sama,
O to to! Nie chodzi tu tylko o nielogiczne wypowiedzi ale w oczach Piatki niespojne. Jak mi Piatka wyjezdza z tekstem "ale tydzien temu powiedziales cos innego" i mi wytyka ze jedna moja wypowiedz przeczy drugiej, do tego mowi to jakby byla jakis ekspertem w sprawie albo i sedzia - wiedziala wiecej ode mnie co sie we mnie w srodku gotuje, to ja pierdole, do widzenia i omijaj mnie Piatko szerokim lukiemTimid pisze:A inteligencja jest wskazana. Na swoim przykładzie wiem, że bardzo łatwo wyłapuję nie logiczne wypowiedzi i mogę za często zwracać uwagę.10000days pisze: wykazująca inicjatywę, ale nie czepliwie,
), jednak chodziło tu o przytłoczenie ową "wyższością" drugiej osoby. Zależy jeszcze czego to dotyczy. Jak np mówisz o emocjach to one mogą być niespójne i mieszane, można też z czasem rożnie odbierać daną sytuacje, ale jeśli coś opowiadasz konkretnego i jest to sprzeczne samo w sobie to twoja opowieść ewidentnie śmierdzi. Ja o ile nie mam właśnie sadystycznego nastroju to zwykle olewam, większość słyszanych rzeczy nie ma i tak wielkiego znaczenia. Jak ktoś dopytuje to jednak dowodzi ze cie słucha i może nie koniecznie chodzi mu o przypieprzenie się do czegoś tylko o ujednolicenie swojej wizji, zdobycie odpowiedniej ilości informacji, taki komunikat że wbrew powszechnej modzie nie ma w dupie tego co mówisz.baby_kapar pisze:O to to! Nie chodzi tu tylko o nielogiczne wypowiedzi ale w oczach Piatki niespojne. Jak mi Piatka wyjezdza z tekstem "ale tydzien temu powiedziales cos innego" i mi wytyka ze jedna moja wypowiedz przeczy drugiej, do tego mowi to jakby byla jakis ekspertem w sprawie albo i sedzia - wiedziala wiecej ode mnie co sie we mnie w srodku gotuje, to ja pierdole, do widzenia i omijaj mnie Piatko szerokim lukiem
Myślę, że z tą inteligencją jest tak, że ta osoba nie może posiadać lepszych zdolności logicznego myślenia niż piątka, która nie zniosłaby faktu, że jej druga połówka jest w stanie zauważyć ewentualny brak logiki w toku myślenia piątki. To piątka jest tu od znajdywania sprzeczności, a jeśli chodzi o pozostałe interpretacje inteligencji to partner(ka) piątki może być bardziej inteligentną osobą w związku i nie powinno to robić dla piątki dużej różnicy. Co do mądrości, to zawsze znajdzie się jakaś dziedzina, w której 5 będzie posiadać większą wiedzę. Najważniejsze jest to, aby piątka odczuwała przewagę w logice myślenia, w przeciwnym wypadku traci swoją największą zaletę i może czuć się bezużyteczna w związku.muahahaha pisze:Tutaj się nie zgodzę, bo to może być osoba bardziej inteligentna (ale także mądra), która jest taktowna i wyrozumiała dla 'głupszych', nie dająca im odczuć, że są w czymś gorsi (bo nie są, jedna osoba jest lepsza w tym, a inna w tamtym).10000days pisze: inteligentna, ale nie bardziej niż ona sama,
Co rozumiesz przez 'inteligentna'. Dla mnie osoba inteligentna, to taka, która ma wiedzę, ale jest także 'mądra życiowo' - wie jak się zachować w danej sytuacji i w stosunku do innych osób, nie wywyższa się ( bo nie musi, zna swoją wartość). Potrafi sprawić, że inni też będą czuli się docenieni.
