Piątkowa Grupa Wsparcia

[Snufkin]

Snuf, bez obrazy, ale idź na spacer z psem.

Bez obrazy a wyglądam jak balon.

Spoiler:

maroz jak yusti

[Elkora]

Nie, Yusti nie chciała ratować świata

[Cotta]

Bez obrazy a wyglądam jak balon.

Dlatego czas pospalać trochę kalorii.

[muahahaha]

Ale piesek jest ładny

[maroz]

Spoiler:

Dobrze że nie jestem sam na tym świecie, że są ludzie podobni .
Snufkin dla Ciebie to mogę się nawet postarać lepiej
ale i tak Ciebie lubię

[IstariDreamer]

Nie, Yusti nie chciała ratować świata

To może tylko dlatego, że tak bardzo jej nie interesował, jako całość.
Wydaje mi się, że jedynki z definicji próbują na swój sposób ratować część świata, którą są zainteresowane.
Różnicą jest też to, że robią to bardziej na siłę.

Spoiler:

maroz jak yusti

Spoiler:

Tak Snufciu. Wszyscy za nią tęsknimy.

[maroz]

Propagują system zasad w które wierzą?

[maroz]

A tak na serio to prosiłbym was (Snufkin, Elkora) o wyjaśnienie, o co wam chodzi. Rozmawiacie o mnie, przyrównujecie mnie do Yusti której nie znam i nie rozumiem co chcecie mi w ten sposób przekazać. Proszę o konkrety.

[Ceres]

A tak na serio to prosiłbym was (Snufkin, Elkora) o wyjaśnienie, o co wam chodzi. Rozmawiacie o mnie, przyrównujecie mnie do Yusti której nie znam i nie rozumiem co chcecie mi w ten sposób przekazać. Proszę o konkrety.

To by było zbyt proste, gdyby Ci to wyjaśnili. Najlepiej sam poszukaj jej postów (duża ich część jest wykropkowana, ale easy, na pewno znajdziesz), przeczytaj, porównaj z własnymi postami, a następnie wyciągnij wnioski.

[Snufkin]

Byle nie ostatnich bo te pisał Perwik z jej konta. Mogę Ci tylko zapewnić marozie, że straciłeś szansę na zdobycie autentycznej psychofanki.

Spoiler:

Moim marzeniem jest wyjąć Ci twą wystającą słomę z butów i wyczesać robaki zalęgające w Twojej swojskiej czuprynie. Kiedy czytam Twoje posty, moje serce rośnie i czuję się lekka jak balonik, pragnę abyś upuścił ze mnie powietrze swoją namiętną igłą i doprowadził do piszczącej rozkoszy wyrzucanej przez ciśnienie gumy po pokoju. Moje usta drżą nieznośnie na myśl o Twoich silnych, niemal prawniczych dłoniach. Chciałabym abyś mnie zbeształ, abyś mnie skuł i okładał pejczem, polewał gorącym płynem do płukania tkanin i kochał, wchodził we mnie, co raz głębiej, coraz mocniej i szybciej, nacierałbyś moje olbrzymie piersi olejkiem z wątroby rekina a ja bym kwiliła jak zarzynana świnka pigi, o tak, mój Dursonie!!!!! KOCHAM CIĘ kxxxx!!!!!
A potem, opadłabym z sił i leżała na tobie zwiewna i powabna niczym ściera do podłogi i tak sapiąc i wyciekając miodem z waginki, patrzyłabym w Twoje drobne, włóczykijowate uszy i szepntała: kocham Cię, Snufkinie.

[eszpe]

Jakby to powiedział Nietzsche: "Kiedy długo spoglądasz na piątki, piątki zaczynają spoglądać na Ciebie"

[maroz]

hmm. szkoda mojego czasu na to. Skoro nikomu nic nie przeszkadza to to spoko luz
Cieszę się że sprawa się wyjaśniła

[Snufkin]

Ok mistrzu. Piszesz za dużo o sobie w naszym dziale.
Forma i treść Twoich wypowiedzi także może irytować.

[maroz]

Spoiler:

No to zapraszam na PW, tak by ludzie porządni nie musieli słuchać naszej rozmowy.

[Snufkin]

Sorki takie mam pytanie (poważne). Wczoraj jadąc na rowerze jakaś na oko 13 latka powiedziała mi "siema". Dzisiaj w pracy jakaś nieznana dziewczyna (idąc z koleżanką) rzekła w moim kierunku "hej" i rzuciła spojrzeniem jakbyśmy byli znajomymi.. W obu przypadkach nie zareagowałem bo nie zrozumiałem o co im w ogóle chodzi. To u nas robi się jak w Ameryce, że obcy ludzie mówią ci cześć ? Nie jestem do tego przyzwyczajony a głupio mi rozdziawiać gębę i sprawiać wrażenie mruka co nawet nie potrafi odpowiedzieć na grzeczność.