Enneagram

Nie mam kontroli nad tym, jakie mi inni świnie podkładają.

ewutek: Helpdesk dla wszystkich nie radzących sobie z Piątkami oraz Piątek przytłoczonych piątkowatością.

A więc śpiewka pod tytułem "cały świat przeciwko mnie", a w rzeczywistości własne nieudacznictwo

Jeżeli moim nieudacznictwem jest to, że moja siostra się przystawiała do faceta, któremu zaufałam, a on do niej, to tak, masz racje, jestem nieudacznikiem.

A więc śpiewka pod tytułem "cały świat przeciwko mnie", a w rzeczywistości własne nieudacznictwo

Zbyt śmiała teoria, jeśli nie zna się faktów. Nie zawsze wina leży po naszej stronie.

Nieudacznictwem jest to, że wynajdujesz preteksty aby się odcinać od ludzi. Wokół jest mnóstwo potencjalnych przyjaciół, ale ty patrzysz na nich przez pryzmat siostry i tego faceta. Zdaje ci się, że jak będziesz się nad sobą użalać to ktoś zwróci na ciebie uwagę, a w rzeczywistości wystarczy się ruszyć i nie zrażać tym co było. Takie rzeczy się zdarzają, ale nie świadczą one o wszystkich ludziach.

Zbyt śmiała teoria, jeśli nie zna się faktów. Nie zawsze wina leży po naszej stronie.

Jeśli ktoś utrzymuje, że jest jedynym sprawiedliwym na tym świecie, to nie potrzeba mi wiedzieć więcej.

Orest dzięki Ci bardzo za wnikliwą analizę psychologiczną, ale terapeta to byłby z Ciebie kiepski, pozwól, że zdam się na swojego psychologa, który trochę lepiej wie co mówi. Gówno wiesz, co mi się zdaje.

EOT z mojej strony.

Orest- ale z ciebie mistrz dedukcji, normalnie as wywiadu.
Rozgryzłeś impos animi na podstawie kilku forumowych postów. Załóż gabinet psychoanalizy- zbijesz fortunę.

Orest dzięki Ci bardzo za wnikliwą analizę psychologiczną, ale terapeta to byłby z Ciebie kiepski, pozwól, że zdam się na swojego psychologa, który trochę lepiej wie co mówi.

Jestem ciekaw co on takiego mówi oprócz potwierdzania twoich teorii o okropności tego świata, po to aby zatrzymać klientkę.

Orest- ale z ciebie mistrz dedukcji, normalnie as wywiadu.
Rozgryzłeś impos animi na podstawie kilku forumowych postów. Załóż gabinet psychoanalizy- zbijesz fortunę.

To co mówię nie dotyczy jej. Ja komentuję spojrzenie na świat jaki ona prezentuje.

Oczywiście ty masz dalece lepszą teorię na temat życia impos animi. Studia na wydziale psychologii to bujda- Orest wie lepiej bez nich

Jestem ciekaw co on takiego mówi oprócz potwierdzania twoich teorii o okropności tego świata, po to aby zatrzymać klientkę.
_________________

A teraz na podstawie kilku postow, Impos Animi, przechodzisz do oceny jej psychologa. Gratuluję.

sianokiszonka pisze:Oczywiście ty masz dalece lepszą teorię na temat życia impos animi.

Nie ironizuj, bo mam.

Jestem ciekaw co on takiego mówi oprócz potwierdzania twoich teorii o okropności tego świata, po to aby zatrzymać klientkę.

Nie musi mnie zatrzymywać, bo jej nie płacę. Pewnie naczytałeś się bzdur o psychologach i wszystkich wsadzasz do jednego wora - robisz coś, co mi przed chwilą zarzucałeś. Skakać ze szczęścia nie skaczę, ale jednak widzę, że robię jakieś postępy, więc pozwól, że to jej zaufam, bo widzę, że mi pomaga, a nie Twoim prymitywnym pseudopsychologicznym teoriom.

To co mówię nie dotyczy jej. Ja komentuję spojrzenie na świat jaki ona prezentuje.

Możesz łaskawie wyjść z tego mrocznego miejsca, które mylnie nazwałeś moją głową i przestać mi wmawiać co myślę?

Nic ci nie wmawiam. Sama wszystko napisałaś:

Patrząc na efekty swoich prób na wyjście z niej, zaczynam się obawiać, że niestety tak.

Nie mam kontroli nad tym, jakie mi inni świnie podkładają.

Jeżeli moim nieudacznictwem jest to, że moja siostra się przystawiała do faceta, któremu zaufałam, a on do niej, to tak, masz racje, jestem nieudacznikiem.

Nie musi mnie zatrzymywać, bo jej nie płacę. Pewnie naczytałeś się bzdur o psychologach i wszystkich wsadzasz do jednego wora - robisz coś, co mi przed chwilą zarzucałeś. Skakać ze szczęścia nie skaczę, ale jednak widzę, że robię jakieś postępy, więc pozwól, że to jej zaufam, bo widzę, że mi pomaga, a nie Twoim prymitywnym pseudopsychologicznym teoriom.

Nie bawię się w psychologa. Nie oczekuję od ciebie zaufania, ani nie chcę ci pomóc. Zwyczajnie mówię co o tym sądzę.

To przyjmij do wiadomości, że możesz coś błędnie interpretować.

EOT - tym razem już naprawdę.

Czytałem inne twjoe posty. Jeśli ten psycholog ci pomaga, to ja się boję pomyśleć co sie z tobą działo zanim do niego poszłaś