Piątkowa Grupa Wsparcia

Dyskusje na temat typu 5
Wiadomość
Autor
Crimson
Posty: 39
Rejestracja: niedziela, 3 kwietnia 2011, 10:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#91 Post autor: Crimson » wtorek, 7 czerwca 2011, 19:50

Pierzasta - Dlaczego psychologia jest nauką

Emjotka - a może Ty polecisz jakiś kierunek?

BTW, przygotowuję się do rozmowy kompetencyjnej na UŚ i jednym z moich tematów jest kwestionariusz MBTI. Poleci ktoś jakieś książki?
Zdaję sobie sprawę, że raczej nie znajdę ich w bibliotece :(((((((. Kupować też nie mam ochoty. Jednakowoż zawsze można rozejrzeć się w necie :twisted:.
We własnej biblioteczce mam jeno "Typy psychologiczne" C. G. Junga. Cóż, zawsze coś.



Awatar użytkownika
Emjotka
Posty: 2747
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#92 Post autor: Emjotka » wtorek, 7 czerwca 2011, 20:29

Crimson pisze:Emjotka - a może Ty polecisz jakiś kierunek?
Cóż, zwykle mam problem z odniesieniem się do czegoś, czego nie doświadczyłam. A z własnych doświadczeń mogę jedynie powiedzieć coś nt. dwóch kierunków i to na jednej uczelni (UJ).

Pierwszy to filologia słowiańska. Kadra z niesamowitą wiedzą i... zerowymi kompetencjami, jeżeli chodzi o umiejętność tworzenia programów nauczania i ich wdrażania. Makabra. Człowiek idzie na te studia zafascynowany językiem, kulturą, literaturą; tymczasem spora część kończy je z uczuciem pod tytułem jak-można-było-tak-spierdolić-tak-ciekawy-kierunek.

Drugi to psychologia. Plusy - jak na UJ niesamowicie dobra organizacja (pomijając egzaminy zaczynające się godzinę po wyznaczonym terminie i indeksy, których od sesji zimowej jeszcze nie odzyskaliśmy...). Plus najistotniejszy - psychologia to jeden z dwóch kierunków studiów w Polsce (drugi to medycyna), gdzie obowiązkowym przedmiotem jest metodologia. Niby męczące jest pisanie projektu i przeprowadzanie już na pierwszym roku badań, ale jak ktoś dzielnie przez to przebrnie, to ma dobre podstawy warsztatowe. Kursy są w większości dobrze zorganizowane, pozwalają usystematyzować i uzupełnić wiedzę. A perspektywa tego, co jeszcze można zbadać jest przepiękna :o .
Pierzasta pisze:Nie znam sięspecjalnie na psychologii, ale wydaje mi się, że (niezaleznie od podstaw tej nauki) dużo jest rzeczy mało ścisłych, stąd różne, czasem przeciwstawne teorie i pomysły.
Mało ścisła jest na dzień dzisiejszy psychologia emocji i motywacji. Tyle, że to w istocie mały wycinek psychologii. Owszem - chyba najbardziej popularny - ale ocenianie całości dziedziny przez ten pryzmat nie jest najlepszym posunięciem. ;)
Amen.

| SLI-Si | zsiódemkowane 5w6 sx/sp |

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#93 Post autor: Pierzasta » wtorek, 7 czerwca 2011, 20:34

A czy ja mówię, że nie jest? Mówię, że mało ścisła mi się wydaje. To, że coś nie jest nauką ścisłą, nie oznacza, ze nie jest nauką.
Wiem, że są bardzo ścisłe dziedziny psychologii, ale niektóre to się ocierają z lekka o filozofię i takie tam. Nie będę się wypowiadać na tematy, na których się nie znam, ale podział na nauki społeczne, ścisłe, humanistyczne, sztuki piękne itp. istnieje. Jeśli go odrzucacie, to po prostu powiedzcie.

Ja nie mówię, że studiowanie psychologii nie ma sensu, tylko, że warto mieć jakiś pomysł albo dodatkowo popracować. Studia międzywydziałowe dają dużo ciekawych możliwości. Oprócz tego, studiując na dużym uniwerku, czasem można się załapać na lektorat jakiegoś języka, ja np. jeden semestr chodziłm na tybetański - nic się nie nauczyłam akurat ale było fajnie. ;)

Co do książek - warto pobuszować w lokalnych bibliotekach, często można znaleźć zaskakujące rzeczy, np. specjalistyczne książki, których mało nawet w bibliotekach uniwersyteckich.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#94 Post autor: Pierzasta » wtorek, 7 czerwca 2011, 20:39

Emjotka pisze:
Pierzasta pisze:Nie znam sięspecjalnie na psychologii, ale wydaje mi się, że (niezaleznie od podstaw tej nauki) dużo jest rzeczy mało ścisłych, stąd różne, czasem przeciwstawne teorie i pomysły.
Mało ścisła jest na dzień dzisiejszy psychologia emocji i motywacji. Tyle, że to w istocie mały wycinek psychologii. Owszem - chyba najbardziej popularny - ale ocenianie całości dziedziny przez ten pryzmat nie jest najlepszym posunięciem. ;)
O, to pewnie to, co miałam na myśli. Np. część psychologów bardzo narzuca swoje poglądy, np. w gazetach facet z pozycji psychologa mówi że celem życia człowieka i największym źródłem satysfakcji jest posiadanie potomstwa. Może to mały wycinek, ale niestety dużo tego w mediach. Osobiście wolę teorie poparte badaniami. I nie oceniam całości, tylko zwracam uwagę na pewne aspekty odróżniające psychologię od np. fizyki.
Emjotka pisze: Pierwszy to filologia słowiańska. Kadra z niesamowitą wiedzą i... zerowymi kompetencjami, jeżeli chodzi o umiejętność tworzenia programów nauczania i ich wdrażania. Makabra. Człowiek idzie na te studia zafascynowany językiem, kulturą, literaturą; tymczasem spora część kończy je z uczuciem pod tytułem jak-można-było-tak-spierdolić-tak-ciekawy-kierunek.
Nie tylko na UJ tak jest, to musi być jakaś skaza slawistów :D Mam wrażenie, że oni wychodzą z załozenia, że skoro jesteś na tyxh studiach, to jesteś pasjonatką i do wszystkiego będziesz siędokopywać.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
Emjotka
Posty: 2747
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#95 Post autor: Emjotka » wtorek, 7 czerwca 2011, 21:59

Pierzasta pisze:A czy ja mówię, że nie jest? Mówię, że mało ścisła mi się wydaje. To, że coś nie jest nauką ścisłą, nie oznacza, ze nie jest nauką.
Po części jest nauką ścisłą (przyrodniczą), po części społeczną (przy czym zdaje się, że o wiele mocniej zmatematyzowaną niż np. socjologia, gdzie gadania jakościowe przeważają chyba nad ilościowymi, co nie pozwala na głęboką analizę danych). Nie da się (przynajmniej na chwilę obecną) przyporządkować psychologii do jednego paradygmatu. ;)
Pierzasta pisze:Oprócz tego, studiując na dużym uniwerku, czasem można się załapać na lektorat jakiegoś języka, ja np. jeden semestr chodziłm na tybetański - nic się nie nauczyłam akurat ale było fajnie. ;)
Filologia skutecznie zniechęca do lektoratów. Najbardziej "urocze" na UJ jest to, że czeka mnie jeszcze lektorat angielskiego, bo przecież ani serbskiego, ani niemieckiego, ani rosyjskiego, ani słowackiego nie mogłabym sobie na to miejsce przepisać. Angielski jest obowiązkowy (jakby większość tekstów naukowych nie była dostępna też po niemiecku albo rosyjsku a znajomość rzadziej tłumaczonych j. słowiańskich nie była wystarczającym atutem).
Pierzasta pisze: I nie oceniam całości, tylko zwracam uwagę na pewne aspekty odróżniające psychologię od np. fizyki.
Fizycy mają łatwiej, bo rozpracowują niższy poziom organizacji materii, dzięki czemu o wiele łatwiej o operacjonalizację danych i mniej jest zmiennych (w tym zakłócających). Eksperymenty są dużo łatwiejsze do przeprowadzenia, bo wpływ obserwatora może "jedynie" "nieco" zmieniać wyniki. Dobry psycholog powinien mieć właściwie przynajmniej średnią wiedzę z matematyki, chemii, fizyki i biologii - a o to nadal trudno... ;)
Pierzasta pisze:Mam wrażenie, że oni wychodzą z załozenia, że skoro jesteś na tyxh studiach, to jesteś pasjonatką i do wszystkiego będziesz siędokopywać.
Tia... My ci damy stos lektur, których i tak nie dasz rady przeczytać i nieziemsko nudną część gramatyki, a Ty zajmij się resztą. Ma-sa-kra...
Amen.

| SLI-Si | zsiódemkowane 5w6 sx/sp |

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#96 Post autor: Pierzasta » wtorek, 7 czerwca 2011, 22:31

Emjotka pisze:
Pierzasta pisze:Oprócz tego, studiując na dużym uniwerku, czasem można się załapać na lektorat jakiegoś języka, ja np. jeden semestr chodziłm na tybetański - nic się nie nauczyłam akurat ale było fajnie. ;)
Filologia skutecznie zniechęca do lektoratów. Najbardziej "urocze" na UJ jest to, że czeka mnie jeszcze lektorat angielskiego, bo przecież ani serbskiego, ani niemieckiego, ani rosyjskiego, ani słowackiego nie mogłabym sobie na to miejsce przepisać. Angielski jest obowiązkowy (jakby większość tekstów naukowych nie była dostępna też po niemiecku albo rosyjsku a znajomość rzadziej tłumaczonych j. słowiańskich nie była wystarczającym atutem).
Te obowiązkowe lektoraty z angielskiego albo niemieckiego to najczęściej czysta formalność. Tylko raz miałam całkiem spoko lektorat z niemieckiego, ale i tak raz w tygodniu to trochę za mało żeby się porządnie języka nauczyć. A co dopiero, kiedy prowadzącemu sięnie chce i uważa, ze robi przysługę studentom jak pogada sobie od niechcenia albo odwoła zajęcia.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
Emjotka
Posty: 2747
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#97 Post autor: Emjotka » wtorek, 7 czerwca 2011, 23:17

Czysta formalność zajmująca przez rok 3 h tygodniowo (na psychologii na UJ są dwa lektoraty na tydzień przez dwa semestry) ;). Że lektoraty w JCJ (Jagiellońskie Centrum Językowe - dla nierozkminiających skrótu) to zazwyczaj farsa na poziomie góra gimnazjalnym, to inna sprawa... Ale ja bym wolała jednak poświęcić ten czas na leżenie w parku, czytanie książek czy uczenie się (w teorii czy praktyce) psychologii rozwojowej czy poznawczej. No ale cóż, czasem trzeba pójść na kompromis...
(Niestety zapis o obowiązkowym angielskim jest w regulaminie studiów, więc n godzin innych języków mi nie pomoże. :( )
Amen.

| SLI-Si | zsiódemkowane 5w6 sx/sp |

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#98 Post autor: Pierzasta » środa, 8 czerwca 2011, 00:07

Niestety, teraz są takie dziwne przepisy. A z kolei kierunki ścisłe mają teraz obowiązkowo ileś tam godzin przedmiotu "humanistycznego" na semestr. Nieważne, że przedmiot jest bez związku z kierunkiem, ani że i tak się nie da dużo w ten sposób nauczyć.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Crimson
Posty: 39
Rejestracja: niedziela, 3 kwietnia 2011, 10:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#99 Post autor: Crimson » poniedziałek, 20 czerwca 2011, 00:04

No to złożyłam papiery... :evil:
UJ:
- informatyka,
- filologia polska, specjalność edytorstwo,
- dziennikarstwo,
- kulturoznawstwo, specjalność teksty kultury

AGH:
- socjologia

Uniwersytet Łódzki:
- dziennikarstwo,
- prawo

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#100 Post autor: Cotta » poniedziałek, 20 czerwca 2011, 00:20

Crimson pisze: Nie dlatego, że by miało być trudno, tylko byłoby mi brak literatury filozoficzno-socjologiczno-psychologicznej.
A ktoś Ci jej broni czytać prywatnie? :wink:
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Crimson
Posty: 39
Rejestracja: niedziela, 3 kwietnia 2011, 10:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#101 Post autor: Crimson » poniedziałek, 20 czerwca 2011, 00:37

Cotta pisze:
Crimson pisze: Nie dlatego, że by miało być trudno, tylko byłoby mi brak literatury filozoficzno-socjologiczno-psychologicznej.
A ktoś Ci jej broni czytać prywatnie? :wink:
Argument, że najlepiej mieć konkretny zawód + dużo różnych fajnych hobby jest mocny ;). Poza tym nie będę raczej typem wiecznej studentki, chciałabym mieć pracę już na pierwszych latach. Problem w tym, że ja będę uczyć się o algorytmach, znosić towarzystwo informatyków i komputerów, tymczasem przez te 5 lat będą mi niesamowicie działać na nerwy panny na psychologiach, polonistykach czy innych kulturoznawstwach.

Chrzanić to ;).

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#102 Post autor: Cotta » poniedziałek, 20 czerwca 2011, 00:44

Przynajmniej dużo Piątek tam poznasz. :mrgreen: A jak nie będziesz mogła wytrzymać, to można drugi fakultet spróbować sobie dorzucić. Albo stamtąd uciec. :wink: To nie są aż tak nieodrwacalne wybory, to człowiek sam robi z nich coś nieodwracalnego.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#103 Post autor: Pierzasta » poniedziałek, 20 czerwca 2011, 08:46

Crimson pisze:No to złożyłam papiery... :evil:
UJ:
- informatyka,
(...)

[Heh, gdybym miała wybierać w wieku 16 lat, złożyłabym na filozofię albo... buddologię (jest taki kierunek w tym roku na UJ :o), tym samym popełniając samobójstwo, ale kto wie, może jak po informatyce albo socjologii osiągnę wymierne bogactwo, zamiast popełniać samobójstwo z przesytu dobrobytem, pójdę na filozofię, a jak będzie jeszcze, to buddologię :roll:.]

Z tego wszystkiego powinnam się dostać na informatykę, to kulturoznawstwo z twórczym pisaniem (bo o to w tej specjalizacji chodzi), dziennikarstwo, ale na UŁ i najprawdopodobniej socjologię na AGH.
Złożyłam papiery na UJ - dziennikarstwo oraz edytorstwo... z ciekawości :oops:.

Pewnie polecilibyście mi informatykę i sama bym sobie ją poleciła, bo brat jest po i przed 30 ma świetną pracę w firmie współpracującej za granicą... ale pocięłabym się na pierwszym roku :/. Nie dlatego, że by miało być trudno, tylko byłoby mi brak literatury filozoficzno-socjologiczno-psychologicznej.

Chuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu***j... :cry:
Polecam informatykę.
I hahahaha, żebyś sobie nie myślała, że studia humanistyczne oznaczają obcowanie z samymi ciekawymi tekstami i głębokie dyskusje. Zresztą i tak większość ludzi rozczarowuje się studiami, jakikolwiek kierunek by wybrali. W sumie najlepiej jakbyś sobie wybrała infę + drugi kierunek, albo zaczęła na drugim roku jakiś humanistyczny. Albo odwrotnie. Zawsze możesz się zapisać na kolejny kierunek.
Crimson pisze: Hm... w liceum byłam na profilu mat-fiz-chem-inf (dokładnie tak). FAJNIE, naprawdę, jest być damskim rodzynkiem w męskim cieście, ALE... buzujące hormony, zwłaszcza w takim otoczeniu, uczyniły ze mnie zwierzę posługujące się alogiką.
Que? :?
Crimson pisze: Na UJ jest jeszcze kierunek, gdzie wykłada cała śmietanka UJ, AGH i krakowskiego ASP, zwany elektroniczne przetwarzanie informacji. Połowa przedmiotów dotyczy informatyki, druga połowa to miks zajęć o sztuce i lingwistyce.
Ma cię to uczynić zawodowym webmasterem.
Pokazałam program osobistemu informatykowi, czyli bratu. Stwierdził, że to zwykły szajs, a poza tym, webmaster to ten z zawodów informatycznych, gdzie najgorzej płacą i już lepiej od razu iść na informatykę.
Ma rację. Ale ja chyba wiem dla kogo są te zajęcia- dla tych wszystkich debili, którzy robią strony a nie umieją pisać po polsku ani nie słyszeli o prawach autorskich.

Po co ci coś takiego? Jeśli zostaniesz informatykiem, który posiada dodatkowo wiedzę i umiejętności humanistyczne, to efekt będzie nie gorszy, a pewnie i lepszy.
Crimson pisze: Trudno. Informatyka czeka :roll:.

Argument, że najlepiej mieć konkretny zawód + dużo różnych fajnych hobby jest mocny ;). Poza tym nie będę raczej typem wiecznej studentki, chciałabym mieć pracę już na pierwszych latach. Problem w tym, że ja będę uczyć się o algorytmach, znosić towarzystwo informatyków i komputerów, tymczasem przez te 5 lat będą mi niesamowicie działać na nerwy panny na psychologiach, polonistykach czy innych kulturoznawstwach.

Chrzanić to ;).
Może będą ci działały na nerwy, ale raczej nie z zazdrości ;)
Algorytmy są fajne.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

bruno dievs
Posty: 796
Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#104 Post autor: bruno dievs » wtorek, 28 czerwca 2011, 12:39

Crimson pisze:Argument, że najlepiej mieć konkretny zawód + dużo różnych fajnych hobby jest mocny ;). Poza tym nie będę raczej typem wiecznej studentki, chciałabym mieć pracę już na pierwszych latach.
Według mnie nie ma co się też spinać i garnąć się do pracy od pierwszych lat studiów. Jeśli od kogoś nie wymaga tego sytuacja, to odradzam. Jest dużo fajnych rzeczy, które można robić na studiach. Lepiej wykorzystać ten czas na rozwijanie się, poszerzanie horyzontów. Ciągnąc pracę i studia jednocześnie, może Ci nie wystarczyć czasu na to dużo różnych fajnych hobby. Sytuacja informatyków na rynku jest całkiem niezła, nie jest tak, że trzeba zaczynać pracę już na studiach, bo inaczej to koniec świata się stanie i nikt Cię do roboty nie przyjmie. Różne firmy mają różne strategie zatrudnienia, są studenckie biedronki dla programistów, są też takie firmy gdzie nie jest to tak dobrze postrzegane, bo wtedy zaniedbuje się trochę i studia i pracę.
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8

Crimson
Posty: 39
Rejestracja: niedziela, 3 kwietnia 2011, 10:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Piątkowa Grupa Wsparcia

#105 Post autor: Crimson » wtorek, 12 lipca 2011, 16:01

Walić informatykę. Dostałam się na socjologię - na Akademii Górniczo-Hutniczej.

Jak myślicie, warto? Plan studiów wygląda tak. Poza tym na nadmiar babek narzekać nie będę.

ODPOWIEDZ