Piątkowa Grupa Wsparcia
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
Pierzasta - Dlaczego psychologia jest nauką
Emjotka - a może Ty polecisz jakiś kierunek?
BTW, przygotowuję się do rozmowy kompetencyjnej na UŚ i jednym z moich tematów jest kwestionariusz MBTI. Poleci ktoś jakieś książki?
Zdaję sobie sprawę, że raczej nie znajdę ich w bibliotece ((((((. Kupować też nie mam ochoty. Jednakowoż zawsze można rozejrzeć się w necie .
We własnej biblioteczce mam jeno "Typy psychologiczne" C. G. Junga. Cóż, zawsze coś.
Emjotka - a może Ty polecisz jakiś kierunek?
BTW, przygotowuję się do rozmowy kompetencyjnej na UŚ i jednym z moich tematów jest kwestionariusz MBTI. Poleci ktoś jakieś książki?
Zdaję sobie sprawę, że raczej nie znajdę ich w bibliotece ((((((. Kupować też nie mam ochoty. Jednakowoż zawsze można rozejrzeć się w necie .
We własnej biblioteczce mam jeno "Typy psychologiczne" C. G. Junga. Cóż, zawsze coś.
- Emjotka
- Posty: 2747
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
Cóż, zwykle mam problem z odniesieniem się do czegoś, czego nie doświadczyłam. A z własnych doświadczeń mogę jedynie powiedzieć coś nt. dwóch kierunków i to na jednej uczelni (UJ).Crimson pisze:Emjotka - a może Ty polecisz jakiś kierunek?
Pierwszy to filologia słowiańska. Kadra z niesamowitą wiedzą i... zerowymi kompetencjami, jeżeli chodzi o umiejętność tworzenia programów nauczania i ich wdrażania. Makabra. Człowiek idzie na te studia zafascynowany językiem, kulturą, literaturą; tymczasem spora część kończy je z uczuciem pod tytułem jak-można-było-tak-spierdolić-tak-ciekawy-kierunek.
Drugi to psychologia. Plusy - jak na UJ niesamowicie dobra organizacja (pomijając egzaminy zaczynające się godzinę po wyznaczonym terminie i indeksy, których od sesji zimowej jeszcze nie odzyskaliśmy...). Plus najistotniejszy - psychologia to jeden z dwóch kierunków studiów w Polsce (drugi to medycyna), gdzie obowiązkowym przedmiotem jest metodologia. Niby męczące jest pisanie projektu i przeprowadzanie już na pierwszym roku badań, ale jak ktoś dzielnie przez to przebrnie, to ma dobre podstawy warsztatowe. Kursy są w większości dobrze zorganizowane, pozwalają usystematyzować i uzupełnić wiedzę. A perspektywa tego, co jeszcze można zbadać jest przepiękna .
Mało ścisła jest na dzień dzisiejszy psychologia emocji i motywacji. Tyle, że to w istocie mały wycinek psychologii. Owszem - chyba najbardziej popularny - ale ocenianie całości dziedziny przez ten pryzmat nie jest najlepszym posunięciem.Pierzasta pisze:Nie znam sięspecjalnie na psychologii, ale wydaje mi się, że (niezaleznie od podstaw tej nauki) dużo jest rzeczy mało ścisłych, stąd różne, czasem przeciwstawne teorie i pomysły.
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
A czy ja mówię, że nie jest? Mówię, że mało ścisła mi się wydaje. To, że coś nie jest nauką ścisłą, nie oznacza, ze nie jest nauką.
Wiem, że są bardzo ścisłe dziedziny psychologii, ale niektóre to się ocierają z lekka o filozofię i takie tam. Nie będę się wypowiadać na tematy, na których się nie znam, ale podział na nauki społeczne, ścisłe, humanistyczne, sztuki piękne itp. istnieje. Jeśli go odrzucacie, to po prostu powiedzcie.
Ja nie mówię, że studiowanie psychologii nie ma sensu, tylko, że warto mieć jakiś pomysł albo dodatkowo popracować. Studia międzywydziałowe dają dużo ciekawych możliwości. Oprócz tego, studiując na dużym uniwerku, czasem można się załapać na lektorat jakiegoś języka, ja np. jeden semestr chodziłm na tybetański - nic się nie nauczyłam akurat ale było fajnie.
Co do książek - warto pobuszować w lokalnych bibliotekach, często można znaleźć zaskakujące rzeczy, np. specjalistyczne książki, których mało nawet w bibliotekach uniwersyteckich.
Wiem, że są bardzo ścisłe dziedziny psychologii, ale niektóre to się ocierają z lekka o filozofię i takie tam. Nie będę się wypowiadać na tematy, na których się nie znam, ale podział na nauki społeczne, ścisłe, humanistyczne, sztuki piękne itp. istnieje. Jeśli go odrzucacie, to po prostu powiedzcie.
Ja nie mówię, że studiowanie psychologii nie ma sensu, tylko, że warto mieć jakiś pomysł albo dodatkowo popracować. Studia międzywydziałowe dają dużo ciekawych możliwości. Oprócz tego, studiując na dużym uniwerku, czasem można się załapać na lektorat jakiegoś języka, ja np. jeden semestr chodziłm na tybetański - nic się nie nauczyłam akurat ale było fajnie.
Co do książek - warto pobuszować w lokalnych bibliotekach, często można znaleźć zaskakujące rzeczy, np. specjalistyczne książki, których mało nawet w bibliotekach uniwersyteckich.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
O, to pewnie to, co miałam na myśli. Np. część psychologów bardzo narzuca swoje poglądy, np. w gazetach facet z pozycji psychologa mówi że celem życia człowieka i największym źródłem satysfakcji jest posiadanie potomstwa. Może to mały wycinek, ale niestety dużo tego w mediach. Osobiście wolę teorie poparte badaniami. I nie oceniam całości, tylko zwracam uwagę na pewne aspekty odróżniające psychologię od np. fizyki.Emjotka pisze:Mało ścisła jest na dzień dzisiejszy psychologia emocji i motywacji. Tyle, że to w istocie mały wycinek psychologii. Owszem - chyba najbardziej popularny - ale ocenianie całości dziedziny przez ten pryzmat nie jest najlepszym posunięciem.Pierzasta pisze:Nie znam sięspecjalnie na psychologii, ale wydaje mi się, że (niezaleznie od podstaw tej nauki) dużo jest rzeczy mało ścisłych, stąd różne, czasem przeciwstawne teorie i pomysły.
Nie tylko na UJ tak jest, to musi być jakaś skaza slawistów Mam wrażenie, że oni wychodzą z załozenia, że skoro jesteś na tyxh studiach, to jesteś pasjonatką i do wszystkiego będziesz siędokopywać.Emjotka pisze: Pierwszy to filologia słowiańska. Kadra z niesamowitą wiedzą i... zerowymi kompetencjami, jeżeli chodzi o umiejętność tworzenia programów nauczania i ich wdrażania. Makabra. Człowiek idzie na te studia zafascynowany językiem, kulturą, literaturą; tymczasem spora część kończy je z uczuciem pod tytułem jak-można-było-tak-spierdolić-tak-ciekawy-kierunek.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
- Emjotka
- Posty: 2747
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
Po części jest nauką ścisłą (przyrodniczą), po części społeczną (przy czym zdaje się, że o wiele mocniej zmatematyzowaną niż np. socjologia, gdzie gadania jakościowe przeważają chyba nad ilościowymi, co nie pozwala na głęboką analizę danych). Nie da się (przynajmniej na chwilę obecną) przyporządkować psychologii do jednego paradygmatu.Pierzasta pisze:A czy ja mówię, że nie jest? Mówię, że mało ścisła mi się wydaje. To, że coś nie jest nauką ścisłą, nie oznacza, ze nie jest nauką.
Filologia skutecznie zniechęca do lektoratów. Najbardziej "urocze" na UJ jest to, że czeka mnie jeszcze lektorat angielskiego, bo przecież ani serbskiego, ani niemieckiego, ani rosyjskiego, ani słowackiego nie mogłabym sobie na to miejsce przepisać. Angielski jest obowiązkowy (jakby większość tekstów naukowych nie była dostępna też po niemiecku albo rosyjsku a znajomość rzadziej tłumaczonych j. słowiańskich nie była wystarczającym atutem).Pierzasta pisze:Oprócz tego, studiując na dużym uniwerku, czasem można się załapać na lektorat jakiegoś języka, ja np. jeden semestr chodziłm na tybetański - nic się nie nauczyłam akurat ale było fajnie.
Fizycy mają łatwiej, bo rozpracowują niższy poziom organizacji materii, dzięki czemu o wiele łatwiej o operacjonalizację danych i mniej jest zmiennych (w tym zakłócających). Eksperymenty są dużo łatwiejsze do przeprowadzenia, bo wpływ obserwatora może "jedynie" "nieco" zmieniać wyniki. Dobry psycholog powinien mieć właściwie przynajmniej średnią wiedzę z matematyki, chemii, fizyki i biologii - a o to nadal trudno...Pierzasta pisze: I nie oceniam całości, tylko zwracam uwagę na pewne aspekty odróżniające psychologię od np. fizyki.
Tia... My ci damy stos lektur, których i tak nie dasz rady przeczytać i nieziemsko nudną część gramatyki, a Ty zajmij się resztą. Ma-sa-kra...Pierzasta pisze:Mam wrażenie, że oni wychodzą z załozenia, że skoro jesteś na tyxh studiach, to jesteś pasjonatką i do wszystkiego będziesz siędokopywać.
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
Te obowiązkowe lektoraty z angielskiego albo niemieckiego to najczęściej czysta formalność. Tylko raz miałam całkiem spoko lektorat z niemieckiego, ale i tak raz w tygodniu to trochę za mało żeby się porządnie języka nauczyć. A co dopiero, kiedy prowadzącemu sięnie chce i uważa, ze robi przysługę studentom jak pogada sobie od niechcenia albo odwoła zajęcia.Emjotka pisze:Filologia skutecznie zniechęca do lektoratów. Najbardziej "urocze" na UJ jest to, że czeka mnie jeszcze lektorat angielskiego, bo przecież ani serbskiego, ani niemieckiego, ani rosyjskiego, ani słowackiego nie mogłabym sobie na to miejsce przepisać. Angielski jest obowiązkowy (jakby większość tekstów naukowych nie była dostępna też po niemiecku albo rosyjsku a znajomość rzadziej tłumaczonych j. słowiańskich nie była wystarczającym atutem).Pierzasta pisze:Oprócz tego, studiując na dużym uniwerku, czasem można się załapać na lektorat jakiegoś języka, ja np. jeden semestr chodziłm na tybetański - nic się nie nauczyłam akurat ale było fajnie.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
- Emjotka
- Posty: 2747
- Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 15:34
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: Kraków (O-c Św.)
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
Czysta formalność zajmująca przez rok 3 h tygodniowo (na psychologii na UJ są dwa lektoraty na tydzień przez dwa semestry) . Że lektoraty w JCJ (Jagiellońskie Centrum Językowe - dla nierozkminiających skrótu) to zazwyczaj farsa na poziomie góra gimnazjalnym, to inna sprawa... Ale ja bym wolała jednak poświęcić ten czas na leżenie w parku, czytanie książek czy uczenie się (w teorii czy praktyce) psychologii rozwojowej czy poznawczej. No ale cóż, czasem trzeba pójść na kompromis...
(Niestety zapis o obowiązkowym angielskim jest w regulaminie studiów, więc n godzin innych języków mi nie pomoże. )
(Niestety zapis o obowiązkowym angielskim jest w regulaminie studiów, więc n godzin innych języków mi nie pomoże. )
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
Niestety, teraz są takie dziwne przepisy. A z kolei kierunki ścisłe mają teraz obowiązkowo ileś tam godzin przedmiotu "humanistycznego" na semestr. Nieważne, że przedmiot jest bez związku z kierunkiem, ani że i tak się nie da dużo w ten sposób nauczyć.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
No to złożyłam papiery...
UJ:
- informatyka,
- filologia polska, specjalność edytorstwo,
- dziennikarstwo,
- kulturoznawstwo, specjalność teksty kultury
AGH:
- socjologia
Uniwersytet Łódzki:
- dziennikarstwo,
- prawo
UJ:
- informatyka,
- filologia polska, specjalność edytorstwo,
- dziennikarstwo,
- kulturoznawstwo, specjalność teksty kultury
AGH:
- socjologia
Uniwersytet Łódzki:
- dziennikarstwo,
- prawo
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
A ktoś Ci jej broni czytać prywatnie?Crimson pisze: Nie dlatego, że by miało być trudno, tylko byłoby mi brak literatury filozoficzno-socjologiczno-psychologicznej.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
Argument, że najlepiej mieć konkretny zawód + dużo różnych fajnych hobby jest mocny . Poza tym nie będę raczej typem wiecznej studentki, chciałabym mieć pracę już na pierwszych latach. Problem w tym, że ja będę uczyć się o algorytmach, znosić towarzystwo informatyków i komputerów, tymczasem przez te 5 lat będą mi niesamowicie działać na nerwy panny na psychologiach, polonistykach czy innych kulturoznawstwach.Cotta pisze:A ktoś Ci jej broni czytać prywatnie?Crimson pisze: Nie dlatego, że by miało być trudno, tylko byłoby mi brak literatury filozoficzno-socjologiczno-psychologicznej.
Chrzanić to .
- Cotta
- VIP
- Posty: 2409
- Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
Przynajmniej dużo Piątek tam poznasz. A jak nie będziesz mogła wytrzymać, to można drugi fakultet spróbować sobie dorzucić. Albo stamtąd uciec. To nie są aż tak nieodrwacalne wybory, to człowiek sam robi z nich coś nieodwracalnego.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
LII [Ne, DCNH - CT(H)]
http://www.poomoc.pl/
Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
Polecam informatykę.Crimson pisze:No to złożyłam papiery...
UJ:
- informatyka,
(...)
[Heh, gdybym miała wybierać w wieku 16 lat, złożyłabym na filozofię albo... buddologię (jest taki kierunek w tym roku na UJ ), tym samym popełniając samobójstwo, ale kto wie, może jak po informatyce albo socjologii osiągnę wymierne bogactwo, zamiast popełniać samobójstwo z przesytu dobrobytem, pójdę na filozofię, a jak będzie jeszcze, to buddologię .]
Z tego wszystkiego powinnam się dostać na informatykę, to kulturoznawstwo z twórczym pisaniem (bo o to w tej specjalizacji chodzi), dziennikarstwo, ale na UŁ i najprawdopodobniej socjologię na AGH.
Złożyłam papiery na UJ - dziennikarstwo oraz edytorstwo... z ciekawości .
Pewnie polecilibyście mi informatykę i sama bym sobie ją poleciła, bo brat jest po i przed 30 ma świetną pracę w firmie współpracującej za granicą... ale pocięłabym się na pierwszym roku :/. Nie dlatego, że by miało być trudno, tylko byłoby mi brak literatury filozoficzno-socjologiczno-psychologicznej.
Chuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu***j...
I hahahaha, żebyś sobie nie myślała, że studia humanistyczne oznaczają obcowanie z samymi ciekawymi tekstami i głębokie dyskusje. Zresztą i tak większość ludzi rozczarowuje się studiami, jakikolwiek kierunek by wybrali. W sumie najlepiej jakbyś sobie wybrała infę + drugi kierunek, albo zaczęła na drugim roku jakiś humanistyczny. Albo odwrotnie. Zawsze możesz się zapisać na kolejny kierunek.
Que?Crimson pisze: Hm... w liceum byłam na profilu mat-fiz-chem-inf (dokładnie tak). FAJNIE, naprawdę, jest być damskim rodzynkiem w męskim cieście, ALE... buzujące hormony, zwłaszcza w takim otoczeniu, uczyniły ze mnie zwierzę posługujące się alogiką.
Ma rację. Ale ja chyba wiem dla kogo są te zajęcia- dla tych wszystkich debili, którzy robią strony a nie umieją pisać po polsku ani nie słyszeli o prawach autorskich.Crimson pisze: Na UJ jest jeszcze kierunek, gdzie wykłada cała śmietanka UJ, AGH i krakowskiego ASP, zwany elektroniczne przetwarzanie informacji. Połowa przedmiotów dotyczy informatyki, druga połowa to miks zajęć o sztuce i lingwistyce.
Ma cię to uczynić zawodowym webmasterem.
Pokazałam program osobistemu informatykowi, czyli bratu. Stwierdził, że to zwykły szajs, a poza tym, webmaster to ten z zawodów informatycznych, gdzie najgorzej płacą i już lepiej od razu iść na informatykę.
Po co ci coś takiego? Jeśli zostaniesz informatykiem, który posiada dodatkowo wiedzę i umiejętności humanistyczne, to efekt będzie nie gorszy, a pewnie i lepszy.
Może będą ci działały na nerwy, ale raczej nie z zazdrościCrimson pisze: Trudno. Informatyka czeka .
Argument, że najlepiej mieć konkretny zawód + dużo różnych fajnych hobby jest mocny . Poza tym nie będę raczej typem wiecznej studentki, chciałabym mieć pracę już na pierwszych latach. Problem w tym, że ja będę uczyć się o algorytmach, znosić towarzystwo informatyków i komputerów, tymczasem przez te 5 lat będą mi niesamowicie działać na nerwy panny na psychologiach, polonistykach czy innych kulturoznawstwach.
Chrzanić to .
Algorytmy są fajne.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?
-
- Posty: 796
- Rejestracja: wtorek, 30 czerwca 2009, 00:58
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
Według mnie nie ma co się też spinać i garnąć się do pracy od pierwszych lat studiów. Jeśli od kogoś nie wymaga tego sytuacja, to odradzam. Jest dużo fajnych rzeczy, które można robić na studiach. Lepiej wykorzystać ten czas na rozwijanie się, poszerzanie horyzontów. Ciągnąc pracę i studia jednocześnie, może Ci nie wystarczyć czasu na to dużo różnych fajnych hobby. Sytuacja informatyków na rynku jest całkiem niezła, nie jest tak, że trzeba zaczynać pracę już na studiach, bo inaczej to koniec świata się stanie i nikt Cię do roboty nie przyjmie. Różne firmy mają różne strategie zatrudnienia, są studenckie biedronki dla programistów, są też takie firmy gdzie nie jest to tak dobrze postrzegane, bo wtedy zaniedbuje się trochę i studia i pracę.Crimson pisze:Argument, że najlepiej mieć konkretny zawód + dużo różnych fajnych hobby jest mocny . Poza tym nie będę raczej typem wiecznej studentki, chciałabym mieć pracę już na pierwszych latach.
639f3d3b99876f1c9f27f68ea08dcbb8
Re: Piątkowa Grupa Wsparcia
Walić informatykę. Dostałam się na socjologię - na Akademii Górniczo-Hutniczej.
Jak myślicie, warto? Plan studiów wygląda tak. Poza tym na nadmiar babek narzekać nie będę.
Jak myślicie, warto? Plan studiów wygląda tak. Poza tym na nadmiar babek narzekać nie będę.